-
Możemy „cieszyć się przez wszystkie nasze dni”Strażnica — 1983 | nr 17
-
-
Bądźmy zatem zdecydowani okazywać posłuszeństwo naszemu niebiańskiemu Ojcu i służyć Mu z radosnym sercem. Jeżeli nasza miłość do Jehowy jest zupełna, to bezwarunkowo mamy wszelkie powody po temu, by „radośnie wołać i cieszyć się przez wszystkie nasze dni” (Ps. 90:14).
-
-
Przerzuć swe troski na JehowęStrażnica — 1983 | nr 17
-
-
Przerzuć swe troski na Jehowę
CZY człowiek, który popełnił cudzołóstwo i morderstwo, odczuwa wyrzuty sumienia? Z całą pewnością, jeśli w ogóle ma sumienie. Król Dawid je miał. Niemniej jednak w przypływie silnej namiętności ten starożytny król hebrajski dopuścił się cudzołóstwa z kobietą imieniem Batszeba. Ponieważ zaszła w ciążę, sytuacja bardzo się skomplikowała. Dawid poczuł się w końcu zmuszonym do spowodowania śmierci jej męża, aby ją poślubić.
Czy potrafisz sobie wyobrazić, jaką męczarnię musiał przechodzić, jak go dręczyły wyrzuty sumienia, gdy się opamiętał? Otóż nie musimy odwoływać się do wyobraźni, bo sam Dawid nam to opisał. Tragiczne te wydarzenia skłoniły go do napisania Psalmu 51.
Jak poradził sobie ze swoją udręką? Z psalmu dowiadujemy się, że szczerze wyznał Bogu Jehowie, co uczynił, i okazał głęboką, z serca płynącą skruchę. Następnie błagał Boga o pomoc, żeby mógł nabrać innego ducha. Powiedział: „Stwórz u mnie także serce czyste, Boże, i umieść we mnie ducha nowego, nieugiętego” (Ps. 51:10 [12, Nowy Przekład]). Tak to ‛wszelką swą troskę przerzucił na Jehowę’ (1 Piotra 5:7).
Czy Bóg zechce przyjść z pomocą komuś, kto popełnił takie przestępstwa? Dawid był pewny, że to uczyni. Oto jego słowa: „Ofiarą Bogu miłą jest duch skruszony, sercem skruszonym i zgnębionym nie wzgardzisz, Boże” (Ps. 51:19, NP). Historia donosi, że Dawid przez resztę życia musiał cierpieć, ponosząc konsekwencje tego, co uczynił. Ponieważ jednak okazywał szczerą skruchę, Stwórca go nie opuszczał. Przychodził mu z pomocą, aby mu ulżyć w udrękach.
Nie musimy popełnić morderstwa; mimo to nikt z nas nie jest wolny od wszelkich trosk. Wszyscy grzeszymy, a nieczyste sumienie to wielkie brzemię. Prócz tego niemal każdy ma kłopoty ze zdrowiem, wysokimi kosztami utrzymania, może nawet z wychowaniem dzieci, pracą zawodową; odbierają mu spokój trudności w obejściu z innymi ludźmi, przestępczość, długi i tym podobne problemy. Czy usiłujesz rozpraszać te wszystkie zgryzoty o własnych siłach? Właściwie nie musisz. Będziesz szczęśliwszy, jeśli zastosujesz się do rady biblijnej: „Przerzuć swe brzemię na samego Jehowę, a On cię podtrzyma. Nigdy nie pozwoli, aby się chwiał sprawiedliwy” (Ps. 55:22 [23, NP]).
JAK PROSIĆ JEHOWĘ O POMOC
W jaki sposób możemy przerzucić swój ciężar na Jehowę? Musimy oczywiście pomodlić się do Niego i przedłożyć Mu swoje troski. Księga Przysłów udziela nam pod tym względem dobrej rady. Czytamy w niej: „Ufaj Jehowie całym sercem twoim i nie opieraj się na własnym zrozumieniu” (Prz. 3:5). Jeżeli więc pragniemy pomocy Jehowy, musimy polegać na Jego mądrości, a nie na własnej. Niekiedy musimy się tego dopiero nauczyć.
Na przykład w pewnym kraju chrześcijanie stanęli w obliczu
-