-
Pierwsza niewiasta, która została oszukanaStrażnica — 1981 | nr 14
-
-
„Wąż — ten mnie zwiódł i dlatego jadłam” (Rodz. 3:8-13).
Następstwa zresztą okazały się dla tej pierwszej pary ludzkiej wręcz tragiczne. Ewa posunęła się poza rolę wyznaczoną jej przez Boga i zaczęła pouczać swego męża. Wyrok Stwórcy ogłoszony w jej sprawie wyjawił, jak szkodliwe skutki takie postępowanie wywiera na małżeństwo. Adam miał „górować” nad nią, co oznaczało, że od tego czasu będzie sprawował zwierzchnictwo w sposób władczy, a nawet po dyktatorsku. Mimo to miała gorąco go pragnąć, miał być jej bardzo potrzebny (Rodz. 3:16).
Macierzyństwu też miały towarzyszyć kłopoty. Boskie orzeczenie brzmiało: „Wielce pomnożę trudy twej brzemienności; w bólach porodowych będziesz wydawać dzieci” (Rodz. 3:16). Niedoskonała już Ewa miała przechodzić takie bóle podczas porodu, żeby zdała sobie sprawę z faktu, iż razem ze swoim potomstwem jest wystawiona na niebezpieczeństwo śmierci.
W końcu oboje z mężem istotnie mieli umrzeć. Ich ciała miały się rozłożyć i obrócić znowu w cząsteczki gleby (Rodz. 3:19).
Ponadto Ewa i jej mąż zostali wyrzuceni z pięknego, rajskiego domu i rozpoczęli życie w trudnych warunkach na nieuprawionych obszarach. Stwórca mimo wszystko życzliwie dał im długą odzież ze skór (Rodz. 3:21-24).
Z czasem Ewa została matką Kaina i Abla, a także innych synów i córek (Rodz. 4:1, 2; 5:4). Wyobraźmy sobie, co musiała odczuwać, gdy się dowiedziała, że Kain zamordował swego brata Abla. Jakim wstrząsem musiała być pierwsza śmierć człowieka! Kiedy potem Adam ukończył 130 lat, Ewa urodziła mu innego syna, którego nazwała imieniem Set, mówiąc: „Dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain” (Rodz. 4:25; 5:3, Biblia Tysiąclecia).
Jakże wymownie przeżycia Ewy ilustrują fakt, że lekceważenie Boskich praw prowadzi do poważnych kłopotów! Ilekroć spotkalibyśmy się z próbą, żeby grzeszne postępowanie przedstawić jako ponętne, nie zapominajmy, co się przydarzyło Ewie. Szczęście po prostu nie może iść w parze z pomijaniem mierników Stwórcy, określających, co jest dobre, a co złe. Obyśmy nigdy nie upodobnili się do Ewy i nie dali się zwieść, bo to tylko wyrządziłoby nam trwałą szkodę.
-
-
Jak długo mogą żyć komórki?Strażnica — 1981 | nr 14
-
-
Jak długo mogą żyć komórki?
Zdaniem wielu naukowców komórki ciała ludzkiego mają jak gdyby wbudowany „zegar genetyczny”, który określa długość ich życia, wskutek czego dzielą się ograniczoną ilość razy, a potem proces ten ustaje i obumierają. Jednakże profesor Eugene Bell i jego współpracownicy ze stanowego Instytutu Technicznego w Massachusetts reprezentują inny pogląd. Profesor ów napisał: „Z naszych doświadczeń wynika, że komórki nie mają w sobie genetycznie zaprogramowanego wieku. Uważam, iż organizmy starzeją się pod wpływem swego otoczenia”. W czasopiśmie „Medical Tribune” podano dalej, że „według tych przypuszczeń [profesora Bella] normalne komórki mogłyby żyć nawet poza ciałem przez czas nieograniczony, gdyby im stworzyć sprzyjające warunki”.
Biblia wyjawia, że takie „sprzyjające warunki” będą panować na „nowej ziemi”, to znaczy w nowym społeczeństwie ludzkim, jakie ma zamieszkiwać tę planetę. Komórki ciała człowieka znajdą się wtedy w środowisku, dzięki któremu „nie będzie już śmierci” (Obj. 21:1-5).
-