Opowiadają głosiciele Królestwa
Gwinea wita uczestników zgromadzenia „Pokój Boży”
W PIERWSZYCH czterech dniach ubiegłego roku odbyło się w Republice Gwinei zgromadzenie okręgowe Świadków Jehowy — pierwsze w tym kraju. Wprawdzie przeważa tu islam, a działalność Świadków Jehowy jeszcze nie została uznana oficjalnie, ale mają tam opinię ludzi uczciwych, życzliwych i usposobionych pokojowo. Właśnie tej opinii należy zawdzięczać, że władze Gwinei szeroko otworzyły podwoje przed uczestnikami kongresu pod hasłem „Pokój Boży”.
Wśród przybyłych znalazło się 9 misjonarzy, którzy mikrobusem i dwoma motocyklami przyjechali z Freetown w Sierra Leone. Na granicy musieli się przeprawić przez rzekę. Posłużył im do tego osobliwy prom — trzy dłubanki, przez które przerzucono dwie deski. Kiedy wraz z pojazdami szczęśliwie znaleźli się na drugim brzegu, zapytali, ile płacą za przewóz. „Jesteście Świadkami Jehowy”, usłyszeli. „Nic nie płacicie”.
A jak przebiegały formalności celne i paszportowe? „O nic się nie martwcie”, powiedziano im. „Wszystko jest załatwione. Musicie tylko mieć przypięte plakietki”. Z podobnym przyjęciem spotkały się setki innych delegatów. Rząd Gwinei nie tylko umożliwił bezpłatną przeprawę przez rzekę, oddzielającą to państwo od Liberii i Sierra Leone, lecz także nakazał przepuścić bez kontroli granicznej każdego, kto posiadał plakietkę z hasłem kongresu: „Pokój Boży”. „Plakietka była ważniejsza niż paszport”, powiedział pewien nadzorca obwodu z Liberii.
Władze państwowe służyły też pomocą w inny sposób. Oddały do dyspozycji pojazd, który przewiózł Świadków ze stolicy, Konakry, do odległego o ponad 600 kilometrów miasta kongresowego Gueckedou. Przybyłym z Freetown zezwolono na zakup benzyny. W hotelu położonym najbliżej miejsca zgromadzenia polecono zarezerwować dla Świadków wszystkie pokoje. Wyrażono też zgodę na wynajęcie miejscowej hali i udostępniono ją bezpłatnie.
Gubernator prowincji, najwyższy urzędnik w tej części kraju, gościł 11 uczestników kongresu w swej rezydencji. Był też jednym z 1132 obecnych, którzy w niedzielę wysłuchali wykładu publicznego.
Jehowa Bóg nie zapomni takiej życzliwości, okazanej tu Jego sługom (Mat. 10:42; 25:40).