ŁUKASZA
Komentarze — rozdział 6
szabat: Zob. Słowniczek pojęć.
wśród łanów zbóż: Zob. komentarz do Mt 12:1.
coś, czego (...) nie wolno: Zob. komentarz do Mt 12:2.
domu Bożego: Zob. komentarz do Mk 2:26.
chleby pokładne: Zob. komentarz do Mt 12:4.
Panem szabatu: Zob. komentarz do Mt 12:8.
który miał bezwładną prawą rękę: O tym, że Jezus uzdrowił tego mężczyznę, piszą trzej ewangeliści, ale tylko Łukasz precyzuje, że bezwładna (dosł. „uschła”) była jego prawa ręka (Mt 12:10; Mk 3:1). Łukasz często podaje szczegóły medyczne, o których nie wspominają Mateusz i Marek. Widać to również, kiedy porówna się Mt 26:51 i Mk 14:47 z Łk 22:50, 51 (zob. „Wprowadzenie do Ewangelii według Łukasza”).
wiedząc, o czym myślą: Łukasz pisze, że Jezus wiedział, o czym myśleli uczeni w piśmie i faryzeusze, a Mateusz i Marek o tym nie wspominają (por. równoległe sprawozdanie z Mt 12:10-13; Mk 3:1-3).
życie: Lub „duszę” (zob. Słowniczek pojęć, „Dusza”).
apostołami: Zob. komentarz do Mt 10:2.
Gorliwym: Określenie odróżniające apostoła Szymona od innego apostoła, Szymona Piotra (Łk 6:14). Greckie słowo zelotés, użyte tutaj i w Dz 1:13, znaczy „gorliwiec; entuzjasta”. W Mt 10:4 i Mk 3:18, gdzie wymieniono imiona apostołów, występuje określenie „Kananejczyk”, które przypuszczalnie wywodzi się z hebrajskiego lub aramejskiego i też znaczy „gorliwiec; entuzjasta”. Możliwe, że Szymon należał kiedyś do zelotów (żydowskiego stronnictwa walczącego z Rzymianami), ale ten przydomek mógł również otrzymać z powodu swojej gorliwości i entuzjazmu.
który stał się zdrajcą: To sformułowanie zasługuje na uwagę, bo wskazuje, że w Judaszu nastąpiła zmiana. Nie był zdrajcą, kiedy został uczniem ani gdy Jezus wybrał go na apostoła. Nie był też z góry wyznaczony na zdrajcę. Jednak zrobił niewłaściwy użytek z wolnej woli i stał się nim jakiś czas po tym, jak został apostołem. I jak to wynika z Jn 6:64, od momentu, kiedy w Judaszu zaczęła zachodzić zmiana, Jezus o tym wiedział.
i stanął na równym miejscu: Jak wynika z kontekstu, Jezus zszedł z góry, gdzie całą noc się modlił przed wyborem 12 apostołów (Łk 6:12, 13). Znalazł równe miejsce na zboczu góry, która prawdopodobnie znajdowała się w pobliżu Kafarnaum, jego bazy wypadowej. Na tym równym miejscu zebrał się wielki tłum ludzi, których Jezus zaczął uzdrawiać. Według równoległego sprawozdania z Mt 5:1, 2 Jezus „wszedł na górę (...). Wtedy zaczął nauczać”. Określenie „góra” może się odnosić do wzniesienia znajdującego się powyżej równego miejsca, gdzie zebrał się tłum. Z informacji zawartych w Ewangeliach Mateusza i Łukasza wyłania się następujący obraz: najwyraźniej Jezus, schodząc z góry, zatrzymał się na równym miejscu, znalazł niewielkie wzniesienie i zaczął nauczać. Możliwe też, że Mt 5:1 zawiera główną myśl, a Łukasz podaje więcej szczegółów.
swoich uczniów: Grecki wyraz mathetés, oddawany jako „uczeń”, odnosi się do osoby, która się uczy lub jest przez kogoś uczona. Wskazuje na jej więź z nauczycielem, kształtującą całe życie takiej osoby. Chociaż Jezusa słuchały tłumy ludzi, wydaje się, że przemawiał głównie z myślą o swoich uczniach, którzy siadali najbliżej (Mt 5:1, 2; 7:28, 29).
i przemówił: Treść Kazania na Górze znajduje się w Ewangelii według Mateusza (rozdziały 5-7) oraz Łukasza (6:20-49). Łukasz spisał jego skróconą wersję, natomiast relacja Mateusza jest czterokrotnie dłuższa i w większości pokrywa się z wersją Łukasza — nie zawiera tylko kilku wersetów. Obydwa sprawozdania tak samo się zaczynają i kończą, często pojawiają się w nich takie same sformułowania, na ogół zawierają taką samą treść i przedstawiają myśli w podobnej kolejności. Co prawda ich równoległe fragmenty czasem znacząco różnią się pod względem słownictwa, jednak obydwa sprawozdania są ze sobą zgodne. Warto zauważyć, że myśli z kilku obszernych fragmentów, które Łukasz pominął, Jezus powtórzył przy innych okazjach. Na przykład w Kazaniu na Górze mówił o modlitwie (Mt 6:9-13) i właściwym stosunku do rzeczy materialnych (Mt 6:25-34). Wygląda na to, że jakieś półtora roku później powtórzył te myśli, a Łukasz je zanotował (Łk 11:2-4; 12:22-31). Ponadto Łukasz pisał do ogółu chrześcijan i prawdopodobnie dlatego pominął fragmenty Kazania, które mogły interesować przede wszystkim Żydów (Mt 5:17-27; 6:1-18).
Szczęśliwi: Zob. komentarze do Mt 5:3; Rz 4:7.
wy, biedni: Greckie słowo oddane tu jako „biedni” oznacza „potrzebującego; nędzarza; żebraka”. W Ewangelii według Łukasza ta pierwsza zapowiedź szczęścia z Kazania na Górze nieco różni się od zapisanej w Mt 5:3. Mateusz również używa greckiego słowa oznaczającego biednych, ale dodaje jeszcze słowo „duch” i całe to sformułowanie dosłownie oznacza „ubodzy duchowo” lub „żebrzący o ducha” (zob. komentarze do Mt 5:3; Łk 16:20). Sformułowanie to zawiera myśl o byciu w pełni świadomym swoich potrzeb duchowych i swojej zależności od Boga. Łukasz wspomina po prostu o biednych, co harmonizuje z relacją Mateusza, bo osoby biedne i uciskane częściej uświadamiają sobie swoje potrzeby duchowe oraz to, jak bardzo są zależne od Boga. Jezus w gruncie rzeczy powiedział, że jednym z ważnych powodów jego przyjścia w charakterze Mesjasza było ‛głoszenie dobrej nowiny biednym’ (Łk 4:18). Osoby, które zostały naśladowcami Jezusa i miały nadzieję na otrzymanie błogosławieństw w Królestwie Bożym, zazwyczaj wywodziły się spośród zwykłych, biednych ludzi (1Ko 1:26-29; Jak 2:5). Jednak ze sprawozdania Mateusza jasno wynika, że bycie biednym nie sprawia automatycznie, że ktoś cieszy się uznaniem Bożym. Tak więc początkowe słowa Kazania na Górze w obu relacjach wzajemnie się uzupełniają.
w pełni zaznajecie zadowolenia: Grecki wyraz apécho, oznaczający „odebrać w pełni”, często występował w pokwitowaniach handlowych w znaczeniu „zapłacono w całości”. Jezus zapowiada tutaj biada, czyli mówi o bólu, smutku i negatywnych konsekwencjach, jakich mogą się spodziewać bogaci. Nie chodzi tylko o to, że prowadzą wygodne, dostatnie życie. Jezus ostrzega, że osoby, które skupiają się na rzeczach materialnych, mogą zaniedbać służbę dla Boga i nie osiągnąć prawdziwego szczęścia. Takie osoby odbierają „zapłatę w całości” — w pełni zaznają zadowolenia, czyli pocieszenia, jakiego mogą się spodziewać. Bóg nie da im już nic więcej (zob. komentarz do Mt 6:2).
Kochajcie swoich nieprzyjaciół: Zob. komentarz do Mt 5:44.
pożyczacie: Chodzi o pożyczkę bez odsetek. Prawo Boże zakazywało Izraelitom pobierania odsetek od pożyczek udzielanych ubogim rodakom (Wj 22:25) i zachęcało do chętnego pożyczania takim osobom (Pwt 15:7, 8; Mt 25:27).
Przebaczajcie, a będzie wam przebaczone: Lub „uwalniajcie, a będziecie uwolnieni”. Występujący tu grecki wyraz dosłownie oznacza „puścić wolno; odesłać; uwolnić (np. więźnia)”. W tym kontekście, użyty jako przeciwieństwo osądzania i potępiania, wyraża myśl o uniewinnieniu i przebaczeniu, nawet jeśli wymierzenie kary wydaje się uzasadnione.
Dawajcie: Forma użytego tu greckiego czasownika wskazuje na czynność ciągłą.
Odmierzą wam: Występujący tu grecki zwrot dosłownie znaczy „wsypią do waszych podołków”. W tym kontekście słowo „podołek” zapewne odnosi się do luźniej fałdy utworzonej z szaty wierzchniej ponad pasem. ‛Wsypywanie do podołka’ może nawiązywać do zwyczaju sprzedawców, którzy napełniali klientom tę fałdę zakupionymi towarami.
przykłady: Lub „przypowieści” (zob. komentarz do Mt 13:3).
źdźbło (...) belki: Zob. komentarz do Mt 7:3.
Obłudniku!: Greckim słowem hypokrités początkowo określano greckich (później rzymskich) aktorów, którzy na scenie nosili wielkie maski zaprojektowane tak, żeby ukryć tożsamość aktora i wzmocnić siłę jego głosu. Z czasem tego słowa zaczęto używać w sensie przenośnym — w odniesieniu do kogoś, kto ukrywa swoje prawdziwe zamiary albo charakter, oszukując lub stwarzając pozory. W Mt 6:5, 16 Jezus nazwał obłudnikami żydowskich przywódców religijnych. W tym miejscu (Łk 6:42) zwraca się tak do tych uczniów, którzy skupiali się na błędach innych, a nie dostrzegali własnych.
powódź: Nagłe zimowe burze nie są w Izraelu rzadkością, zwłaszcza w miesiącu tebet, który obejmuje część grudnia i stycznia. Wieją wtedy silne wiatry, padają ulewne deszcze i nierzadkie są gwałtowne powodzie (zob. Dodatek B15).