-
Kim byli Hetyci?Strażnica — 1973 | nr 19
-
-
znalezionych w Boghazkoi nie wspomina, jakoby język, w którym jest sporządzony, nazywał się „hetyckim”. Taki jest jedynie wniosek pewnych uczonych. A na temat „hetyckiego” pisma hieroglificznego I.J. Gelb stwierdza: „Początki hetyckiego pisma hieroglificznego wciąż jeszcze są mało poznane, wszystko jednak wskazuje na to, że wywodzi się ono z obszarów kultury egejskiej” (A Study of Writting [Dzieje pisma], rok 1952, strona 83). Morze Egejskie znajduje się między Azją Mniejszą a Grecją. Tym bardziej więc oddalilibyśmy się od siedzib biblijnych Hetytów.
Z powyższego wynika jasno, że nie można z całą pewnością utożsamiać Hetytów (lub Chetytów) opisanych w Biblii z imperium „hetyckim”, którego stolicą było miasto Hattusas. Samo podobieństwo nazw „Hetyci” i „Hattusas” nie może być chyba uważane za silny argument przemawiający za taką identyfikacją.
Jednakże okoliczność, iż źródła pozabiblijne nie dostarczają pewnej podstawy do określenia, kim byli Hetyci, bynajmniej nie powinna nas niepokoić. Odkrycia archeologiczne częstokroć bywają różnie objaśniane i dlatego nie mogą stanowić bazy, od której by należało uzależniać wiarę w Pismo święte. Na kartach samej Biblii znajdziemy pod dostatkiem dowodów, że jest to Księga Prawdy. Każdemu czytelnikowi rzuca się w oczy, jak rozsądne i praktyczne są jej rady dotyczące życia powszedniego, jaka z niej przebija szczerość i wewnętrzna harmonia oraz jak wiele w niej proroctw, i to takich, które się spełniają.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1973 | nr 19
-
-
Pytania czytelników
● Dlaczego Prawo Mojżeszowe zabraniało spożywania tłuszczu?
W czasach obowiązywania Prawa, które zostało nadane Izraelitom za pośrednictwem Mojżesza, uważano, że zarówno krew, jak i tłuszcz, należą wyłącznie do Jehowy Boga. Prawo to nakazywało: „Ustawa wieczysta na wszystkie czasy i na wszystkie pokolenia, we wszystkich waszych siedzibach: Ani tłuszczu, ani krwi jeść nie będziecie!” — Kapł. 3:17.
Krew przedstawia życie człowieka lub zwierzęcia. Z tego względu czytamy w Biblii, że ‚duszą jest krew’ (Rodz. 9:4, NW; Kapł. 17:11, 14). Ponieważ tylko Jehowa Bóg może dać życie, więc samo życie oraz to, co je reprezentuje — a więc krew — słusznie należy do Niego.
Tłuszcz uznawany był za najlepszą i najtreściwszą cząstkę danej sztuki. Wynika to zresztą z takich obrazowych określeń, jak: „tłustość ziemi”, albo: „wszystko, co najlepsze [dosłownie — najtłuściejsze] z oliwy” i co „najlepsze [dosłownie — najtłuściejsze] z młodego wina i zboża” (Rodz. [1 Mojż.] 45:18, Gd; Liczb 18:12). Tak więc zakaz spożywania tłuszczu miał widocznie przypominać Izraelitom, że wszystko, co „pierwsze”, czyli najprzedniejsze i najlepsze, należy do Jehowy i Jemu ma być oddane na ofiarę. Spożywanie tłuszczu byłoby więc bezprawnym przywłaszczeniem sobie tego, co zostało poświęcone Jehowie. Byłoby wręcz naruszaniem Jego praw. Jednakże w wypadku, gdy zwierzę padło bądź zostało zabite przez inne zwierzę, tłuszcz jego mógł być użyty do innych celów. — Kapł. 7:23-25.
Liczni komentatorzy Biblii są zdania, iż zakaz dotyczący tłuszczu odnosił się tylko do zwierząt przeznaczonych na ofiarę. Istnieją jednak dane wskazujące na to, że zakaz ten dotyczył tłuszczu wszelkich zwierząt. Zalecenie to związane jest bowiem z zakazem spożywania krwi, a przecież nie należało spożywać krwi żadnego ze zwierząt (Kapł. 17:13, 14; Powt. Pr. 12:15, 16). Rozsądny jest więc wniosek, że przepisy dotyczące tłuszczu podobnie obejmują tłuszcz wszelkich zwierząt.
Warto przy tym zauważyć, że nawet poprawne wykrwawienie zwierzęcia nie usuwa wszystkich cząstek krwi z mięsa, a mimo to pozostała jej ilość nie powoduje, iżby mięso nie nadawało się do spożycia. Podobnie i zakaz jedzenia tłuszczu nie sprawiał, że mięso ze śladami tłuszczu na sobie nie nadawało się do jedzenia.
Oczywiście zakaz spożywania tłuszczu nie wyklucza dokarmiania i tuczenia owiec lub bydła przed ubojem. Pismo święte wspomina nawet o „tuczonym ptactwie”
-