-
Zamianowani przełożeni w społeczności teokratycznejStrażnica — 1972 | nr 4
-
-
zmierzające do tego, żeby być społecznością teokratyczną w sposobie zorganizowania, w wielbieniu i działalności. Jemu też, wielkiemu Teokracie, niech będzie chwała i cześć na wieki przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana. — 1 Piotra 5:10, 11.
-
-
Rotacja przewodnictwa w „gronie starszych”Strażnica — 1972 | nr 4
-
-
Rotacja przewodnictwa w „gronie starszych”
W końcowym przemówieniu każdego zgromadzenia okręgowego świadków Jehowy, jakie się odbyły w ubiegłym roku pod hasłem: „Imię Boże”, wiele powiedziano o „starszych”, co stanowiło rozwinięcie tematów poruszonych tu w poprzednich artykułach do studium. Wiadomości te przyjęto entuzjastycznie, a publikujemy je w tym miejscu dla pożytku wszystkich naszych czytelników:
PRZYPOMINACIE sobie z pewnością wzmiankę z wykładu p.t.: „Społeczność teokratyczna pośród ustrojów ludzkich”, iż sługa zboru pełni funkcję jego przewodniczącego. Często mówimy też o nim jako o kaznodziei przewodniczącym. Zgodnie z przedstawionymi tam wywodami biblijnymi sługa zboru jest zarówno „starszym”, to znaczy starszym z racji autorytetu, jak i nadzorcą. Stwierdzono ponadto: „Kiedy z biegiem czasu przewodnictwo przejdzie z niego na innego członka prezbiterstwa (starszyzny), czyli „grona starszych”, w dalszym ciągu pozostanie on członkiem tego grona, spełniając przypadające mu w udziale odpowiednie obowiązki”. — Strona 13, paragraf 21.
Niektórzy bracia pytają, co należy rozumieć przez tę rotację i czy w naszych czasach coś takiego rzeczywiście powinno się odbywać.
Przekonaliśmy się już, że według Biblii zbory mogą mieć kilku starszych, będących zarazem nadzorcami. Apostoł Paweł wspomina w pewnym wersecie o „gronie starszych” (po grecku: presbyterion). W Liście 1 do Tymoteusza 4:14 czytamy: „Nie zaniedbuj w sobie daru, który ci został dany przez przepowiednię i gdy grono starszych położyło na tobie ręce” (NW). Mowa tu o „gronie starszych”, wspólnie dźwigających brzemię odpowiedzialności. A do Tytusa apostoł Paweł napisał, jak czytamy w pierwszym rozdziale Listu do Tytusa, w wierszu piątym: „Dla tej przyczyny pozostawiłem cię na Krecie, abyś uporządkował, co było wadliwe, i abyś zamianował starszych po miastach, jak ci poleciłem” (NW). (Według uwagi marginesowej zamieszczonej w Przekładzie Nowego Świata, w wydaniu z roku 1971, dane słowo można też przetłumaczyć w ten sposób, że Tytus miał „zamianować starszyznę”). Ludzie ci zostali zamianowani starszymi i nadzorcami w zborze. Żaden z nich nie ubiegał się o najważniejszą, najbardziej odpowiedzialną, najwybitniejszą i najmocniejszą pozycję w zborze ani też żaden nie chciał sobie przywłaszczyć takiej pozycji (1 Tym. 3:1). Wspólnie stanowili jedno grono pasterzy pragnących doglądać owce; pragnęli współpracować z sobą i działać zgodnie jako grono starszych. — Dzieje 20:17, 28.
Oczywiście ktoś musiał przewodniczyć takiemu „gronu starszych” sprawującemu dzieło pasterskie, jakie było do wykonania w zborze. Rzecz bardzo prawdopodobna, że we wczesnym okresie istnienia zboru chrześcijańskiego przewodnictwo podlegało rotacji wśród „starszych”.
ROTACJA COROCZNA
Następne pytania, jakie bracia zadawali, można krótko ująć w ten sposób: Jak to będzie dziś wyglądało? Najbardziej stosowne wydało się
-