-
Co miały znaczyć słowa mędrca?Strażnica — 1978 | nr 7
-
-
3000 lat temu napisał: „Następnie przyjrzałem się wszystkim uciskom, jakie się dzieją pod słońcem. I oto widziałem łzy uciśnionych, którzy nie mają pocieszyciela i są bezsilni wobec swoich ciemiężycieli, i nie mają pocieszyciela [mściciela, Poz]. Dlatego uważałem zmarłych, którzy dawno umarli, za szczęśliwszych niż żywych, którzy jeszcze żyją, a za szczęśliwszego niż ci obydwaj tego, który jeszcze nie przyszedł na świat i który nie widział zła, jakie się dzieje pod słońcem”. — Kazn. 4:1-3, [Kohel.] NP.
Widocznie Salomon zrazu tylko przelotnie dostrzegał okrucieństwo, z jakim ludzie odnosili się do drugich ludzi. Kiedy jednak potem ‛przyjrzał’ się temu dokładniej i całą rzecz jeszcze raz przemyślał, przeraził się ogromem rzeczywistej krzywdy. Ponieważ ciemiężcy byli silni i mieli władzę, uciśnieni musieli znosić swą opłakaną sytuację, nie doznając od nikogo współczucia ani pocieszenia. Byli w tak przygnębiającym położeniu, że Salomon doszedł do wniosku, iż lepiej już być umarłym i nie cierpieć tyle niesprawiedliwości. Jeżeli patrzeć z tego punktu widzenia, człowiek wcale nie narodzony ma się jeszcze lepiej, gdyż nie musi przeżywać takiego strasznego nieszczęścia ani nawet na to patrzeć.
Jakże dosadnie te słowa ilustrują fakt, że człowiek nie jest w stanie wyplenić niesprawiedliwości i tyranii! Nawet król Salomon, z całą swą mądrością i władzą, nie potrafił zaradzić cierpieniom, które w ostatecznym rozrachunku są wynikiem ludzkiej niedoskonałości. Stan ten może zmienić jedynie Bóg Jehowa, działający za pośrednictwem Jezusa Chrystusa. Jest doprawdy dobrą nowiną, że obiecał doprowadzić do uwolnienia od tych wszystkich kłopotów, na dodatek w czasie najodpowiedniejszym dla zainteresowanych tą sprawą. — Apok. 21:3, 4.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1978 | nr 7
-
-
Pytania czytelników
● Jaką wartość miały „pieniążki”, które ofiarowała wdowa?
Jezus Chrystus ujrzał kiedyś, jak biedna wdowa wrzuciła do skarbony świątynnej dwa „pieniążki” (Marka 12:42). W myśl pierwotnego tekstu greckiego „pieniążkiem” takim był lepton, to znaczy najmniejsza podówczas żydowska moneta miedziana. Złożone przez nią dwa leptony stanowiły zaledwie sześćdziesiątą czwartą część dziennego wynagrodzenia za pracę. Za taką małą sumę można było kupić pół wróbla, co nie wystarczało nawet na jeden posiłek. (Mat. 10:29; wspomniany w tym wersecie „as” miał wartość ośmiu leptonów). Datek jej był jednak wyrazem miłości do prawdziwego Boga, którego wielbiono w świątyni. W porównaniu z jej możliwościami finansowymi ów dar był o wiele cenniejszy od tego, co szczodrze dawali inni ze swoich nadwyżek. — Marka 12:43, 44.
-