-
Szczęśliwy Bóg, szczęśliwy lud!Strażnica — 1987 | nr 15
-
-
podkopuje ich kredyt zaufania. Natomiast „szczęśliwy ten (...), kto ma nadzieję w Jehowie, swoim Bogu” (Ps. 146:5, 6). Psalmista rozumiał, że potrzebujemy kierownictwa przewyższającego ludzkie możliwości.
• 148:4 (Bw) — Czy są „wody nad niebiosami”?
Psalmista najwidoczniej miał na myśli unoszące się nad ziemią chmury, z których woda opada w postaci deszczu, aby następnie spływać do morza. Obieg ten jest niezbędny do podtrzymania życia i przynosi chwałę Stwórcy. Ponieważ przestrzeń między ziemią a podstawą chmur można nazwać niebiosami, psalmista opisał chmury jako „wody nad niebiosami”.
Z Psalmów wynika pewna niezbita prawda: Jeżeli chcemy być szczęśliwi, to musimy utrzymywać dobre stosunki z Jehową. Dlatego wszelkie dążenia ludu Bożego oraz cały sens naszego istnienia można ująć w końcowych słowach psalmisty: „Wszystko, co oddycha, niech sławi Jah. Wysławiajcie Jah!” (Ps. 150:6).
-
-
Czy będziesz się trzymać prawdy?Strażnica — 1987 | nr 15
-
-
Czy będziesz się trzymać prawdy?
JEŻELI zacząłeś studiować Biblię ze Świadkami Jehowy, to powinieneś sobie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: Czy znalazłem prawdę? Jeśli uznasz, że tak, to czy będziesz się jej trzymać? Przed podobnymi pytaniami stanęli ludzie za czasów Jezusa Chrystusa i jego apostołów.
Z jaką reakcją spotykali się uczniowie Jezusa, gdy o nim głosili? Wieści o Królestwie i cudach Chrystusa, o ofierze okupu, zmartwychwstaniu i życiu wiecznym brzmiały wiarogodnie i sporo osób uznało je za prawdziwe. Większość miała jednak odmienne zdanie. W gruncie rzeczy wszędzie się wtedy przeciwstawiano organizacji chrześcijańskiej (Dzieje 28:22). Toteż przyjęcie prawd głoszonych przez uczniów Jezusa było równoznaczne z odrzuceniem powszechnie przyjętych poglądów i narażeniem się na sprzeciw. Ludzie, którzy się na to decydowali, musieli być mocno przekonani, że nauki chrześcijan są zgodne z prawdą. Tylko wtedy mogli się śmiało za nimi opowiedzieć.
Kiedy Paweł i Barnaba zawitali do Antiochii w Azji Mniejszej, wiele osób z przejęciem wysłuchało ich orędzia. W sprawozdaniu biblijnym czytamy: „A gdy opuszczali synagogę, prosili ich, aby w następny sabat opowiedzieli im znowu o tych sprawach. A w następny sabat zebrało się prawie całe miasto, aby słuchać Słowa Bożego” (Dzieje 13:42, 44, Biblia warszawska). Kiedy jednak wzburzeni przeciwnicy zaczęli szkalować apostołów, owo początkowe zainteresowanie u większości osłabło.
W 45 wersecie 13 rozdziału Dziejów Apostolskich czytamy: „A gdy Żydzi ujrzeli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł”. A w wersecie 50 napisano: „Żydzi zaś podburzyli pobożne i dostojne niewiasty oraz wybitne osobistości w mieście i wzniecili przeciw Pawłowi i Barnabie prześladowanie, i wypędzili ich ze swego okręgu” (Bw). Zainteresowani musieli teraz rozstrzygnąć, czy pomimo sprzeciwu dalej będą słuchać naśladowców Jezusa. Mieli do wyboru: uznać, że to, co usłyszeli, jest prawdą, albo zamknąć swe uszy.
SPRZECIW W DOBIE OBECNEJ
Podobnie jak przeciwstawiano się pierwszym chrześcijanom, tak dziś niektórzy próbują odwieść innych od słuchania prawd biblijnych, głoszonych przez Świadków Jehowy. Przyjaciele, krewni i duchowni zapamiętale usiłują zniechęcić takie osoby do studiowania Biblii. Nie przytaczając żadnego argumentu z Pisma Świętego, kwestionują słuszność nauk Świadków i podnoszą przeciw nim fałszywe zarzuty.
Jak w takiej sytuacji powinni postąpić zainteresowani? Czy mają
-