Odłączeni od świata
„To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził”. — Jana 15:17, 18.
1. Co Jehowa przygotowuje od dawna? Dla kogo?
JEZUS w swym wstrząsającym proroctwie o znaku „zakończenia systemu rzeczy” opisał szczegółowo „bóle niedoli”, jakie dzisiaj dręczą ludzkość na całym świecie. Z kolei nawiązał do swego przyjścia w królewskiej chwale niebiańskiej i do dzieła rozdzielania przeprowadzanego wśród narodów. Do osób pokornych, mających usposobienie owiec, odnosi się następujące jego zaproszenie: „Chodźcie wy, którzy macie błogosławieństwo mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata” (Mat. 24:3-8; 25:31-34, 46, NW). Do przygotowywania domeny tego Królestwa dla świata ludzi zasługujących na odkupienie Jehowa Bóg przystąpił już od dni wiernego Abla. — Łuk. 11:50, 51; 2 Piotra 3:13.
2. (a) Czego potrzeba, aby ‚odziedziczyć Królestwo’? (b) Dlaczego należy się spodziewać sprzeciwu?
2 Czy pragniesz, czytelniku, należeć do sprawiedliwego świata, który zostanie nagrodzony życiem wiecznotrwałym w ziemskiej dziedzinie panowania Królestwa? Jeżeli tak, to musisz się dużo dowiedzieć o Jehowie i Jego Synu oraz dać dowody, że wierzysz w cenną krew ofiarną Chrystusa (Jana 17:3; 1 Piotra 1:18-21). Musisz się jednak liczyć z tym, że wówczas spotkasz się ze sprzeciwem, a nawet z zaciekłą nienawiścią ze strony innego świata, to znaczy świata ludzi spoza zboru chrześcijańskiego. Świat ten nienawidzi Chrystusa, gdyż Chrystus ‚świadczy, że złe są jego uczynki’. Ostrzegł on swoich uczniów: „Ponieważ nie jesteście ze świata [cząstką świata, NW], bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (Jana 7:7; 15:19). Chodzi tu o świat, który już wkrótce zginie w ogniu „wielkiego ucisku”; nigdy też nie zostanie odbudowany. — 2 Piotra 3:5-7; Mat. 24:21, 22; Nahuma 1:9.
3. Wobec jakiej jasno postawionej kwestii stoją chrześcijanie?
3 Cały ten zły świat i funkcjonujący w nim system rzeczy jest opanowany przez arcywroga Bożego, przez Szatana Diabła (2 Kor. 4:3, 4; 1 Jana 5:19). Dlatego nie powinniśmy nigdy zawierać z nim przyjaźni. Byłoby to cudzołóstwo najgorszego rodzaju — cudzołóstwo duchowe. „Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga” (Jak. 4:4). Sprawa jest jasna: z doczesnym, niegodziwym światem chrześcijanie nie mogą mieć nic wspólnego.
PO CZYJEJ STRONIE JEST PRAWDA?
4. Co oddziela prawdziwych chrześcijan od świata?
4 W sprawie swoich prawdziwych naśladowców Jezus błagał w modlitwie swego Ojca: „Nie proszę, żebyś ich zabrał ze świata, ale żebyś czuwał nad nimi z uwagi na tego, który jest zły”. Dlatego też muszą nadal żyć pośród tego świata bezbożnej ludzkości, ale zarazem wystrzegać się należenia do niego. Muszą postępować za przykładem Jezusa, który oświadczył: „Nie są cząstką świata, jak i ja nie jestem cząstką świata”. A jak dochodzi do tego rodzaju odseparowania się od świata? Jezus tak odpowiedział na to pytanie w modlitwie do Jehowy: „Uświęć ich za pośrednictwem prawdy; słowo twoje jest prawdą. Jak ty mnie posłałeś na świat, tak i ja posłałem ich na świat. I uświęcam siebie ze względu na nich, aby i oni byli uświęceni za pośrednictwem prawdy”. Zatem właśnie prawda uświęca, a także oddziela chrześcijan od świata. — Jana 17:15-19, NW.
5. (a) Gdzie jedynie można dzisiaj znaleźć prawdę? (b) Czym różnią się świadkowie Jehowy od wszystkich innych organizacji na ziemi?
5 Gdzież jednak można dzisiaj znaleźć prawdę? Nie spotkasz jej w przepojonych duchem babilońskim odłamach chrześcijaństwa bądź pogaństwa, nie zawierają jej lotne piaski ich doktryn; znajdziesz ją w natchnionym Słowie Bożym, w Piśmie świętym, i w nieskażonej sekciarskimi tendencjami organizacji, która w dobie obecnej śmiało naucza Słowa Bożego. Jest nią teokratyczna społeczność świadków Jehowy, której 27 154 zbory działają w 207 krajach ziemi. Cechą wyróżniającą tę społeczność kaznodziejów jest okoliczność, że chociaż głoszą w 160 językach świata, to jednak są między sobą całkowicie zgodni w kwestii nauk Biblii, wszystkich jednoczy wspólne dzieło i wszyscy mają jeden cel — życie wiecznotrwałe w radosnej służbie dla Jehowy. — Sof. 3:9; Zach. 8:23.
6. (a) Czym świadkowie Jehowy narażają się światu? (b) Jakich obietnic świat nie spełni? Dlaczego?
6 Chrześcijańscy świadkowie Jehowy z górą od stu lat występują w obronie ścisłego trzymania się Biblii i traktowania jej jako natchnione Słowo Boże, co oczywiście przeciwstawiło ich duchowieństwu oraz narodom. Wśród narodów zachwalano przez ten czas wiele dobrodziejstw, które chcieli światu zapewnić ludzie ufający tylko własnej sile. Oto niektóre ich hasła: zabezpieczenie światu demokracji, zagwarantowanie każdemu człowiekowi czterech wolności, lepsze jutro, pokój i współpraca całej ludzkości, i tak dalej. Czyż jednak obecny przeżarty zepsuciem świat może z jakiejkolwiek strony oczekiwać uzdrowienia? Pismo święte odpowiada: W żadnym wypadku!
7. Czyje przepowiednie sprawdziły się w roku 1914?
7 Pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica zwrócił uwagę na rok 1914, zaznaczając, że w myśl proroctw biblijnych będzie to rok znamienny. Czy jednak od owej przełomowej chwili miała się dla świata rozpocząć era błogosławiona? Tak zakładali przywódcy świata aż do roku 1913, „ostatniego roku normalnego” w dziejach ludzkich. Tymczasem w roku 1914 wybuchła pierwsza wojna światowa! W gazecie World z 30 sierpnia roku 1914 ukazał się na ten temat następujący komentarz: „Wybuch okropnej wojny w Europie spełnił niezwykłe proroctwo. W ciągu minionego ćwierćwiecza ustami swoich kaznodziejów oraz za pośrednictwem druków Międzynarodowi Badacze Pisma Świętego (...) ogłaszali światu, że w roku 1914 rozpocznie się od dawna w Biblii przepowiedziany Dzień Gniewu. (...) I oto w roku 1914 wybucha wojna — wojna, której wszyscy się obawiali, ale o której myśleli, że nie może być faktycznie rozpętana”. Czyje słowa się więc sprawdziły: przepowiednie przywódców świata, czy oparte na Biblii zapowiedzi świadków Jehowy?
8. Kto oznajmił prawdę o Lidze Narodów? Uzasadnij tę odpowiedź.
8 Po zakończeniu wojny mocno wstrząśnięty świat przystąpił do organizowania Ligi Narodów, a komitet wykonawczy Federalnej Rady Kościołów Chrystusowych w Ameryce ogłosił dnia 12 grudnia 1918 roku, deklarację, w której poparł proponowaną Ligę, nazywając ją „politycznym wyrazem Królestwa Bożego na ziemi”; następnie oświadczono tam, że Kościół może „znacznie umocnić ten nowy porządek międzynarodowy, użyczając mu nieco proroczej chwały Królestwa Bożego”.a W przeciwieństwie do tego świadkowie Jehowy konsekwentnie demaskowali ową ligę, przedstawiając ją jako to, czym w rzeczywistości była, a więc jako „obrzydliwość spustoszenia” przepowiedzianą przez Daniela i przez Jezusa (Dan. 9:27; 11:31; 12:11, Gd; Mat. 24:15, Gd; Apok. 13:14-18). W latach trzydziestych bieżącego stulecia Liga Narodów się rozpadła, a następne dziesięciolecie też nie cechowała „prorocza chwała”, lecz najbardziej pustoszycielska wojna w całej historii. Kto głosił prawdę — duchowieństwo tego świata czy świadkowie Jehowy?
9. Jak wychwalano ONZ? Gdzie jednak można się dowiedzieć prawdy o tej organizacji?
9 Zanim jeszcze druga wojna światowa dobiegła końca, Liga Narodów ożyła pod nową nazwą Organizacji Narodów Zjednoczonych, powołanej do istnienia celem zespolenia sił „dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego”. Przywódcy religijni i polityczni obwołali ONZ ostatnią nadzieją człowieka na pokój. Ale czy spełniła pokładane w niej nadzieje? Pogłębiające się kryzysy na Bliskim i Dalekim Wschodzie, w Afryce i w obu Amerykach świadczą raczej o tym, że ludzkość nie przybliżyła się do bardzo przecież upragnionego pokoju i bezpieczeństwa. Świadkowie Jehowy zwracają uwagę na biblijne proroctwo przedstawiające Ligę Narodów razem z Organizacją Narodów Zjednoczonych jako „Bestię”, która znikła z powierzchni ziemi, potem jednak znowu się pojawiła i „zdąża na zagładę” (Apok. 17:8). Kto mówi prawdę o Organizacji Narodów Zjednoczonych: czołowi przywódcy świata czy świadkowie Jehowy?
10. (a) Jakie wysuwano zarozumiałe twierdzenia o społeczeństwie dostatku materialnego? (b) O czym świadczą fakty? Kto wyjawił prawdę o materializmie?
10 Od ponad pięćdziesięciu lat świadkowie Jehowy na łamach Strażnicy konsekwentnie ostrzegają przed niebezpieczeństwami, ku którym zmierza materialistycznie usposobione społeczeństwo. Nauka i technika szczycą się swymi osiągnięciami, ale przez minione pół wieku właściwie doprowadziły ziemię do ruiny (Apok. 11:18). Chciwi materialiści obrócili urodzajne gleby w pustynie, zanieczyścili powietrze, lądy, rzeki i morza, w dużej mierze zniszczyli też bogactwa naturalne ukryte w głębi ziemi. Są kraje, gdzie garstka bogaczy jest naprawdę bardzo bogata, podczas gdy liczni biedni żyją w istotnie skrajnej nędzy. Lawinowy przyrost ludności na całym świecie sprawia, że wiele narodów już znalazło się na krawędzi zagłodzenia, przy czym rzeczoznawcy na połowę lat siedemdziesiątych naszego wieku przepowiadają ogólną katastrofę. Spustoszenie dokonujące się na ziemi znacznie bardziej odpowiada proroczym wypowiedziom Jehowy o przewrotnych ludziach żyjących w „dniach ostatnich” niż obietnicom polityków zapowiadających świetlaną przyszłość zbudowaną na dostatku materialnym (Marka 13:8; 2 Tym. 3:1, 2; Apok. 6:5-8). Kto wyjawia prawdę o materializmie? Propagandziści świata czy świadkowie Jehowy?
11, 12. (a) Dlaczego Bóg ostrzegawczo nawołuje ludzi do wyjścia z Babilonu Wielkiego? (b) Jak duchowieństwo zapatruje się na prawdę biblijną? (c) Jak na religii babilońskiej spełniają się dzisiaj niezawodne proroctwa?
11 Od dziesiątków lat świadkowie Jehowy powoływali się na proroctwa biblijne, które wskazują, że współczesny Babilon Wielki, ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, nieuchronnie zmierza ku końcowi. Zaczerpnięte z Biblii ostrzeżenie brzmi: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami grzechów jego i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające”. Nagromadzone grzechy odstępczej religii babilońskiej sięgnęły aż do Boga w niebiosach i dlatego wkrótce spotka ją całkowita zagłada (Apok. [Obj.] 18:4-8, NP). Kler nominalnego chrześcijaństwa odrzucił nawet Biblię, podstawowy podręcznik chrystianizmu! Z ankiety niedawno rozesłanej w Stanach Zjednoczonych do 7400 duchownych wynika, że olbrzymia większość z nich nie wierzy, by Pismo święte było natchnionym Słowem Bożym; przyznało się do tego 82 procent pastorów metodystów, 89 procent księży episkopalnych, 81 procent prezbiterian oraz po 57 procent baptystów i luteran. Duchowni ci to naprawdę „ślepi przewodnicy ślepych”. — Mat. 15:14.
12 W tym samym okresie szczerze usposobieni ludzie zarówno z krajów „chrześcijańskich”, jak i „pogańskich”, uciekali z religii fałszywej i podejmowali prawdziwe wielbienie Boga wraz ze świadkami Jehowy. Obecnie, gdy wkroczyliśmy w lata siedemdziesiąte, oczom naszym przedstawia się zdumiewający widok: Tradycyjne organizacje religijne zaczynają się rozpadać i nawet kapłani masowo porzucają swe urzędy. Wygląda na to, że lud tak długo wyzyskiwany przez Babilon Wielki, dla którego stał się on zresztą źródłem wielkich bogactw, przestaje teraz udzielać mu poparcia i raczej przypomina źródło zanikające. Kto głosił prawdę o religii babilońskiej — kler czy świadkowie Jehowy?
13. Co dowodzi, że sporo jest jeszcze ludzi miłujących prawdę?
13 Podczas gdy organizacja Szatana kruszeje, organizacja Jehowy wspaniale rozwija się pod Jego ochroną i kierownictwem. Liczba tych, którzy przez chrzest wodny symbolicznie potwierdzają swoje oddanie się Jehowie, szybko wzrasta z roku na rok. W roku służby 1968 wynosiła 82 842 osoby, w 1969 roku — 120 905, a w 1970 roku ochrzczonych zostało 164 193 kandydatów. Ponieważ obecnie każdego miesiąca na niwę pracy kaznodziejskiej wyrusza ponad 1 500 000 głosicieli, więc zakłady wydawnicze świadków Jehowy tylko z trudem nadążają za rosnącym zapotrzebowaniem na literaturę biblijną. W roku 1967 roczna produkcja Biblii i książek oprawnych osiągnęła w bruklińskiej drukarni ogółem 8 252 860 egzemplarzy, w roku 1968 — już 12 130 996, a w roku 1969 podskoczyła do zdumiewającej liczby 24 038 531. Natomiast w roku 1970 wydrukowano aż 26 232 766 Biblii i książek, co jeszcze przewyższył rok ubiegły liczbą 28 103 172 egzemplarzy. Podobnie szybko wzrasta nakład czasopism i dlatego przy końcu roku 1969 Towarzystwo Strażnica było zmuszone przez zakup całego kompleksu budynków prawie podwoić powierzchnię drukarni w Brooklynie. Coraz więcej ludzi miłujących sprawiedliwość poszukuje prawdy i rzetelnych pouczeń z Biblii. Świadkowie Jehowy są bardzo szczęśliwi, posiadając prawdę, i chętnie dzielą się nią z innymi. „Szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Jehowa!” — Ps. 144:15, NW.
TRZYMANIE SIĘ Z DALA OD ŚWIATA
14. Jak prawda oddziela chrześcijan od świata?
14 Prawda oddziela chrześcijan od świata. Nie mogą oni brać udziału w demonstracjach ani żadnych innych przedsięwzięciach propagandowych, którymi dziś nastraja się politycznie ludność całego świata. Gdyby Jezus interesował się polityką, mógłby w bardzo krótkim czasie zebrać wokół siebie ogromną armię zwolenników. Tymczasem tej nocy, kiedy go aresztowano, nawet nie pozwolił swym nielicznym naśladowcom walczyć w jego obronie. Dlaczego? Oto odpowiedź samego Jezusa: „Królestwo moje nie jest z tego świata” (Jana 18:10, 11, 36). W dobie dzisiejszej szeroko rozpowszechniony jest materialistyczny pogląd: jedzmy, pijmy i bawmy się, nie myśląc o dniu jutrzejszym. Jezus natomiast, w przypowieści o pewnym „zamożnym człowieku”, zanotowanej w Ewangelii według Łukasza 12:16-21, wykazał że na takich ludzi nieuchronnie spadnie nieszczęście. „Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.
15. Dlaczego obcowanie z ludem Bożym jest daleko lepsze od zadawania się z osobami świeckimi?
15 Wprawdzie przez krótki czas jeszcze wypadnie nam żyć w tym świecie, niemniej jednak wcale nie musimy wiązać się z nim bez potrzeby. Nie powinniśmy rezygnować z czujności i zadawać się z ludźmi świeckimi, na przykład biorąc wraz z nimi udział w zabawach organizowanych przez zakłady pracy, wycieczkach, czy imprezach sportowych (1 Kor. 15:33, NW). Ludzie tego świata nie kierują się zasadami Bożymi i za „miłą” powierzchownością niejednokrotnie kryją się złe intencje. Przestrzegaj prawości przed Jehową, trzymając się z dala od świeckiego towarzystwa, a stwierdzisz, ku swej radości, że nic na tym nie tracisz. Prawdą jest bowiem, że ci, którzy skrupulatnie unikają przebywania „w namiotach grzeszników”, zostają za to hojnie nagrodzeni przez Boga. „Szczęśliwi są ci, którzy mieszkają w Twoim domu i mogą Cię wielbić. (...) O, lepszy jest jeden dzień na Twoich dziedzińcach niż innych tysiące.” — Ps. 84:4, 5, 11-13, Brandstaetter.
16. (a) Przeciw czemu rodzice powinni uzbroić dzieci? (b) Jaką mądrą radę podano w księdze Wyjścia 23:2?
16 Wrażliwa na wpływy zewnętrzne młodzież często staje się tarczą celową ataków zachłannych materialistów. Rodzice, umacniajcie swe dzieci. Dopilnujcie, żeby w szkole trzymały się z dala od tego, co im może przynieść tylko szkodę: od potańcówek, prywatek, schadzek. Zafascynowanie dzisiejszego pokolenia zmysłowością wydało wśród młodzieży rekordowe plony niemoralności w postaci okropnych chorób wenerycznych, kradzieży, narkomanii i buntu przeciw ładowi społecznemu. Mądrze przewidując następstwa, Jehowa nakazał Izraelitom: „Nie pójdziesz za gromadą, aby źle czynić” (Wyjścia 23:2, Wk). Słowa te w całej rozciągłości stosują się również do naszej dzisiejszej młodzieży. Gromada kierująca się zdeprawowanym sposobem myślenia tylko odciąga od wybornych zasad Jehowy. Kiedy taka dzicz się rozhuka, często poszkodowany bywa nowicjusz albo postronny, lecz ciekawski widz. Dla własnego dobra duchowego, moralnego i cielesnego mądrze jest stronić od „gromady”.
17. (a) Jak należy się zapatrywać na zdobywanie wykształcenia? (b) Dzięki czemu możemy pozostać w prawdzie?
17 Wszelkim świeckim karierom wkrótce będzie położony kres. Po co więc nasza młodzież miałaby dzisiaj interesować się „wyższymi studiami” i przygotowywać się do przyszłości, która się wcale nie urzeczywistni? Wyższe uczelnie i tak już stoją na krawędzi chaosu. Najważniejsze wiadomości potrzebne w życiu można zdobyć pilną nauką w szkole średniej, a ponadto Jehowa przez swoją organizację udostępnia nam najwyższe wykształcenie, przygotowujące do radosnego pełnienia pełnoczasowej służby Bożej, która będzie trwała bez końca (Ps. 71:5, 17; 61:9). Młodzi, a także starsi — unikajcie lektur, programów telewizyjnych i filmów propagujących świecki tryb życia. Zamiast próbować, jak dalece można się zbliżyć do sposobu postępowania świata, a jednak pozostać w prawdzie, o ileż rozsądniej jest dbać o to, żeby być jak najdalej od jego zainteresowań i zwyczajów! — 2 Kor. 6:17; Rzym. 12:2.
18. Jak można najlepiej stawić czoło problemom, które niesie życie?
18 Gorączkowe tempo życia dwudziestego wieku niesie z sobą swoiste problemy. Jeżeli nie będziemy pilnie nad sobą czuwali, codzienne zajęcia potrafią wyprzeć z naszego kręgu zainteresowań sprawy teokratyczne. Niektórzy, niestety, dopuścili do tego. Ale jest na to rada. Trzeba po prostu zwracać więcej niż zwyczajną uwagę na osobiste studium biblijne, na zebrania, na służenie Jehowie. Postaraj się, żeby działalność teokratyczna wyparła z twego życia zainteresowania materialistyczne, a doznasz niezmiernych błogosławieństw. Nie zaniedbuj składania swemu Bogu w ofierze tego, co masz najlepszego, „a wtedy możecie Mnie doświadczać w tym — mówi Jahwe Zastępów — czy wam nie otworzę zaworów niebieskich i nie zleję na was błogosławieństwa w przeobfitej mierze” (Malach. 3:10). Jehowa zawsze dotrzymuje swej obietnicy. — Izaj. 55:11.
19. Jak możemy rozwiązywać osobiste problemy?
19 Trzymaj się ściśle tego, co dla nas zgotował Jehowa. Ufaj Mu z całego serca (Prz. 3:5). Wzoruj się na wierze gorliwych świadków czasów dawnych i teraźniejszych (Hebr. 6:11, 12). Jeżeli masz problemy, które wydają ci się zbyt wielkim brzemieniem, przedłóż je dojrzałym nadzorcom w zborze i zastosuj się do ich serdecznej rady (Hebr. 13:7, 17). W chwilach próby albo słabości polegaj przede wszystkim na Jehowie i módl się do Niego, ponieważ jest Źródłem siły, która jest w stanie pokonać każdą trudność (Izaj. 40:29, 31; Ps. 59:17, 18). Apostoł Paweł upomina nas słowami: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie (...). Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.” — 1 Tes. 5:16-22.
STRONIENIE OD ŚWIATA PRZYNOSI BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
20. W jakim stanie znajduje się dzisiaj świat? Co sprawia, że chrześcijanin jest wolny od tego wszystkiego?
20 Czy ten świat można określić jako szczęśliwy? Czy można być szczęśliwym w agonii? A do takiego właśnie stanu doszedł dzisiaj świat. Nie ma już dla niego lekarstwa. W każdej dziedzinie życia: w polityce, gospodarce, religii i moralności świat już „ma za swoje”. System krzewienia oświaty jest w nieładzie. Bez miary rosną koszty utrzymania. Obrazu dopełniają demonstracje i rozruchy na tle rasowym. Niejedne państwa stanęły na skraju anarchii. Ty jednak nie musisz razem ze światem przeżywać jego obaw, trosk ani przygnębienia. Możesz zdobyć dokładną wiedzę o tym, co znaczą wydarzenia rozgrywające się na świecie, a potem przez postępowanie odpowiadające pozyskanej wiedzy zapewnić sobie zadowalającą wolność. Jezus obiecał: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. — Jana 8:31, 32.
21, 22. (a) Dlaczego wszyscy miłujący prawdę powinni się teraz bez zwłoki stać uczniami Jezusa? (b) Czym niewolnicy szczęśliwego Boga odróżniają się od zwolenników religii tego świata? (c) Dlaczego chodzą do domu Jehowy?
21 A jak można się stać takim wyzwolonym uczniem? Przez przysłuchiwanie się tym i studiowanie z tymi, którzy już są uczniami Jezusa oraz spełniają jego nakaz: „Idźcie (...) i czyńcie uczniów z ludzi wszystkich narodów, chrzcząc ich (...), ucząc ich”. Dziełem tym kieruje sam zmartwychwstały Jezus „aż do zakończenia systemu rzeczy”. Już wkrótce jednak będzie za późno na to, by stać się ochrzczonym uczniem (Mat. 28:19, 20, NW). „Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia” (2 Kor. 6:3). Teraz jest pora, kiedy na całym świecie ludzie miłujący sprawiedliwość mogą poznać prawdę i oddać się Bogu, a przez to blisko się z Nim związać i zdobyć Jego uznanie. Ponieważ spełnianie się proroctwa Jezusa o „bólach niedoli” niebawem dojdzie do punktu szczytowego, jest teraz wielki czas, by spiesznie uciec z tego skazanego na zagładę świata i całego jego systemu rzeczy. — Mat. 24:15-22.
22 Każdy, kto szuka miejsca pośród odkupionej ludzkości, nawiązuje zarazem łączność z najszczęśliwszym ludem na ziemi — ze świadkami Jehowy. Są to jedyni ludzie, którzy z całą pewnością wiedzą, dokąd zmierzają (Rzym. 5:1-5; 8:19-21). Są to szczęśliwi niewolnicy szczęśliwego Boga (Mat. 5:3-12; 1 Tym. 1:11, NW). Jakaż wielka zachodzi różnica między nimi a świętoszkowatymi i formalistycznymi sektami Babilonu Wielkiego! Kto odwiedza Salę Królestwa świadków Jehowy, nie znajduje tam chłodnej powściągliwości ani krępujących ceremonii, nie widzi oddawania hołdu wizerunkom czy jakimkolwiek symbolom ani wywyższania ludzi, nie zobaczy klasy duchowieństwa ani zbierania datków na tacę, nie odczuje zniewalającego przywiązania do dogmatów i tradycji (Marka 7:3-8). Sale te są przyjemnymi miejscami, gdzie zgromadzają się szczęśliwi ludzie, którzy mają świetlaną nadzieję na przyszłość i z radością witają wszystkich tam przybywających, aby poznać tę nadzieję i ją sobie przyswoić. Usposobienie ich trafnie wyraził Dawid, mówiąc: „Radowałem się, gdy mi mówiono: ‚Pójdźmy do domu Jehowy’”. W teokratycznej społeczności świadków Jehowy można znaleźć kojący „pokój” i „uwolnienie od trosk”. — Ps. 122:1, 7, NW; Izaj. 2:2-4.
23. Jaką radość przeżywają już teraz ci, którzy się odłączają od świata?
23 W miarę tego, jak niegodziwy świat staje się coraz gorszy, a nadzieja sprawiedliwych coraz wyraźniejsza, wciąż pogłębia się kontrast pomiędzy umierającym światem a tymi, którzy odłączyli się od niego jako odkupieni Pańscy. Ci ostatni spodziewają się, iż będą należeć do świata ludzkiego, który nigdy nie przeminie. Chętnie zważają na radę Jehowy: „Nie wstępuj na ścieżkę grzeszników, (...) unikaj jej, (...) odwróć się od niej”. A co z tego dla nich wynika? Otóż widzą, że „ścieżka prawych — to światło poranne; wschodzi — wzrasta aż do południa” (Prz. 4:14-18). Doprawdy, jaką radością napełnia coraz lepsze rozumienie Jehowy i Jego wspaniałych zamierzeń co do Królestwa, urzeczywistnianych przez Jego Syna, Chrystusa Jezusa!
24. Jaką drogę znaleźli odkupieni? Co więc staje się ich udziałem?
24 Świat ludzki, który podlega władzy Szatana, stoi razem ze swym bezbożnym systemem rzeczy przed ostateczną zagładą. Dla wszystkich widoczny jest sygnał ostrzegawczy: Trzymajcie się z dala od niego! Odłączcie się! Zajmijcie miejsce wśród odkupionych, którzy znaleźli „Drogę Świętą”, i pozostańcie na niej! Radują się oni, ponieważ Jehowa poprzez Chrystusa sprawuje teraz władzę w Królestwie na niebiańskiej górze Syjon. „Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie”. — Izaj. 35:8-10.
[Przypis]
a Zobacz książkę: „Bądź wola Twoja na ziemi”, na stronie 193.