-
Uroczystość zakończenia nauki pod hasłem: Sztuka świadczeniaStrażnica — 1960 | nr 5
-
-
którzy pełnoczasowo służą jako kaznodzieje”. Zachęcił ich, żeby w oparciu o wiarę w Jehowę nie troszczyli się o nic więcej poza głoszeniem dobrej nowiny o Królestwie Bożym.
Po tym wykładzie 82 członków klasy kończącej naukę wchodziło kolejno na estradę, by odebrać list od Towarzystwa; wielu znajdowało w kopercie dyplom świadczący o uznaniu ich pilnej pracy w Szkole, a wszyscy studenci — okolicznościowe pismo i podarek. Ci studenci, którzy przybyli tu z 14 krajów, zostali teraz skierowani do służby misjonarskiej w 27 krajach.
Następnie jeden z australijskich studentów odczytał list, który klasa kierowała do prezesa Towarzystwa. W pięknych słowach wyrażano w nim docenianie. Powiedziano tam między innymi: „Tu w Galaad nauczyliśmy się pilnie pracować, i cieszyć się tym. Pokazano nam, jak dużo można zrobić jednego dnia, gdy się to robi na podstawie dobrego planu. Nauczyliśmy się, jak studiować i dobrze wykorzystywać czas, a teraz będziemy się usilnie starali o to, żeby rozwijać w sobie dobre przyzwyczajenia, których nas nauczono, oraz dotrzymać kroku postępującemu naprzód światłu prawdy. Kurs studiów wywarł na nas niezapomniane wrażenie swoim cudownym zharmonizowaniem i wspaniałym rozkładem, tak iż różne prawdy, których uczyliśmy się w poszczególnych salach wykładowych, stopiły się z sobą w jednolitą całość. To przekonało nas, że przewodnikiem i nauczycielem był tu Jehowa, bo było to możliwe tylko dzięki działalności Jego ducha.”
Po południu przez mniej więcej dwie godziny sami studenci wypowiadali się o tym, jakie wrażenie zrobiła na nich osobiście Szkoła Galaad oraz tereny, na których prawdopodobnie będą się dalej ćwiczyć w sztuce świadczenia.
Po pieśni brat Knorr prosił w modlitwie końcowej, żeby obfite błogosławieństwa Jehowy spoczęły na tych wszystkich, którzy czynią wolę Bożą.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1960 | nr 5
-
-
Pytania czytelników
● Skoro Jezus wiedział, że w wypełnieniu 1 Mojżeszowej 3:15 ma być starty przez wielkiego Węża, Szatana Diabła, to dlaczego umierając na palu tortur zawołał: „Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił?” — Mat. 27:46.
Okoliczność, że Jezus zadał to pytanie na palu tortur, nie znaczy, jakoby nie wiedział, dlaczego jego Ojciec niebiański, Jehowa Bóg go opuścił; zapytał tak w tym celu, żeby zostało spełnione pewne proroctwo. Proroctwo, które się wówczas spełniło, znajduje się w Psalmie 22. Ten psalm został spisany przez Dawida, który pod różnymi względami był proroczym obrazem Pana Jezusa Chrystusa.
We wstępnych słowach tego psalmu Dawid woła: „Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił?” Gdy uczniowie Jezusa stojący w pobliżu jego pala, na przykład Jan oraz Maria, matka Jezusa, słyszeli go wypowiadającego te słowa z Psalmu 22:2, mogli wówczas nie rozumieć dokładnie, dlaczego Jezus tak zawołał. Kiedy jednak po wylaniu ducha świętego w dniu Pięćdziesiątnicy uzyskali zrozumienie, musieli to sobie przypomnieć i pojęli, że to prorocze wołanie było jednym ze znaków utożsamiających Jezusa z Chrystusem, Mesjaszem Bożym.
Jehowa, niebiański Ojciec, rzeczywiście opuścił Jezusa przybitego do pala tortur, żeby jego nienaganność wobec Boga została wypróbowana do ostatecznych granic. Bóg pozostawił go okrutnym knowaniom Szatana Diabła i jego niecnych narzędzi religijnych na ziemi. W ten sposób Szatanowi, który ma środki do spowodowania śmierci, dana została pełna swoboda do wykorzystania tej mocy przeciw Synowi Bożemu.
Jednakże Bóg opuścił Jezusa tylko w tej mierze, że pozwolił Diabłu i jego ślepym narzędziom zabić Jezusa. To opuszczenie Jezusa już nie obejmowało na przykład swobodnego rozporządzania jego zwłokami przez nieprzyjaciół. Dlatego ci nie zdjęli jego ciała z pala, aby je wrzucić do doliny ognia, do Hinnom (albo: Gehenny). Ciało to zdjął z pala Józef z Arymatei, który pochował je w nowym, wykutym przez siebie grobowcu. Takie pogrzebanie Jezusa oznaczało, że znalazł się w Szeolu, powszechnym grobie ludzkości. W Szeolu nie był opuszczony przez Jehowę Boga, bo w Psalmie 139:8 (który to psalm spisał też Dawid, proroczy obraz Jezusa Chrystusa) czytamy: „Jeślibym rozpostarł swe posłanie w Szeolu, oto byłbyś i tam.” (NW) Zgodnie z tym na trzeci dzień po śmierci Jezusa Jehowa Bóg pokazał, że nie opuścił go na zawsze, gdyż wzbudził go z martwych do życia duchowego, nieśmiertelnego. Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom w późniejszej porze tego samego dnia, to znaczy dnia zmartwychwstania, mógł powiedzieć jako o fakcie dokonanym: „Musi [się] wypełnić wszystko, co napisano w zakonie Mojżeszowym i w prorokach i w psalmach o mnie.” A do tego należał też Psalm 22:2, mianowicie słowa: „Boże mój! Boże mój! czemuś mię opuścił?” — Łuk. 24:44.
-