ROZDZIAŁ 9
Znaczenie proroctw biblijnych
WYBITNĄ cechą charakterystyczną Biblii są jej proroctwa. Na jej stronicach Bóg ‚obwieszcza od początku to, co ma przyjść, i naprzód to, co się jeszcze nie stało’. (Izajasza 46:10). W jej proroczych księgach przepowiedziano setki lat naprzód, które królestwa i w jakiej kolejności staną się mocarstwami światowymi. Ponadto wymieniono w niej po imieniu niektórych mężczyzn, zanim się jeszcze urodzili, oraz opisano szczegółowo czyny, których mieli dokonać. Zapowiadano naprzód interwencje Boga. Zawarte w tej Księdze proroctwa stanowią chyba najistotniejszą cechę wyróżniającą Biblię spośród wszystkich innych starożytnych świętych ksiąg. Ma to — jak się przekonamy — wielkie znaczenie.
Możesz jednak zapytać: „Czy poza wymienionymi w Biblii prorokami hebrajskimi nie było w starożytności żadnych innych proroków?” Niewątpliwie byli, jednakże G. R. Berry, profesor Uniwersytetu Colgate, pisze na ten temat:
„Nie zachował się żaden ważniejszy dokument z wypowiedzią choćby jednego z tych proroków nieizraelskich. (...) Prorocy innych narodów, nie-Hebrajczycy, byli zazwyczaj swego rodzaju jasnowidzami, którzy odpowiadali pojedynczym osobom na określone pytania; toteż ich wypowiedzi nie miały żadnego znaczenia dla ogółu ani trwałej wartości”.36
Historia dowodzi, że wieszczkowie i autorzy wyroczni u starożytnych Greków oraz innych dawnych narodów byli czymś w rodzaju dzisiejszych wróżbitów. Nie szli do ludu, żeby mu oznajmiać prorocze wypowiedzi Boże, tylko poszczególni ludzie przychodzili do nich, aby się dowiadywać o swej przyszłości. Pytający otrzymywali jednak z reguły dwuznaczne odpowiedzi i to dopiero po opłaceniu kosztownych ceremonii i ofiar. Kto nie miał pieniędzy, ten nie otrzymał przepowiedni. Natomiast proroctwa biblijne były i są bezpłatne dla każdego. — Izajasza 55:1-3; Apokalipsa 22:17.
NATCHNIONE PROROCTWA CZY PRZEPOWIEDNIE LUDZKIE?
Niektórzy mają wątpliwości. Mówią: „Czy proroctwa biblijne rzeczywiście są natchnione przez Boga? Czy nie mamy tu czasem do czynienia z przepowiedniami mądrych ludzi, ułożonymi na podstawie zaobserwowanej przez nich ogólnej tendencji w rozwoju wydarzeń? Czy i dzisiaj nie ma ludzi, którzy potrafią przepowiedzieć, w jakim kierunku potoczy się rozwój tego czy innego narodu?”
Ludzie mogą coś przepowiedzieć i czasami to się sprawdza. Podobnie jak szachiści potrafią niekiedy drogą wnikliwych rozważań przewidzieć ruch przeciwnika, tacy ludzie potrafią niekiedy odgadnąć, jakie kroki podejmie rząd. Ale zbyt często się mylą. Zupełnie co innego jest przepowiedzieć dokładnie na przekór wszelkim oznakom cały łańcuch ważnych wydarzeń historycznych. A już nikt nie potrafi przepowiedzieć takich wydarzeń setki lat naprzód. Czy w Biblii rzeczywiście można znaleźć takie prorocze zapowiedzi i czy chodzi przy tym o dokładne przepowiadanie wydarzeń, czy też o zwykłe składanie oświadczeń na chybił trafił? Gdyby jednak ta księga zawierała prawdziwe proroctwa, wówczas nie można by już słusznie zaprzeczać, że jest ona natchnionym Słowem Bożym. Zapraszamy więc do rozpatrzenia dowodów.
DALEKOSIĘŻNE PROROCTWA O BABILONIE I JERUZALEM
W ósmym wieku p.n.e. prorok Izajasz napisał, że Bóg kazał mu prorokować o Babilonie. W proroctwie przedstawił on Babilon jako głowę potężnego imperium, „władczynię królestw”. Przepowiedział również, że to imperium zdobędzie Judeę oraz jej stolicę Jeruzalem, spustoszy kraj, a jego mieszkańców uprowadzi w niewolę. — Izajasza 24:1-3; 39:3-7; 47:5.
Za czasów Izajasza Babilon był jeszcze podrzędnym państwem, przeciętnym satelitą potężnego imperium asyryjskiego. Dopiero całe sto lat później uzyskał przewagę nad Asyrią i stał się największym mocarstwem na Bliskim Wschodzie. Dziesiątki lat po zniknięciu Izajasza z widowni Nabuchodonozor, król Babilonu, obległ Jeruzalem. Kazał je zrównać z ziemią, a Judeę spustoszył i wyludnił.
Mniej więcej 18 lat przed zburzeniem Jeruzalem prorok Jeremiasz tak ostrzegł przed nadchodzącą niewolą:
„Cały ten kraj zostanie spustoszony i opuszczony, a narody będą służyć królowi babilońskiemu przez siedemdziesiąt lat”. — Jeremiasza 25:1, 2, 8-11; porównaj 2 Kronik 36:10, 21.
Na początku dwudziestego wieku niektórzy krytycy mieli wątpliwości, czy tak się stało. A jaki pogląd panuje teraz, po półwieczu badań archeologicznych? Archeolog W. F. Albright pisze:
„Prace wykopaliskowe i penetracje terenu w Judei wykazały, że podczas dwóch najazdów chaldejskich miasta judzkie nie tylko uległy zniszczeniu, ale pozostawały niezamieszkane przez szereg pokoleń, często już na zawsze”.37
Proroctwo spełniło się więc nieomylnie. Czy można to wyjaśnić twierdzeniem, że Jeremiasz po prostu umiał trafnie przewidywać albo że był bystrym obserwatorem?
Ale to jeszcze nie wszystko. Izajasz ogłosił postanowienie Boże, że Babilon zostanie zdobyty przez Medów sprzymierzonych z Persami. Wymienił nawet imię przyszłego wodza zwycięskiej armii: Cyrusa; uczynił to jakieś 200 lat wcześniej, na długo przed narodzinami Cyrusa! — Izajasza, rozdziały 13 i 14; również 44:26-28.
Babilon leżał po obu brzegach Eufratu. Miasto otaczał rozgałęziony system kanałów i fos. Chroniły je silne bramy i mury. Jakże więc Cyrus miał wziąć to zdawałoby się niezdobyte miasto? Proroctwa biblijne mówiły:
„To mówi Pan [hebr.: Jehowa] pomazańcowi swemu Cyrusowi, którego prawicę ujmę, a porażę przed nim narody, i (...) pootwieram przed nim wrota, i bramy nie będą zamknięte”. — Izajasza 45:1, Gd.
„Miecz (...) na mieszkańców Babilonu, (...) na jego wody, by wyschły”. „Bohaterowie babilońscy odstąpili od walki (...) goniec zabiega drogę gońcowi, a posłaniec posłańcowi, by zawiadomić króla Babilonu, że zdobyte jest zewsząd jego miasto, że brody są zajęte”. — Jeremiasza 50:35-38; 51:30-32.
Co się stało? Czy te proroctwa się spełniły? Zwróćmy uwagę, jak opisał zdobycie Babilonu historyk grecki Herodot:
„Cyrus (...) wprowadził rzekę kanałem do jeziora, które właściwie było bagnem, i sprawił przez to, że stare łożysko rzeki, której woda opadła, stało się możliwe do przejścia. Gdy to nastąpiło (...) Persowie (...) wdarli się z tej strony do Babilonu. Gdyby Babilończycy byli wprzód się dowiedzieli o zarządzeniu Cyrusa lub je zauważyli, byliby spokojnie przeczekali, aż Persowie wejdą do miasta, a potem haniebnie ich wytępili. Wystarczyłoby im bowiem zamknąć wszystkie furtki, które wiodły do rzeki, a samym wejść na wały, poprowadzone wzdłuż brzegów rzeki — żeby Persów schwytać niby do klatki. Atoli Persowie zaszli ich całkiem niespodziewanie. Z powodu wielkości miasta, jak donoszą tamtejsi mieszkańcy, najdalsze jego części były już w rękach wroga, a Babilończycy mieszkający w środku nic jeszcze o tym nie wiedzieli, lecz (ponieważ właśnie obchodzono u nich święto) tańczyli w tym czasie i zabawiali się, aż wreszcie, i to nazbyt dokładnie, o tym się dowiedzieli. I tak Babilon wtedy po raz pierwszy zdobyto”. — Herodot: Dzieje, t. I, księga pierwsza, ustęp 191; porównaj Daniela 5:1-4, 30.
Podobny opis wydarzeń pozostawił starożytny historyk Ksenofont. Opowiada on, że Cyrus zmienił bieg wód Eufratu i posłał korytem rzeki wzdłuż murów miejskich swoje wojska, które niespodziewanie obezwładniły straże i w ciągu jednej nocy zawładnęły miastem. — Cyropaedia, VII, 5:7-34.
Proroctwa biblijne spełniły się co do joty! Babilon upadł w roku 539 p.n.e., około pięćdziesięciu lat po ogłoszeniu przez Jeremiasza jego proroctwa i blisko dwieście lat po czasach Izajasza! Jakże więc można twierdzić, że te proroctwa były jedynie tworem mądrości ludzkiej?
PROROK DANIEL A ALEKSANDER WIELKI
Podczas pobytu Żydów na wygnaniu w Babilonie prorok Daniel miał niezwykłe widzenia dotyczące przyszłości. Ujrzał w nich jakby pochód kolejnych potęg światowych mających się pojawić w następnych stuleciach. Daniel przepowiedział upadek imperium medo-perskiego, które w widzeniu przedstawiał dwurogi baran (potęga dwuczłonowa). Jak to miało nastąpić? Daniel prorokował, że to imperium zostanie znienacka gwałtownie zaatakowane i pokonane przez Grecję, którą wyobrażał kozioł z okazałym rogiem (Daniela 8:1-7, 20, 21). Zwróćmy uwagę, co według tej przepowiedni miało potem nastąpić:
„Kozioł urósł niezmiernie, ale gdy był w pełni sił, wielki róg uległ złamaniu, a na jego miejscu wyrosły cztery inne ku czterem stronom świata”. — Daniela 8:8.
Co to oznaczało? W proroczych pismach Daniela znajdujemy następujące wyjaśnienie:
„Kozioł zaś [oznacza] króla Jawanu [Grecji], a wielki róg między jego oczami — pierwszego króla. Róg zaś, który uległ złamaniu, i cztery rogi, co wyrosły w jego miejsce, to cztery królestwa, które powstaną z jego narodu, będą jednak pozbawione jego mocy”.
„Ulegnie jego państwo upadkowi i podziałowi na cztery wiatry nieba, jednak nie między jego potomków. Nie będą nim rządzić, tak jak on rządził”. — Daniela 8:21, 22; 11:4.
Jeśli czytałeś historię greckiego mocarstwa światowego, to wiesz, że miały miejsce następujące wydarzenia:
Po blisko dwustuletniej dominacji imperium medo-perskie zostało podbite w wyniku błyskawicznego najazdu wojsk greckich pod dowództwem Aleksandra Wielkiego. W roku 331 p.n.e. rozbił on w puch mocarstwo medo-perskie. Zdobyte miasto Babilon zamierzał przekształcić w stolicę swego państwa, ale zachorował na malarię i umarł w roku 323 p.n.e., mając 32 lata. Tak jak to zostało przepowiedziane, zmarł jako władca świata „gdy był w pełni sił”!
Aleksander miał dwóch synów: jednego ślubnego z księżniczką Roksaną i jednego nieślubnego z niejaką Barsiną. Jednakże w widzeniu danym Danielowi powiedziano, że królestwo przejdzie „nie między jego potomków. Nie będą nim rządzić, tak jak on rządził”. Komu więc przypadło ono w udziale?
Bratu i synom Aleksandra nie udało się zawładnąć królestwem. W ciągu kilku lat po śmierci Aleksandra i po decydującej bitwie pod Ipsos jego imperium podzieliło między sobą czterech jego dowódców: Seleukos Nikator, Kasander, Ptolemeusz Lagos i Lizymach. Jednakże zgodnie z proroctwem żaden z nich nie zdobył takiej władzy, jaką miał „pierwszy król”, Aleksander.
Czy jest to tylko ‚historyczny przypadek’? Żaden rozsądny człowiek nie zgodzi się z takim twierdzeniem. Nigdzie poza Biblią nie znajdziemy tak szczegółowego i tak dalekosiężnego proroctwa. Przez proroctwa Daniela Biblia zwróciła uwagę na te wydarzenia światowe 200 lat naprzód.a Warto przy tym zaznaczyć, że Daniel wskazał na Boga jako na Dawcę proroctw, a nawet przyznał, iż niezupełnie rozumiał niektóre z nich: „Ja wprawdzie usłyszałem, lecz nie zrozumiałem”. — Daniela 12:8.
HISTORIA POD MASKĄ PROROCTWA?
Wobec takiego dowodu Boskiej inspiracji niektórzy współcześni krytycy starają się uzasadnić odrzucanie proroctw twierdzeniem, że są „po prostu historią przyobleczoną w szaty proroctwa”. Mówią, że te pisma powstały dopiero po rozegraniu się opisanych w nich wydarzeń, a nie wcześniej: Co odpowiedzieć na takie oskarżenia?
Przede wszystkim po bliższym zbadaniu tej sprawy okazuje się, że krytycy nie mają żadnego dowodu na poparcie swoich twierdzeń. Utrzymują, jakoby znaczne fragmenty pism proroków: Izajasza, Jeremiasza, Ezechiela, Daniela i innych zostały sfałszowane przez ludzi, którzy żyli później. Nie mogą jednak oprzeć swego oskarżenia ani na zeznaniach świadków, ani na przekonywających dowodach. Gdyby owe pisma pochodziły od ludzi żyjących później, wówczas należałoby zadać pytanie: Kim byli ci ludzie? Krytycy nie podają żadnych imion; historia też milczy.
Krytycy nie potrafią też przedstawić żadnych rozsądnych motywów sporządzania sfałszowanych dodatków do tych ksiąg biblijnych. Opiekę nad Pismem świętym sprawowali w Izraelu kapłani z rodu Aarona. Dołączanie sfałszowanych tekstów musiałoby się odbywać w porozumieniu z nimi. Po co jednak kapłani mieliby współdziałać w takich fałszerstwach? A gdyby nawet dopuszczali się fałszerstw, wówczas staraliby się raczej, żeby te proroctwa nie znalazły się w Piśmie świętym. Dlaczego? Bo właśnie te proroctwa najsurowiej potępiają kapłaństwo izraelskie z powodu częstego popadania w niewierność.
Na przykład Bóg opisuje tam kapłanów izraelskich jako ‚ślepych stróżów’, ‚pasterzy niezdolnych do zrozumienia’, ‚chciwych zysku’, ‚hołdujących kłamstwu’ i ‚bezczeszczących świętość’ (Izajasza 56:10, 11; Jeremiasza 8:10; Sofoniasza 3:4). Gdyby oszukańczy kapłani „spreparowali” którąś z tych ksiąg, wówczas na pewno usunęliby takie wypowiedzi kompromitujące przywódców religijnych. Z drugiej strony, gdyby ludzie dokonujący w tych księgach rzekomych „poprawek” byli szczerymi, oddanymi Bogu kapłanami, to trudno uwierzyć, żeby się dopuścili fałszowania Słowa Bożego.
Ponadto, gdyby te proroctwa rzeczywiście były falsyfikatami, to dlaczego sami Żydzi nigdy nie kwestionowali ich autentyczności? W tym okresie starożytności pisma były stosunkowo rzadkim zjawiskiem, a sporządzanie kopii było kosztowne. Toteż każda nowość musiała zwracać większą uwagę niż dzisiaj. Falsyfikaty musiałyby wywołać spór, którego echa na pewno znalazłyby odbicie w kronikach historycznych.
Autentyczne pisma święte cieszyły się wśród Żydów wielkim poważaniem. Szeregu dzieł apokryficznych, w tym również dziejów walk Machabeuszy, nie zaliczyli do świętego kanonu natchnionych ksiąg. Już samo to dowodzi, że czuwali nad tym, aby do tego kanonu nie wkradło się nic, co by nie nosiło wyraźnych znamion natchnienia Bożego.
Jest rzeczą charakterystyczną, iż nawet współcześni krytycy nie próbują twierdzić, że którekolwiek z proroctw biblijnych zawartych w Pismach Hebrajskich powstało później niż w drugim wieku p.n.e. Dlaczego? Jednym z powodów jest odkrycie starożytnych dokumentów znanych pod nazwą „Zwojów znad Morza Martwego”, które według zgodnej opinii pochodzą z pierwszego lub drugiego wieku przed naszą erą. Z ksiąg biblijnych jest tam między innymi proroctwo Izajasza. Ale jeszcze bardziej przekonywający jest fakt, że przed nastaniem drugiego wieku p.n.e. podjęto prace nad tłumaczeniem Pism Hebrajskich na język grecki. Przekład ten, zwany „Septuagintą”, zawiera wszystkie księgi prorockie, które mamy w dobie obecnej. Wszystkie te fakty zadają kłam twierdzeniu, że proroctwa przeredagowano, aby je dopasować do wydarzeń historycznych. Dlaczego?
Otóż Septuaginta powstała na długo przed wydarzeniami, które spełniły pewne proroctwa. Zastanów się także nad poniższymi przykładami takich proroctw.
MIASTO, KTÓRE JUŻ NIGDY NIE BĘDZIE ZAMIESZKANE
Co byś sobie pomyślał, gdybyś słyszał przepowiednię, że któraś z metropolii światowych, takich jak Londyn, Rzym, Nowy Jork albo Moskwa, zostanie całkowicie spustoszona i już nigdy nie będzie odbudowana? A przecież właśnie coś takiego przepowiedziano o Babilonie, który niegdyś był stolicą świata. W proroctwie biblijnym zapowiedziano, że to miasto stanie się „polem gruzów” oraz siedliskiem szakali i sów. Przepowiedziano też, że „nie będzie nigdy więcej zamieszkany”! — Jeremiasza 51:37; Izajasza 13:20-22; 14:22, 23.
Czy była to jedynie „historia przyobleczona w szaty proroctwa”? Wykluczone. Dlaczego? Ponieważ jeszcze w pierwszym wieku n.e. Babilon był zamieszkany. Poza tym było rzeczą wprost nieprawdopodobną, żeby takie miasto jak Babilon miało na zawsze pozostać nie zamieszkane. Archeolodzy doskonale wiedzą, że w starożytności istniał zwyczaj odbudowywania zniszczonego miasta w tym samym miejscu, zwłaszcza gdy było dogodnie położone. A właśnie dzięki dogodnemu położeniu Babilon stał się jednym z najznamienitszych miast w historii. Mimo to jednak proroctwo się spełniło.
Na początku naszej ery całe miasto Babilon stało się w końcu rzeczywiście „polem gruzów”. Andre Parrot, główny konserwator Francuskiego Muzeum Narodowego, tak opisuje ruiny Babilonu:
„Miasto leży w pobliżu Bagdadu, skąd prawie codziennie przybywają do niego gromady turystów. Wracają zazwyczaj głęboko rozczarowani i niemal jednogłośnie orzekają: ‚Nie ma tam nic do oglądania’. Jadąc tam, spodziewali się ujrzeć pałace, świątynie i ‚wieżę Babel’. Tymczasem pokazano im wielkie rumowisko (...) szarych, rozsypujących się bloków glinianych, przedstawiających wcale nieciekawy widok. Dzieła zniszczenia dokonanego przez człowieka dopełniła przyroda (...) Żadna siła ludzka nie potrafi powstrzymać tego nieustannego rozpadu. Babilonu nie da się już odbudować; jego los się dopełnił”.38
Nie zamieszkany — cel wycieczek turystów, którzy po obejrzeniu tych ruin każą się wieźć w dalszą podróż. Czy Izajasz i Jeremiasz mogli spowodować spełnienie się postanowienia Bożego zawartego w proroctwach, które spisali? Rzecz jasna, że nie. Ale mógł to uczynić Jehowa Bóg, który inspirował te proroctwa, i On to rzeczywiście uczynił.
NARODY, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
Wiele ludów, które istniały w starożytności, istnieje jeszcze dzisiaj, po upływie tysięcy lat. Może już zetknąłeś się z Żydami, Grekami, Egipcjanami lub Etiopami. Ale czy spotkałeś kiedy Moabitów, Ammonitów albo Edomitów? Nie! Za naszych czasów nie widział ich zresztą nikt. Dlaczego? Ponieważ proroctwo biblijne przepowiedziało, że „stanie się Edom przedmiotem zgrozy (...) Jak przez obalenie Sodomy z Gomorą” (Jeremiasza 49:17, 18, BT, wyd. I). A inny prorok Boży powiedział: „Moab będzie jak Sodoma, a synowie Ammona jak Gomora: ziemią pokrzyw, usypiskiem soli i pustynią na wieki”. — Sofoniasza 2:9.
Znowu możesz się sam przekonać, czy te proroctwa się spełniły. Stwierdzisz przy tym, że chociaż niedobitki tych ludów przetrwały do początków naszej ery, to jednak nigdy już nie odzyskały samodzielnego bytu narodowego. Wchłonęły je w końcu plemiona arabskie i wszelki ślad po nich zaginął. Te narody nie przestały istnieć w okresie spisywania Pism Hebrajskich, tylko dopiero setki lat po ich skompletowaniu.
PROROCTWA MESJAŃSKIE
Tysiące lat czekali potomkowie Abrahama na „nasienie Abrahama”, to znaczy na Mesjasza. Na podstawie proroctw o Przychodzącym ukształtowały się w ciągu wieków wyobrażenia o tym, jaki miał być i co miał robić (Dzieje Apostolskie 3:20-24). Setki lat po napisaniu ostatniej księgi Pism Hebrajskich wszystkie te proroctwa zaczęły się urzeczywistniać. Spełniły się na Jezusie Chrystusie.
W książce pt. Archaeology and Bible History (Archeologia a historia biblijna) profesor J. P. Free ocenia, ile różnych proroctw z Pism Hebrajskich spełniło się na Jezusie Chrystusie. I jaką liczbę podaje? 332! A w komentarzu na ten temat pisze:
„Prawdopodobieństwo spełnienia wszystkich tych proroctw przez jednego człowieka jest tak nieskończenie małe, że w żadnym wypadku nie mogą to być jedynie trafne przewidywania ludzkie”. — 1950, s. 284.
Oto wykaz zaledwie części tych proroctw biblijnych, w którym podano, gdzie dane proroctwo jest zapisane w Pismach Hebrajskich, oraz wyszczególniono wersety z Chrześcijańskich Pism Greckich, z których wynika, że się spełniło na Jezusie:
Pisma Hebrajskie
Proroctwo
Spełnienie się
Księga Rodzaju 49:10; Izajasza 9:7; 11:1, 10
Narodził się z pokolenia Judy, z rodu Dawida, syna Jessego
Mateusza 1:1-16; Łukasza 3:23-33
Narodził się w Betlejem
Narodził się z dziewicy
Mateusza 1:18-23; Łukasza 1:30-35
Wezwany z Egiptu
Mówił w przypowieściach
Nie wierzono w niego; był nienawidzony bez przyczyny
Jana 12:37, 38; 15:24, 25; Łukasza 23:13-25
Wjazd do Jeruzalem na oślęciu; witany jako król i jako przychodzący w imieniu Jehowy
Mateusza 21:1-9; Marka 11:7-11, NW
Psalm 41:10; 109:8; Zachariasza 11:12
Zaufany przyjaciel stał się niewierny; zdradził go za 30 srebrników
Mateusza 26:15, 47-50; 27:3-10; Dzieje Ap. 1:16-20
Uczniowie się rozproszyli, opuścili go
Postawiono przeciw niemu fałszywych świadków; milczał wobec oskarżycieli
Mateusza 26:59-61; 27:12-14; Marka 14:56-61; 15:4, 5
Izajasza 50:6; Micheasza 4:14; Psalm 22:17
Bito go, opluto, przebito mu ręce i nogi
Mateusza 26:67; 27:26, 30; Jana 20:25
Zaliczono go do przestępców; rzucano losy o jego szaty
Szydzono z niego, gdy wisiał na palu; napojono go octem i żółcią
Mateusza 27:34, 39-43, 48; Marka 15:23, 29-32
Izajasza 53:5; Zachariasza 12:10; Psalm 34:21
Przebito go, lecz nie złamano mu żadnej kości
Zmarł śmiercią ofiarną, żeby odjąć grzechy i otworzyć drogę do uznania nas przez Boga za sprawiedliwych
Mateusza 20:28; 2 Koryntian 5:21; Hebrajczyków 9:12-15; 1 Piotra 2:24
Pogrzebany u bogacza
Leżał w grobie przez niecałe trzy dni, potem wskrzeszony przed skażeniem ciała
Mateusza 12:39, 40; 1 Koryntian 15:3, 4
Nawet te nieliczne proroctwa nie mogły się spełnić na skutek zwykłego zbiegu okoliczności. A co powiedzieć o krańcowym poglądzie ludzi, którzy twierdzą, że Jezus tak pokierował swoim życiem, by te proroctwa spełniły się właśnie na nim?
Jak myślisz, czy Jezus mógł tak pokierować biegiem wypadków, żeby się urodzić w pokoleniu Judy jako potomek Dawida i w miejscu urodzenia Dawida, w Betlejem? Nie, pokierowanie sprawami w taki sposób, aby spełnić proroctwa dotyczące początkowego okresu jego życia, nie było w jego mocy.
Czy Jezus mógł się postarać, żeby kapłani zapłacili Judaszowi 30 srebrników za zdradzenie go? Czy mógł sprawić, żeby wrogowie pluli mu w twarz, żeby władze rzymskie skazały go na przygwożdżenie do pala, żeby żołnierze rzucali losy o jego szaty albo żeby po przebiciu mu boku włócznią nie połamano mu kości, jak to wówczas było w zwyczaju?
I czy w ogóle takie oszukańcze manewrowanie wydarzeniami dałoby się pogodzić z tym, co Jezus głosił? Z Kazania na Górze i ze wszystkich innych jego nauk przebija najwyższa moralność, która nie ma sobie równej w całej literaturze starożytnej i współczesnej. Kto więc zasługuje tu na miano przebiegłego krętacza: oskarżany, czy ci, którzy go oskarżają? Czy ci oskarżyciele mogliby się powołać na własne uczynki lub nauki, z których by jasno wynikało, że są niezdolni do takiego krętactwa?
NAJWIĘKSZY PROROK WSZYSTKICH CZASÓW
Jezus Chrystus był największym ze wszystkich proroków biblijnych. W znamiennym proroctwie przepowiedział on całkowite zburzenie Jeruzalem za niewierność wobec Boga i odrzucenie Jezusa Chrystusa jako Mesjasza.
„O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem [zbudują wokół ciebie palisadę, NW], oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”. — Łukasza 19:41-44.
W późniejszej rozmowie z uczniami Jezus oświadczył wyraźnie, że przyszłe zniszczenie nie ominie także świątyni. Ostrzegł ich przy tym, że mają uciec z tego skazanego na zagładę miasta po ujrzeniu znaku, którym miało być otoczenie go przez wojska. Oto ostrzegawcze proroctwo Jezusa:
„Gdy zaś ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jego zburzenie. Wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry (...) Będzie bowiem wielka niedola na ziemi i gniew nad tym ludem, i padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów, a Jeruzalem będzie zdeptane przez pogan”. — Łukasza 21:20-24, NP; Marka 13:2, 14.
A co odpowiedzieć, gdyby ktoś wyraził przypuszczenie, że Marek i Łukasz napisali to proroctwo dopiero po zburzeniu Jeruzalem? Możesz zajrzeć do którejś z bezstronnych dzisiejszych publikacji naukowych. Stwierdzisz, że właściwie wszyscy uczeni za datę powstania Ewangelii Marka podają dziesięciolecie przed rokiem 70 n.e., to znaczy przed upadkiem Jeruzalem.
Porównanie Łukasza 1:1-4 z Dziejami Apostolskimi 1:1 wykazuje, że Ewangelia Łukasza została napisana przed księgą Dziejów Apostolskich, które się kończą na dwuletnim uwięzieniu Pawła w Rzymie (Dzieje Apostolskie 28:16-31). Kiedy to było? Punktem oparcia przy ustalaniu daty powstania księgi Dziejów Apostolskich są dane dotyczące okresu urzędowania wymienionych w niej przedstawicieli władz rzymskich. Za najwcześniejszą datę uwięzienia Pawła przyjmuje się lata 56-58 n.e., a za najpóźniejszą lata 62-64 n.e. (Zobacz Encyclopaedia Britannica, wydanie 1959, t. 3, s. 528.) Obie te daty prowadzą do wniosku, że Łukasz napisał swoje sprawozdanie ewangeliczne na wiele lat przed zburzeniem Jeruzalem.
Co spotkało Jeruzalem? Gdy miasto zbuntowało się przeciw Rzymowi, wojska rzymskie ruszyły przeciw niemu w roku 66 n.e. Zdawało się, że miasto niechybnie zostanie zdobyte. Jednakże ze słów Jezusa przytoczonych przez Marka i Łukasza, jak również przez Mateusza wynikało, że dla mieszkańców miasta miała się jeszcze otworzyć możliwość ucieczki (Mateusza 24:15, 16; Marka 13:14; Łukasza 21:21). Czy tak było? Oczywiście. Józef Flawiusz, ówczesny historyk żydowski, który nie był chrześcijaninem, pisze:
„Nagle (...) Cestius [wódz rzymski] (...) dał znak do odwrotu i choć żadnej nie poniósł klęski, wszelako straciwszy nadzieję zdobycia miasta, z niepojętych powodów odstąpił”.39
Ten odwrót, którego ludzie nie byli w stanie przewidzieć, umożliwił chrześcijanom usłuchanie proroczego wezwania Jezusa i opuszczenie miasta.
Co się potem stało? W okresie Paschy roku 70 n.e. wojska rzymskie pod naczelnym dowództwem Tytusa otoczyły zatłoczone miasto i rozpoczęło się decydujące oblężenie. Józef Flawiusz pisze, że podczas narady wojennej Tytus nalegał, żeby miasto otoczyć palisadą. Jego plan został przyjęty. Ogołocono z drzew całą okolicę w promieniu ponad piętnastu kilometrów i w ciągu zaledwie trzech dni wzniesiono palisadę, która miała niemal osiem kilometrów długości. Po blisko pięciomiesięcznym oblężeniu Jeruzalem zostało zdobyte.
Jaki los spotkał miasto i świątynię? Według Józefa Flawiusza, który był naocznym świadkiem tych wydarzeń, Tytus nie chciał dopuścić do zniszczenia miasta i świątyni. Podobno powiedział potem do ocalałych Żydów:
„Niechętnie wysunąłem machiny przeciwko waszym murom, powstrzymywałem żołnierzy od rzezi a niby zgromiony a nie gromiący po każdem zwycięstwie o pokój do was wołałem. Na progu waszej świątyni jeszcze zapomnieć chciałem o tem prawie wojennem, jakie miałem za sobą, jeszcze was wzywałem abyście o Przybytku waszym i jego losach pomyśleli, pozwalałem wam, gdybyście się poddali, pociągnąć, dokąd wola, a nie, to stoczyć walkę na innem miejscu”.40
Jednakże wbrew pierwotnym intencjom wodza rzymskiego miasto i jego świątynia zostały całkowicie zburzone. Ostały się tylko trzy wieże i część zachodniego muru miejskiego. Flawiusz pisze:
„Resztę murów zrównano z ziemią tak, że gdyby się tam przybysz jaki zjawił a w koło rozejrzał, aniby nawet przypuścił, że stało tam miasto przez ludzi zamieszkałe”.41
Co zatem oznacza spełnienie się tych wszystkich proroctw biblijnych? Aby uzyskać odpowiedź, zwróćmy uwagę na następujące słowa Jezusa: „Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że Ja jestem” (Jana 13:19). Jezus twierdził, że jest Synem Bożym, Mesjaszem, i na poparcie swojego twierdzenia nie tylko czynił cuda, lecz przepowiedział koniec Jeruzalem z taką dokładnością, że to proroctwo nigdy nie mogłoby się spełnić przez czysty przypadek. Każde z tych spełnionych proroctw dowodzi, że nie mogło ono pochodzić od człowieka. A wszystkie proroctwa razem wzięte stanowią niezbity dowód, że ich Autorem mógł być tylko Bóg, co z kolei oznacza, że Biblia — księga zawierająca te proroctwa — musi rzeczywiście być Słowem Bożym!
Ale to jeszcze nie wszystko. Proroctwa biblijne nie dotyczą wyłącznie dalekiej przeszłości. Jak się o tym jeszcze przekonamy, niektóre z nich w znamienny sposób spełniają się w naszych czasach.
[Przypis]
a W książce „Bądź wola twoja na ziemi” w rozdziałach 5 i 8 omówiono szczegółowo proroctwa Daniela dotyczące powstawania i upadku mocarstw światowych.
[Ilustracja na stronie 108]
Jezus Chrystus przepowiedział daleko naprzód szczegóły zburzenia Jeruzalem w roku 70 n.e. Prorokował, że po rozpoczęciu się oblężenia będzie dana możliwość ucieczki. Tak się też stało i wszyscy ci, którzy uwierzyli proroctwu, uszli z życiem.