Pytania czytelników
• Pracuję w dużym przedsiębiorstwie, które corocznie w charakterze podarunku gwiazdkowego wypłaca swym pracownikom premię w okresie świąt Bożego Narodzenia. Czy my jako świadkowie Jehowy możemy przyjmować takie podarki?
Przyjęcie prezentu czy też premii pieniężnej przyznanej chrześcijaninowi przez pracodawcę w okresie Gwiazdki nie byłoby niczym opacznym z punktu widzenia Pisma Świętego. Niektóre przedsiębiorstwa handlowe co roku przyznają premię swoim pracownikom (a nie ogółowi klientów) i po prostu najbardziej odpowiada im ten okres czasu. Dlatego też przyjęcie czegoś takiego nie oznacza, że odbiorca obchodzi święta Bożego Narodzenia, bo przecież premia jest dla pracownika uzupełnieniem normalnego wynagrodzenia. Jest to wyraz uznania pracodawcy dla pracownika za trud ponoszony od pewnego czasu i to z korzyścią dla pracodawcy. Rzecz oczywista, że jeśli ktoś na samą myśl o przyjęciu takiej premii odczuwa niepokój sumienia, to może grzecznie i taktownie uchylić się od tego, a tym sposobem zachować czyste sumienie. — 1 Piotra 3:16.
Chrześcijanie nie są na podstawie Pisma świętego zobowiązani do obchodzenia narodzin dzieciątka Jezus, lecz tylko śmierci Chrystusa. (Łuk. 22:19, 20) Ponieważ jedyną doroczną uroczystością, do której przestrzegania nakłania Biblia, jest Wieczerza Pańska, więc też ci, którzy się ściśle stosują do Biblii, nie obchodzą tak zwanego Bożego Narodzenia ani innych świąt. (Gal. 4:9-11) Nie biorą udziału w przyjęciach świątecznych ani z okazji świeckich świąt nie rozsyłają kart pocztowych czy prezentów. Dlatego świadek Jehowy, nawet przyjmując w tym okresie premię albo podarek, niewątpliwie postara się przy wyrażeniu podziękowania nie łączyć tego z odnośnym świętem. Ponadto dla dobra pracodawcy, kiedy chwila będzie stosowna, uda mu się być może wyjaśnić taktownie swoje biblijne stanowisko w sprawie Bożego Narodzenia lub innych świąt.
• W roku 1960 ukazał się w „Strażnicy” artykuł pod tytułem „Raj”; w ostatnim paragrafie tego artykułu znajduje się stwierdzenie: „Enoch zostanie wzbudzony z martwych do Raju, przywróconego tu na ziemi.” Jak mamy to rozumieć, skoro otrzymaliśmy pouczenie, że Enoch wraz z innymi starożytnymi mężami wiary dozna wcześniejszego zmartwychwstania?
Kiedy publikacje Towarzystwa zamieszczają wzmianki o wcześniejszym zmartwychwstaniu, nie oznacza to powstania z umarłych natychmiast po Armagedonie. Być może nastąpi to po upływie pewnej liczby lat. Musimy pamiętać, że gdy bitwa Armagedonu doprowadzi do związania Szatana i jego demonów, rozpocznie się tysiącletnie panowanie Jezusa Chrystusa. W takim razie może upłynąć cały szereg lat tego tysiącletniego królowania Chrystusa, a jednak wciąż jeszcze będzie to wczesny okres tysiąclecia. A zatem „wczesny” może także oznaczać czas, gdy ci, którzy przeżyją Armagedon, uprzątną już kości i gruzy oraz zaczną przeobrażać ziemię w raj, korzystając przy tym z błogosławieństw Jehowy udzielanych za pośrednictwem Chrystusa.
Adam znajdował się w raju, chociaż ten nie rozpościerał się na całej ziemi. Gdy wierni przedchrześcijańscy świadkowie powrócą w zmartwychwstaniu ziemskim, niewątpliwie zostaną wzbudzeni w tych częściach naszego globu, gdzie będą mieszkać ocaleni w Armagedonie, doprowadziwszy dany skrawek ziemi do stanu rajskiego. Prócz tego przez bitwę Armagedonu przetrwa też stan duchowego raju; a wszyscy, którzy doznają wcześniejszego zmartwychwstania, również nabędą tego usposobienia. Tak więc literalny raj niekoniecznie będzie już musiał rozpostrzeć się na całą ziemię, to znaczy ogarnąć każdy zakątek globu, zanim by ci wcześnie wzbudzeni mogli powrócić do raju. Bez wątpienia później, gdy nastąpi powszechne zmartwychwstania ludzkości, rozprzestrzenianie się raju będzie w porównaniu z całym obszarem ziemi znacznie bardziej posunięte. Nie wiemy jednak, w jakiej mierze ci zmartwychwstali będą jeszcze mieli udział w rozszerzaniu raju aż do ogarnięcia ostatnich krańców powierzchni ziemi.