-
Przejawianie troski o „trzodę Bożą”Strażnica — 1981 | nr 18
-
-
inne przedsięwzięcia — zbyt liczne, żeby je tu wymienić — które przynoszą „trzodzie” korzyści, zwłaszcza pod względem duchowym.
23 Praca ta wymaga mnóstwa czasu, wysiłków i nakładów finansowych. O czym jednak świadczy? Otóż dowodzi, że Jehowa opiekuje się swoim ludem. Za pośrednictwem swego Syna, Właściwego Pasterza, Bóg ujawnia, jak znakomicie potrafi prowadzić swoje „owce” (Izaj. 40:10, 11). W pasieniu tej „trzody” udział biorą dziesiątki tysięcy podpasterzy, których zamianował duch Boży. Wszystko to wskazuje na serdeczne zainteresowanie „trzodą” jako całością i poszczególnymi jej członkami. Oby każdy z nas należycie docenił miłość, z jaką do nas się odnosi Wielki Pasterz, Jehowa Bóg oraz Jego Syn Jezus Chrystus, którzy w przeróżny sposób darzą nas czułą troską!
-
-
Jaki jest sens tego przysłowia?Strażnica — 1981 | nr 18
-
-
Jaki jest sens tego przysłowia?
Wszystko jest obnażone przed oczyma Jehowy
„Szeol i miejsce zagłady są przed Jehową, o ileż bardziej serca synów ludzkich!” — oświadczył jeden z pisarzy Księgi Przysłów (Prz. 15:11).
Nie istnieje, mówiąc obrazowo, nic bardziej oddalonego od Jehowy, żywego Boga, niż Szeol, czyli grób, a więc miejsce pobytu umarłych. Wiele zresztą osób zabito, po czym ich zwłok nie pochowano, lecz unicestwiono. Wszyscy ci ludzie znaleźli się poza zasięgiem wzroku człowieka i większość z nich poszła w zapomnienie, jak gdyby nigdy ich nie było. Księga Kaznodziei 9:5 (według Nowego Przekładu) oznajmia: „Umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie”. Oczywiście żaden człowiek nie może znać osobowości tych poszczególnych jednostek, włącznie ze wszystkimi ich subtelnymi odmiennościami. Nigdzie na ziemi nie ma takiego rejestru, gdzie byłyby one odnotowane.
Jednakże przed Jehową Bogiem wszystko to jest odkryte. Psalmista powiada: „Choćbym rozłożył sobie posłanie w Szeolu, ty oto byłbyś i tam” (Ps. 139:8). Nie znaczy to, jakoby Bóg był naraz wszędzie, lecz że może On nawet sięgnąć do grobu i wydostać stamtąd, kogokolwiek zechce. „Choćby się przedarli do Szeolu”, mówi Jehowa o tych, którzy by usiłowali ujść przed Jego sądem, „wyciągnie ich stamtąd moja ręka (...), a choćby się ukryli na szczycie Karmelu, wyśledzę ich tam i wyciągnę; a choćby się ukryli przed moimi oczyma na dnie morza, i tam nakażę wężowi, aby ich kąsał” (Am. 9:2, 3, NP).
Bóg wie, gdzie dany człowiek znalazł swój grób. Wiadomo Mu, czy ewentualnie utonął on w morzu, zginął na polu bitwy, czy też pochłonięty został przez ogień (Obj. 20:13). Zna każdy szczegół dotyczący takiego zmarłego — jak wyglądał oraz jakie miał cechy wrodzone i nabyte. (Porównaj z tym Psalm 139:16). Bóg wie, kto zasługuje na zmartwychwstanie. Apostoł Paweł oświadczył, że „nastąpi zmartwychwstanie zarówno sprawiedliwych, jak też i niesprawiedliwych”, zaś Jezus Chrystus oznajmił: „Nadchodzi godzina, w której wszyscy, co są w grobowcach pamięci, usłyszą jego [Jezusa] głos i wyjdą: ci, którzy wyświadczali dobro, na zmartwychwstanie życia; ci, którzy dopuszczali się podłości, na zmartwychwstanie sądu” (Dzieje 24:15; Jana 5:28, 29).
Skoro Jehowa tak dokładnie zna umarłych, to ileż łatwiej może On jako Stwórca ludzkiego serca, dostrzec wszystko, co się kryje we wnętrzu osób żywych! Ustami proroka Jeremiasza wyjaśnił: „Zgłębiam serce, wystawiam na próbę nerki, aby oddać każdemu według jego postępowania, według owocu jego uczynków” (Jer. 17:10, NP). Reakcje, wypowiedzi, i poczynania człowieka w dużej mierze ujawniają, co jest w jego sercu. Potrafią to w pewnym stopniu odczytać nawet niedoskonali ludzie. O ile większe możliwości posiada Jehowa! Apostoł Paweł oświadczywszy, że słowo Boże jest żywe, ma moc oddziaływania oraz zdolne jest rozeznać myśli i zamiary serca, dodaje: „Nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę” (Hebr. 4:12, 13, NP).
-