-
Rzekome anachronizmy BibliiStrażnica — 1961 | nr 9
-
-
twierdzeniem, że może to być wstawka do tekstu, bo w 1 Kroniki 1:43 znajduje się niemal identyczne stwierdzenie w związku z tym samym rodowodem.
Jeszcze inny rzekomy anachronizm można znaleźć w 2 Mojżeszowej 16:35. Czytamy tam: „A synowie Izraelscy jedli mannę przez czterdzieści lat, aż przyszli do ziemi mieszkania; mannę jedli, aż przyszli do granic ziemi Chananejskiej.” Owszem, nie jest prawdopodobne, żeby Mojżesz napisał te słowa zaraz, kiedy spisywał pierwotne sprawozdanie o otrzymaniu przez Izraelitów manny, ale któż może dowieść, iż nie dodał tych słów sam przy końcu czterdziestoletniej wędrówki po pustyni, gdy stanął na pograniczu ziemi Chanaan, skoro wiedział, że odtąd lud jego nie będzie już więcej jadł manny? Jednak niezależnie od tego, czy te słowa dodał on, czy ktoś inny, z pewnością nie mogą one same przez się służyć za argument, że cała Druga księga Mojżeszowa nie została napisana przez Mojżesza.
Zakończenia ksiąg 5 Mojżeszowej i Jozuego zostały nazwane anachronizmami, ponieważ donoszą o śmierci odnośnych pisarzy. Jednak o wiele słuszniejsze stanowisko zajmuje ten, kto wychodzi z założenia, że te dopiski zostały dzięki opatrzności Bożej dodane w celu uzupełnienia sprawozdania o pisarzach tych ksiąg i wcale nie dowodzą, jakoby same księgi nie były napisane przez Mojżesza oraz Jozuego. Tak słabe argumenty wyjawiają tylko brak obiektywizmu, czyli bezstronności u krytyków Biblii.
Jeżeli czytamy Biblię celem znalezienia w niej błędu, aby mieć czym usprawiedliwić fakt, że nie uznajemy jej za Słowo Boże i za swój Drogowskaz, to znajdziemy takie rzeczy, które z pozoru będą tym, czego szukamy. Natomiast jeśli z otwartym umysłem szukamy prawdy, to znajdziemy ją i nie potkniemy się na tak zwanych anachronizmach. Obfitość dowodów na poparcie autentyczności Biblii z całą pewnością nie może być przesłonięta przez tak słabe argumenty, jak jej rzekome anachronizmy.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1961 | nr 9
-
-
Pytania czytelników
● W 1 Samuelowej 28:6 powiedziano: „I radził się Saul Pana; ale mu nie odpowiedział Pan ani przez sny, ani przez urim, ani przez proroki.” Natomiast 1 Kroniki 10:14 podaje o Saulu, „iż się nie radził Pana”. Jak można pogodzić ze sobą te dwa teksty?
Najwidoczniej Saul radził się Jehowy, ale w niewłaściwy sposób albo z niesłusznych pobudek. Serce jego w tym wypadku nie było czyste, a Jehowa widział to przecież i dlatego Saul nie otrzymał od Boga żadnej odpowiedzi. Zwrócił się wtedy do czarownicy, czyli do medium zamieszkałego w Endor. Radził się ‚ducha wieszczego’, co było potępione przez Boga. Saul odprawił pewne formy zapytywania Boga, ale nie radził się Boga w sposób prawy i czysty, wskutek czego Bóg nie wysłuchał go ani mu nie odpowiedział.
Dzisiaj ktoś może modlić się do Boga, ale jeśli to jest człowiek podły lub modli się opacznie, Bóg nie wysłuchuje takiej modlitwy. „Modlicie się, lecz nie otrzymujecie, bo źle się modlicie — chcąc mieć na zaspokojenie swych pożądliwości.” „Kto odwraca ucho swe, aby nie słuchał zakonu, i [nawet] modlitwa jego jest obrzydliwością.” „Dalekim jest Pan od niepobożnych; ale modlitwę sprawiedliwych wysłuchiwa.” — Jak. 4:3, Kow; Przyp. 28:9; 15:29.
W pewnym sensie można powiedzieć, że osoba się modli, gdy odprawia pewne formy modlitwy. Równocześnie jednak może być w innym znaczeniu powiedziane, że się nie modli, skoro nie czyni tego w sposób godny przyjęcia przez Boga; potem się okazuje, że jej modlitwy Bóg wcale nie wysłuchał. Z tej racji 1 Samuelowa 28:6 może podawać, że Saul radził się Pana, ponieważ odprawił formalne zapytanie Boga, a 1 Kroniki 10:14 może zawierać również słuszne twierdzenie, że się nie pytał Boga, ale w tym znaczeniu, że się nie radził właściwie ani w sposób zasługujący na uwzględnienie.
● Dlaczego w 1 Mojżeszowej 2:17 powiedziano, że karę śmierci sprowadziłoby jedzenie „z drzewa wiadomości dobrego i złego”, podczas gdy 1 Mojżeszowa 3:3 podaje, że nawet dotykanie tego drzewa pociągnęłoby za sobą śmierć?
Oświadczenie zanotowane w 1 Mojżeszowej 2:16, 17 jest przykazaniem Jehowy danym Adamowi. Odnośny zapisek brzmi: „Jehowa Bóg dał człowiekowi również taki rozkaz: ‚Z każdego drzewa w ogrodzie możesz jeść do syta. Ale z drzewa znajomości dobrego i złego nie wolno ci jeść, gdyż dnia, którego będziesz jadł z niego, stanowczo umrzesz.’” (NW) Adam musiał przekazać tę wiadomość żonie, bo znalazłszy się przed Wężem znała to przykazanie Boże. Ewa ani nie dodała nic do tego, ani nie kłamała, gdy mówiła do Węża: „Bóg powiedział: ‚(...) nie wolno wam dotykać go’.” Dotykanie zakazanego owocu byłoby z pewnością pierwszym ruchem w celu zjedzenia go, pierwszym ruchem w kierunku grzechu, który niósł w sobie śmierć. Gdyby nie mieli zamiaru jeść tego owocu, to po co w ogóle mieliby go dotykać? To jedynie wiodłoby ich na pokuszenie. I właśnie ostrzeżenie przed tym powtórzyła Ewa, mówiąc: „Co do jedzenia z owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: ‚Nie wolno wam jeść z niego, a nawet nie wolno wam dotykać go z obawy, żebyście nie umarli.’” — 1 Mojż. 3:3, NW.
-