Pytania czytelników
● Czy słusznie można powiedzieć, że świadkowie Jehowy prowadzą dzieło nawracania bądź pozyskują prozelitów?
W „Słowniku języka polskiego” (opracowanym pod redakcją W. Doroszewskiego, a wydanym przez PWN w Warszawie) czytamy w tomie 4, że „nawracać” znaczy między innymi „nakłaniać do przyjęcia jakiejś religii, spowodować przyjęcie przez kogo innego wyznania (które się uważa za jedynie prawdziwe); budzić w kim wiarę — uczucie religijne; powodować czyjś powrót do zasad moralno-religijnych”. „Prozelita” to według tomu 7 tego samego słownika „nowy wyznawca jakiejś wiary; gorliwy wyznawca, krzewiciel jakichś nowych dla siebie poglądów” albo ogólniej „człowiek zjednany dla jakiejś idei, przekonań”. Stąd też „prozelityzm” to dążenie do nawrócenia innych na swoją wiarę, dążenie do pozyskania zwolenników dla jakiejś idei”.
W czasach biblijnych niektórzy cudzoziemcy przyjęli religię żydowską. W Chrześcijańskich Pismach Greckich do takich ludzi zastosowano słowo proselytos; znaczy ono: „ten, który przeszedł na judaizm, nowo nawrócony, prozelita” („Słownik grecko-polski” pod redakcją Z. Abramowiczówny, PWN Warszawa, tom III, strona 703). Sam Jezus i ogólnie Pismo święte nazywa takich ludzi prozelitami, chociaż określenia tego nie zastosowano w Pismach Greckich do nawróconych na Chrystianizm (zobacz Mateusza 23:15; Dzieje Apostolskie 2:10; 6:5; 13:43, Kow). W oparciu jednak o sposób, w jaki obecnie słowniki tłumaczą to określenie, można śmiało powiedzieć, że ten, kto z jakiejś innej religii przeszedł na chrystianizm, jest nowo nawróconym, czyli prozelitą.
Greckie słowo tłumaczone na „nawracać” brzmi strepho i w zasadzie znaczy „obrócić dokoła”. W związku z tym na przykład w literalnym przekładzie W. Witwickiego czytamy w Ewangelii według Mateusza 18:3 określenie „zawrócić”; w tekście tym zanotowane są następujące słowa Jezusa: „Jeżeli nie zawrócicie z miejsca i nie staniecie się jak dzieci, to w żaden sposób nie wejdziecie do królestwa nieba”. Znaczeniowo bliskie słowo epistrepho, oznaczające „odwrócić” lub „odwieść”, jest użyte w Liście Jakuba 5:20, gdzie czytamy: „Wiedzcie, że ten, kto odwodzi grzesznika od jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów” (NW). Grecki rzeczownik epistrophe, ściśle związany z czasownikiem epistrepho, oznacza „obracanie dookoła, zwrot, nawrócenie” i występuje w Dziejach Apostolskich 15:3. W tekście Dziejów 15:1-3 Łukasz nie stara się unikać określenia, że pierwsi chrześcijanie nawracali. Przeciwnie, wspomina otwarcie, iż Paweł, Barnabasz i inni zostali wysłani, aby apostołom i starszym w Jeruzalem przedłożyć kwestię obrzezania, i wyjaśnia, że podczas podróży ci wyprawieni „szli przez Fenicję i Samarię, opowiadając o nawróceniu pogan”. Kiedy więc ludzie w tamtych czasach przyjmowali chrystianizm, było to równoznaczne z ich nawróceniem. — Zobacz książkę W.E. Vine’a: „An Expository Dictionary of New Testaments Words” (Słownik objaśniający wyrazy z Nowego Testamentu), strony 238, 239.
Jezus powiedział swym naśladowcom: „Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi wszystkich narodów, (...) ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem” (Mat. 28:19, 20, NW). Czy zatem nie mieli właśnie uprawiać prozelityzmu, pozyskiwać uczniów? W rzeczy samej też to robili, a dzisiejsi naśladowcy Chrystusa postępują podobnie. Skoro odwracanie pogan od fałszywego kultu i przywodzenie ich do judaizmu było prozelityzmem, to również nawracanie pogan na chrystianizm jest pozyskiwaniem prozelitów. Oczywiście naśladowcy Chrystusa w swym dziele głoszenia nie stosują siły ani innych niechrześcijańskich metod. Nie ma u nich przymusowego nawracania. Zamiast tego chrześcijańscy świadkowie Jehowy nauczają dziś prawd biblijnych. Ludzie, którzy z całego serca pragną sprawiedliwości, reagują na prawdę. Żaden kaznodzieja nie może sobie przypisać zasługi dokonania zmiany w drugim człowieku, bowiem Chrystus orzekł: „Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał” (Jana 6:44). To głoszona przez świadków Jehowy prawda Słowa Bożego oswobadza ludzi z więzów niewoli religijnej (Jana 8:32). Każdy, do kogo dociera prawda, musi osobiście zadecydować, czy ją przyjąć, czy też odrzucić. Każdy sam postanawia, czy ma zawrócić, dokonać zmiany w życiu, przestać się kształtować na wzór tego systemu rzeczy i nawrócić się na prawdziwy chrystianizm. — Rzym. 12:2.
Świadkowie Jehowy wszakże pozyskują prozelitów, dokonują dzieła nawracania, zupełnie tak samo, jak pierwsi chrześcijanie. Na skutek ich działalności kaznodziejskiej już setki tysięcy osób opuściło Babilon Wielki. Z radością spoglądamy w przyszłość, gdyż pozostało jeszcze trochę czasu, w którym i dalsi zwrócą uwagę na upomnienie: „Wyjdźcie z niego, ludu mój”. — Obj. 18:4.
● Dlaczego Rachel skłonna była zrezygnować z możliwości poczęcia w zamian za parę mandragor, jak to wynika z doniesienia księgi 1 Mojżeszowej 30:14, 15 (Wk)? — R.A.
Wspomniana w Biblii mandragora jest niewielką rośliną o korzeniu przypominającym rzepę. Dojrzewa w Izraelu późną wiosną i ma żółte jagody, nieco podobne do małego jabłka. W czasach starożytnych owoc ten stosowany był w lecznictwie jako środek oszołamiający oraz przeciwskurczowy. W niektórych stronach Wschodu był i nadal jest uważany za lek potęgujący popęd płciowy, wzmagający płodność u ludzi bądź też ułatwiający poczęcie. — Pieśń 7:13, Wk.
Z rozdziałów 29 i 30 księgi 1 Mojżeszowej dowiadujemy się, że patriarsze Jakubowi urodziło się do owego czasu ośmiu synów z żony Lei oraz z dwu prawnie do niego należących służebnic; synowie ci zostali później głowami pokoleń izraelskich. Tymczasem ulubiona żona Jakuba, Rachel, nie mogła począć, choć minęło już wiele lat małżeństwa. Kiedy pewnego dnia Ruben przyniósł swej matce Lei kilka mandragor, Rachel zgodziła się w zamian za te rośliny odstąpić jej sposobność skorzystania z mężowskiej powinności Jakuba (1 Mojż. 30:14, 15). Uważała zapewne, że mandragory powinny jej pomóc w poczęciu, co zdjęłoby z niej hańbę niewiasty niepłodnej. Niemniej jednak dopiero po kilku dalszych latach Jehowa „otworzył jej łono” i stawszy się brzemienną, urodziła swego pierwszego syna, Józefa. — 1 Mojż. (Rodz.) 30:22-24, BT.
Chociaż więc Biblia nie omawia motywów działania Racheli, to jednak do wspomnianej transakcji prawdopodobnie skłoniła ją nadzieja, że w ten sposób utoruje sobie drogę do brzemienności.