-
Kazanie na Górze „Zatem tak się módlcie”Strażnica — 1979 | nr 10
-
-
nim przymierza w dość ścisłym sensie został On jego „Ojcem” (Powt. Pr. 32:6, 18; Wyjścia 4:22; Izaj. 63:16). Używając liczby mnogiej „nasz”, modlący się uznaje, że obok niego także inni wchodzą w skład rodziny czcicieli Boga, związanych z Nim bliską zażyłością.
Wyraz „imię” oznacza niekiedy w Piśmie Świętym samą osobę. Na przykład w Apokalipsie 3:4 czytamy: „Masz i w Sardach nieco imion [osób], które nie pokalały szat swoich” (Michałowski; porównaj z tym Księgi: Izajasza 30:27 i Malachiasza 3:16). Zwrot: „niech się święci imię Twoje” (albo: „niech będzie uświęcone imię Twoje”, Romaniuk; NW), należy rozumieć jako prośbę, żeby Bóg przedsięwziął odpowiednie działanie na rzecz uświęcenia siebie, a to przez oczyszczenie swego pamiętnego imienia Jehowa z zarzutów nagromadzonych począwszy od buntu pierwszej pary ludzkiej w ogrodzie Eden (Ps. 135:13; Oz. 12:6). Bóg wysłucha tę modlitwę, gdy usunie zło z powierzchni ziemi. W nawiązaniu do tego czasu czytamy o Jehowie: „Okażę się wielkim i świętym. Dam się poznać licznym narodom i poznają, że Ja jestem Jahwe” (Ezech. 38:23, Poz; zobacz również 36:23).
(2) „Niech przyjdzie królestwo Twoje” (Mat. 6:10a). „Królestwem” jest zwierzchnia władza Boga znajdująca wyraz w mesjańskim rządzie z siedzibą w niebiosach, spoczywającym w rękach Chrystusa Jezusa i towarzyszących mu „świętych” (Izaj. 9:5, 6; 11:1-5; Dan. 7:13, 14, 18, 22, 27). Modląc się o ‛przyjście’ Królestwa Bożego, prosimy zarazem, by wystąpiło przeciw wszystkim wrogom Boskiego panowania na ziemi. Zgodnie z Księgą Daniela „zetrze i zniweczy ono wszystkie te [ziemskie] królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze” (Dan. 2:44). Potem rząd Boży przekształci ziemię w jeden ogólnoświatowy raj, w którym zapanuje sprawiedliwość i pokój (Ps. 72:1-15; 2 Piotra 3:13; Apok. 21:1-5).
(3) „Niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie” (Mat. 6:10b). Powyższa prośba nie dotyczy spełniania woli Bożej przez ludzi, jak ją w niebie wykonują aniołowie — chociaż z pewnością stanie się to w słusznym czasie (Ps. 103:19-22; 148:1-14). Odnosi się raczej do tego, by sam Bóg działał stosownie do swej woli, jaką powziął względem ziemi. Można z tym porównać stwierdzenie psalmisty:
„Cokolwiek Jahwe się spodoba, to uczyni na niebie i na ziemi, na morzu i na wszystkich głębinach. (...). Poraził pierworodnych w Egipcie, od człowieka aż do bydlęcia. W tobie, kraju egipski, zdziałał znaki i cuda przeciw faraonowi i wszystkim jego sługom. Poraził wiele narodów i zgładził królów potężnych” (Ps. 135:6, 8-10).
Modląc się o to, żeby Bóg spełnił swą wolę na ziemi, prosimy Go o wprowadzenie w życie Jego wspaniałego zamierzenia względem naszej planety, włącznie z usunięciem raz na zawsze wszystkich przeciwników, jak to już czynił na mniejszą skalę w czasach starożytnych (Apok. 19:19-21; Ps. 83:10-19).
(4) „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” (Mat. 6:11). W sprawozdaniu ewangelicznym Łukasza prośba ta wyrażona jest słowami: „Daj nam chleb nasz na ten dzień według potrzeby dnia” (Łuk. 11:3, NW). Zwracanie się do Boga o zapewnienie tego, co niezbędne „na ten dzień”, wymaga wiary; trzeba być przekonanym, że potrafi On na co dzień zadbać o potrzeby swoich wielbicieli. Nie chodzi przy tym o sute zaopatrzenie na zapas, ale jedynie o zaspokojenie potrzeb w miarę tego, jak się wyłaniają. Przypomina to jeden z Bożych nakazów danych Izraelitom, aby zbierali cudownie zsyłaną mannę nie więcej niż „według potrzeby dziennej” (Wyjścia 16:4).
(5) „Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy [przebaczyliśmy, NW] tym, którzy przeciw nam zawinili” (Mat. 6:12). Łukasz wskazuje, że mówiąc o „winach”, Jezus miał na myśli „grzechy” (Łuk. 11:4). Człowiek może dostąpić przebaczenia od Boga tylko pod warunkiem, że uprzednio już ‛przebaczył’ osobom, które coś przeciwko niemu zgrzeszyły. (Zobacz również Ewangelię według Marka 11:25). Dla jeszcze lepszego uwypuklenia tej myśli Jezus dodał za chwilę: „Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień” (Mat. 6:14, 15). Bóg przebacza tylko tym, którzy sami chętnie przebaczają. (Porównaj to z Listami: do Efezjan 4:32 i do Kolosan 3:13).
(6) „I nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” (Mat. 6:13a). Szereg przekładów podaje te słowa w brzmieniu: „I nie wódź nas na pokuszenie” (NP; Gd; Kow; Db). Nie można ich jednak rozumieć w ten sposób, jakoby Bóg kusił ludzi do popełniania nieprawości, ponieważ Biblia stwierdza: „Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi” (Jak. 1:13). Nikczemnym „kusicielem”, który się stara tak pokierować ludźmi, by grzeszyli przeciwko Bogu, jest Szatan Diabeł (Mat. 4:3; 1 Tes. 3:5). Jednakże pisarze Biblii niekiedy wypowiadali się, jak gdyby Bóg coś czynił lub powodował, chociaż w gruncie rzeczy jedynie dopuszczał do tego (Rut 1:20, 21; Kohel. 7:13; 11:5).
Zwracając się do Boga przytoczonymi słowami prosimy, aby nie pozwolił swoim wiernym czcicielom załamać się i upaść w obliczu nacisku mającego ich skłonić do nieposłuszeństwa wobec Jehowy. Apostoł Paweł napisał w związku z tą sprawą: „Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść” (1 Kor. 10:13, NP).
(7) „Ale nas zachowaj od złego” (Mat. 6:13b). Prośba ta wyraża myśl, żeby Diabłu nie było dane przemóc wiernych wielbicieli Boga. (Porównaj z tym Psalm 141:8, 9). Uczniowie Jezusa mogą spokojnie ufać, iż Bóg potrafi odpowiedzieć na taką prośbę. Apostoł Piotr pisze: „Umie Pan wyrwać pobożnych z pokuszenia” (2 Piotra 2:9, NP; zobacz też Księgę Apokalipsy 3:10).
-
-
Miód z dawno padłego zwierzęciaStrażnica — 1979 | nr 10
-
-
Miód z dawno padłego zwierzęcia
Niejednemu czytelnikowi może trudno zrozumieć tekst biblijny z Księgi Sędziów 14:8, 9, gdzie powiedziano, że Samson znalazł miód w lwiej padlinie i go stamtąd wydobył. Jak mogą pszczoły zagnieździć się w padłym lwie? Takie pytanie nadesłano swego czasu do wydawanego w Melbourne (Australia) czasopisma Age; w piśmie tym ukazała się też potem odpowiedź pod nagłówkiem „Notatki pewnego przyrodnika”. Autor, niejaki H. A. Lindsay, napisał w niej:
„Mogę w tej sprawie jedynie wyjaśnić, że najprawdopodobniej chodzi przy tym o autentyczny fakt. W Palestynie rzadkością były i są nadal drzewa z dziuplami, w których mogłyby się zagnieździć dzikie pszczoły. Wskutek tego do zakładania gniazd wyzyskują szczeliny skał, pieczary, a nawet otwory wygrzebane w ziemi.
„W tamtejszym suchym klimacie, szczególnie latem, nie zakopane padłe zwierzę mające mocną skórę szybko przemienia się w szkielet obciągnięty stwardniałą powłoką. Dzikie pszczoły, nie znalazłszy lepszego miejsca na założenie gniazda, mogą się wprowadzić do jamy piersiowej martwego zwierzęcia.
„Nie jest to bynajmniej jałowa teoria, gdyż mogę przytoczyć analogiczny wypadek. Południowoaustralijskie ‛booborowie’ to wielka bezleśna równina z licznymi polami lucerny. Rośliny te są w ciągu miesięcy letnich obfitym źródłem pokarmu dla pszczół.
„W roku 1927 przechodziłem spacerem przez pagórek na południe od upraw lucerny i natknąłem się na padlinę konia, który zdechł zapewne parę miesięcy wcześniej. Był to już tylko szkielet wysuszony przez słońce i obciągnięty skórą. Zdawało mi się, że obsiadła go chmara plujek, ale okazało się to rojem pszczół. (...) Dlatego mogłem wziąć przykład z tego, co uczynił Samson przed trzema tysiącami lat. Zjadłem trochę miodu pszczołom zagnieżdżonym w resztkach dawno padłego zwierzęcia”. (Wydanie z 21 listopada 1960, strona 17).
-