Misjonarze powołani do sprostania potrzebom
CZY zapragnąłeś kiedyś, żeby ktoś usiadł razem z tobą u ciebie w domu i pomógł ci w zrozumieniu Biblii? Czy chciałbyś lepiej poznać życie i nauki Jezusa Chrystusa? Czy zastanawiałeś się nieraz nad tym, co Pismo święte ma do powiedzenia o obecnych niespokojnych czasach i o widokach na przyszłość?
Jeżeli nie znasz Biblii w takim stopniu, w jakim chętnie byś ją znał, to wiedz, że w tym nie jesteś odosobniony. Mnóstwo ludzi, którzy przez całe życie chodzili do kościoła, nie zostało dostatecznie zapoznanych z Biblią. Czasopismo Chrystianity Today (Dzisiejszy chrystianizm) w wydaniu z 18 lutego ub.r. podało w związku z tym:
„Profesorowie teologii wiedzą, że od studentów rozpoczynających naukę, którzy przecież całe życie byli pouczani przez Kościół, nie ma się co spodziewać, by chociaż w przybliżeniu znali zasadniczą treść Pisma świętego. (...) Tak jak prorok Amos powiedział do Izraela: w kraju panuje głód — głód słuchania Słowa Bożego.”
Ponieważ organizacje religijne chrześcijaństwa nie dopisały pod względem zapewnienia ludności pouczeń biblijnych, wyłoniła się wielka potrzeba nauczycieli Słowa Bożego. Dla zaradzenia tej potrzebie ponad milion świadków Jehowy na całym świecie regularnie odwiedza wszędzie ludzi w ich domach, proponując osobom zainteresowanym prowadzenie bezpłatnych domowych studiów Biblii. Z uwagi na tę samą potrzebę Towarzystwo Strażnica zorganizowało w lutym 1943 roku Szkołę Biblijną, noszącą nazwę Galaad, która obecnie co sześć miesięcy wysyła do kilkudziesięciu krajów około 100 specjalnie przeszkolonych misjonarzy. W niedzielę, dnia 27 lutego ub.r., odbyła się w tej Szkole uroczystość zakończenia nauki czterdziestej pierwszej klasy, która się składała ze 103 studentów.
Na uroczystość tę zorganizowaną w dużej sali zgromadzeń świadków Jehowy w Nowym Jorku, przybyło 1905 osób, aby się przysłuchać pożegnalnym słowom napomnienia.
Wiceprezes Towarzystwa Strażnica, F.W. Franz, rozpoczął swe uwagi od wskazania na czas, gdy we wrześniu 1942 roku, podczas drugiej wojny światowej, prezes Towarzystwa przemawiał do wielkiej liczby słuchaczy w Cleveland (USA, stan Ohio) na temat: „Pokój — czy może być trwały?” Zapytał przy tym: „Czy mówca, Natan H. Knorr, był wtedy przy zdrowych zmysłach? Czyż nie wiedział, co się działo na świecie?”
F. W. Franz wyjaśnił następnie, że wywody owego mówcy były całkiem rozsądne, gdyż Słowo Boże pozwalało przewidywać zakończenie drugiej wojny światowej oraz powojenny okres pokoju, który jednak nie będzie trwały. „Obecnie” — wyjaśnił brat Franz — „żyjemy w dwudziestym pierwszym roku tego pokoju po drugiej wojnie światowej i głośno o tym, że trwałość jego jest niepewna. (...) Powinno to skłonić was do uświadomienia sobie, jak pilne są potrzeby” — powiedział studentom — „do zdania sobie sprawy z tego, że piasku w klepsydrze czasu ubywa i nadchodzi chwila kresu tego dzieła, które musi być wykonane, zanim minie okres pokoju.”
„Pomyślcie, co ludzi czeka”, upominał mówca słuchaczy. „Nie chodzi tu akurat o wybuch trzeciej wojny światowej, o walkę pomiędzy ludźmi; co czeka was i mieszkańców wyznaczonych wam terenów, to zostało przepowiedziane w Słowie Bożym.” Następnie skierował uwagę obecnych na słowa z proroctwa Izajasza 66:15-18, gdzie wskazano, że ludzi czeka nadejście Jehowy „w ogniu” celem wywarcia gniewu na wszelkim ciele.
„Co więc macie zamiar czynić?” — zapytał F.W. Franz. „Jak macie zamiar wyzyskać dotychczasowy pokój, zanim się on skończy (...) w Armagedonie?” Następnie zalecił studentom, by służyli jako „znaki” dla „narodów” i kierowali ludzi do organizacji Bożej, przedstawionej w Biblii przez „Jeruzalem”. — Izaj. 66:19-24; 2:2, 3.
Potem prezes Towarzystwa Strażnica, N.H. Knorr, zakończył poranną część programu praktycznymi radami na temat tego, jak osiągnąć szczęście w życiu. Zwróciwszy uwagę na słowa z Księgi Kaznodziei 3:12, 13, zawierające jakby klucz do szczęścia, mówca zaznaczył: „Słowa te opisują bardzo prosty sposób życia i w gruncie rzeczy zawierają w sobie to, co każdy z nas codziennie robi.” Wspomniany werset brzmi: „Poznałem, że nie ma nic lepszego, jak weselić się i czynić dobrze za żywota swego. Każdy bowiem człowiek, który je i pije i widzi dobra z pracy swojej, dar to Boży jest.” — Wk.
„Bóg zadbał o to, żebyśmy mieli pokarm i napój; zlecił nam też pracę do wykonania”, wyjaśnił N.H. Knorr. Tak więc jedząc, pijąc i trudząc się przy powierzonej nam pracy, możemy się weselić dobrem, któreśmy wypracowali. „Każdy dzień życia winniśmy wieczorem kończyć z uczuciem zadowolenia i szczęścia, gdyż codziennie powinniśmy oglądać dobro będące wynikiem naszej ciężkiej pracy.”
„Kiedy Jezus przyszedł na ziemię, zajął się pracą”, podkreślił N.H. Knorr. Dokonał dzieła Bożego. (Jana 4:34) Jehowa Bóg obiecał, że przyjdzie Wyzwoliciel, który zniweczy organizację Diabła, zgładzi grzech i sprowadzi na ziemię pokój. Jezus został po to zesłany na ziemię, żeby wystąpić w obronie wyższości imienia Bożego i dostarczyć ofiary okupu, umożliwiającej zniesienie grzechu. „Jezus przyszedł więc, aby dokończyć to, co zapoczątkował Jehowa Bóg”, wyjaśnił mówca. „I też dokonał tego. Odkupił ród ludzki i zasiadł po prawicy swego Ojca w niebie; tam doczekał się chwili ustanowienia sprawiedliwego rządu, który zapewni pokój i dobrobyt każdemu, kto miłuje życie.”
Zwracając żegnanym misjonarzom uwagę na leżące przed nimi zadania, N.H. Knorr oświadczył, że jest wiele pracy do wykonania. „Milionom ludzi na ziemi trzeba jeszcze zaofiarować pomoc w zrozumieniu Słowa Bożego”, powiedział. „Pod tym względem w całym świecie sprawy stoją słabo; brak znajomości Słowa Bożego.” Dlatego też N.H. Knorr z naciskiem zaznaczył: „Pracujcie ciężko, a praca ta sprawi wam radość i wesele.”
Kiedy już 103 studentom przedstawiono ich przydziały terenu, jeden z nich w imieniu całej klasy odczytał rezolucję, w której wyrażono gotowość pójścia na każde wyznaczone miejsce. „Gdy przybyliśmy do Szkoły, byliśmy podobni do Izajasza, który rzekł: ‚Oto ja.’ Teraz, po skorzystaniu z dobrodziejstw wyszkolenia w Szkole Galaad, (...) z ochotą mówimy: ‚Poślij mnie’; tak, chcemy pójść, aby wnieść swój wkład w dzieło ogłaszania wielkiego imienia naszego Boga i Ojca, Jehowy.”
Gdyby któryś z tych misjonarzy lub inny świadek Jehowy zawitał do twego domu i zaproponował wspólne studiowanie Biblii, przyjmij to zaproszenie. Poznaj wzniosłe zarządzenie Boże, umożliwiające osiągnięcie wiecznotrwałego życia w szczęściu.