-
Bądźcie ożywieni duchem JehowyStrażnica — 1965 | nr 15
-
-
22 W tym boju przeciw elementom bezbożnym i totalistycznym lud Jehowy bezustannie czerpie siłę z niebiańskiego Źródła, mówiąc: „Bóg prawdziwy, ten mnie mocno opasuje energią życiową (...) Przepaszesz mnie energią życiową do boju.” (Ps. 18:32, 39, NW; 2 Sam. 22:2, 3, 40) Będąc tak wyposażeni, świadkowie Jehowy w krajach, gdzie pozostają odcięci od swych braci w innych stronach świata, mimo wszystko wykazują daleko większą wytrwałość, żywotność i dynamikę niż ich brutalni dręczyciele. Dzieło zlecone im przez Boga nadal się pomyślnie rozwija, ku wielkiemu zakłopotaniu i osłupieniu tyrańskich dyktatorów.
23. Do jakiego wniosku muszą teraz dojść myślący ludzie po starannym zastanowieniu się nad wiernymi świadkami Jehowy?
23 Wy wszyscy, ludzie myślący spośród całej ludzkości, przyjrzyjcie się dobrze świadkom Jehowy! Spójrzcie, jak przełamali wszelkie narodowe, rasowe, społeczne i religijne bariery, które dzielą ludzi. Zwróćcie uwagę na ich zgodność i jedność w działaniu oraz w sposobie wielbienia Boga. Zobaczcie, jak złośliwie są zwalczani przez cały świat, a jednak nadal w obliczu doświadczeń zachowują swą nienaganność. Przypatrzcie się ich rozwojowi organizacyjnemu i liczebnemu wzrostowi. Zaobserwujcie ich entuzjastyczną gorliwość dla sprawiedliwego Królestwa Jehowy i miłość do niego. Rozważcie to wszystko starannie, a na pewno dojdziecie do przekonania, że ten lud ożywia potężna, niewidzialna siła — święty duch Jehowy. Jest to zademonstrowanie ‚jedności ducha’ na wielką, ogólnoświatową skalę. — Efez. 4:3.
24. (a) Jeśli nie ze zbrojnej potęgi ani mocy ludzkiej, to skąd pochodzi siła chrześcijan? (b) Co nieodparcie przemawia za tym, że słudzy Boży muszą polegać na sile dostarczanej przez Jehowę?
24 Wszystko to dzieje się obecnie tak, jak Jehowa dawno temu zapowiedział: „Nie wojskiem ani siłą stanie się to, ale duchem moim, mówi Pan [w tekście orygin.: Jehowa] zastępów.” Dlatego też apostoł Paweł przypisał swoją siłę mocy Jehowy, mówiąc: „Wszystko mogę w tym, który mię wzmacnia.” Niech więc nigdy sługa Jehowy nie polega na własnych siłach lub mocy innych ludzi, ale raczej „kto posługuje, niech to czyni według siły, jaką Bóg daje; aby we wszystkim wielbiony był Bóg”. — Zach. 4:6; Filip. 4:13; 1 Piotra 4:11, NT.
25. Jakimi wielkimi błogosławieństwami cieszą się teraz w pełni wszyscy ci, którzy są ożywieni duchem Jehowy?
25 Ponieważ oddani słudzy Jehowy czynią wszystko, co się może przyczynić do Jego czci i chwały, On z kolei darzy ich licznymi błogosławieństwami. Wśród tych błogosławieństw znajduje się radość i szczęście. Choć może przyjąłeś „Słowo w wielu uciskach”, to jednak stało się tak „z radością Ducha Świętego”, jak powiada Pismo. (1 Tes. 1:6, NT) Ponadto zawiera ono obietnicę: „Szczęsny człowiek, który ma siłę swoją w Tobie,” bo tacy „idą z rosnącymi siłami”. Ta radość i szczęście nie mają nic wspólnego z powierzchowną wesołością wywołaną przez światowych komików. Przeciwnie, chodzi tu o szczere, głęboko we wnętrzu odczute przyjemne zadowolenie, które cieszy, chociażby łzy spływały po policzkach na skutek niemiłosiernego bicia w głuchych lochach zatęchłych więzień. Takiego szczęścia zaznają ci, którzy uszczęśliwiają serce Jehowy, którzy stają w obronie wyższości Jego Wielkiego Imienia i świętego Słowa. — Ps. 84:6, 8, Sz; Przyp. 27:11.
-
-
Wzór postępowania, które się podoba BoguStrażnica — 1965 | nr 15
-
-
Wzór postępowania, które się podoba Bogu
CO SĄDZISZ o potrzebie podobania się Bogu? Czy należysz do tych, którzy mówią: „Wystarczy mi religia moich rodziców”, albo: „W jakiej religii się urodziłem, w takiej umrę”? A może podejmowanie czegokolwiek w dziedzinie religii odkładasz aż do czasu, gdy zapewnisz sobie odpowiednią pozycję w świecie lub gdy dokonasz czegoś, co postanowiłeś najpierw zrobić? Być może zastanawiałeś się nad tym, czy w ogóle warto przypodobywać się Bogu, czy warto pozostawać z Nim w przyjaźni. Bez względu na to, kim jesteś, twoje życie jest zbyt cenne, byś miał sobie pozwalać na takie poglądy, jak wyżej wspomniane, tym bardziej że istnieje dostateczna możliwość upewnienia się, jakie postępowanie doprowadzi do najkorzystniejszego i najszczęśliwszego wyniku.
2 Wzorem zaczerpniętym z życia może się stać dla nas to, co przeżył człowiek imieniem Abraham, jeden ze stosunkowo nielicznych ludzi w dziejach, którzy byli przyjaciółmi Boga. Rozpatrzenie jego życiorysu przekona każdego szczerego poszukiwacza prawdy, że cokolwiek by człowiek przedsięwziął, nic nie dorówna ani w drobnej części wartości tej przyjaźni z Bogiem. Ale kto chce sobie zjednać tę cenną przyjaźń, ten musi być gotów uczynić coś w celu jej osiągnięcia. Bo Bóg jest Bogiem czynu i wymaga czynnego posłuszeństwa ze strony tych, którzy chcieliby zdobyć Jego upodobanie. — Jak. 2:23.
3 Abraham należał do dziesiątego pokolenia po Noem, wywodzącego się od wiernego syna Noego — Sema. Nemrod, wnuk Chama i pierwszy król starożytnego Babilonu, nie spełnił oczekiwania swoich zwolenników i nie okazał się obiecanym w ogrodzie Eden nasieniem, które miało zetrzeć głowę wielkiego Węża. To nasienie miało wyjść z linii Sema, jedynej linii rodowej, której kolejne pokolenia przewijają się przez księgi Biblii, aby się zakończyć nadejściem prawdziwego Nasienia niewiasty Bożej. Okazało się, że tym prawdziwym nasieniem był Syn Jehowy Boga. — 1 Mojż. 10:1; 11:10-26; Łuk. 3:23-38.
4 Opis biblijny rozpoczyna się w czasie, gdy Abraham (wówczas zwany Abramem) mieszkał ze swym ojcem w Ur Chaldejskim, bardzo starym mieście
-