-
Dzień sądu nad bogamiStrażnica — 1982 | nr 11
-
-
uwięzieni w przepaści (Obj. 16:14-16; 20:1-3). W ten sposób wyniesiony do chwały władca z Betlejem, Jezus Chrystus, będzie rządził ludzkością bez przeszkód ze strony całego panteonu fałszywych bogów, a wszystkie ziemskie rodziny nauczy zbawiennego oddawania czci jedynemu żywemu i prawdziwemu Bogu.
-
-
Oddawanie czci jedynemu prawdziwemu Bogu nabiera rozmachuStrażnica — 1982 | nr 11
-
-
Oddawanie czci jedynemu prawdziwemu Bogu nabiera rozmachu
1, 2. Dlaczego podczas pierwszej wojny światowej oddawanie czci jedynemu prawdziwemu Bogu znalazło się w wyraźnym zastoju? Jak stan ten przedstawiono w Księdze Micheasza 3:12?
PODCZAS pierwszej wojny światowej okryły ziemię ciemności, jakich ludzkość nigdy dotąd nie znała. Wyglądało na to, że wszystko opanowały jakieś mroczne potęgi. Mogło się zdawać, iż zatriumfował „władca świata” (Jana 14:30). Kiedy jego ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, włącznie z nominalnym chrześcijaństwem, z powołaniem na patriotyzm poparło narody opanowane szałem wojennym, wszyscy religijnie usposobieni ludzie znaleźli się pod ogromnym naciskiem. W związku z tym nawet oddawanie czci jedynemu żywemu i prawdziwemu Bogu uległo znacznemu przyhamowaniu. Dalej aktywni czciciele byli prześladowani i ograniczani na różne sposoby, a nawet więzieni. Popadli w niezwykle trudne położenie, podobne do opisanego w Księdze Micheasza 3:12 (Nowy Przekład):
2 „Syjon będzie zorany jak pole, Jeruzalem stanie się kupą gruzu, a góra świątyni zalesionym wzgórzem” — niby zaniedbana rola pokryta chaszczami, które z czasem wyrosły wysoko jak drzewa.
3. Jaki pogląd narzucił się czcicielom prawdziwego Boga? Co jednak zgodnie z proroctwem pozostawało im jeszcze do zrobienia przed „końcem”?
3 Wydawało się, że nadszedł koniec, kres całego systemu rzeczy na ziemi. Taki pogląd w tej sprawie przyjęli czciciele Boga opisanego w Biblii, gdy stali się „przedmiotem nienawiści wszystkich narodów” (Mat. 24:9). Tymczasem weszli dopiero w okres „zakończenia systemu rzeczy”. Było jeszcze do wykonania dużo pracy w dziele ratującym życie, zanim upłynie ten okres „zakończenia systemu rzeczy”. Wielki Władca z Betlejem zapowiedział, że „dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a wtedy nadejdzie koniec” (Mat. 24:3, 14). W pełni harmonizuje z tym proroctwo Micheasza, chociaż zostało spisane całe setki lat wcześniej.
4. Jaką zmianę na lepsze ku chwale Jehowy przepowiada Księga Micheasza 4:1-4 po spustoszeniu czekającym Jeruzalem i ziemię judzką?
4 Micheasz opisał, jak Babilończycy spustoszą ziemię judzką i jej stolicę, Jeruzalem (inaczej: Syjon), po czym dodał: „A pod koniec dni dojdzie do tego, że góra domu [świątyni] Jehowy zostanie trwale umocniona wyżej od gór i stanowczo będzie wyniesiona ponad pagórki; i napłyną ku niej ludy. Z pewnością przyjdą liczne narody i powiedzą: ‛Chodźcie, wstąpmy na górę Jehowy i do domu Boga Jakuba; a On nas pouczy o swoich drogach, bo chcemy iść Jego ścieżkami’. Z Syjonu bowiem wychodzić będzie prawo, a słowo Jehowy z Jeruzalem. I na pewno będzie ogłaszał wyroki między wieloma ludami oraz prostował sprawy dotyczące potężnych narodów w oddali. I trzeba będzie przekuć miecze na lemiesze, a włócznie na nożyce ogrodnicze. Nie podniosą miecza, naród przeciw narodowi, ani się już nie będą uczyć wojowania. Rzeczywiście też będą siadać, każdy pod swoją winoroślą i pod swoim figowcem, a nie będzie nikogo, przed kim by drżeli; wypowiedziały to przecież usta samego Jehowy zastępów” (Mich. 4:1-4).
5. Jaka budowla stoi obecnie na szczycie góry domu Jehowy? Czy należy w tym dopatrywać się spełnienia Księgi Micheasza 4:1-4?
5 W trakcie pierwszej wojny światowej Jerozolimę ziemską zdobyły angielskie oddziały wojskowe pod dowództwem generała Allenby. Liga Narodów przyjęła to za fakt dokonany i przyznała Wielkiej Brytanii odpowiedni mandat, czyli upoważniła ją do zarządzania tym terytorium. Kiedy w roku 1948 ów mandat wygasł, wybuchła wojna pomiędzy Żydami i Arabami; obecnie państwo Izrael zajmuje nawet otoczoną murami starą dzielnicę Jerozolimy. Ale czy szczyt góry, na której do 70 roku n.e. stał dom wielbienia Jehowy, wieńczy teraz świątynia ku czci tegoż Jehowy? Nie, gdyż wznosi się tam tak zwana Kopuła na Skale, poświęcona kultowi muzułmańskiego bóstwa, Allacha, a ludzie z wielu narodów zwiedzają ten obiekt, gdyż jest po prostu atrakcją dla turystów. Wbrew licznym zdaniom przeciwnym śmiało twierdzimy, że nie jest to spełnieniem proroctwa z Księgi Micheasza 4:1-4.
6. Dlaczego jednak spełnia się proroctwo z Księgi Micheasza 4:1-4? Dlaczego ziemska Jerozolima nie odgrywa w tym żadnej roli?
6 Niemniej jednak wyżej przytoczone proroctwo jest w toku spełniania się od powojennego roku 1919. Jak to rozumieć? Otóż rzecz w tym, że chodzi tu o wyżej zlokalizowane Jeruzalem. Przypomnijmy sobie, że w dniu 9 Nisan roku 33 n.e. Jezus Chrystus, jako Władca z Betlejem, odbył swój triumfalny wjazd do Jeruzalem, ale nie został w nim przyjęty jako Król. Dwa dni później, a więc 11 dnia miesiąca Nisan, tak się wzruszył, że zaczął opłakiwać to ziemskie Jeruzalem następującymi słowami: „Jakże często chciałem zebrać twe dzieci niby kokoszka, która zbiera pod skrzydła swe pisklęta! Ale nie chcieliście tego. Oto wam dom wasz [wasza świątynia] zostaje opuszczony” (Mat. 23:37, 38). W trzy dni później, czyli 14 Nisan, Jezus poniósł śmierć męczeńską na Kalwarii pod murami Jeruzalem. Wtedy to Jehowa Bóg opuścił tę świątynię, chociaż kiedyś Jemu ją poświęcono. Od tego czasu przestała być miejscem, gdzie można było Mu oddawać cześć w sposób przez Niego uznany. Okoliczność tę uwypukliło potem dramatyczne zburzenie świątyni w roku 70 n.e.
7. Kiedy Jeruzalem niebiańskie stało się matką uczniów Jezusa? Jak do tego nawiązał Paweł?
7 Czterdzieści dni po zmartwychwstaniu Jezus powrócił do nieba, a za 10 dalszych dni, podczas Pięćdziesiątnicy, wylał ducha świętego na swoich uczniów czekających w ziemskim Jeruzalem. Od tego wydarzenia matką ich stało się nowe Jeruzalem, a więc Jeruzalem niebiańskie. Chrześcijański apostoł Paweł napisał o tym fakcie w liście do zborów galackich: „Jeruzalem górne jest wolne i to jest naszą matką” (Gal. 4:26). Później w liście skierowanym ogólnie do chrześcijan pochodzenia żydowskiego ten sam apostoł nadmienił: „Ale wyście się przybliżyli do góry Syjon i do miasta Boga żywego, Jeruzalem niebiańskiego, i do miriadów aniołów w ogólnym zgromadzeniu, i do zboru pierworodnych zapisanych w niebiosach, i do Boga, Sędziego wszystkich” (Hebr. 12:22, 23). Proroctwo z Księgi Micheasza 4:1-4 dotyczy właśnie tego duchowego Nowego Jeruzalem na duchowo pojmowanej górze Syjon. Spełnia się ono obecnie na tym duchowym Jeruzalem!
8. Do jakiego stopnia podniosło się na ziemi wielbienie jedynego prawdziwego Boga po roku 1914?
8 Od dotkniętych pożogą wojenną lat 1914-1918 oddawanie czci Bogu, które niegdyś odbywało się w Jego „domu”, czyli świątyni stojącej na szczycie jednej z gór starożytnego Jeruzalem, na nowo nabiera rozmachu. Ta służba dla Jehowy została „trwale umocniona wyżej od gór”, na których stały lub dalej stoją świątynie fałszywych bogów tego systemu rzeczy. Tym sposobem wielbienie jedynego żywego i prawdziwego Boga jest teraz ‛wyniesione ponad pagórki’.
9. Dlaczego po pierwszej wojnie światowej sytuacja sprzyjała rozwojowi działalności oddawania czci Jehowie? Co na ten temat powiedziano w Księdze Micheasza 2:12, 13?
9 Zwłaszcza po zakończeniu pierwszej wojny światowej jesienią 1918 roku oddawanie czci Jehowie jako Bogu Najwyższemu zostało wydźwignięte aż pod niebiosa. Dlaczego wtedy? Otóż dopiero w okresie powojennym stało się możliwe odrodzenie czcicieli Jehowy, oswobodzonych z ograniczeń, ucisku i rozproszenia przypominającego sytuację żydowskich wygnańców, którzy w latach od 607 do 537 p.n.e. przebywali w Babilonie. Proroctwo Micheasza przepowiadało ponowne zgromadzenie Izraelitów duchowych i otwarcie im drogi wyjścia z tej babilońskiej niewoli; czytamy: „‛Stanowczo zgromadzę Jakuba, was wszystkich; niechybnie zbiorę pozostałych z Izraela. Doprowadzę ich do jedności, jak trzodę w zagrodzie, jak stado spędzone pośrodku swego pastwiska; będzie gwarno od ludzi’. Przed nimi bezsprzecznie pokaże się dokonujący wyłomu: rzeczywiście przedostaną się wyłomem. I będą ciągnąć przez bramę, i wyjdą przez nią. A ich król przejdzie przed nimi; na ich czele będzie Jehowa” (Mich. 2:12, 13).
10. Kto był „królem” odgrywającym rolę w proroctwie Micheasza? W jaki sposób, kiedy i dla kogo uczynił on „wyłom”?
10 Kiedy w roku 537 p.n.e. Izraelici opuszczali Babilon na podstawie dekretu perskiego zdobywcy, Cyrusa Wielkiego, nie prowadził ich żaden człowieczy król pochodzący z dynastii Dawida. Sedekiasz, ostatni przedstawiciel rodu Dawida panujący w starym Jeruzalem, dawno już nie żył i został pochowany w Babilonie. Proroctwo Micheasza musi w takim razie mieć zastosowanie szersze, rozumiane duchowo. Kto więc był wspomnianym „królem”? Ten, który miał być osadzony na tronie po prawicy Bożej w niebiosach jesienią 1914 roku n.e., z chwilą upływu „czasów pogan”, inaczej mówiąc „czasów wyznaczonych narodom” (Łuk. 21:24, Biblia gdańska; New World Translation; Ps. 110:1, 2). Był to zatem „król” większy niż Cyrus, zwycięzca Babilonu. Chodziło o nowo intronizowanego Króla, Jezusa Chrystusa. To on dokonał „wyłomu” w interesie uciskanych Izraelitów duchowych, „pozostałych” z Izraela duchowego, czyli Jakuba. Właśnie w powojennym roku 1919 wyniesiony do chwały Jezus Chrystus zrobił ten „wyłom” dla swych oddanych Bogu, ochrzczonych uczniów, którzy podczas pierwszej wojny światowej ze względu na jego imię stali się „przedmiotem nienawiści wszystkich narodów” (Mat. 24:9).
11, 12. Kto stał na czele członków ostatka maszerujących do wolności? Do jakiego Jego rozkazu w ten sposób się zastosowali?
11 Wyzwoleni uczniowie byli gotowi iść za nim jako swym Królem zasiadającym na tronie po prawicy Jehowy. Przez „bramę”, którą uczynił dla umożliwienia ucieczki, zaczął ‛przechodzić przed nimi’. Poprowadził ich ku prawdziwej wolności chrześcijańskiej, przy czym ‛na ich czele był Jehowa’ ponieważ przede wszystkim Jemu zawdzięczali wymarsz na swobodę. To przecież On do swych czcicieli, trzymanych w niewoli religijnego Babilonu skierował wezwanie:
12 „Wydostańcie się z niego, mój ludu, jeśli nie chcecie z nim uczestniczyć w jego grzechach i jeśli nie chcecie mieć udziału w jego plagach” (Obj. 18:4; Jer. 50:8, 9; Izaj. 48:20).
IMIĘ WŁASNE JEDYNEGO PRAWDZIWEGO BOGA NA PIERWSZY PLAN!
13. Na jakie działanie ze strony jedynego prawdziwego Boga nadeszła pora? Jak znalazło to wyraz w „Strażnicy” z 15 listopada 1919 roku?
13 Od tego czasu zaczęło zyskiwać na znaczeniu imię Jehowy; słusznie zresztą, skoro przewyższa ono nawet imię Jego wyniesionego do chwały Syna, Jezusa Chrystusa. Na przykład w czasopiśmie Strażnica i Zwiastun Obecności Chrystusa, w wydaniu (angielskim) z 15 listopada 1919 roku, opublikowano artykuł wprowadzający serię zatytułowaną „Pieśń pochwalna Izajasza”, gdzie w części I powiedziano:
W tych pierwszych jedenastu wersetach czterdziestego rozdziału mamy dany trojaki obraz Jehowy: po pierwsze przedstawiono Go jako Pocieszyciela po długotrwałym cierpieniu; po drugie ukazano Go jako uosobienie Wierności, bo Jego słowo trwa, chociaż wszystko inne zawodzi; po trzecie nazwano Go Pasterzem, który wiedzie swój lud z ojcowską troską (...)
Drugą podstawą do czerpania pociechy są słowa, „że jest odpuszczona nieprawość jego”. Bóg w swej mądrości uznał, iż siedemdziesięcioletni okres narodowego upokorzenia, którego zaznał lud żydowski, będzie wystarczającym wyrównaniem w księgach Boskiej sprawiedliwości, aby pokryć ich przejawianą od wielu stuleci skłonność do popadania w bałwochwalstwo, czyli do czczenia bogów innych niż Jehowa. (...)
Wiemy jednak, że Jehowa nigdy nie wymierzyłby niesprawiedliwej kary. Nie może sam sobie zaprzeczać. (...)
Sugestie [dotyczące nazwy pewnego czasopisma wydawanego przez Towarzystwo] podkreślały fakt, że żydowski odpowiednik słowa „głos” zostałby od razu zrozumiany przez wszystkich Żydów jako określenie odnoszące się do jakiegoś specjalnego orędzia od Jehowy. (...)
Oczywiście klasa, której Jehowa chce użyć do tego wzniosłego celu w charakterze współdziedziców Chrystusa, potrzebuje przejść wiele przygotowawczych doświadczeń, zanim stanie się „uczestnikami dziedzictwa świętych w światłości”. (...)
Ale dla dodatkowego zapewnienia, że sprawy powyżej obiecane się spełnią, Jehowa jeszcze raz pieczętuje to swoim imieniem, czyli niejako żyruje własny czek: „słowo Boga naszego trwa na wieki” — bez względu na przeszkody, rzeczywiście istniejące lub pozorne. (Strona 343, paragraf 5; strona 344, paragrafy 5 do 7, strona 345, paragraf 4; strona 346, paragraf 4).
14. W jaki sposób uwypukla imię Stwórcy również książka „Harfa Boża”, wydana w roku 1921?
14 Podobnie w pierwszej książce oprawnej wydanej przez Towarzystwo Strażnica po pierwszej wojnie światowej, a mianowicie w „Harfie Bożej” (ukazała się po angielsku w roku 1921), oświadczono w paragrafie 2 przedmowy: „Jehowa już przed założeniem świata miał pewien wielki plan; nikt jednak o nim nie wiedział. Przez pierwsze cztery tysiące lat historii ludzkiej plan Boży był okryty tajemnicą”.
15. Za kim opowiedzieli się siedem lat później w specjalnej rezolucji uczestnicy międzynarodowego zjazdu w Detroit?
15 Na międzynarodowym zjeździe odbywającym się w Detroit (w stanie Michigan, USA) od 30 lipca do 6 sierpnia 1928 roku tysiące uczestników jednomyślnie przyjęły rezolucję zatytułowaną: „Oświadczenie przeciw Szatanowi, a za Jehową”, przedłożoną przez ówczesnego prezesa Towarzystwa Strażnica. (Zobacz Strażnicę angielską z 15 września 1928, strony 278, 279).
16. Jaki punkt kulminacyjny nastąpił trzy lata później na międzynarodowym kongresie w miejscowości Columbus?
16 Jednakże punkt kulminacyjny nastąpił w roku 1931. Była niedziela, 26 lipca, gdy tysiące uczestników międzynarodowego kongresu w Columbus (w stanie Ohio) poparły rezolucję pod tytułem: „Nowe imię”. Tym samym ci oddani Bogu, ochrzczeni czciciele Boga Najwyższego przyjęli opartą na Piśmie Świętym nazwę „Świadkowie Jehowy” (Izaj. 43:10, 12).
17. Czemu równało się to postanowienie uczestników kongresu? Co potem uczyniły zbory na całej ziemi i jaką przez to wzięły na siebie odpowiedzialność?
17 Tym sposobem chrześcijanie ci strząsnęli z siebie wszystkie uszczypliwe nazwy, nadawane im w chrześcijaństwie, oraz przyjęli zaszczytne określenie, stosowne dla nich i zgodne z Biblią. Po kongresie w Columbus przyjętą tam rezolucję przedłożono w poszczególnych językach wszystkim zborom oddanych i ochrzczonych uczniów Pana Jezusa Chrystusa na całej ziemi. Każdy zbór, który tę rezolucję poparł, zawiadomił o tym główne biuro Towarzystwa Strażnica (Watch Tower Bible and Tract Society). Każda jednostka, która opowiedziała się za nią, tym samym wzięła na siebie wielką odpowiedzialność wobec Boga Jehowy. Kto nie dostosowałby swego życia do tej nowej nazwy, musiałby się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Natomiast szanowanie jej przysparza chwały imieniu Bożemu. (Strażnica w wydaniu angielskim z 15 września 1931, strony 278, 279).
18. Czy w chrześcijaństwie lub żydostwie ktoś podjął podobną działalność? Kim więc posłużył się Bóg w celu spełnienia proroctwa z Księgi Micheasza 4:1-4?
18 Czy historia okresu po pierwszej wojnie światowej ukazuje jakiekolwiek ugrupowanie religijne z obszaru chrześcijaństwa lub żydostwa, które by podjęło działalność podobną do wykonywanej przez Świadków Jehowy? Nie! W takim razie właśnie przez tych swoich świadków Stwórca spełnia proroctwo z Księgi Micheasza 4:1-4. Oddawanie czci jedynemu żywemu i prawdziwemu Bogu faktycznie zostało w ten sposób jak gdyby dźwignięte „wyżej od gór”, gdyż wykazano jego przewagę nad wszystkimi innymi formami kultu. Ta służba Boża jest „trwale umocniona” i nigdy nie spadnie ze swej wysokiej pozycji. Świadkowie Jehowy pełnią ją z szacunkiem, toteż — mówiąc językiem obrazowym — jest ona „wyniesiona ponad pagórki”.
19. Dla kogo stało się widoczne oddawanie czci Bogu żywemu, jak gdyby wyniesione „ponad pagórki”? Jakie zadziwiające przemówienie zostało w związku z tym wygłoszone w roku 1918 na terenie Los Angeles?
19 Wydźwignięcie dzieła oddawania czci prawdziwemu Bogu, aby było widoczne z daleka, miało wyjść na dobre osobom ze wszystkich ludów i narodów. W związku z tym pod kierownictwem Bożym jeszcze podczas pierwszej wojny światowej, mianowicie w niedzielę, 24 lutego 1918 roku, ówczesny prezes Towarzystwa Strażnica wygłosił pewne szeroko zapowiadane przemówienie w Los Angeles (stan Kalifornia). Temat jego był wręcz sensacyjny, ale z punktu widzenia Biblii odpowiadał tamtym znamiennym czasom. Tytuł jego brzmiał: „Miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą”. Treść opierała się na nauce biblijnej, zgodnie z którą część ludzi przeżyje „wielki ucisk”, jaki położy kres teraźniejszemu skazanemu na zagładę systemowi rzeczy (Obj. 7:9, 14). Ci w ten sposób uprzywilejowani przejdą do życia w tysiącletniej erze królowania Chrystusa. Pod jego rządami możliwe będzie uzyskanie życia wiecznego na ziemi przemienionej w raj.
20. Jaką przypowieść Jezusa omówiono w roku 1923 na zjeździe w Los Angeles? Jak ją wyjaśniono?
20 Pięć lat później, w dniach od 18 do 26 sierpnia 1923 roku, odbywał się w tym samym mieście Los Angeles kolejny kongres. W sobotę, 25 sierpnia, prezes Towarzystwa omówił przypowieść Jezusa o symbolicznych owcach i kozłach. Ponieważ ta przypowieść wchodzi w skład proroctwa Jezusa o „znaku” znamionującym „zakończenie systemu rzeczy”, więc mówca odniósł ją do okresu „pod koniec dni”, poprzedzającego Millennium. Kogo zatem zobrazowały „owce” wyświadczające dobro duchowym „braciom” Króla, stosownie do istniejących potrzeb? Otóż tak zwanych „ludzi dobrej woli”, którzy w nagrodę mają przeżyć zagładę obecnego systemu rzeczy i dostać się do tysiącletniego systemu rzeczy pod panowaniem Królestwa Chrystusa! (Zobacz Strażnicę w wydaniu [angielskim] z 1 listopada 1923 roku, stronę 326, oraz z 15 października 1923 roku, stronę 307). Takimi symbolicznymi „owcami” są w dobie obecnej „ludy” napływające do duchowej świątyni ku czci Jehowy, którą reprezentuje ostatek „braci” Chrystusa, czyli duchowych Izraelitów (Mich. 4:1; Mat. 24:3; 25:31-46; Łuk. 2:14, Wujek).
-
-
„Ludy” napływają, by podjąć zbawienne oddawanie czci BoguStrażnica — 1982 | nr 11
-
-
„Ludy” napływają, by podjąć zbawienne oddawanie czci Bogu
1, 2. (a) W jakim stanie znajdowała się świątynia jeruzalemska, gdy Jan oglądał wizję opisaną w Objawieniu 7:9-17? (b) Kiedy i gdzie przedstawiono, kim jest „wielka rzesza”? Jaka była reakcja obecnych na zjeździe?
KIEDY około 96 roku n.e. schrystianizowany Żyd, apostoł Jan, napisał ostatnią księgę Biblii, zwaną Objawieniem, żydowska świątynia w Jeruzalem leżała już w gruzach, zburzona przez rzymskich żołnierzy pod wodzą Tytusa. Niemniej jednak apostoł Jan w Księdze Objawienia 7:9-17 opisuje niezliczoną „rzeszę” pochodzącą ze wszystkich ludów, narodów, ras i języków, pełniącą świętą służbę na dziedzińcu świątyni Boga widzianego tam na tronie. Oczywiście więc chodzi w tym wypadku o duchową świątynię Jehowy.
2 Wielka radość ogarnęła Świadków Jehowy i ludzi dobrej woli, gdy w roku 1935 tę niezliczoną międzynarodową „rzeszę” utożsamiono z „owcami” przedstawionymi w przypowieści Jezusa o owcach i kozłach (Mat. 25:31-46). Zrozumiano też, że są to zarazem „drugie owce” wspomniane w przypowieści Jezusa o Właściwym Pasterzu (Jana 10:16; zobacz książkę Harfa Boża, opublikowaną po angielsku w 1921 roku, stronę 338, paragraf 577, oraz Strażnicę w wydaniu angielskim z 15 października 1923 roku, stronę 310, pod nagłówkiem „Dwie klasy”). Rozpoznanie, kto tworzy „wielką rzeszę” z Objawienia 7:9-17, podano do wiadomości podczas zjazdu w stolicy USA, Waszyngtonie, odbytego w dniach od 30 maja do 3 czerwca 1935 roku; doszło do tego z okazji rzucenia nowego światła na przypowieść Jezusa o owcach i kozłach. Następnego dnia po ogłoszeniu tego wyjaśnienia, to jest w sobotę, przeprowadzono chrzest 840 uczestników zgromadzenia kierujących się nowym zrozumieniem, zgodnym z tym wykładem przypowieści Jezusa.
3. Kiedy zaczęło się spełniać proroctwo z Księgi Micheasza 4:2? Na jakie Jeruzalem spoglądają ludzie biorący udział w jego spełnianiu?
3 Oddane Bogu i ochrzczone „drugie owce” biorą razem z duchowymi braćmi Króla Jezusa Chrystusa udział w rozgłaszaniu „dobrej nowiny o królestwie” wszędzie, „po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom” (Mat. 24:14). W ten sposób zaczęły się spełniać słowa z Księgi Micheasza 4:2: „Z pewnością przyjdą liczne narody i powiedzą: ‛Chodźcie, wstąpmy na górę Jehowy i do domu Boga Jakuba; a On nas pouczy o swoich drogach, bo chcemy iść Jego ścieżkami’. Z Syjonu bowiem wychodzić będzie prawo, a słowo Jehowy z Jeruzalem”. Nie z ziemskiego Jeruzalem, które wtedy okupowały wojska brytyjskie, lecz z Nowego Jeruzalem na niebiańskiej górze Syjon „wielka rzesza” tak zwanych „drugich owiec” oczekiwała „prawa” opartego na Biblii oraz „słowa Jehowy” rozbrzmiewającego za pośrednictwem Jego namaszczonych świadków, Izraelitów duchowych.
4. Na kim poczęły się wtedy spełniać słowa z Księgi Micheasza 4:3, 4?
4 Tak samo też nie na świeckich narodach, które się zbroiły do drugiej wojny światowej, lecz na ludziach o usposobieniu owiec, tworzących międzynarodową „wielką rzeszę”, zaczęły się spełniać słowa z Księgi Micheasza 4:3, 4: „I na pewno [Jehowa] będzie ogłaszał wyroki między wieloma ludami oraz prostował sprawy dotyczące potężnych narodów w oddali. I trzeba będzie przekuć miecze na lemiesze, a włócznie na nożyce ogrodnicze. Nie podniosą miecza, naród przeciw narodowi, ani się już nie będą uczyć wojowania. Rzeczywiście też będą siadać, każdy pod swoją winoroślą i pod swoim figowcem, a nie będzie nikogo, przed kim by drżeli; wypowiedziały to przecież usta samego Jehowy zastępów”.
5. Za czym Świadkowie Jehowy opowiedzieli się podczas drugiej wojny światowej? W jakich warunkach mieszkają, mówiąc w przenośni?
5 Bez trwogi, nie dając się zastraszyć nikomu na świecie, nawet gdy 1 września 1939 roku wybuchła druga wojna światowa, Świadkowie Jehowy otwarcie przedstawiali swoje neutralne stanowisko wobec wszystkich narodów wmieszanych w te gwałtowne zmagania. (Zobacz Strażnicę [angielską] z 1 listopada 1939 roku, której czołowy artykuł był zatytułowany: „Neutralność”). Taką neutralną postawę zachowują zresztą do tej pory. W wielu wypadkach oznaczało to dla nich zesłanie do obozów koncentracyjnych lub osadzenie w więzieniach, a nawet poniesienie śmierci pod zarzutem „wrogości do ojczyzny”. Nie chcieli jednak zostać cząstką tego świata, na wzór Jezusa Chrystusa, który również do niego nie należał. Tym bardziej też można się spodziewać, że będą zachowywać pokojowe stosunki w swoich zborach, żyjąc z sobą jak bracia (Ps. 133). W sensie obrazowym każdy z nich siedzi „pod swoją winoroślą i pod swoim figowcem”, czując się bezpieczny jak Izraelici w okresie 40-letniego pokojowego panowania króla Salomona, syna Dawida (1 Król. 4:25). W obecnej dobie „zakończenia systemu rzeczy” pokojowo głoszą „dobrą nowinę o królestwie” „po całej zamieszkanej ziemi” (Mat. 24:3, 14).
OCALENI Z HAR-MAGEDONU KONTYNUUJĄ PRAWDZIWE WIELBIENIE
6, 7. Co powiedziano w „Strażnicy” z 15 grudnia 1928 roku na temat sposobu spełnienia się słów z Księgi Micheasza 5:5-8 (według „Biblii gdańskiej”: Micheasza 5:6-9)?
6 Świadkowie Jehowy są zatem wśród wszystkich narodów prawdziwym pokrzepieniem. Na to właśnie wskazują prorocze słowa z Księgi Micheasza 5:5-8: „On [Jehowa] nas wybawi od Asyryjczyka [asyryjskiego mocarstwa światowego], gdyby wtargnął do naszego kraju i deptał po naszej ziemi. Wtedy to ocalała reszta Jakuba pośród licznych narodów będzie jak rosa zesłana przez Jahwe, jak deszcz, co spadł na trawę, który nie oczekuje człowieka ani nie spodziewa się niczego od ludzi. Ocalała reszta Jakuba będzie pośród ludów, pośród licznych narodów, jak lew pośród zwierząt leśnych, jak młody lew między stadami owiec; gdy między nie wpadnie, tratuje i rozszarpuje, a nie ma nikogo, kto by je ratował. Podniesiesz rękę na swych wrogów, a wszyscy wrogowie twoi będą wytępieni” (Biblia poznańska).
7 W artykule pod tytułem „Władca z Betlejem”, jaki się ukazał w angielskiej Strażnicy z 15 grudnia 1928 roku, powiedziano na ten temat:
Może to stanowić wskazówkę, że niektórzy członkowie ostatka będą przebywać na ziemi nawet jeszcze po stoczeniu bitwy Armagedonu i będą mieli wtedy do wykonania pewną dodatkową pracę w imieniu Pana oraz ku Jego czci i chwale. Ludzie, którzy przejdą tak wielką i okropną udrękę, nie będą więcej oczekiwać pomocy od człowieka ani nie będą patrzeć na synów ludzkich, aby udzielili im wsparcia i pociechy, ale będą się zwracać do Pana i chętnie słuchać Jego Słowa. Niektóre stworzenia dostąpią tego zaszczytu, że występując w charakterze posłów i przedstawicieli Pana będą zanosić ludziom orędzie o pokoju.
W myśl tego proroctwa ostatek Pański podąży w mocy Jehowy drogą zwycięstwa. Lew jest królem dzikich zwierząt i żadne z nich się przed nim nie ostoi. Całe stada owiec są bezradne, gdy pomiędzy nimi znajdzie się młody, silny lew. Tak właśnie prorok opisał wierny ostatek Boży. Wśród licznych ludzi z narodów ma on z energią i zapałem występować w imieniu Pana, aby nieść pomoc tym, którzy jej pragną, a tym, którzy ją odrzucają, wskazać na Bożą metodę zgładzenia ich (Strona 376, paragrafy 35, 36).
8. Jakie dalsze wyjaśnienia w tej sprawie ukazały się w „Strażnicy” z 15 marca 1929 roku?
8 Omawiając dalej tę sprawę, Strażnica z 15 marca 1929 roku podała na stronie 88 (wydania angielskiego), w paragrafie 41:
Nawet klasa wielkiego ludu musi zostać doprowadzona do źródeł wód żywych (Obj. 7:17). Pan może posłużyć się ostatkiem, by jej w tym pomóc. Będzie również wielu innych, których Armagedon nauczy pokory, i ci też będą gotowi słuchać. Po Armagedonie niektórych przedstawicieli ostatka Pan zapewne użyje, aby dać świadectwo i udzielić pomocy każdemu, kto będzie oczekiwał pouczenia, a będą mogli to czynić, zanim zostaną zabrani na dziedzińce chwały wiecznotrwałej. Rzecz jednak całkiem pewna, że obecne zadanie ostatka polega na ogłaszaniu radosnych wieści w charakterze świadków oficjalnie wyznaczonych przez Boga.
9. Czy ostatek musiał odczekać, aż Jehowa osiągnie zwycięstwo w Har-Magedonie, aby się stać jakby „rosą” oraz jakby „młodym lwem” wśród ludzi z narodów?
9 Jednakże ostatek Izraelitów duchowych nie musiał czekać na czas po Har-Magedonie, „wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”, żeby zostać orzeźwiającą „rosą” dla ludzi pragnących oddawać cześć „Bogu Jakuba” w Jego duchowej świątyni (Obj. 16:14, 16). Nie musiał też czekać, aż Jehowa odniesie zwycięstwo w rozstrzygającym momencie tej ostatecznej wojny, aby pośród narodów okazać się podobnym do „młodego lwa”. Na pytanie Jehowy: „Kto nam pójdzie?” — zareagował jak prorok Izajasz, gdy w wizji oglądał Jehowę w świątyni. Zaraz po zakończeniu pierwszej wojny światowej w roku 1918 oświadczył: „Oto ja! Mnie poślij” (Izaj. 6:8). Usłuchał polecenia Bożego: „Idź”, i poszedł do ludzi ze wszystkich narodów.
10. W ogłaszaniu jakiego orędzia od Jehowy był ostatek podobny do lwa wśród narodów?
10 Tak więc członkowie ostatka głosili orędzie ustanowionego Królestwa, które okaże się błogosławieństwem dla klasy „owiec”, ale zapowiada zgubę klasie „kozłów” (Mat. 25:31-46). Obwieszczając „dzień pomsty ze strony naszego Boga”, odwagą swoją przypominali lwa; powiadamiali przecież przeciwników Królestwa już ustanowionego przez Boga, że w Har-Magedonie zniszczy ich waleczny Król z ramienia Jehowy, Jezus Chrystus, „Lew, który jest ze szczepu Judy” (Izaj. 61:1-3; Obj. 5:5).
11. Dlaczego „ręka” namaszczonego ostatka pozostawała wysoko podniesiona nad wrogami? Jakie były tego rezultaty, jeśli wziąć pod uwagę rozrost oddziałów Towarzystwa oraz liczbę zgromadzonych „owiec”?
11 Gorliwie wprowadzając w czyn Słowo Boże, ‛ręką podniesioną’ zwyciężali wszystkich przeciwników usiłujących zdusić orędzie Królestwa. Przeciwnicy ci są informowani o tym, że podczas Har-Magedonu zostaną pokonani i zgładzeni, po prostu na zawsze „wytępieni” (Mich. 5:8, Bp). Z drugiej strony ci namaszczeni duchem głosiciele Królestwa Bożego pełnili rolę orzeźwiającej „rosy” — a to dla ludzi o usposobieniu owiec, którzy się czuli jak wysuszona, spieczona „trawa”. Ponieważ sam Jehowa podtrzymywał ich rękę, była ona podniesiona wysoko nad wrogami przez wszystkie lata od opublikowania w roku 1928 i 1929 wyżej przytoczonych artykułów Strażnicy. Świadectwem tego jest chociażby zwiększenie się liczby zagranicznych biur oddziałów Towarzystwa Strażnica do 97, właśnie w wyniku służby „ostatka” pomazańców. Podobnie aż dotąd ustawicznie pomnaża się „wielka rzesza” „drugich owiec” Właściwego Pasterza, Jezusa Chrystusa. Jaką wielkość w końcu osiągnie, tego Księga Objawienia 7:9-17 nie podaje.
12. Do jakiej chwili namaszczony ostatek będzie wraz z przyrównanymi do owiec towarzyszami kontynuować swoje dzieło? Dlaczego?
12 Działalność namaszczonego ostatka oraz jego przyrównanych do owiec pomocników musi trwać, aż „czterej aniołowie” stojący na czterech krańcach ziemi otrzymają rozkaz puszczenia czterech wiatrów, które spowodują „wielki ucisk”. Podczas tego ucisku ludzie uparcie odrzucający orędzie Królestwa zostaną „wytępieni”, a więc zgładzeni. Do tego momentu wszyscy ci, którzy mają uzupełnić grono 144 000 współdziedziców Jezusa Chrystusa, będą już ‛opatrzeni pieczęcią’ na czołach (Obj. 7:1-8, 14, Nowy Przekład). Ich towarzysze o usposobieniu owiec, którzy wyszli z różnych narodów celem odszukania duchowego „domu Jehowy” i którzy z oddaniem chcą „iść Jego ścieżkami”, także zostaną bezpiecznie przeprowadzeni przez „wielki ucisk” (Mich. 4:1-4). Zachowają życie tu na ziemi i przejdą pod tysiącletnie panowanie Jezusa Chrystusa oraz jego wyniesionych do chwały współdziedziców.
13. Ilu przedstawicieli ostatka przeżyje Har-Magedon? Czym nadal będą dla innych ocalałych razem z nimi?
13 Ilu członków namaszczonego ostatka współdziedziców Chrystusa przeżyje wraz z nimi „wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”, to jest Har-Magedon, oraz na jak długo — tego nie wiemy. Bez względu na to jednak, ile czasu pozostaną na ziemi, dla „wielkiej rzeszy” „drugich owiec” dalej będą orzeźwiającą „rosą”. Nie będzie z tym żadnych trudności, skoro już teraz „drugie owce” tworzą „jedną trzodę” z ostatkiem znajdującym się w „owczarni”, do której Właściwy Pasterz zebrał „małą trzódkę” (Jana 10:16; Łuk. 12:32). Zatem jeśli nawet ostatek ma się zachowywać jak okrutny lew między bezbronnymi owcami, to na pewno nie pośród ocalałej „wielkiej rzeszy”.
14. Jakie tratujące zwierzę będzie wtedy przypominał niebiański Syjon? Jak twardy i silny będzie jego „róg” skierowany na wrogów?
14 Ostatek nie weźmie zbrojnego udziału w Har-Magedonie, „wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”. Na wzór Izraelitów z czasów króla Jozafata będzie jedynie stał i oglądał wybawienie od Jehowy, sprawione za pośrednictwem Jezusa Chrystusa, „Lwa, który jest ze szczepu Judy” (2 Kron. 20:17). Jehowa, Bóg Wszechmocny, spowoduje wówczas, że „róg” niebiańskiego Syjonu będzie jak z żelaza; toteż na podobieństwo byka Syjon podepcze wrogów Bożych jak snopy rozłożone na klepisku do młócenia. „Rozbije w pył mnogie ludy”, niosąc im zgubę (Mich. 4:13). Cokolwiek zostanie po tej zagładzie, będzie na użytek ocalałych z Har-Magedonu.
JAKIM WYMAGANIOM TRZEBA SPROSTAĆ TERAZ, POŚRÓD ZEPSUTEGO ŚWIATA
15. Czy wymaganie Boże przedstawione w Księdze Micheasza 6:8 daje się pogodzić z pozostaniem w chrześcijaństwie? Dlaczego?
15 Do współczesnego odpowiednika niewiernego Izraela, czyli do nominalnego chrześcijaństwa, bardzo dobrze pasuje to, co powiedziano w Księdze Micheasza 7:2, 6: „Nie ma już (...) człowieka sprawiedliwego, nie ma między ludźmi nikogo uczciwego”. „Nieprzyjaciółmi człowieka — domownicy jego” (Bp). Co więc mają zrobić osoby należące do współczesnego chrześcijaństwa, aby uniknąć następstw jego zepsucia? Czy powinni składać ofiary materialne, pozostając dalej w łonie tego zdeprawowanego systemu religijnego? Nie! Muszą natomiast postąpić zgodnie z zaleceniem wyłuszczonym w Księdze Micheasza 6:8: „Powiedział ci przecież, człowiecze ziemski, co jest dobre. A czegóż Jehowa żąda od ciebie poza tym, żebyś się prowadził praworządnie i miłował życzliwość oraz był skromny, chodząc ze swoim Bogiem?” Aby sprostać temu Boskiemu wymaganiu, należy po prostu opuścić chrześcijaństwo, ponieważ jego twierdzenie, jakoby było chrześcijańskie, nie odpowiada prawdzie. Świadczy o tym właśnie jego zepsucie religijne i moralne. Jeżeli ktoś postanowiłby raczej pozostać w jego szeregach, aby je zreformować, nie zdziała niczego dobrego. Bóg, któremu rzekomo służy, skazał je na zagładę.
16, 17. (a) Do jakiego strumienia ludzi powinien się dzisiaj każdy przyłączyć? Po stronie którego Boga trzeba się opowiedzieć? (b) Czyją Boskość wysławia ten, kto śpiewa pieśń Mojżesza i Baranka?
16 Gmach kultu religijnego, jaki reprezentuje chrześcijaństwo, zniknie z powierzchni ziemi, tak jak świątynia, która za czasów Micheasza stała w Jeruzalem i została zburzona w roku 607 p.n.e. Dlatego kto chce ‛skromnie chodzić ze swoim Bogiem’, a tkwi w obrębie chrześcijaństwa bądź w ogóle należy do ogólnoświatowego imperium religii fałszywej, musi przyłączyć się do ludzi ze wszystkich narodowości, którzy teraz wstępują „na górę Jehowy i do domu Boga Jakuba”. Człowiek taki musi przyjąć pouczenia płynące od Jehowy, z niebiańskiego Syjonu, i musi podążać drogą, którą On obecnie wskazuje. Nie znaczy to, że trzeba się nawrócić na judaizm, czyli zostać żydowskim prozelitą. Rzecz w tym, by zostać uczniem jednorodzonego Syna Jehowy i okazać się takim świadkiem, jak on. Co? — mógłby ktoś zapytać. Czy naprawdę trzeba zostać oddanym Bogu, ochrzczonym świadkiem Jehowy? Owszem! Wymagane jest dokonanie takiego wyboru, na jaki wskazano w Księdze Micheasza 4:5: „Co się bowiem tyczy wszystkich ludów, każdy będzie chodzić w imieniu swego boga; ale my ze swej strony będziemy chodzić w imieniu Jehowy, naszego Boga, po czas niezmierzony, już na zawsze”. Trzeba się przyłączyć do śpiewania „pieśni Mojżesza, niewolnika Bożego, i pieśni Baranka”, której słowa brzmią:
17 „Wielkie i cudowne są Twe dzieła, Jehowo, Boże Wszechmocny. Sprawiedliwe i prawdziwe są Twe drogi, Królu wieczności. Któżby się Ciebie nie bał naprawdę, Jehowo, i nie wychwalał Twego imienia, skoro Ty sam jesteś lojalny? Wszystkie narody bowiem przyjdą i przed Tobą będą oddawać cześć, gdyż stały się jawne Twoje sprawiedliwe rozporządzenia” (Obj. 15:3, 4).
18. Dlaczego końcowe pytanie i odpowiedź Micheasza są słuszne w odniesieniu do Jehowy?
18 Jehowa w swej lojalności dotrzyma wszystkich danych nam obietnic, także tych, które przedłożył patriarsze Abrahamowi oraz jego wnukowi Jakubowi, czyli Izraelowi; toteż za pośrednictwem swego Syna, Jezusa Chrystusa, będzie błogosławił wszystkim rodzinom i narodom na ziemi. Sam Jehowa wystąpi w roli, którą zobrazował Abraham, a więc w roli Większego Abrahama. Z uwagi na jego niewzruszoną lojalność, okazywaną nam aż dotąd, możemy śmiało przyłączyć się do końcowych słów Micheasza i powiedzieć:
„Któż jest Bogiem podobnym Tobie, wybaczającym błąd i pomijającym wykroczenie ostatka swego dziedzictwa? Z pewnością nie będzie On trwał w gniewie na zawsze, gdyż upodobał sobie serdeczną życzliwość. Okaże nam znowu miłosierdzie; opanuje nasze błędy. W głębiny morskie wtrącisz wszystkie ich grzechy. Przejawisz prawdomówność jak wobec Jakuba, serdeczną życzliwość jak wobec Abrahama, co zaprzysiągłeś naszym praojcom z dni starodawnych” (Mich. 7:18-20).
19. Kto jest niezrównanym Bogiem? Czyją służbę powinniśmy pełnić gorliwie teraz, „pod koniec dni”?
19 Nie ma Boga podobnego Panu Wszechwładnemu, Jehowie, Bogu i Ojcu naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Z zapałem więc wykonujmy czystą służbę oddawania Mu czci — zarówno teraz, „pod koniec dni”, jak i na zawsze.
[Ilustracja na stronie 17]
‛Ludy napływają’, by pełnić zbawienną służbę Bożą
-
-
Niewidomy Świadek Jehowy ratuje życie człowiekowiStrażnica — 1982 | nr 11
-
-
Niewidomy Świadek Jehowy ratuje życie człowiekowi
Vicente ma 75 lat, a ponadto jest niewidomy. Mieszka w Hiszpanii, gdzie od 5 lat pełni służbę pioniera pomocniczego. Każdego miesiąca rozpowszechnia około 110 czasopism oraz prowadzi trzy studia biblijne. Pewnego razu w chłodny wieczór zimowy nie zjawił się jego przyjaciel, który miał z nim iść na odwiedziny ponowne, umówione u zainteresowanego na godzinę 2115. Ponieważ było jeszcze trochę za wcześnie na tę wizytę, a Vicente nie chciał marnować czasu czekając, postanowił samodzielnie wstąpić do kogoś w ramach pracy od domu do domu. Człowiek, który otworzył mu drzwi, potraktował go życzliwie, wysłuchał świadectwa o nadziei Królestwa i przyjął dwa zaproponowane mu czasopisma. Parę tygodni później, gdy znowu go odwiedzono, aby doręczyć najnowsze wydania czasopism, mężczyzna ten powiedział: „Panie Vicente, gdyby pan nie przyszedł do mnie tamtego wieczora, nie rozmawialibyśmy ze sobą dzisiaj. Postanowiłem się zastrzelić pistoletem. Wtedy pragnąłem jedynie śmierci, ale teraz, gdy przeczytałem te pisma i dowiedziałem się coś niecoś o Królestwie Bożym, coraz silniej odzywa się we mnie pragnienie życia”.
-