BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w88/10 ss. 30-32
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1988
  • Podobne artykuły
  • Gehenna
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1988
w88/10 ss. 30-32

Pytania czytelników

■ Dlaczego Jezus powiedział, że prozelita pozyskany przez faryzeuszy „podlega Gehennie dwa razy pewniej” niż oni?

Nawróceni poganie, którzy się przyłączali do żydowskiej sekty faryzeuszy, zasługiwali widocznie na surowy osąd. Niektórzy już wcześniej mogli budzić niezadowolenie Boga swoim postępowaniem, ale zostając faryzeuszami narażali Mu się podwójnie i czekało ich niechybne zniszczenie w Gehennie.

Dolina Hinnoma leżała na południe i południowy-zachód od murów Jeruzalem. W dawnych czasach dopuszczano się w niej bałwochwalstwa i składania ofiar z ludzi (2 Kron. 28:1-3; 33:1-6; Jer. 32:35). Potem urządzono tam śmietnisko, na które wyrzucano również zwłoki przestępców, uznanych za niegodnych pogrzebu i przyszłego zmartwychwstania (por. Mat. 5:22).

W dziele pt. „The New Bible Dictionary” (Nowy słownik biblijny, wydany przez J.D. Douglasa, 1962), czytamy: „Dolina Hinnoma znajdowała się poza obrębem Jeruzalem; spalano tam dzieci na ofiarę Molochowi. Stała się proroczym symbolem sądu, a później — kary ostatecznej”. Jezuita L. McKenzie dodaje w swoim „Dictionary of the Bible” (Słownik biblijny, 1965): „Właśnie dlatego [że składano tam ofiary z ludzi] Jeremiasz przeklął ją i zapowiedział, iż zapanuje w niej śmierć i rozkład (Jer 7:32; 19:6 i następne). O dolinie tej, choć nie wymienionej z nazwy, wspomniano w Iz[ajasza] 66:24 jako o miejscu, gdzie będą leżeć trupy buntowników, którzy wystąpili przeciw Jahwe (...) Jednakże w literaturze rabinistycznej ogień wieczny niekoniecznie oznacza wieczystą karę (...) Niegodziwcy są niszczeni [w Gehennie] z ciałem i duszą, co może nasuwać myśl o unicestwieniu (Mat. 10:28)”.

Kiedy czytamy takie fragmenty sprawozdań ewangelicznych, jak Mateusza 15:1-8; Jana 8:12-19, 31-41; 9:13-34; 11:45-53, łatwiej nam pojąć, dlaczego Jezus powiedział, iż faryzeusze zasłużyli na Gehennę. Co prawda niektórzy mogli okazać skruchę i pozyskać uznanie Boże, ale jako klasę czekało ich trwałe unicestwienie. Chrystus powiedział: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Objeżdżacie morze i suchy ląd dla pozyskania jednego prozelity, a kiedy stanie się nim, doprowadzacie do tego, że podlega Gehennie dwa razy pewniej niż wy sami” (Mat. 23:15).

Tyle na temat żydowskich faryzeuszy. Ale dlaczego nawróceni przez nich prozelici ‛podlegali Gehennie dwa razy pewniej’ niż oni? Nie chodzi tu o pogan, którzy sympatyzowali z Żydami, ani nawet o tych, którzy przyjęli ich religię i zostali obrzezani (Łuk. 7:2-10; Marka 7:24-30; Dzieje 8:26-34; 10:1, 2). Jezus nie miał na myśli nawróconych na judaizm, lecz na obłudny faryzeizm. Do jakiego stanu doprowadzano takich ludzi?

Niejeden z nich mógł być przedtem zatwardziałym grzesznikiem lub fanatycznym czcicielem demonicznych bożków, czym ściągał na siebie gniew Jehowy. Niektórych może nawet czekała Gehenna, ponieważ w taki czy inny sposób zgrzeszyli przeciw duchowi Bożemu (Mat. 12:32). A jeśli ich sytuacja nie wyglądała jeszcze w oczach Jehowy aż tak źle, to pogarszali ją wzorowaniem się na krańcowości faryzeuszy. Całkowicie zaprzątały wtedy ich uwagę obłudne obrzędy i skrajne poglądy, które niweczyły wszelką prawdę i korzyści moralne, mogące się stać udziałem ludzi nawróconych na judaizm. Nowo pozyskani faryzeusze byli widocznie bardziej krańcowi niż ich potępieni nauczyciele. Skoro więc żydowscy faryzeusze ‛podlegali Gehennie’, to — jak powiedział Jezus — „dwa razy pewniej” czekała ona wspomnianych prozelitów.

■ Jak Jezus może być „bogiem” stworzonym przez Jehowę, skoro Ten w Księdze Izajasza 43:10 sam mówi: „Przede mną nie utworzono Boga, a po mnie dalej żadnego nie było”?

Dobrze wiadomo, iż Świadkowie Jehowy nauczają z Biblii, że Jezus jest stworzonym Synem Bożym i że jest podporządkowany swemu Ojcu (Jana 14:28; 1 Kor. 11:3). Niemniej jako potężny byt, który służy w roli Rzecznika Bożego, czyli Logosa, słusznie może być określany mianem „boga”. Istnieje cały szereg przekładów Biblii oddających tekst Ewangelii według Jana 1:1 w taki sposób, że Logos „był bogiem”. Na przykład w „Das Evangelium nach Johannes” (tłumaczenie Jürgena Beckera z roku 1979) czytamy: „... und der Logos war bei dem Gott, und ein Gott war der Logos” („Logos był u Boga, i bogiem był Logos”).*

Jak wynika z zadanego pytania, może się to komuś wydać sprzeczne ze słowami Izajasza 43:10, 11, gdzie powiedziano: „‛Wyście moimi świadkami’, brzmi wypowiedź Jehowy, ‛jak i sługą moim, którego wybrałem, abyście wiedzieli i wierzyli we mnie, i abyście rozumieli, że jestem Ten sam. Przede mną nie utworzono Boga, a po mnie dalej żadnego nie było. Ja — ja jestem Jehowa, a poza mną nie ma wybawcy’”.

Dla szczerego badacza Biblii pomocne okaże się uważne przeanalizowanie kontekstu tych słów. Wszechmocny Bóg Jehowa przeciwstawia tu siebie bożkom uczynionym ręką ludzką w narodach otaczających Izrael. Zapytuje więc: „A z kimże wy możecie porównać Boga i czyje podobieństwo możecie Mu przydać?” Z pewnością nie można Go upodobnić do posągu wykonanego z metalu ani do figury wyrzeźbionej z drewna (Izaj. 40:18-20; 41:7). Tacy „bogowie” nie są w stanie ‛rozciągnąć niebios jak tkaniny’, co jednak leżało w mocy Jehowy (Izaj. 40:21-26, Biblia Tysiąclecia). Ponadto Jehowa potrafi przewidzieć przyszłość; bożki narodów z pewnością nie są zdolne do ‛objawienia tego, co ma nadejść w przyszłości, abyśmy poznali, czy są bogami’ (Izaj. 41:23, BT). Myśl ta jest powtórzona w Izajasza 43:9, gdzie Jehowa powiada: „Niech się zbiorą narodowości. Któż jest między nimi, który nam to powie? Albo czy mogą dać nam posłuchać także o pierwszych rzeczach? Niech dostarczą swoich świadków”. Wszechmocny słusznie oświadcza: „Ja jestem Jehowa. Takie jest moje imię; i nikomu innemu nie będę dawał mojej chwały ani sławy mej rytym wizerunkom” (Izaj. 42:8).

Tak więc kontekst pozwala ustalić, że Wszechmocny rzuca wyzwanie tak zwanym bogom z narodów. Ponieważ są tylko bożkami nie mającymi boskiej mocy, więc nie należy ich czcić jako bóstw; w gruncie rzeczy są niczym. Jehowa mówi dalej: „Czy jest jaki bóg oprócz Mnie? Albo jaka Skała? — Ja nie znam takiego! Wszyscy rzeźbiarze bożków są niczym; dzieła ich ulubione [z metalu lub drewna] na nic się nie zdadzą” (Izaj. 44:8-17, BT). Zatem z kontekstu wersetu z Izajasza 43:10 wyraźnie wynika, że nie chodzi tu o Jezusa; „bogami”, o których mowa, są bezsilne bałwany narodów.

Wyraz „Bóg” lub „bóg” występuje na ogół w związku z ponadludzkim obiektem czci. Dlatego w rozumieniu wielu ludzi „bóg” oznacza albo (1) Istotę Najwyższą, Wszechmocnego, albo (2) fałszywego boga, na przykład martwego bożka. Jednakże Biblia dopuszcza jeszcze inne zastosowanie. Dowiadujemy się o tym z Psalmu 82:1, 2. Bóg (Jehowa) jest tam zestawiony z sędziami ludzkimi, których psalmista nazywa „bogami”. Później sam Jezus powołał się na ten fragment. Kiedy mówił o Jehowie Bogu jako o swym Ojcu, niektórzy Żydzi chcieli go ukamienować. Na ich oskarżenie, że ‛uważa siebie za Boga’, Jezus odpowiedział: „Czyż nie napisano w waszym Prawie: ‛Ja rzekłem: Bogami jesteście’? Jeżeli Pismo nazywa bogami tych [ludzkich sędziów], (...) to jakżeż wy o tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: ‛Bluźnisz’, dlatego że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?” (Jana 10:31-36, BT).

Bezsprzecznie istnieje tylko jeden Bóg Wszechmocny, tak jak napisał apostoł Paweł: „Chociaż bowiem są tacy, których nazywają ‛bogami’, czy w niebie, czy na ziemi — jak to przecież jest wielu ‛bogów’ i wielu ‛panów’ — dla nas w istocie jest jeden Bóg Ojciec, z którego wszystko (...) i jeden jest Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, i my przez niego” (1 Kor. 8:5, 6). Pan Jezus Chrystus nie jest żadnym bogiem fałszywym, demonicznym, żadnym zwykłym bożkiem. Jest on ‛odblaskiem chwały’ Jehowy Boga (Hebr. 1:3). Dlatego całkiem słusznie Ewangelia według Jana 1:1 uznaje Jezusa za „boga” lub inaczej mówiąc za „istotę boską” (Johannes Schneider).

[Przypis]

„Tytuł ho theos (ten Bóg lub Bóg), który odtąd oznacza Ojca jako osobowo pojętą rzeczywistość, w N[owym] T[estamencie] nie odnosi się do samego Jezusa; Jezus jest Synem Boga (ho theos). (...) Jana 1:1 powinno być konsekwentnie przetłumaczone na: ‛słowo było u Boga [Ojca], i słowo było istotą boską’” (John L. McKenzie, jezuita: „Dictionary of the Bible” [1965]).

[Mapa i ilustracja na stronie 30]

[Patrz publikacja]

JERUZALEM W I WIEKU

Obszar świątyni

DOLINA HINNOMA

(GEHENNA)

[Ilustracja]

Fragment doliny Hinnoma obecnie

    Publikacje w języku polskim (1970-2020)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Ustawienia
    • Copyright © 2019 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj