Troskliwa opieka Boża nad skromnymi
„Jehowa jest wielce subtelny w uczuciach i miłosierny”. — Jak. 5:11, NW.
1. Jak dalece rozprzestrzenione jest wielbienie Jehowy Boga? Jaki to ma związek ze słowami Listu Jakuba 5:11?
ZACHĘCAJĄCE oświadczenie: „Jehowa jest wielce subtelny w uczuciach i miłosierny”, niewątpliwie nastraja do Niego przychylnie każdego z nas, kimkolwiek by był. Z pewnością chcemy być traktowani w sposób nacechowany subtelnością uczuć i miłosierdziem, zwłaszcza przez Tego, którego uznajemy za Boga Najwyższego i którego w tym charakterze wielbimy. Mnóstwo jest ludzi na całym globie ziemskim, którzy szczerze wielbią Jehowę Boga; świadomość, że Jehowa jest miłosierny i subtelny, stanowi dla nich niekłamane pokrzepienie oraz ukojenie. Osoby zaznające tych błogosławieństw bardzo się między sobą różnią — tak samo zresztą, jak różnią się między sobą czytelnicy niniejszego czasopisma. Kiedy teraz się zastanawiasz nad tym tematem, przedstawionym ci w twoim języku i udostępnionym w miejscu twojego zamieszkania, możesz być pewny, że równocześnie nad tymi słowami biblijnego pisarza Jakuba rozmyślają także drudzy ludzie, zupełnie inni niż ty, żyjący gdzie indziej, mający zupełnie odmienne zwyczaje i inną przeszłość. Jakub był uczniem Chrystusa Jezusa, a stąd też chrześcijaninem oraz wielbicielem i świadkiem Jehowy Boga, Ojca tegoż Jezusa Chrystusa.
2. W jakich okresach dziejów dawały się odczuć cenne przymioty Jehowy? Kto je odczuwał?
2 Wielbiciele Jehowy w każdym okresie dziejów odczuwali na sobie Jego miłość i inne zalety; tak było w przeszłości, i tak samo jest obecnie. Wypowiedź Jakuba na temat subtelności uczuć oraz miłosierdzia Jehowy właściwie nawiązuje do przeżyć proroków Bożych z czasów starożytnych. Jakub przypomniał, że ci mężowie wiary okazywali dużo cierpliwości i znosili wiele cierpień, przemawiając w imieniu Jehowy jako Jego prorocy i świadkowie. W piątym rozdziale swego Listu, a wersecie jedenastym, Jakub pisze wyraźnie: „Oto za szczęśliwych mamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Ijoba i widzieliście wynik, który dał Jehowa, jako że Jehowa jest wielce subtelny w uczuciach i miłosierny” (NW). Istotnie, wynik tamtego doświadczenia stanowił dobitny dowód miłosierdzia Jehowy i lojalnej miłości w stosunku do wiernego sługi Ijoba [Joba], który zachował niezłomną prawość względem Boga. Byłoby dobrze żebyśmy obecnie — podobnie jak niegdyś pisarz biblijny Jakub — znali poszczególne zdarzenia z dziejów religijnych i zdawali sobie sprawę z tego, jak Jehowa traktuje ludzi prawych oraz jak okazuje im miłosierdzie i inne subtelne uczucia. Dobroczynne skutki Jego troskliwości dają się i dziś dostrzec wśród tych członków rodziny ludzkiej, którzy sobie cenią przejawy miłosierdzia Jehowy i odpowiednio na nie reagują.
3. Pod jakimi względami ludzie różnią się między sobą?
3 W obecnych trudnych czasach, których doczekaliśmy, pełno jest wszędzie opryskliwości, a nierzadko można się spotkać wręcz z okrucieństwem. Warunki życia codziennego niosą z sobą mnóstwo różnorakich osobistych rozczarowań. Dzieje się tak, ponieważ ludzie wywodzą się z najrozmaitszych środowisk; społeczeństwo po prostu składa się z jednostek „wszelkiego rodzaju”, wszelkiego pokroju. Różnorodność środowisk i okoliczności, w jakich ludzie wyrośli, jest naprawdę bardzo wielka. Jedni mają wyższe wykształcenie, inni niższe, jeszcze inni stosunkowo bardzo małe. Pewne osoby są członkami jednej rasy, drugie należą do jakiejś innej; istnieje sporo odrębnych narodowości i jeszcze większa liczba języków, którymi się te narody posługują. Ludzie różnią się między sobą pochodzeniem społecznym, jak też zdolnościami fizycznymi i umysłowymi. Wprawdzie wszyscy na równi są spadkobiercami niedoskonałości i z tego powodu nie mogą mieć nadziei na życie, chyba że w obrębie postanowień Jehowy Boga, ale już stopień przekroczenia sprawiedliwych wymagań Bożych nie u każdego człowieka jest taki sam. Różnorodność środowiska i okoliczności, w jakich żyją poszczególne osoby, zdaje się wprost nie mieć końca.
4. Jak różnolitość ludzi odbija się na ich stosunku do Słowa Bożego?
4 Z tej też przyczyny ludzie zetknąwszy się ze Słowem Bożym reagują na to w różny sposób. U niektórych nie można dostrzec ani śladu wdzięczności za miłosierne postanowienia Stwórcy, ponieważ są zbyt dumni, zadowoleni z siebie lub zarozumiali, żeby się zdobyć na taki odruch. Z drugiej strony istnieją też ludzie, którzy czują się tak mali, iż mają się za niegodnych skorzystania z dobrodziejstw subtelnych uczuć i miłosierdzia Jehowy. Ty jednak — czytelniku — zapewne jesteś jeszcze inny, ani zbyt egoistyczny, ani zbyt przygnębiony, by przyjąć to, co tobie osobiście proponuje Jehowa. Ciebie po prostu naprawdę interesują cenne zalety Jehowy Boga, Jego serdeczna troskliwość i Jego miłosierdzie.
CO JEST OBECNIE NAJWAŻNIEJSZE?
5. Na co wskazano tu jako na czynnik ważniejszy niż dawne środowisko człowieka?
5 Im lepiej poznajesz Słowo, które dostarczył miłosierny Bóg, to znaczy Biblię, tym bardziej rozumiesz i tym dobitniej sobie uświadamiasz, że całe to Pismo święte naucza, iż korzystasz lub możesz korzystać z niezmiernych błogosławieństw Bożych. Warto wiedzieć, że ani przeszłość, ani środowisko pochodzenia nie odgrywa w tym wypadku specjalnej roli, natomiast liczy się twoja obecna postawa, twój stosunek do tego, co Jehowa zgotował i udostępnił dosłownie ludziom wszelkiego rodzaju, nie wyłączając najskromniejszych.
6. Z jakiej wspaniałej sposobności powinni skorzystać wszyscy ludzie?
6 Biblia w niejednym miejscu wskazuje, że Jehowa w swej miłości umożliwia ludziom ze wszystkich środowisk pojednanie się z Nim za pośrednictwem Chrystusa Jezusa. Na przykład w Liście 1 do Tymoteusza 2:3-6 czytamy wyraźnie: „Jest to właściwe i przyjemne w oczach naszego Wybawiciela, Boga, którego wola przewiduje, żeby ludzie wszelkiego rodzaju byli wybawieni i osiągnęli dokładną wiedzę o prawdzie. Jeden bowiem jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał siebie na okup odpowiedni za wszystkich — o czym ma być dawane świadectwo w słusznych, wyznaczonych czasach” (NW). Jakiego „rodzaju” ludzie zostali w myśl tych słów — pozbawieni możności dojścia do dokładnej wiedzy o prawdzie i uzyskania wybawienia? Nie ma takich ludzi! Zatem wszyscy powinni skorzystać z tej propozycji Bożej. Żaden człowiek nie powinien mieć o sobie tak wysokiego mniemania, by zlekceważyć dobrodziejstwa tego postanowienia Bożego, a zarazem też nikt nie powinien się czuć tak marnym prochem, by sądzić, iż nie zasługuje na dar poznania prawdy ani na to, żeby na jego rzecz został zastosowany „okup odpowiedni za wszystkich”, co by go uwolniło od dziedzictwa niedoskonałości, grzechu i śmierci. Ważne jest i jedno i drugie.
CZY JESTEŚ ŚWIADOMY SWYCH POTRZEB DUCHOWYCH?
7. Jaki jest właściwy pogląd na nasze potrzeby duchowe?
7 Kiedy jeszcze ten, „który dał siebie na okup odpowiedni za wszystkich”, to znaczy Chrystus Jezus, usługiwał na ziemi przed poniesieniem śmierci ofiarnej, oświadczył pewnego razu: „Szczęśliwi ci, którzy są świadomi swych potrzeb duchowych, gdyż do nich należy królestwo niebios” (Mat. 5:3, NW). Ludzie świadomi swych potrzeb duchowych, których inne przekłady biblijne określają mianem „ubogich w duchu” (BT; NP), nie są tutaj ukazani jako odrzuceni z powodu swego ubóstwa duchowego, są natomiast nazwani szczęśliwymi, ponieważ Bóg ich miłuje i otacza troskliwą opieką. Dlaczego? Otóż będąc świadomi swych potrzeb, chętnie przyjmują to, co Jehowa zgotował dla zaspokojenia tych duchowych potrzeb. Nie mają o sobie zbyt wysokiego mniemania, nie posuwają się do wyniosłości. Gdyby tak było, wówczas po prostu oszukiwaliby samych siebie, bo tylko złudzeniem może być mniemanie, że się jest ponad postanowieniem Jehowy. Ale nie, będąc raczej skromnego usposobienia i zdając sobie sprawę z tego, że podobnie jak inni członkowie rodu ludzkiego są w potrzebie, którą potrafi zaspokoić jedynie postanowienie Jehowy, mają w tej kwestii o sobie właściwe zdanie. Nie sprowadzają ich na manowce żadne błędne poglądy, jakie by mogli żywić z racji wywodzenia się z takiego czy innego środowiska. Doprawdy warto nad tym się zastanowić, niezależnie od tego, kim jesteśmy i w której części globu ziemskiego wypadło nam mieszkać.
NIEOGRANICZONY ZASIĘG POSTANOWIEŃ JEHOWY
8. Jak daleko sięgają postanowienia Jehowy?
8 Ani Słowo Boże, ani wyłuszczone w nim zamierzenia Jehowy, nie są przeznaczone wyłącznie dla określonej rasy, narodowości bądź dla jakiegoś jednego ludu. Faktem jest natomiast, że przystęp do Boga mają ludzie wywodzący się ze wszystkich ras; wszyscy mogą liczyć na obdarzenie miłością Bożą, nad wszystkimi gotów jest roztoczyć swą troskliwą opiekę. Prorocze stwierdzenie, które o tym świadczy, znajdujemy w siódmym rozdziale Księgi Apokalipsy: „Po tych rzeczach spojrzałem, a oto wielka rzesza, której żaden człowiek nie potrafił zliczyć, ze wszystkich narodów i plemion, i ludów i języków; stali przed tronem i przed Barankiem, ubrani w białe szaty, a w rękach ich gałązki palmy. I wciąż wołają donośnym głosem, mówiąc: ‚Zbawienie zawdzięczamy naszemu Bogu, który zasiada na tronie, oraz Barankowi’.” „Nie będą już łaknąć ani pragnąć, nie zmoże ich słońce ani żadna dokuczliwa spiekota, ponieważ Baranek, który jest w pośrodku tronu, będzie ich pasł i poprowadzi ich do źródeł wód życia. A Bóg otrze wszelką łzę z ich oczu.” — Wersety 9, 10, 16, 17, NW.
9. Jakiemu wymaganiu musimy sprostać, aby zapewnić sobie opiekę Jehowy, o której mowa w Księdze Apokalipsy 7:16, 17?
9 Jeszcze raz możesz się więc przekonać, jak wielki jest zasięg postanowień Jehowy, skoro obejmują także ciebie, bez względu na to, z jakiego ‚narodu, plemienia, ludu bądź języka’ się wywodzisz. Niezależnie od tego, jaki głód albo pragnienie — w sensie dosłownym czy przenośnym — odczuwasz na skutek twardych i bezlitosnych warunków życia na świecie, w tej proroczej obietnicy masz zapewnienie, że jeśli kornie będziesz przypisywać zbawienie Jehowie, nie będzie cię trapił duchowy głód ani pragnienie, ani nie zginiesz od ognia zapalczywości Jehowy. Czy rzeczywiście tak czynisz, to znaczy czy z pokorą przypisujesz zbawienie Bogu? A jeżeli nie, to dlaczego? Czy twoje rozumowanie jest rozsądne? Skoro łakniesz i pragniesz sprawiedliwości, z całą pewnością uda ci się zaspokoić to pragnienie, o czym świadczą dalsze słowa Jezusa, zawarte w Ewangelii według Mateusza 5:6: „Szczęśliwi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, gdyż będą nasyceni”. — NW.
STRUKTURA PRZYPOMINAJĄCA RODZINĘ
10. Jakimi dodatnimi cechami charakteryzuje się rodzina?
10 Rodzina zalicza się do tych struktur, które w zależności od miejscowych zwyczajów i trybu postępowania przyjętego u różnych ludów przybierają w poszczególnych wypadkach odmienne kształty. Na ogół wszakże w dobrze zespolonej rodzinie panują przyjemne i serdeczne stosunki między jej członkami, jak również występuje wzajemna pomoc. Dzieje się tak zwłaszcza w rodzinie, w której wszyscy wielbią Jehowę Boga i w życiu rodzinnym poddają się Jego kierownictwu, stosując Jego wymagania. Inną cechą wspólną dla ogółu rodzin jest niejednolity skład osobowy; w jednej i tej samej rodzinie mogą być niemowlęta, starsze dzieci, osoby dorastające, ludzie w średnim wieku i zupełnie starzy. Każda jednostka pod wieloma względami różni się od pozostałych, a jednak wszyscy mają swoje miejsce w rodzinie i nikt nie potrzebuje czuć się niższym, czyli mniej wartościowym od innych, w oczach Boga lub człowieka.
11. (a) Jaka struktura ściśle przypomina rodzinę? Pod jakimi względami? (b) Jaka poprawa jest osiągalna w obrębie chrześcijańskiej „rodziny”?
11 Członkowie „wielkiej rzeszy”, o której mowa w siódmym rozdziale Apokalipsy, dostali się do struktury przypominającej właśnie rodzinę. Czy ktokolwiek z należących do tego chrześcijańskiego grona rodzinnego powinien cierpieć w poczuciu niższości z powodu podeszłego wieku, jakiejś ułomności, braku wykształcenia, nieśmiałości lub mniejszych zdolności w porównaniu z innymi członkami rodziny? Nie, nic nie przemawia za takim kompleksem niższości, chociaż słuszne jest podejmowanie wysiłków zmierzających do pokonania barier ograniczających dotychczasowe możliwości. Dlatego jeśli twoje dawniejsze warunki życiowe spowodowały, że pod jakimkolwiek względem czujesz się ograniczony, to bez względu na rodzaj tych trudności pamiętaj, iż skoro teraz jesteś wierny Jehowie Bogu, będziesz w stanie dokonać zmian w swym życiu i stać się człowiekiem takiego „rodzaju”, takiego pokroju, jak przystoi chrześcijaninowi, za którego chcesz uchodzić. Na zmianę tę Pismo święte wskazuje na przykład w Liście do Efezjan 4:23, 24: „Powinniście się odnowić w sile pobudzającej wasz umysł i przyodziać nową osobowość, stworzoną według woli Bożej w prawdziwej sprawiedliwości i lojalności” (NW; zobacz też List do Rzymian 12:2). Czyż nie brzmi to zachęcająco? Czy nie powinno być bodźcem dla osoby, która chce się stać człowiekiem lepszego „rodzaju”?
RZETELNE WYSIŁKI
12. Jakie wysiłki konieczne są z naszej strony?
12 Szczerość osoby ożywionej słusznym pragnieniem po części uzewnętrznia się wówczas, gdy podejmuje rzetelne wysiłki w kierunku osiągnięcia owego celu, przykładając się do tego sercem i umysłem. Wprawdzie potrzebne są starania ze strony człowieka, niemniej jednak nie dokona on niczego o własnych siłach, z pominięciem postanowień, jakie powziął Jehowa, aby za pośrednictwem Chrystusa Jezusa zaspokoić potrzeby duchowe, których dany człowiek jest świadomy. Popatrzmy, jak ten fakt został wyrażony w Liście 1 do Tymoteusza 4:10: „Pracujemy pilnie i wysilamy się, gdyż położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Wybawicielem ludzi wszelkiego rodzaju, a zwłaszcza wiernych” (NW). Zatem „ludzie wszelkiego rodzaju” powinni pilnie pracować i wytężać siły. A z błogosławieństwem Jehowy osiągniesz też w swych wysiłkach powodzenie. Czyż nie jest to dobrą zachętą do działania?
13. (a) Co mógłbyś o samym sobie wziąć pod rozwagę, z niewątpliwym pożytkiem dla siebie? (b) W czym można liczyć na pomoc ducha Bożego?
13 Czy już zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że jako odrębna jednostka posiadasz cechy, których drudzy nie mają? Tak jest naprawdę. Są rzeczy, które umiesz zrobić w taki sposób i w takim rozmiarze, że nikt inny nie jest w stanie dokładnie tego powtórzyć. Nie musisz więc czuć się przytłoczony tym, co kto inny czyni lub potrafi uczynić. Wręcz przeciwnie, każdy postąpi słusznie, jeśli rozpatrzy się w swoich możliwościach i uzdolnieniach, aby ich użyć w wielbieniu i ku chwale Jehowy. Każdy posiada jakieś wrodzone dary, które można rozwijać, by przyniosły lepszy pożytek. Istnieją również dary, które chrześcijanie otrzymują poprzez oddziaływanie ducha Jehowy Boga, lecz i w tym wypadku nie każdemu przypada w udziale ten sam dar. List 1 do Koryntian 12:4-6 stwierdza: „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich”. Człowiek skromny może rozwijać swe wrodzone umiejętności, a nawet nabyć kilka nowych, może również zapewnić sobie wsparcie i błogosławieństwo świętego ducha Jehowy, który wtedy działa na jego serce i umysł oraz wspomaga jego wysiłki, a wszystko to w ramach osobistego, radosnego wielbienia Boga i służenia ‚temu samemu Bogu, sprawcy wszystkiego we wszystkich’.
14. Jaki zrównoważony pogląd powinniśmy zachować przy obserwowaniu cudzych zalet?
14 Istotną pomocą dla nas i wsparciem może niekiedy być obserwacja innych ludzi. Załóżmy, że dostrzegamy wokół siebie pewne jednostki wybitnie uzdolnione. Oczywiście można by się w tej sytuacji poczuć jak gdyby upośledzonym, lecz nic takiego nie powinno mieć miejsca. Przeciwnie, obserwując czyjeś zalety, można się po prostu wiele nauczyć. Można również w pewnym stopniu przejąć takie cechy, można nawet bezpośrednio zwrócić się do osoby dobrze wykwalifikowanej pod jakimś względem i otrzymać od niej pomoc. Jednakże nie trzeba bynajmniej dążyć do zrównania się z daną osobą; raczej zawsze powinniśmy być sobą i spełniać tę rolę, do której w społeczności chrześcijańskiej wyznaczył nas Bóg.
15. Objaśnij znaczenie, zawartego w Liście 1 do Koryntian, rozdziale 12, stosownego porównania z ciałem ludzkim.
15 Posłużywszy się ciałem ludzkim dla unaocznienia organizacji zboru chrześcijańskiego, Biblia podkreśla, że te części ciała, które wydają się mało ważne, są mimo wszystko bardzo potrzebne, a tym samym ilustruje pozycję tych, którzy w zborze chrześcijańskim wydają się nader skromni. Czytamy: „Gdyby całość była tylko jednym członkiem, to gdzie byłoby ciało? A tak, choć wiele jest członków, ale ciało jest jedno. Nie może oko powiedzieć do ręki: ‚Nie potrzebuję ciebie’; ani głowa do nóg: ‚Nie potrzebuję was’. Wręcz przeciwnie: te członki ciała, które uważane są za słabsze, szczególnie są potrzebne; a tym, które mamy za mniej szlachetne, okazujemy szczególny szacunek; i obchodzimy się szczególnie przyzwoicie z tymi, które za mniej przyzwoite uchodzą, podczas gdy przyzwoite tego nie potrzebują. Bóg tak ciało urządził i dał więcej czci członkom poślednim, aby nie było nieporządku w ciele, lecz aby członki okazywały sobie pomoc wzajemną. Gdy jeden członek cierpi, wszystkie inne członki wespół z nim cierpią; gdy jeden członek czci doznaje, wszystkie inne członki wespół z nim się radują.” — 1 Kor. 12:19-26, Kow.
OKAŻ ZE SWEJ STRONY WIARĘ
16. Co trzeba wziąć pod uwagę w związku z kwestią wiary?
16 Upewniwszy się w swoim najgłębszym przekonaniu co do faktu, że skromnych Bóg otacza troskliwą opieką, i wziąwszy sobie do serca prawdę o tym, iż miłościwe postanowienia Jehowy mogą również jego obejmować, człowiek pokorny i skromny z pożytkiem dla siebie pojmie, że tak od niego, jak i od innych, wymagana jest wiara. Niech zatem osoba świadoma swych potrzeb duchowych postawi sobie pytanie: Czy naprawdę wierzę w Jehowę Boga i Jego Syna? I drugie: Czy wierzę obietnicy Bożej, że On przyjdzie mi z pomocą? — Jezus swego czasu wypowiedział się na ten temat, a słowa jego wskazują, że wiarę taką uzewnętrznia się przez nieustanne prośby o ducha Jehowy; oto, co stwierdził: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (...) Jeśli (...) wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.” — Mat. 7:7, 8, 11.
17. Jaką należy uznawać różnorodność działania ducha Bożego?
17 Jeszcze jedno pytanie: Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że działanie ducha Bożego sprawia różne skutki i że właśnie ten duch wyposaża członków zboru w rozmaite zdolności, zaspokajając w ten sposób wszystkie potrzeby zboru? Rzecz istotnie tak się przedstawia, gdyż w Liście 1 do Koryntian 12:11 apostoł niedwuznacznie nas informuje, iż „wszystko (...) sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce”. Czy należałoby stąd wywnioskować, jakoby człowiek skromny miał polegać na swoich własnych zdolnościach? Bynajmniej! „Jeżeli kto ma dar przemawiania, niech to będą jakby słowa Boże. Jeżeli kto pełni posługę, niech to czyni mocą, której Bóg udziela, aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jemu chwała i moc na wieki wieków.” — 1 Piotra 4:11.
18. Kiedy można dobrze spożytkować siły, których udziela Bóg? Podaj przykłady.
18 Warunkiem zapewnienia sobie dobrych wyników w spożytkowaniu sił użyczanych przez Boga jest gotowość do przyjmowania rad i pouczeń; człowiek ożywiony taką gotowością może być dla Boga o wiele bardziej użyteczny niż ten, który uważa, iż nie potrzeba mu żadnych pouczeń, uwag ani wskazówek. Praktyczny przykład tego stanowią za naszych czasów kaznodzieje, którzy ochotniczo pracują w biurze głównym i w poszczególnych oddziałach Towarzystwa Strażnica, zorganizowanych dla wsparcia dzieła ewangelizacyjnego, jakie przeprowadzają świadkowie Jehowy w różnych stronach świata. Personel biura głównego i biur oddziałów składa się właśnie z kaznodziejów, którzy w każdym z tych miejsc tworzą lokalną Rodzinę Betel. Ludzie ci z początku mogli nie posiadać żadnego doświadczenia w tej odpowiedzialnej pracy, którą im powierzono. A praca owa obejmuje mnóstwo szczegółów, o jakie trzeba zadbać, aby wyprodukować Biblie, drukowane kazania i pomocnicze podręczniki do studiowania Biblii, rozpowszechniane następnie przez świadków Jehowy w różnych terenach. Wielu takich ochotników po podjęciu służby w Domach Betel uważało zrazu, że nigdy nie potrafią wykonać powierzonych im zadań. Są to jednak ludzie pokorni i chętni do nauki. Od samego początku otrzymali dobrą zaprawę, nauczyli się wykonywania swej pracy od podstaw i to we właściwy sposób. W wyniku tego odnoszą niekłamane sukcesy i bezustannie cieszą się poczuciem dobrze spełnionego obowiązku w ważnej gałęzi działalności teokratycznej organizacji ludu Jehowy.
19. Jak człowiek skromny może robić postępy w zborze?
19 Podobnie przedstawia się sprawa w zborach świadków Jehowy: osoby nowe lub nieśmiałe powinny korzystać z dostępnej im pomocy i szczerze starać się współpracować z organizacją zborową. Dzięki temu nauczą się od podstaw, jakimi metodami najlepiej wykonywać pracę świadczenia, i rzeczywiście będą w niej uczestniczyć. Jakież piękne postępy robią tym sposobem skromni ludzie!
[Ilustracja na stronie 4]
Skromni ludzie ze wszystkich narodów są wprowadzani do struktury przypominającej rodzinę, gdzie zaznawają łaski Bożej: na całym świecie doznawają pokrzepienia, dzieląc się z innymi dobrą nowiną o Królestwie Bożym