-
Dzieje 7:59Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata
-
-
59 I rzucali w Szczepana kamieniami, a on błagał: „Panie Jezusie, przyjmij mojego ducha”.
-
-
Komentarze do Dziejów — rozdział 7Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata — wydanie do studium
-
-
on błagał: „Panie Jezusie”: W wersetach 55 i 56 wspomniano, że Szczepan otrzymał wizję, w której — jak sam powiedział — zobaczył „otwarte niebiosa i Syna Człowieczego stojącego po prawej stronie Boga”. Wyraźnie więc odróżnił Jezusa od Jehowy. Wiedział, że Jezus otrzymał od Jehowy moc wskrzeszania umarłych. Dlatego to całkiem naturalne, że kiedy zobaczył go w wizji, zwrócił się bezpośrednio do niego i poprosił, by strzegł jego ducha, czyli siły życiowej (Jn 5:27-29). Odezwał się do niego słowami: „Panie Jezusie [gr. Kýrie Iesoú]”. W Chrześcijańskich Pismach Greckich słowo Kýrios („Pan”) może się odnosić do Jehowy Boga albo do Jezusa Chrystusa, ale tu kontekst wyraźnie wskazuje, że chodzi o Jezusa. Grecki wyraz przetłumaczony w tym miejscu na „błagał” w Chrześcijańskich Pismach Greckich nie jest typowym słowem odnoszącym się do modlitwy. Jednak w wielu przekładach Biblii został oddany jako „modlił się”, co wywołuje wrażenie, że Szczepan modlił się do Jezusa. Tymczasem rzetelne źródła podają, że występujące tu greckie słowo epikaléo znaczy „wołać, wzywać; odwoływać się do jakiejś zwierzchności” i często tak właśnie jest oddawane (Dz 2:21; 9:14; Rz 10:13; 2Tm 2:22). Użył go też Paweł, gdy powiedział: „Odwołuję się do Cezara!” (Dz 25:11). Biorąc to wszystko pod uwagę, nie ma żadnych podstaw, by twierdzić, że Szczepan modlił się do Jezusa. Ponieważ zobaczył go w wizji, w naturalny sposób zwrócił się do niego z prośbą (zob. komentarz do Dz 7:60).
-