-
Psalm 119 — pieśń wychwalająca Słowo JehowyStrażnica — 1974 | nr 14
-
-
tobie” (wiersz 11). Raduje się też z Bożych „wypowiedzi jak ten, co znalazł wielki łup”. — Wiersze 67, 162, NW.
I wreszcie pozostał nam ostatni wyraz hebrajski, dawahrʹ, tłumaczony na SŁOWO. Nie oznacza on, jak najczęściej bywa w języku polskim, tylko pojedynczego słowa, ale raczej odnosi się do całej myśli albo zdania. Stąd też Dziesięcioro Przykazań nazwano „Dziesięcioma Słowami” (Wyjścia 34:28). Typowym świadectwem szacunku psalmisty dla „słowa” Boga są wiersze 9 i 105: „Jak młodzieniec zachowa ścieżkę swą w czystości? Przestrzegając słów Twoich.” „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce.”
W tym wszystkim pisarz Psalmu 119 z pewnością dał dobry przykład każdemu, kto miłuje Jehowę Boga. Znalazł przyjemność w wyrażeniu swego uznania dla Słowa Bożego przez osnucie budzących się w nim myśli wokół ośmiu podstawowych słów hebrajskich i ułożenie ich potem w akrostych, czyli alfabetycznie uporządkowany poemat hebrajski o 176 wierszach. Można sobie wyobrazić, jak pracochłonne było to zadanie! Podobnie jak w swoim czasie król Salomon, również ten psalmista „starał się (...) znaleźć słowa piękne i rzetelnie napisać słowa prawdy” (Kohel. 12:10). „Wypowiedzi” Boże były dla niego słodsze od miodu, a przykazania Jego umiłował bardziej niż „złoto najczystsze”. — Ps. 119:103, 127, NW.
Co powinniśmy uczynić, jeśli do Słowa Bożego odnosimy się z podobnym docenianiem? Powinniśmy systematycznie zaglądać do tego Słowa, a także o nim „rozmyślać” i je „rozważać” (Ps. 119:15, 48, 78, 148). Co więcej, powinniśmy być gotowi ogłaszać je innym, nie wstydząc się mówić o nim choćby nawet przed królami. A nade wszystko musimy stosować się do wymagań Bożych.
-
-
Prawda biblijna dociera do ludzi różnymi sposobamiStrażnica — 1974 | nr 14
-
-
Prawda biblijna dociera do ludzi różnymi sposobami
JEHOWA Bóg jest ogromnie zainteresowany wieczystą pomyślnością ludzi. Pismo święte zapewnia nas, iż wolą Bożą jest, „żeby ludzie wszelkiego rodzaju byli wybawieni i osiągnęli dokładną wiedzę o prawdzie” (1 Tym. 2:4, NW). W dobie obecnej prawda biblijna rzeczywiście dociera do ludzi wszelkiego pokroju, niekiedy nawet zupełnie niezwykłymi drogami.
● Pewna mieszkanka Kanady, będąca świadkiem Jehowy, opowiada: „Tego dnia jak zwykle pracowałam w kawiarni. Wśród personelu nocnej zmiany zobaczyłam dziewczynę, której nigdy przedtem nie spotykałam. Jeden z pracowników, jak to miał w zwyczaju, zaczął opowiadać nieprzyzwoite żarty. Odwróciłam się ze wstrętem i odeszłam. Tamta dziewczyna poza moimi plecami zapytała się koleżanek: ‚Co jej się stało?’ Powiedziały, że jestem świadkiem Jehowy. Chociaż ta dziewczyna mieszkała w moim sąsiedztwie, to jednak nie widziałam jej dłuższy czas, aż kiedyś zetknęłyśmy się przypadkowo w małym sklepie spożywczym.”
Jaki był efekt tego spotkania? Ponieważ tamta dziewczyna przekonała się, że świadkowie Jehowy trzymają się właściwych zasad, więc wyraziła zgodę na domowe studium biblijne i przed upływem roku sama została ochrzczonym świadkiem Jehowy.
● We Włoszech mieszka głosicielka prawdy Bożej, która dorywczo pomaga mężowi w obsłudze sklepu ze sprzętem elektrycznym. Stale przy tym ma na uwadze, by zapoznawać ludzi z tym, co ma do powiedzenia Biblia. Pewnego dnia wszedł do sklepu człowiek, który chciał kupić lampę biurową. Pokazano mu różne modele, a on zapytał, czy mógłby sprawdzić je przez przeczytanie czegoś w ich świetle. Głosicielka natychmiast wręczyła mu podręcznik biblijny pt. „Sprawy, w
-