-
Książka o „Raju” pomaga ludziom w poznaniu prawdyStrażnica — 1967 | nr 7
-
-
Książka o „Raju” pomaga ludziom w poznaniu prawdy
W SZKOLE
W Teksasie nauczyciel polecił uczniom pewnej klasy, żeby na drugi dzień przygotowali ustne omówienie dowolnej książki. Jedna z dziewcząt, córka świadków Jehowy, przygotowała w domu recenzję książki o Raju. Następnego dnia przedstawiła ją klasie. Zarazem dziewczynka ta, sama również będąca młodym świadkiem Jehowy, pokazała klasie wspaniałe, kolorowe ilustracje zamieszczone w owej książce. Inni uczniowie zużyli na swe omówienia po pięć do dziesięciu minut, jej wystąpienie trwałe natomiast aż 45 minut. Stało się tak dlatego, że stawiano jej mnóstwo pytań, a odpowiedzi zabrały właśnie tyle czasu. Potem nauczyciel oraz dziesięcioro kolegów i koleżanek szkolnych zamówiło u niej po egzemplarzu książki o Raju. W następnym tygodniu ta nasza młoda współwyznawczyni rozpoczęła z pewną koleżanką domowe studium biblijne.
ODNALEZIONA I PRZECZYTANA
Pewien mężczyzna pomagał sąsiadce przy uprzątnięciu garażu i wtedy wśród przedmiotów wrzuconych do puszki ze śmieciami zobaczył między innymi książkę o Raju. Ponieważ miała piękną oprawę a on lubił czytać, zapytał tę kobietę, czy może ją sobie wziąć do przeczytania. Kiedy już się do tego zabrał, nie potrafił przerwać aż ją o trzeciej nad ranem dokończył. Jeszcze tego samego dnia chciał gdzieś znaleźć świadków Jehowy, ale nie wiedział dokąd się w tej sprawie zwrócić. Jednakże trzy dni później zawitał do niego ktoś ze świadków Jehowy. Prowadzono potem u niego studium domowe, chodził na zebrania i dał się ochrzcić na zgromadzaniu okręgowym w San Francisco.
CZYTANIE NA ZMIANY
W pracy misyjnej od domu do domu, zorganizowanej podczas zgromadzenia okręgowego w Milwaukee, pewien świadek Jehowy napotkał mężczyznę, który niedawno wrócił ze szpitala. Ten opowiedział przybyłemu, że w sali szpitalnej, gdzie leżał, ktoś stale czytał książkę o Raju. Zapytał go, czy i on mógłby do niej zajrzeć, ale współtowarzysz na sali był tak przejęty treścią, że czytał tę książkę do późnej nocy. Chcąc ją także przeczytać — opowiadał ten człowiek głosicielowi — próbował wcześniej zasnąć, aby mieć dostęp do książki, gdy z kolei jej właściciel będzie spał. Zapytał świadka Jehowy, czy mógłby się jemu postarać o taką książkę. Głosiciel jeszcze tego samego dnia powrócił z egzemplarzem przeznaczonym dla niego a tamten mężczyzna powiedział: „Może pan przychodzić, jeżeli pan ma życzenie, ale wiem, że wy jesteście ludźmi bardzo zajętymi; byłbym gotów sam studiować z moim siedmioletnim chłopcem, żeby panu zaoszczędzić trudu.”
EMERYTOWANY KAZNODZIEJA PRZEBUDZONY
Dwóch świadków Jehowy, chodząc w Teksasie od domu do domu, natknęło się na pewnego emerytowanego kaznodzieję. Był on między innymi trzy lata kaznodzieją u metodystów i dwa lata u babtystów. Po kilku odwiedzinach ponownych zaprenumerował czasopisma: Strażnica i Przebudźcie się! Trochę później nabył też książkę Od raju utraconego do raju odzyskanego. Szczególne wrażenie wywarł na nim rozdział „Odstępstwo od prawdziwej wiary”. Otworzył mu oczy zrozumienia na kwestię organizacji Szatana. Z niemniej jasną wizją organizacji Jehowy oddał się Bogu na zgromadzeniu okręgowym w Houstonie. Teraz w wieku 70 lat nie ogranicza się bynajmniej do roli „emeryta”, lecz jest gorliwym kaznodzieją dobrej nowiny o Królestwie i ma nawet nadzieję zostać pionierem.
NA TERENIE ODDALONYM
Jednego wieczoru w Teksasie pewien mężczyzna wrócił po pracy do domu, a żona zaczęła się skarżyć, że czuje się nieszczęśliwa. Zapytał, dlaczego. Wyjaśniła, że chyba dlatego, iż nie czynią nic dla wspólnego zbudowania na duchu. Mąż orzekł więc, że przynajmniej zaczną chodzić do kościoła. Mniej więcej dwa miesiące później grupa głosicieli wybrała się samochodem z Houstonu, aby opracować oddalony teren, w którym właśnie mieszkała ta rodzina. Wręczono owej kobiecie książkę o Raju. Gdy następnie mąż przyszedł z pracy, wziął tę książkę i zaczął ją czytać. Po kolacji zaraz znowu poszedł do pokoju i czytał bez przerwy przez dalsze trzy godziny. Dopiero wtedy oderwał oczy od książki i zapytał żonę: „Czy jest w pobliżu miejsce, gdzie by można się spotkać z ludźmi, którzy nauczają tego, co jest napisane tutaj w książce? Zrobiliśmy błąd, kiedy się przyłączyliśmy do tego Kościoła, gdzie teraz chodzimy.” Żona odpowiedziała, że wprawdzie nie wie o takim miejscu, ale się zorientuje. Tak doszło do tego, że się znalazła na Sali Królestwa. Po zakończeniu zebrania zagadnęła pewnego świadka Jehowy, pytając: „Czy jest tu ktoś, kto by mógł przyjeżdżać do nas do domu, aby nas trochę pouczyć o Biblii?” Jeden z głosicieli tak się urządził, żeby ich odwiedzać, i zaprowadził u nich domowe studium biblijne; przeciętnie obecnych było po piętnaście osób. Siedem z nich wzięło udział w najbliższym kongresie w Houstonie.
-
-
Głębokie znaczenie przypowieściStrażnica — 1967 | nr 7
-
-
Głębokie znaczenie przypowieści
KSIĘGA Przypowieści, niekiedy zwana też Księgą Przysłów, jest prawdziwą skarbnicą praktycznych rad. Są w niej omawiane najrozmaitsze problemy, jakie wynikają ze stosunków między ludźmi. Zawiera ona porady na temat obcowania z przyjaciółmi, a także wychowania dzieci, dalej ostrzega przed niebezpieczeństwami czyhającymi tak na młodych, jak i na starszych; wykazuje też, jak zgubna jest zarozumiałość. Kto z tej skarbnicy, tak obfitującej w prawdy, chciałby osiągnąć korzyść, ten musi szukać tych prawd, jak gdyby dokopywać się ich. Musisz ich szukać „jak pieniędzy, a jak za skarbami kopać za [nimi]”; „wtedy zrozumiesz bojaźń Pańską i umiejętność Bożą znajdziesz”. (Przyp. 2:4, 5, Wk) Tropienie cennych mądrości Bożych opłaca się zwłaszcza wtedy, gdy potrafimy wniknąć w głębokie znaczenie natchnionych przysłów, czy przypowieści.
PRZYPOWIEŚCI 1:8, 9, Brandstaetter
„Połuchaj, mój synu, upomnienia twojego ojca i nie zapominaj nauk matki twojej. One są pięknym wieńcem dla twojej głowy, a dla szyi twojej są drogocennym łańcuchem.”
Pierwsze wiadomości o Bogu powinni dziecku przekazać rodzice, a miłość ojca i matki powinna mu pomóc do zrozumienia miłości Boga, jego Ojca niebiańskiego. Taką naukę zawiera powyższa przypowieść. Pouczenia i rozumne napomnienia początkowo mogą się wydawać ciężkie i twarde, przypominając kajdany, które trzymają na uwięzi wrodzoną krnąbrność i skłonność do zła, ale z czasem staną się podobne złotym łańcuchom, jakie bywają noszone dla ozdoby, i nie będą więcej wywoływały wrażenia ciężaru.
„Na próżno zarzucają sieć przed oczyma skrzydlatych.”
Są takie przekłady biblijne, jak Brandstaettera, Biblia Gdańska i Biblia Tysiąclecia, które w tym miejscu wyraźnie mówią o ptakach, lub ptactwie. Werset ten oznacza więc:
-