-
Czy twoja przyszłość jest zapisana w gwiazdach?Przebudźcie się! — 1986 | nr 12
-
-
nie bierze pod uwagę tych odległych ciał niebieskich. Astrolodzy Zachodu natomiast przywiązują do nich wielkie znaczenie.
Wątpliwości nasuwa także czas, który się bierze za podstawę do obliczania horoskopu. Większość astrologów wybiera chwilę urodzenia. Zgodnie jednak z prawami genetyki potomstwo przejmuje cechy dziedziczne w chwili poczęcia, a nie urodzenia. Według książki Astrology: Science or Superstition? (Astrologia: Nauka czy zabobon?) starożytny astrolog Ptolemeusz „zręcznie ominął ten temat twierdząc, że narodziny i poczęcie są pod wpływem tej samej konstelacji, choć w istocie nie ma żadnych podstaw, aby zakładać, iż tak jest”.
Reakcja naukowców
Wielu naukowców jest więc zaniepokojonych wzrostem popularności, jaką się cieszy astrologia. W 1975 roku 19 laureatów Nagrody Nobla wespół z innymi uczonymi opublikowało apel zatytułowany: „Zastrzeżenia wobec astrologii — oświadczenie 192 czołowych naukowców”. W apelu tym czytamy:
„Starożytni (...) uważali ciała niebieskie za siedzibę bogów bądź ich omen i dlatego wierzyli, że są one ściśle związane z wydarzeniami rozgrywającymi się na Ziemi; nie mieli najmniejszego pojęcia o ogromnych odległościach dzielących Ziemię od planet i gwiazd. Ponieważ dzisiaj potrafimy obliczyć te odległości, więc wiadomo już, jak nieskończenie słabe są grawitacyjne i inne siły, których źródłem są te odległe planety i znacznie odleglejsze gwiazdy. Wyobrażanie sobie, że siły oddziaływania gwiazd i planet w chwili urodzenia mogłyby w jakiś sposób kształtować naszą przyszłość, jest po prostu pomyłką”.
Ciekawe, że w dawnych czasach pewien lud nie potrzebował współczesnej nauki, aby zrozumieć, iż astrologia jest pomyłką. Ponad 2500 lat temu Jehowa Bóg nakazał narodowi izraelskiemu: „Nie wdrażajcie się w zwyczaje narodów, nie lękajcie się znaków niebieskich, chociaż narody się ich lękają! Gdyż bóstwa ludów są marnością” (Jer. 10:2, 3, Biblia warszawska). Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata oddaje tę myśl następująco: ‛Znaki niebios (...) to tylko wydech’. Innymi słowy w znakach astrologicznych kryje się tylko tyle treści, co w powietrzu wydychanym z płuc.
„No i co z tego, że astrologia nie ma podstaw naukowych” — zaoponują niektórzy. „Czy nie można jej po prostu uważać za niewinną zabawę?”
-
-
Astrologia, urodziny a BibliaPrzebudźcie się! — 1986 | nr 12
-
-
Astrologia, urodziny a Biblia
Zdaniem pisarzy Ralpha i Adeliny Lintonów astrologia ma określony związek z urodzinami. W książce The Lore of Birthdays (Wiedza o dniach urodzin) piszą: „Mezopotamia i Egipt będące kolebką cywilizacji to także pierwsze kraje, których mieszkańcy pamiętali o swoich urodzinach i obchodzili je. W starożytności sporządzanie i przechowywanie rejestrów urodzeń odgrywało ważną rolę głównie dlatego, że data urodzin była niezbędna do stawiania horoskopu”.
Co prawda również Izraelici przechowywali rejestry urodzeń. Czynili to jednak w celu ustalania wieku mężczyzn z myślą o służbie kapłańskiej i wojskowej oraz o innych zadaniach (Liczb 1:2, 3; 4:2, 3; 2 Król. 12:1). W Biblii nie podano jednak dat urodzin nawet takich wybitnych mężów, jak Noe, Abraham, Mojżesz, Dawid czy Jezus Chrystus! „Trzeba przyznać”, piszą wymienieni autorzy, „że w Biblii wspomniano o uroczystościach urodzin tylko po to, aby upamiętnić przyjście na świat takich podłych heretyków, jak faraon i Herod. Gdy pierwsi chrześcijanie usiłowali określić datę urodzin Chrystusa, wielu Ojców Kościoła uznało to za świętokradztwo (...) Ogłosili ponadto, że nie powinno się próbować obchodzić tego dnia, ponieważ jest to bezbożny zwyczaj pogański”.
-