-
Pod wrażeniem tego, co ujrzeliStrażnica — 1965 | nr 10
-
-
dzisiejszym świecie? Można by się tak pytać co chwila, bez końca. Ale my w Społeczeństwie Nowego Świata znamy odpowiedź. Sama ujrzałam to dzisiaj po raz pierwszy. Zostałam zaproszona do odwiedzenia drukarni Towarzystwa Strażnica, gdzie powstaje literatura opowiadająca ludziom o naukach Jehowy. To, co zobaczyłam, przechodziło najśmielsze moje marzenia o tym, czego ludzie potrafią dokonać pod kierownictwem i błogosławieństwem Jehowy. Każdy zwiedzający byłby tak jak ja zdumiony porządkiem i schludnością miejsca; a do tego pomyśleć, że każdy pracownik jest sługą Jehowy! Naprawdę wygląda to, jak gdyby można ręka Jehowy pisała Jego Słowo wszystkim narodom na całej ziemi. Jeśli miałam jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy zostać świadkiem Jehowy, to po dzisiejszym przeżyciu uleciały tak doszczętnie, że tym goręcej teraz pragnę być oddana Jehowie, abym również mogła stać się sługą Jego słowa.’”
W innych miejscach, zarówno w Europie, Afryce, Ameryce Południowej, jak też w krajach orientalnych Towarzystwo Strażnica ma swoje drukarnie, gdzie jest wydawana literatura biblijna. 1461 ordynowanych sług Bożych, którzy ochotniczo pracują w tych drukarniach i w biurach oddziałów Towarzystwa Strażnica na całym świecie, mają sobie za przywilej, że mogą służyć w ten sposób rozwojowi spraw Królestwa Bożego.
-
-
Damaszek — klejnot pustyniStrażnica — 1965 | nr 10
-
-
Damaszek — klejnot pustyni
PRZYTULONY do podnóża gór Antylibanu w Syrii, na skraju ogromnej pustyni syryjskiej, Damaszek jest zieloną, błyszczącą oazą wśród pustynnych nieużytków. Dzięki obfitości wody spływającej z wysokich szczytów górskich był on od dawnych czasów orzeźwiającym miejscem odpoczynku karawan kursujących między Babilonem, Palestyną i Egiptem. Odkąd tylko ludzie zamieszkują te obszary, miejsce, w którym jest położony Damaszek, było z pewnością miejscem odpowiednim do założenia miasta.
Historia tego miasta sięga wstecz do czasów Abrahama, który żył przeszło 1900 lat przed przyjściem Jezusa Chrystusa. Właśnie z tego miasta pochodził zarządca domu Abrahama Eliezer, jak o tym podano w Biblii, w 1 Mojżeszowej 15:2. O Damaszku wspomniano również w 1 Mojżeszowej 14:15, wskazując, jak daleko na północ Abraham ścigał czterech królów, którzy uprowadzili jego bratanka Lota. Za czasów króla Dawida miasto zostało zdobyte i stacjonowały w nim oddziały Dawida, ale za panowania syna Dawidowego Salomona oderwało się i stało się niezależne.
Z powodu swego raczej odosobnionego położenia było ono zdane na łaskę lub niełaskę armii najeźdźczych, szczególnie tych, które nadchodziły ze wschodu, kierując się na Palestynę. Było w rękach Asyryjczyków, a potem Babilończyków, Persów, Greków i Rzymian. W całej swej długiej historii było kilkakrotnie plądrowane przez okupujących żołnierzy, a co najmniej dwukrotnie uprowadzono w niewolę jego co znakomitszych obywateli.
Miasto spoczywa na płaskowyżu około 670 m nad poziomem morza. Ponieważ leży na dość znacznej wysokości ponad gorącą powierzchnią pustyni, panuje tam przyjemna temperatura, wahająca się w lecie w granicach od 27°do 33°C. Zimą rzadko temperatura spada poniżej 8°C. Dwie rzeki spływające z gór nawadniają tereny wokół Damaszku, upiększając je bujną roślinnością. Podróżnemu, który przybywał z gorącej, bezwodnej pustyni, wydawało się ono najpiękniejszym miastem świata. Miejscowi poeci nazywali je „Perłą Wschodu”, „Okiem pustyni”.
W czasach biblijnych nazywano te dwie rzeki Abana i Farpar (Farfar). Te właśnie rzeki wymienił trędowaty Naaman, który przyszedł z Damaszku do Elizeusza, aby być uzdrowionym. Kiedy mu powiedział, że ma się obmyć siedem razy w mulistym Jordanie, rozgniewał się. „Czyż rzeki Damaszku, Abana i Farpar, nie są lepsze od wszystkich wód izraelskich?” (2 Król. 5:12, Kr) Te rzeki bardziej wzbogacały obszar Damaszku niż Jordan obszar Palestyny, gdyż Jordan płynął w głębokim, skalistym korycie. Jest więc rzeczą naturalną, że Naaman był w pewnym stopniu dumny z rzek, które upiększały Damaszek.
WAŻNY SZLAK HANDLOWY
Międzynarodowy szlak handlowy z Babilonu prowadził wzdłuż północnego biegu rzeki Eufrat aż do miejsca leżącego na północny wschód od Damaszku. Dalej prowadził przez pustynię do Damaszku, ponad czterysta osiemdziesiąt kilometrów. Przybywając do tego zielonego klejnotu w bezwodnej pustyni, kupcy mogli tam odpocząć i uzupełnić zapasy wody. Jak się łatwo domyślić, karawany przynosiły temu miastu wielkie zyski, zatrzymując się w drodze do bardziej odległych miejscowości. Ten trakt handlowy miał prawdopodobnie większe znaczenie dla miasta niż wszystkie inne szlaki.
W kierunku na zachód prowadził z Damaszku szlak handlowy, który łączył to miasto z Tyrem, portem śródziemnomorskim. Handel między Tyrem a Asyrią odbywał się poprzez Damaszek. Za wyroby nadchodzące z Tyru Damaszek mógł oferować wełnę i wino. Prorok Ezechiel mówi o tym, kierując swe słowa do Tyru: „Damaszczanie, kupcy twoi dla mnóstwa przemyślnych robót twoich, i dla mnóstwa dostatków, winem z Helbonu i wełną białą kupczyli.” — Ezech. 27:18.
Trzy szlaki handlowe rozpoczynające się w Damaszku i prowadzące na południe łączyły Palestynę i Egipt ze znanym traktem biegnącym między Damaszkiem a miastami leżącymi blisko rzeki Eufrat na wschodzie. Główny szlak przebiegał wzdłuż północno-zachodniego brzegu Morza Galilejskiego i prowadził do morskiego portu w mieście Joppa, gdzie łączył się z wielką drogą nadmorską. Stąd prowadził na południe wzdłuż wybrzeża, przechodząc przez filistyńskie miasto Gaza i biegł dalej do Egiptu przez krainę Gosen! (Gessen)
Drugi szlak handlowy, rozwidlający się na południe od Damaszku prowadził wzdłuż południowo-wschodniego brzegu Morza Galilejskiego. Następnie skręcał na południe, biegnąc środkiem Palestyny, a więc przez Jeruzalem, Hebron, Beersebę i ostatecznie kończył się w Memfisie w Egipcie.
Trzeci szlak prowadzący z Damaszku zwano „Gościńcem królewskim”. Prowadził wzdłuż wschodniej strony Jordanu około trzydzieści kilometrów od rzeki. Był to główny gościniec prowadzący przez krainy Moab i Edom, ten sam, po którym za czasów Mojżesza Edomici nie pozwolili Izraelitom przejść przez swe terytorium, gdy ci prosili: „Pójdziemy drogą królewską.” (4 Mojż. 20:17, Kr) Istnieje pogląd, że z tego gościńca korzystali królowie elamicko-babilońscy za dni Abrahama, którzy napadli na królów Sodomy, Gomory, Zoar, Adamy i Zeboimu będących w sąsiedztwie Morza Martwego.
-