BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g91 8.5 ss. 24-27
  • Koloseum — centrum „rozrywkowe” starożytnego Rzymu

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Koloseum — centrum „rozrywkowe” starożytnego Rzymu
  • Przebudźcie się! — 1991
  • Podobne artykuły
  • Koloseum a proroctwo biblijne
    Przebudźcie się! — 1996
  • Czego uczą dzieje Rzymu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2002
  • Dzięki posłuszeństwu Jehowie zaznałam licznych dobrodziejstw
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2013
  • Marco Polo — Jedwabnym Szlakiem do Chin
    Przebudźcie się! — 2004
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1991
g91 8.5 ss. 24-27

Koloseum — centrum „rozrywkowe” starożytnego Rzymu

Od naszego korespondenta we Włoszech

„OTO Koloseum, jeden z najsłynniejszych zabytków rzymskich, symbol dawnej potęgi i świetności, świadek potwornych okrucieństw” — opowiada Luca, oprowadzając swych przyjaciół Marca i Paola.

Może i ty chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej o Koloseum, na przykład kiedy je zbudowano i co się w nim odbywało. Czy chodzili do niego pierwsi chrześcijanie? Czy byli tam rozszarpywani przez dzikie zwierzęta, jak utrzymują niektórzy? Posłuchaj, co Luca opowiada swym przyjaciołom.

Luca: „Początkowo Koloseum zwano Amfiteatrem Flawiuszów, ponieważ zostało wzniesione przez cesarzy z tego rodu: Wespazjana, Tytusa i Domicjana. Budowę rozpoczął Wespazjan w latach 72-75, kontynuował ją jego syn Tytus, który w roku 80 dokonał otwarcia, a dzieła dokończył brat Tytusa, Domicjan”.

Paolo: „Ale dlaczego nazywa się Koloseum?”

Luca: „Ciekawe pytanie, choć brak na nie jednoznacznej odpowiedzi. Do VIII wieku nazwa ta była chyba nieznana. Niektórzy uważają, że pochodzi od kolosalnych rozmiarów budowli. Inni, że od stojącego niedaleko Kolosa Nerona, olbrzymiego posągu wysokości około 35 metrów, przedstawiającego Nerona jako boga-słońce.

„Zwykłe stwierdzenie, że był to największy amfiteatr rzymski, niewiele mówi, jeśli się nie poda kilku szczegółów. Na przykład: wzniesiono go na planie elipsy, której dłuższa oś ma 188 metrów, a krótsza 156. Obwód wynosi 527, a wysokość 57 metrów. Do budowy zużyto kilkadziesiąt tysięcy ton trawertynu, odmiany marmuru wydobywanej z kamieniołomów koło pobliskiego miasteczka Tivoli, oraz 300 ton żelaza do połączenia marmurowych bloków. Budowniczowie wykorzystali też wiele materiałów, które obecnie nazwalibyśmy prefabrykatami. Kamienne bloki i kolumny przygotowywano gdzie indziej, a potem przywożono na plac budowy. Pozwala to zrozumieć, dzięki czemu Koloseum powstało tak szybko. Pomyślcie tylko, wzniesienie tej okazałej budowli zajęło zaledwie pięć do ośmiu lat!”

Marco: „Zastanawiałem się właśnie, ilu niewolników musiało tu pracować”.

Luca: „Możliwe, że ciężkie roboty wykonali jeńcy wojenni, ale na tym koniec. Tempo, w jakim ukończono budowę, a także różnorodność zastosowanych materiałów wskazują, że korzystano z usług biegłych rzemieślników”.

Paolo: „Ile kondygnacji ma Koloseum?”

Luca: „Z zewnątrz można zobaczyć trzy kondygnacje z doskonale symetrycznymi arkadami. Na poszczególnych piętrach było po 80 arkad, a każdą pierwotnie zdobił posąg. Nad trzecią kondygnacją widać jeszcze jedną, z dużymi prostokątnymi oknami w murze”.

Marco: „Ilu widzów się tu mieściło?”

Luca: „Większość encyklopedii podaje, że było jakieś 45 000 miejsc siedzących i 5000 stojących. Według innych źródeł mogło się tu zmieścić przeszło 70 000 osób. W każdym razie była to pokaźna liczba. Widzów chroniło velarium — ogromna zasłona rozciągana nad trybunami.

„Amfiteatr postawiono na jednolitej płycie grubości 13 metrów, dzięki czemu przez stulecia zachował stabilność. To, co teraz widzicie, przetrwało w swych dziejach różne pożary i trzęsienia ziemi. Jednakże największymi wrogami Koloseum okazali się budowniczowie z okresu odrodzenia i baroku, dla których było łatwo dostępnym i tanim źródłem trawertynu i marmuru. Zabrane stąd materiały posłużyły do wzniesienia lub restauracji niektórych ważnych budowli rzymskich. Ale wejdźmy do środka”.

Paolo: „Cóż za imponujące ruiny! Powiedz, co było tam w dole, na środku?”

Luca: „To podziemie, w którym przechowywano wyposażenie używane podczas widowisk. Trzymano tam rekwizyty, klatki z dzikimi zwierzętami, broń oraz dźwigi z przeciwwagami, służące do podnoszenia zwierząt i gladiatorów na poziom areny. Jej podłoga zakrywała podziemie, a ponieważ była drewniana, więc nie ma po niej śladu. Samą arenę otaczała wysoka siatka lub metalowe ogrodzenie. Siatka wspierała się na słupach, a wystawały z niej kolce oraz rolki z kości słoniowej, uniemożliwiając wdrapanie się drapieżnikom. Dalsze zabezpieczenie stanowili prawdopodobnie liczni łucznicy rozstawieni wokół całej areny”.

Paolo: „Czy widzowie płacili za wstęp?”

Luca: „Nie, wejście do Koloseum było bezpłatne. Wynikało to z polityki cesarzy, którzy zapewniali ludowi darmową rozrywkę, by utrzymać go w ryzach. W rzeczywistości widowiska te działały jak narkotyk wypaczający sumienia. Rzymski poeta Juwenalis użył słynnego zwrotu ‛panem et circenses’, ‛chleba i igrzysk’, ubolewając nad obyczajami ludu rzymskiego, któremu życie schodziło na jedzeniu i hulankach.

„Społeczeństwo rzymskie dzieliło się na klasy, co znalazło odbicie w podziale miejsc na trybunach. Pierwsze siedzenia były zarezerwowane dla senatorów, nieco dalsze dla obywateli, a pozostałe, najwyższe — dla kobiet i niewolników”.

Marco: „Czy właśnie tutaj walczyli gladiatorzy?”

Luca: „Tak. Dwa najczęstsze widowiska to munera, czyli walka dwóch gladiatorów i venationes, walka z udziałem dzikich zwierząt. Tracono tu również przestępców, wysyłając ich bez broni na spotkanie z gladiatorami lub rzucając zwierzętom na pożarcie. Ginęli makabryczną śmiercią, dostarczając ‛rozrywki’ publiczności”.

Paolo: „Jeśli dobrze pamiętam, gladiatorami byli niewolnicy, prawda?”

Luca: „Tak, i to niewolnicy wybierani głównie spośród jeńców wojennych, którzy dla ratowania skóry godzili się na wszystko. Część stanowili przestępcy, upatrujący w walce gladiatorów szansy uniknięcia kary śmierci. Jeszcze inni byli ochotnikami. Zanim wystąpili po raz pierwszy, zdobywali zaprawę w szkołach gladiatorów. Posługiwali się różną bronią — czasami mieczem, czasem włócznią i tarczą, a kiedy indziej siecią i trójzębem. Choć pojedynki te nazywano ludi gladiatorii, zabawami gladiatorów, były to tragiczne widowiska, które często kończyły się śmiercią jednego z zawodników”.

Marco: „Rzeczywiście, pamiętam, że gladiatorzy wchodzący na arenę pozdrawiali władcę słowami: ‛Ave, Caesar, morituri te salutant’, czyli: ‛Witaj, Cezarze, idący na śmierć ślą ci pozdrowienie’”.

Paolo: „A co sądzić o scenie pokazywanej w rozmaitych filmach, jak cesarz wyciąga rękę z kciukiem do dołu, skazując na śmierć pokonanego gladiatora — czy tak było naprawdę?”

Luca: „Owszem. Początkowo o losie zwyciężonego decydował zwycięzca. Później prawo to przekazano cesarzowi, który wydawał wyrok po wysłuchaniu głosu tłumu. Jeśli widzowie uważali, że pokonany walczył dzielnie, wznosili kciuki i wołali ‛Mitte!’ (Oszczędź go!), prosząc o darowanie mu życia, i jeśli cesarz także pokazał podniesiony kciuk, oznaczało to ułaskawienie. Jeżeli natomiast obecni uznali go za tchórza, opuszczali kciuki i krzyczeli ‛Iugula!’ (Dobij!). Gdy władca powtórzył ten gest, był to dla zwyciężonego gladiatora wyrok śmierci. Mógł tylko nadstawić zwycięzcy gardło do śmiertelnego ciosu. Wszystko to działo się wśród oklasków i owacji gawiedzi. Zwycięzcę obdarowywano potem kosztownymi upominkami i złotymi monetami”.

Marco: „Cóż za okrutne widowisko!”

Luca: „O tak! Ludzka krew dosłownie lała się strumieniami, nie mówiąc już o krwi zabijanych dzikich zwierząt. Przedstawienia czasami obejmowały tresurę drapieżników słuchających rozkazów człowieka, podobnie jak we współczesnych cyrkach. Częściej jednak zwierzęta walczyły ze sobą lub były ścigane i zabijane. Oznaczało to istną rzeź. Wyobraźcie sobie, że na otwarcie Koloseum w ciągu jednego dnia zabito 5000 dzikich zwierząt!”

Paolo: „Dziwię się, jak coś takiego mogło się podobać ludziom”.

Luca: „Pomyśl więc o teraźniejszych meczach bokserskich. Publiczność krzyczy z uznaniem, gdy ktoś pada ogłuszony na deski z twarzą zalaną krwią. A co powiedzieć o tych, którym podobają się filmy przejmujące widzów dreszczem grozy, pełne zabójstw i przelewu krwi? Ludzie są dziś chyba równie niewrażliwi.

„W dawnych cyrkach panowała przemoc i zepsucie. Dlatego pierwsi chrześcijanie stronili od nich. W III wieku Tertulian w dziele De spectaculis nazwał rozgrywające się tam widowiska ‛śmieciami’ i podkreślił, że miejsce to było ‛całkiem obce’ chrześcijanom”.

Marco: „Czy w Koloseum faktycznie zginęli śmiercią męczeńską jacyś chrześcijanie?”

Luca: „Nie ulega wątpliwości, iż chrześcijanie umierali w rzymskich cyrkach, rozszarpywani przez dzikie zwierzęta. Potwierdzają to źródła historyczne. A w Liście 1 do Koryntian 15:32 apostoł Paweł zdaje się nawiązywać do tego, że stał przed drapieżnymi bestiami na arenie w Efezie.

„Z pewnością gdzieś w samym Rzymie chrześcijanie ponosili śmierć męczeńską, ale nie da się ustalić, czy ginęli w Koloseum. Enciclopedia Universale w tomie 4 podaje, że ‛brak dowodów historycznych, iż Koloseum było miejscem męczeństwa chrześcijan’. Kilku autorów katolickich twierdzi jednak, jakoby tak było. Najwyraźniej opierają się na legendach, które zrodziły się już później i zostały uznane przez hierarchię katolicką.

„Niemniej dzisiejszych chrześcijan krzepi fakt, że dawni naśladowcy Chrystusa byli wierni aż do śmierci, zachowując neutralność w świecie pełnym przemocy. Ważne jest nie tyle to, gdzie ginęli śmiercią męczeńską, ile okoliczność, że nie odstąpili od swej prawości.

„Czy podobało się wam zwiedzenie tego kolosalnego pomnika architektury rzymskiej?”

„Oczywiście”, odpowiadają Paolo i Marco, „dziękujemy za wspaniałe objaśnienia”.

Kamienie przemawiające do nas po wiekach mogą odsłonić wiele interesujących rzeczy. Koloseum ukazuje nadzwyczajny talent architektoniczny i budowlany starożytnych Rzymian. Ich dziełem są mosty, drogi, akwedukty, teatry, cyrki, świątynie i pałace. Jednakże w Koloseum odbywały się makabryczne widowiska, w których chrześcijanie nie brali udziału ani jako widzowie, ani jako dobrowolni uczestnicy i których wystrzegają się również dzisiaj.

[Ilustracja na stronie 25]

Obecny wygląd wnętrza Koloseum

[Ilustracja na stronie 26]

Odblask minionej chwały Koloseum

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij