ROZDZIAŁ 1
Dlaczego należy badać Biblię?
CZY Wszechmocny Bóg dał człowiekowi jakieś pisemne pouczenia? Czy wierzysz, że te pouczenia są zawarte w Biblii? A może twoim zdaniem Biblia jest po prostu tylko „dobrą książką” napisaną przez starożytnych mędrców?
Są ludzie, którzy nie wątpią, że Biblia została spisana pod natchnieniem Stwórcy człowieka. Inni nie są o tym przekonani. Dlaczego? Wielu z nich nigdy nie czytało Biblii i dlatego w najlepszym razie mogą mieć zaledwie mgliste pojęcie o tym, co ona zawiera. Niejeden pyta:
Co mi to da, gdy w dzisiejszym nowoczesnym świecie będę czytał Biblię, którą przecież napisano setki lat temu?
Jaką praktyczną wartość może mieć Biblia dla ludzi, którzy muszą ciężko pracować na utrzymanie rodziny?
Jeżeli Biblia wywiera korzystny wpływ na swych czytelników, to dlaczego narody „chrześcijańskie” prowadzą wojny, w czasie których tyle ludzi straciło życie?
A co powiedzieć o wynikach badań naukowych? Czy one nie dowodzą, że akceptowanie wszystkiego, co mówi Biblia, byłoby nierozsądne?
Może i ciebie nurtowały już kiedy takie pytania. Ale co mówią fakty? Czy kiedykolwiek próbowałeś je zbadać, żeby znaleźć odpowiedź? Jeżeli nie, powinieneś uczynić to teraz. Dlaczego?
UZASADNIONE POWODY DO PROWADZENIA BADAŃ
Nie chodzi jedynie o to, że Biblia jest bardzo starą księgą, której pewne fragmenty powstały z górą 3400 lat temu. Sam wiek nie jest najważniejszym powodem do interesowania się nią. Skoro jednak dzieje człowieka liczą już tysiące lat, trudno się spodziewać, żeby księga, która ma być Słowem Wszechmocnego Boga dla całej ludzkości, powstała dopiero niedawno.
Również niebywałe rozpowszechnienie Biblii nie jest główną przyczyną, dla której warto się nią zainteresować. Chociaż i tu, logicznie rzecz biorąc, należałoby się spodziewać, że książka, która ma być drogowskazem dla rodzaju ludzkiego, będzie dostępna dla wszystkich ludzi bez względu na rasę. I rzeczywiście, Biblia trafiła do każdego kraju na ziemi. Obecnie jest dostępna, w całości lub częściowo, w ponad 1300 językach. Tylko nieliczne książki doczekały się milionowych nakładów, natomiast Biblia została już wydrukowana w miliardach egzemplarzy. W The World Book Encyclopedia (1966, t. 2, s. 218) jest powiedziane:
„Prawie każdy mieszkaniec ziemi może czytać przynajmniej fragmenty Biblii w swoim języku ojczystym. (...) Żadna inna książka nie miała takich nakładów. W ciągu zaledwie jednego roku rozpowszechniono tyle Biblii, że w przeliczeniu wynosi to 47 egzemplarzy na minutę każdej godziny dnia i nocy”.
Chociaż już same te fakty wywołują wielkie wrażenie, to jednak są jeszcze ważniejsze powody do zbadania Biblii. W księdze tej są omówione sprawy, które mają żywotne znaczenie dla ciebie — dla twej pomyślności, twojego szczęścia i bezpieczeństwa, bez względu na to, kim jesteś i gdzie mieszkasz. Do prawdziwego szczęścia i wewnętrznego spokoju człowiek potrzebuje dostatecznej ilości zdrowego pokarmu, odpowiedniej odzieży i wygodnego mieszkania. Poza tym potrzebuje zabezpieczenia przed szkodą dla siebie i swych najbliższych. Dalszym warunkiem jest dobre zdrowie i długie życie. W Biblii można znaleźć wskazówki, jak zaspokoić te istotne potrzeby. Czy wobec tego możemy sobie pozwolić na niezbadanie jej treści?
Niektórzy powiedzą: „Przecież Biblię napisano tysiące lat temu, a my żyjemy w nowoczesnym, naukowym świecie”. To prawda, ale nadal istnieją i domagają się rozwiązania odwieczne problemy ludzkości. Postęp techniczny, który przyniósł ze sobą szybkie środki transportu i komunikacji, a zarazem dalekosiężny sprzęt wojenny, zmniejszył odległości między ludami ziemi. Nie zmniejszył jednak trudności, z którymi ludzkość musi się borykać, tylko jeszcze je zwiększył. Chociaż dzięki nowoczesnym wynalazkom udało się wprowadzić wiele udogodnień i ułatwić człowiekowi pracę, to jednak do tej pory nie zdołano rozwiązać najważniejszych problemów życia ludzkiego. Czy istniała już kiedykolwiek tak pilna potrzeba uczenia się współżycia z innymi w pokoju i jedności, zacieśniania serdecznych więzów rodzinnych, rozwijania umiejętności podejmowania mądrych decyzji w trudnych sytuacjach? A właśnie Biblia zajmuje się takimi problemami i dlatego wszędzie cieszy się uznaniem. Jest to bardzo istotny powód, dla którego w dzisiejszych niebezpiecznych czasach należałoby bliżej zbadać jej treść.
Ale jest jeszcze ważniejsza przyczyna. Biblia zasługuje na staranne zbadanie, ponieważ skupia uwagę na samym celu życia. Zwierzę może się zadowolić pokarmem, schronieniem oraz możliwością rozmnażania się. Obdarzonemu inteligencją człowiekowi to nie wystarcza. Ludzie mogą być naprawdę zadowoleni i szczęśliwi tylko wtedy, gdy ich życie ma jakiś cel. Może i ty, podobnie zresztą jak wielu innych, zadawałeś sobie już następujące pytania: „Jak powstało życie? Po co tu jestem? Co przyniesie przyszłość?” Skoro w ogóle potrafimy zadawać takie pytania, należałoby przyjąć, że Stwórca postarał się też o możliwość udzielenia na nie zadowalającej odpowiedzi. W każdym zakątku ziemi znajdują się ludzie, którzy uznają Biblię za Słowo Boże właśnie dlatego, że znaleźli w niej odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Wiąże się z tym ściśle godny uwagi fakt, że sama Biblia otwarcie mówi, iż jest Słowem Stwórcy rodzaju ludzkiego. Ona zresztą ustawicznie to podkreśla. Na przykład król Dawid, pisarz licznych psalmów, oświadcza: „Duch Jahwe [Jehowy] mówi przeze mnie i Jego słowo jest na moim języku” (2 Samuela 23:1, 2). Prorok Izajasz napisał: „Tak mówi Pan, Jahwe [Jehowa] Zastępów” (Izajasza 22:15). Apostoł Paweł powiedział: „Całe Pismo jest natchnione przez Boga” (2 Tymoteusza 3:16, NW). Czy takie wypowiedzi pisarzy Biblii są przejawem zarozumialstwa? A jeśli Biblia rzeczywiście jest orędziem Stwórcy skierowanym do rodzaju ludzkiego, to czy jej pisarze postąpiliby uczciwie, gdyby nie ujawnili, że Autorem tej księgi jest Bóg? Biblia zdecydowanie obstaje przy tym, że jest Słowem Bożym. Czy wobec tego nie postąpiłbyś mądrze, gdybyś zbadał jej treść?
Istnieje jeszcze jedna przyczyna, dla której powinieneś starannie zbadać Biblię, i to właśnie teraz. Z księgi tej wynika, że żyjemy w ostatnich dniach obecnego niespokojnego systemu rzeczy. Nawet przywódcy światowi otwarcie przyznają, że z wielu stron zagraża powszechna katastrofa. A przecież Biblia już tysiące lat temu zapowiedziała taki kryzys światowy i szczegółowo opisała wszystko, czego świadkiem ma być obecne pokolenie. Biblia wyjaśnia, dlaczego światu grozi zagłada, oraz wskazuje na źródło tego zagrożenia. Podaje przy tym, jakie wymagania trzeba spełnić, żeby przeżyć tę katastrofę, i zaznacza, że ludzie, których Bóg zachowa, będą mieć wspaniałą sposobność dostąpienia życia wiecznego na ziemi, na której zapanują sprawiedliwe, szczęśliwe warunki. Takie widoki powinny ucieszyć wszystkich, którzy codziennie ciężko pracują, aby polepszyć sobie byt, i stwierdzają jedynie, że w obecnym systemie szczęście w najlepszym wypadku jest tylko krótkotrwałe. Gdy na starość człowiek opada z sił, okazuje się, że jest jeszcze wiele rzeczy, które pozostały nieosiągalne, że szczerze chciałoby się jeszcze wiele zdziałać, ale trzeba z tego zrezygnować. Jeżeli Biblia naprawdę jest księgą, w której Bóg mówi nam, jak On zamierza zapewnić ludzkości wiecznotrwałe błogosławieństwa, to za wszelką cenę powinniśmy zabiegać o to, żeby się dowiedzieć, co jest w niej napisane.
Co prawda wiele ludzi odmawia zbadania Biblii, ponieważ ta księga kojarzy się im z kościołami chrześcijaństwa. Dostrzegają, że wiele ludzi chodzących do kościoła traci wiarę albo nie trzyma się zasad swej wiary. Ale czy Biblia jest temu winna? A może te kościoły wcale nie chcą stosować się do Biblii? Ilu uczestników nabożeństw przeczytało już całą Biblię? Dlatego zwracamy się także do członków różnych wyznań, żeby zbadali zebrane tu dowody, które mają dać odpowiedź na pytanie: Czy cała Biblia rzeczywiście jest Słowem Bożym?
SPRAWDŹ JĄ
Dlaczego więc nie zbadać bezstronnie Biblii? Sprawdź ją, jak to już zrobiło wielu innych. Należał do nich były przewodniczący Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Salmon P. Chase. Mając wątpliwości, czy Biblia jest Słowem Bożym, postanowił ją zbadać tak, jak się bada sprawę w sądzie: rozpatrzył dowody przemawiające za Biblią i przeciw niej. O wyniku tych dociekań powiedział:
„Studiowałem to zagadnienie długo, rzetelnie i gruntownie; stosowałem w tej sprawie religijnej takie same zasady postępowania dowodowego, jakich zawsze przestrzegałem w sprawach świeckich, i doszedłem do wniosku, że Biblia jest księgą nadprzyrodzoną, że pochodzi od Boga”.1
Ale po co polegać na czyimś zdaniu? Dlaczego nie zbadać faktów osobiście?
Jeżeli Biblia jest tym, za co się podaje, to ludzie, którzy ją chcą zdyskredytować, są w rzeczywistości nieprzyjaciółmi Wszechmocnego Boga. Gdybyś padł ofiarą ich przebiegłych machinacji, poniósłbyś niepowetowaną szkodę. A jeżeli Biblia rzeczywiście jest Słowem Bożym, to powinieneś się podporządkować jej mądremu przewodnictwu i stosować się do jej pouczeń, żebyś mógł korzystać z dobrodziejstw, których nie można dostąpić w żaden inny sposób.
Zapraszamy cię zatem, a nawet usilnie zachęcamy, żebyś zbadał dowody. Przekonaj się dla własnego dobra, czy Biblia rzeczywiście jest Słowem Bożym.
[Całostronicowa ilustracja na stronie 4]
[Ilustracja na stronie 6]
Łączny nakład Biblii wynosi miliardy egzemplarzy w ponad 1300 językach.