Skąd się bierze dzisiejsza przestępczość nieletnich?
Nieletni przestępcy wywodzą się dzisiaj nie tylko z tak ogólnie nazywanych niższych warstw społecznych, ale również z wyższych. Dlaczego tak się dzieje? Co tu jest nie w porządku? Pewien młody prawnik rzucił snop światła na tę kwestię, kiedy wziął pod uwagę panującą w tych kręgach postawę rodzin wobec religii. „Większość młodocianych — stwierdził — których określamy mianem przestępców stanu średniego, pochodzi z rodzin zupełnie zobojętniałych względem wiary, udających się do kościoła jeszcze tylko co najwyżej z okazji pewnych świąt. Ludzie ci zatracili mocny fundament, jakim są przykazania. Porzucili religijne prawo moralne, a nie rozwinęli jeszcze obyczajności ludzkiej, czyli świeckiej. Zawiśli jakby w powietrzu, a ich dzieci nie wiedzą, w co mają wierzyć.”