-
Kapłaństwo ogólne dzisiajStrażnica — 1964 | nr 8
-
-
głosić i nauczać — młodzi i starzy, mężczyźni i niewiasty, niezależnie od języka jakim mówią, od rasy czy świeckiego wykształcenia. Chwała za takie osiągnięcia nie należy się ani człowiekowi, ani organizacji. W ub. roku świadkowie Jehowy poświęcili na działalność kaznodziejską od domu do domu 151 251 242 godzin. Fakt, że wysiłki chrześcijaństwa w osiągnięciu tego samego mimo największych starań nie dały wyników, czegoś dowodzą: te postępy należy przypisać działaniu ducha Bożego. One są dowodem, że żyjemy w przepowiedzianych przez Joela „ostatnich dniach” i że zbór, w którym znajdujemy tak gorąco upragnione kapłaństwo ogólne, otrzymał ducha Bożego i został przez Boga wybrany do reprezentowania Go wśród narodów. Dlaczego więc nie miałbyś się bliżej zapoznać ze świadkami Jehowy? Można ich znaleźć na całym świecie. Oni zapraszają również ciebie, abyś studiował z nimi Biblię na ich zgromadzeniach.
-
-
Panowanie nad sobą — dowodem mądrościStrażnica — 1964 | nr 8
-
-
Panowanie nad sobą — dowodem mądrości
KAŻDY zdrowo myślący człowiek odczuwa zadowolenie z tego, że jest mądry. Nie chce być głupcem. Wykazać, że się jest rzeczywiście mądrym, można między innymi przez panowanie nad sobą. Pewna przypowieść mówi: „Wszystkiego ducha swego wywiera głupi, ale mądry na dalszy czas go zawściąga.” — Przyp. 29:11.
Panowanie nad sobą nie jest jednak łatwe. Nie jest to linia najmniejszego oporu. Właśnie dlatego tak mało dziś widać opanowania. Dzisiejsze stosunki przywodzą na pamięć dni sprzed potopu, o których powiedziano, że „wiele było złości ludzkiej na ziemi”, oraz że „ziemia (...) napełniła się nieprawością”. — 1 Mojż. 6:5, 11, Wu.
W samej rzeczy Jezus Chrystus przepowiedział, iż jak było wówczas za dni Noego, tak będzie też w dniach ‚obecności Syna człowieczego’, w których teraz żyjemy. W tej myśli również apostoł Paweł zapowiedział, że „w ostateczne dni nastaną czasy trudne; albowiem będą ludzie (...) niepowściągliwi”. Wszystko to jeszcze bardziej utrudnia panowanie nad sobą. — Mat. 24:37-39, NW; 2 Tym. 3:1-3, NT.
Trudno byłoby przesadzić z panowaniem nad sobą jako dowodem mądrości. „Mąż, który nie ma mocy nad duchem swoim, jest jako miasto rozwalone bez murów.” (Przyp. 25:28) W zakres panowania nad sobą podpada każda chwila czuwania, w pewnej mierze nawet snu, wszystkie nasze myśli i uczucia, wszystkie słowa i czyny. Gdybyśmy tylko potrafili sobie jasno, dobitnie i w sposób trwały uzmysłowić, że opanowanie jest dowodem mądrości, byłoby to dla nas wielką pomocą w razie wystawienia na jakiś nacisk lub pokusę. Rozważmy kilka przykładów.
Czy byłeś kiedy zganiony lub ostro wyłajany przez zwierzchnika, być może jeszcze wobec innych? Jaki był twój pierwszy odruch? Czy nie próbowałeś usprawiedliwić siebie, i to może szybką, nierozważną mową? Jednak to mogło tylko pogorszyć sprawę. Dano nam mądrą radę: „Jeśliby duch panującego powstał przeciwko tobie, nie opuszczaj miejsca twego; albowiem pokora wstręt czyni grzechom wielkim.” Tak, „odpowiedź łagodna uśmierza gniew”. Rzeczywiście potrzeba opanowania, żeby nie wykroczyć poza swoje granice i łagodnie odpowiadać komuś, kto się po prostu wścieka, ale jest to jedyne mądre zachowanie, gdyż w ten sposób usuwa się trudności i umożliwia nawiązanie pokojowych stosunków. — Kazn. 10:4; Przyp. 15:1.
Nawet z ogólnych zasad wynika, że mądrze jest panować nad swymi słowami, zwłaszcza gdy ktoś jest skłonny do gadatliwości: „Głupi wiele mówi”. „Wielomówność nie bywa bez grzechu; ale kto powściąga wargi swoje, ostrożny jest.” „Kto zawściąga mowy swe, jest umiejętnym; (...) gdy głupi milczy, za mądrego poczytany bywa.” — Kazn. 10:14; Przyp. 10:19; 17:27, 28.
Następnie istnieje też kwestia opanowania w jedzeniu i piciu. Pobłażanie sobie przy stole kończy się otyłością; na przekład w Ameryce jest ona problemem zdrowotnym nr 1 i prowadzi do przewlekłych schorzeń zwyradniających, wśród których na czoło wysuwa się choroba naczyń sercowych, inaczej „zawał serca”. A ile jest rodzin rozerwanych, ile karier zrujnowanych, ile chorób — wszystko z powodu braku panowania nad sobą przy „piciu”! Jest właśnie tak, jak mówi Słowo Boże: „Komu biada? (...) Komu swary? (...) Czyż nie tym, którzy zasiadają przy winie?” „Rozpustna rzecz wino i zwadliwe pijaństwo; ktokolwiek się w nich kocha, nie będzie mądry.” Innymi słowy, jeśli ci pod tym względem brak opanowania, wystrychniesz się na dudka. — Przyp. 23:29, 30; 20:1, Wu.
Czy masz samochód? Potrzeba ci więc panowania nad sobą również w jeździe. Rokrocznie wypadki samochodowe powodują tysiące ofiar śmiertelnych i miliony okaleczeń. Przed dwoma laty w samych tylko Niemczech Zachodnich w wypadkach drogowych straciło życie 14 213 osób, a 413 457 zostało rannych. Najnowsze cyfry z innych krajów to 38 000 wypadków w USA, 9000 we Włoszech i 7000 w Wielkiej Brytanii, przy czym poszkodowanych było dwadzieścia do trzydziestu razy więcej. Według opinii towarzystw ubezpieczeniowych winę za te wypadki ponoszą głównie: pośpiech, napoje, zamyślenie, senność i opieszałość. A czymże jest to wszystko, jeśli nie przykładami braku panowania nad sobą?
Należy wymienić jeszcze jedną powszechnie znaną dziedzinę, gdzie panowanie nad sobą jest dowodem mądrości, mianowicie stosunki między ludźmi odmiennej płci. Jeszcze niedawno psycholodzy wyśmiewali pojęcie czystości przedmałżeńskiej, teraz jednak można się spotkać z następującym stwierdzeniem: „Żadne studia socjologiczne nie wykazały, żeby stosunki przedmałżeńskie lub cudzołożne przyczyniały się do szczęścia w małżeństwie.” „Czy cokolwiek po przyjemnej stronie stosunków przedmałżeńskich może wyrównać cierpienia spadające na dziewczynę, gdy zostanie brzemienną?” „Dziesięć milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych choruje teraz lub chorowało na kiłę, a w wypadku rzeżączki liczba ta jest dwa razy większa.” — Mageun: Love and Marriage (Miłość i małżeństwo).
Nie można też przeoczyć faktu — jak się obecnie przyznaje — że panowanie niezbędne jest również we współżyciu małżeńskim, a najlepszą zaprawą do tego jest panowanie nad sobą przed małżeństwem. Dla chrześcijan istnieją jeszcze bardziej naglące powody zachowania czystego sumienia i obcowania w społeczności chrześcijańskiej, podkreślające, jak mądrze jest panować nad sobą pod tym względem, gdyż „wszeteczników i cudzołożników Bóg będzie sadził”. — Hebr. 13:4.
Skoro panowanie nad sobą jest dowodem mądrości, wyliczmy wszystko, co nam pomoże je stosować. Należy tu „bojaźń Jehowy”, która naprawdę „jest początkiem mądrości”. Jednym z powodów tego jest fakt, że „bojaźń Jehowy znaczy nienawidzić zła”. Z kolei modlitwa pomaga postępować w bojaźni wobec Jehowy. — Ps. 111:10; Przyp. 8:13, NW.
Dalszą pomocą jest pokora. Osoby pokornej nie drażnią ograniczenia, jakie mądrość nakłada na jej wolność; rozumie ona, że z samej natury rzeczy wszelka wolność musi być względna. Jeszcze inną pomocą jest zdolność wczuwania się w cudze położenie; zdolność postawienia się w sytuacji innych ułatwi nam okazywanie im cierpliwości.
Panowanie nad sobą nie jest łatwe, ale wysiłek ten się opłaci, gdyż jest ono dowodem mądrości, a któż nie chce być mądrym?
-