-
Niezdecydowanie kradnie ci czasStrażnica — 1965 | nr 7
-
-
wszystko, co jest z tym związane, i stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie spełnieniu tego życzenia. A tu niezdecydowanie kradnie mu czas, który mógł już być użyty w tej służbie.
A może otrzymał zadanie wygłoszenia wykładu na określony temat biblijny; otrzymał też ogólny szkic materiału, który ma być przedstawiony. Przystępuje do przygotowania, lecz od samego początku stwierdza, że nim owładnęło niezdecydowanie. Mijają godziny, a on ciągle nie dobrał sobie jeszcze odpowiedniego materiału uzupełniającego lub ciągle jeszcze nie wie, jak go logicznie uporządkować. Skoro jednak dokładnie sobie przemyśli cel przemówienia i potem przystąpi do wybrania najważniejszych myśli, które by się przyczyniały do osiągnięcia tego celu, to nie będzie mu trudno zdecydować, co odpowiada, a co powinno być pominięte. Gdy prócz tego pomyśli o swoich słuchaczach i uwzględni, czego ewentualnie jeszcze nie wiedzą o danym temacie, wtedy przygotowanie jego będzie się pomyślnie posuwało naprzód i opracuje bardzo pouczający wykład.
Dzisiaj czas jest szczególnie cenny. Dobrze użyty, może nam wnieść wiecznotrwałe błogosławieństwa. Biblia wskazuje wyraźnie, że sprawiedliwy rząd Boży, powierzony w ręce Króla, Jezusa Chrystusa, jeszcze za naszego pokolenia rozciągnie niezaprzeczoną władzę na całą ziemię. Wówczas wszyscy, którzy całkowicie zaufali temu sprawiedliwemu rządowi, będą żyć w pokoju, prawości i szczęściu. Jednak każdy dziś żyjący musi teraz w tej sprawie podjąć decyzję. Podstawą do tej decyzji jest dokładna wiedza o Jehowie Bogu i Jego zamierzeniach, które urzeczywistnia przez swego Syna Jezusa Chrystusa. Świadkowie Jehowy, których można dzisiaj znaleźć na całym świecie, cieszą się z każdej sposobności dopomożenia sprawiedliwie usposobionym ludziom w zdobyciu tej wiedzy, które może oznaczać dla nich wieczne życie. Zatem i tobie, drogi czytelniku, pilnie radzą, żebyś nie patrzył obojętnie, jak niezdecydowanie kradnie ci cenny czas. Mądrze spożytkuj swój czas, gdyż może ci to przynieść życie wieczne.
-
-
Dbaj o swą wolnośćStrażnica — 1965 | nr 7
-
-
Dbaj o swą wolność
Wolność jest rzeczą drogocenną, ale istnieje wolność bardziej upragniona niż uwolnienie się od ucisku politycznego. Czy cieszysz się taką wolnością?
ZA ŻYCIA jednego tylko obecnego pokolenia toczyły się już wojny i rewolucje o wolność od bezprawych ograniczeń narzuconych przez despotyczne rządy. Jest rzeczą zrozumiałą, że ludzie będą dbać o swą wolność i że oni nie chcą żyć w państwie policyjnym, w którym śledzono by każdy ich ruch. Ale oprócz pożądanej wolności od ucisku politycznego istnieje wolność jeszcze ważniejsza i każdy powinien być zainteresowany jej uzyskaniem.
Dobrą ilustracją tego jest przykład z pierwszego wieku naszej ery, gdy obiecany Mesjasz, Jezus Chrystus, przyszedł wybawić z niewoli naród żydowski. Żydzi podlegali szóstej potędze światowej, Rzymowi, i uważali, że prawa tej rządzącej potęgi niesłusznie ich ograniczały, a już szczególne niezadowolenie budził nadmiernie wysoki podatek. Pragnęli się uwolnić od tego jarzma politycznej niewoli rzymskiej. Chcieli, aby rządził nimi ich własny król, tak jak niegdyś przed obaleniem królestwa Judei w roku 607 p.n.e. Jakże wyczekiwali przyjścia Mesjasza, aby im przyniósł wyzwolenie!
Ale gdy Jezus przyszedł, Żydzi byli tak rozczarowani, że go odrzucili. Z jakiego powodu? Dlatego że Jezus nie kierował ruchem zmierzającym do uwolnienia ich spod jarzma politycznej niewoli Rzymu. Żydzi byli tak zainteresowani uzyskaniem wolności politycznej, że przeoczali znacznie ważniejszą wolność religijną, którą im przyniósł Jezus. Jezus niejako pootwierał drzwi więzienia, ale większość ludzi wolała pozostać wewnątrz.
‚STÓJ MOCNO W WOLNOŚCI’
Niektórzy spośród uwolnionych od obowiązujących ich ograniczeń religijnych, pragnęli wracać do tego, od czego zostali uwolnieni. Nie doceniając swej dopiero co uzyskanej wolności czuli się wygodniej pod ograniczeniami prawa Mojżeszowego. Było to problemem dla wielu chrześcijan w rzymskiej prowincji Galacji. W związku z tym apostoł Paweł, który pierwszy zaniósł im wyzwalające poselstwo o Chrystusie, napisał serdeczny list do Galatów, zachęcając ich: „Stójcie mocno i nie dajcie się znowu wprzągnąć w jarzmo niewolnictwa.” — Gal. 5:1, NW.
Bóg Wszechmocny dał swemu narodowi izraelskiemu bardzo szczegółowy zbiór ponad sześciuset praw, aby pozostali czyści moralnie i aby doprowadzić ich do Chrystusa, gdy przybędzie. Ale Galatowie, którzy dzięki przyjęciu Chrystusa zostali uwolnieni od obowiązków nakładanych przez to Prawo, znowu poddawali się Jego ograniczającym wolność ustawom. Apostoł Paweł wyjaśnił im więc, że „nad wszystkimi, którzy polegają na uczynkach wedle Zakonu, ciąży przekleństwo”, ale „Chrystus wykupił nas z przekleństwa Zakonu, stając się dla nas przekleństwem [stając się przekleństwem zamiast nas, NW]”. — Gal. 3:10-24, Kow.
Prawo Mojżeszowe wskazywało, że ludzie są przeklętymi grzesznikami, bo bez względu na starania, nie można było zachować całkowitego posłuszeństwa względem wszystkich wymagań Prawa ani też nie było końca wymaganym ofiarom, które składano za grzechy. (Gal. 3:10; 5 Mojż. 27:26) Dlatego ludzkość potrzebowała zbawiciela, aby ją uwolnił od grzechu i śmierci, na którą skazywało ją to prawo. Tak więc „gdy nadeszła pełność czasu”, wyjaśnił Paweł, „zesłał Bóg Syna swego, (...) Zadaniem jego było odkupić tych, którzy byli pod jarzmem Zakonu, i uczynić nas synami przybranymi. Więc nie jesteś już sługą, lecz synem; a jeśli jesteś synem, to także dziedzicem — przez Boga.” — Gal. 4:4, 5, 7, Kow.
Jakże powinni się byli Galatowie cieszyć z tej wolności! Dzięki przyjęciu dobrodziejstwa Chrystusowego okupu i otrzymaniu ducha świętego nie byli już dłużej niewolnikami prawa Mojżeszowego, ale stali się teraz prawowitymi synami Bożymi mającymi nadzieję na życie wieczne. Po co więc ktoś miałby się znowu poddawać jarzmu niewoli? Apostoł Paweł zapytał ich: „Jakże więc możecie zwracać się do bezsilnych i mizernych elementów [należących do prawa Mojżeszowego] i chcieć im znów na nowo służyć w niewoli? Zachowujecie przecież dni, miesiące, pory roku i lata. Obawiam się, czy nie na darmo trudziłem się wśród was!” — Gal. 4:9-11, Kow.
Kilka lat przedtem, w rzymskiej prowincji Galacji Paweł spędził wiele czasu na głoszeniu ludziom o wolności wynikającej z ofiary Jezusa. W jednej z synagog on wyjaśnił, że przez Jezusa „zwiastuje się wam odpuszczenie grzechów. Z wszystkiego, z czego nie mogliście być usprawiedliwieni przez prawo Mojżeszowe, otrzymuje przez
-