Król narodów naszym jedynym ratunkiem
„Któż by się Ciebie nie bał, o Królu narodów! Wszak to Ci się należy. Bo pośród wszystkich mędrców narodów i we wszystkich ich królestwach nie ma nikogo podobnego Tobie!” (Jer. 10:7, Biblia poznańska).
1. Od kogo pochodzi rozlegające się na całym świecie wołanie o pomoc? Co jest tego przyczyną?
„RATUNKU! POMOCY!” — wołania takie docierają ze wszystkich okolic ziemi. Pochodzą od ludzi, którzy sobie zdają sprawę z tego, w jakim kierunku zmierza świat i jak katastrofalne skutki wynikną stąd w bliskiej przyszłości. Perspektywy takie pogrążają ich w głębokim smutku, a nawet napełniają przerażeniem. Nastrój ich trafnie odzwierciedlają słowa proroka Jeremiasza, wygłoszone na krótko przed zagładą Jeruzalem, którą zresztą sam przepowiedział: „Któż uczyni moją głowę źródłem wody, a oczy moje fontanną łez, bym mógł dniem i nocą opłakiwać zabitych Córy mojego ludu [Izraela]?” (Jer. 8:23).
2. Z jakiego względu człowiek wrażliwy mógłby dziś zapłakać?
2 Człowiek, który umie współczuć, niewątpliwie ma dziś powody do płaczu. Obecnie wisi nad ludzkością niebezpieczeństwo dawno temu zilustrowane przez klęskę narodową, co do której Jeremiaszowi polecono napisać: „Niewiasty! (...) Nauczcie wasze córki zawodzeń, a jedna drugą pieśni żałobnej: ‛Śmierć wtargnęła przez nasze okna [do domów], weszła do naszych pałaców, zgładziła dziecko z ulicy, a młodzieńców z placów. Trupy ludzkie leżą [rozrzucone] jak nawóz na polu, jak snopy za żniwiarzem, których nikt nie zbiera’” (Jer. 9:19-21).
3. Do kogo lub czego zwracają się ludzie po radę w obliczu wyraźnie już zarysowujących się oznak wielkich trudności na skalę ogólnoświatową?
3 Czy można dzisiaj nie dostrzegać nieszczęść grożących światu, największych w całych dziejach ludzkich? Nie potrzeba nawet proroczej zapowiedzi Jeremiasza z czasów starożytnych, żeby o nich wiedzieć. Jak zatem mielibyśmy przetrwać kryzys, o którym tak często wspominają również nienatchnieni obserwatorzy wydarzeń na świecie? W obliczu tak groźnej sytuacji zresztą i osoby mało religijne mimo woli wzywają jakiejś siły wyższej, potężniejszej niż ludzka, spodziewając się, że swoją ingerencją zdoła ocalić ród człowieczy. Władcy polityczni różnych krajów, nie wykluczając chrześcijańskich, z niepokojem wypytują media spirytystyczne i jasnowidzów. Czują się niepewnie, gdy trzeba zrobić choćby jeden ważny krok. Dlatego zwracają się do astrologów, aby im stawiali horoskopy i odczytywali znaki na niebie. Inni wzywają swoje bóstwa, modląc się do ich wyobrażeń zrobionych z drewna i pokrytych srebrem albo złotem oraz wspaniale przystrojonych ręcznie lub fabrycznie sporządzonymi szatami. Czy należy takimi popularnymi metodami szukać pomocy i ratunku, widząc, że sytuacja na świecie staje się coraz groźniejsza i wróży powszechną katastrofę w niedalekiej przyszłości? Na pewno nie! (Jer. 10:1-5).
4. Dlaczego nie należy liczyć na ślepy „los szczęścia”? Skąd naprawdę możemy oczekiwać ratunku?
4 Skąd właściwie mamy oczekiwać pomocy? Kto lub co jest naszym jedynym ratunkiem? Nie powinniśmy zdać się na ślepy, bezrozumny „los szczęścia”. Pomóc nam może tylko jakaś realnie istniejąca osoba, która dostrzega niebezpieczeństwa obecnej sytuacji na równi z mądrymi futurologami wyspecjalizowanymi w polityce, a nawet dokładniej od tych bystrych przecież ludzi. Nie ulega wątpliwości, że coś nierozumnego nie może w istotnej mierze wesprzeć nas, bądź co bądź obdarzonych rozsądkiem. Poratować nas potrafi jedynie Ktoś, kto był wystarczająco inteligentny, by stworzyć cały wszechświat, a w tym również nasze umysły. Panuje On zawsze nad sytuacją. To właśnie Jego nazwał prorok „Królem narodów”.
5. Jak w Księdze Jeremiasza 10:6-8 prorok opisuje naszego jedynego Wspomożyciela?
5 Czy wiemy, o kogo chodzi? Oczywiście o Kogoś górującego nad wszystkim, bo Jeremiasz powiada: „Nic nie dorówna Tobie, o Jahwe [Jehowo, NW]! Ty jesteś wielki i wielkie, potężne Twe Imię! Któż by się Ciebie nie bał, o Królu narodów! Wszak to [taka bojaźń] Ci się należy. Bo pośród wszystkich mędrców narodów i we wszystkich ich królestwach nie ma nikogo podobnego Tobie! Co do jednego [mędrcy narodów] głupcami są, szaleńcami. Nauka ich — to nicość. Drewnem [przystrojonym srebrem i złotem oraz szatami] są bożyszcza” (Jer. 10:6-8, B. pozn.).
6. O jakich pierwszych państwach powstałych po potopie z czasów Noego wspomina Biblia? Czy według niej Jehowa był ich Królem?
6 W jakim sensie Bóg Jehowa był za czasów Jeremiasza „Królem narodów”? Czy ludy nieżydowskie, pogańskie, uznawały Go za swego Króla? Czy to On ustanowił ich królestwa i powołał w nich królów, przekazawszy im uprawnienia do sprawowania władzy? Czy narzucił im ustrój i prawa lub wszedł w przymierze z nimi, aby je ze sobą związać? Pierwszymi państwami po potopie z czasów Noego, o jakich wspomina Biblia, były Babilon (Babel) i Asyria. Czy mamy rozumieć, że Jehowa był ich Królem? Nie jest to możliwe, skoro w Księdze Rodzaju 10:8-12 (NW) czytamy:
„A Kusz [wnuk Noego] został ojcem Nimroda. Ten pierwszy wystąpił jako mocarz na ziemi. Okazał się możnym łowcą na przekór Jehowie. Dlatego powstało powiedzenie: ‛Jak Nimrod, możny łowca na przekór Jehowie’. A początkiem jego królestwa stał się Babel [Babilon] i Erek, i Akkad, i Kalne — w krainie Szinar. Z tej krainy wyruszył do Asyrii, gdzie przystąpił do budowy Niniwy i Rechobot-Ir, i Kalach, oraz Resen między Niniwą a Kalach: jest to wielkie miasto” (Zobacz też Księgę Rodzaju 2:14; Księgę 1 Kronik 1:10).
7. Jakie pradawne dzieje ukazują czy Jehowa był Królem mocarstwa nowobabilońskiego z czasów Jeremiasza?
7 Na jaką przeszkodę natknęli się budowniczowie „wieży Babel”, czyli ziguratu przeznaczonego do celów religijnych, w związku z czym nie ukończyli swego dzieła? Otóż stało się to za sprawą Jehowy, który rzekł: „Pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!” Do czego to doprowadziło? Do powstania narodów mówiących odrębnymi językami, czytamy bowiem: „W ten sposób Jahwe rozproszył ich stamtąd [z Babel] po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. Dlatego to nazwano je Babel [Pomieszanie], tam bowiem Jahwe pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi (Rodz. 11:7-9). A zatem z całą pewnością Jehowa nie był Królem tego pierwszego państwa babilońskiego i podobnie nie był Królem mocarstwa nowobabilońskiego z czasów Jeremiasza. W tym późniejszym imperium za boga uchodził Bel, inaczej Merodak (Marduk), któremu oddawał cześć król Nabuchodonozor (Jer. 50:1, 2). Jehowa nie był bogiem babilońskim.
8, 9. (a) Kogo inne narody pogańskie wielbiły jako swych nadludzkich władców? (b) Jak Szatan przyznał wobec Jezusa, że istotnie był „władcą tego świata”?
8 Inni poganie również mieli swoje bóstwa narodowe, których władzę uznawali nad sobą, i których wyobrażenie utrwalali pod postacią figur bałwochwalczych. Ammonici na przykład czcili fałszywego boga, któremu nadali imię Moloch, co znaczy „Panujący” lub „Król” (Kapł. 18:21; 20:2-5; 1 Król. 11:7, NP; Dzieje 7:43). Narody te w rzeczywistości oddawały cześć duchom demonicznym, czyli diabłom (1 Kor. 10:20). Na czele wszystkich niewidzialnych demonów stoi Szatan Diabeł. W Liście 2 do Koryntian 4:4 jest on nazwany „bogiem tego systemu rzeczy” (NW).
9 Szatan przypisał sobie władzę królewską nad wszystkimi narodami świata i w związku z tym wystawił Jezusa Chrystusa na próbę, mówiąc: „Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego [wszystkich królestw zamieszkanej ziemi], bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje” (Łuk. 4:5-7). Ale Jezus odrzucił propozycję stania się człowieczym królem pod zwierzchnictwem wielkiego przeciwnika Bożego. A na krótko przed śmiercią słusznie nazwał Szatana Diabła „władcą tego świata” (Jana 12:31; 14:30; 16:11). Ostatnia księga Biblii, napisana po upływie siedmiu stuleci od czasów Jeremiasza, mówi o tym, jak „cała ziemia” czci Szatana i jego widzialną organizację polityczną, przedstawioną jako Bestia o siedmiu głowach (Apok. 13:3, 4).
10. (a) Na jakiej podstawie Jehowa był Królem dla samego narodu izraelskiego, dopóki ten nie odrzucił Mesjasza? (b) Czego narody nie chcą zrobić, chociaż od roku 1914 „nastało nad światem królowanie” Jehowy i Jego Chrystusa?
10 Izraelici w dawnych czasach uznawali Jehowę Boga za swego Pana i Króla. Stosownie do tego natchniony psalmista powiada: „Słowo swoje objawił Jakubowi, a ustawy i przykazania swoje Izraelowi. Nie uczynił tego innym ludom, a one nie poznały Jego przykazań. Alleluja [Wychwalajcie Jah, NW]!” (Ps. 147:5, 19, 20; 145:1, 12, 13, Brandstaetter). A zatem pogańskie narody świata nie tworzyły królestw należących do Boga Jehowy. Teokratyczny ustrój ustanowiony w starożytnym Izraelu za dni proroka Mojżesza stanowił jedyne na ziemi królestwo Boże, dopóki Izraelici nie odrzucili Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, nie uznawszy go za Mesjasza przysłanego od Boga (Wyjścia 15:18-21; Powt. Pr. 33:2-5; 1 Kron. 29:11, 12, 23; Mat. 21:43). Dopiero od zakończenia Czasów Pogan w roku 1914 n.e. „nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca”; narody świata nadal jednak uchylają się od uznania Jehowy za swego Króla (Apok. 11:15-18).
DLACZEGO „KRÓLEM NARODÓW”?
11. Dlaczego Jeremiasz zwracał się do Jehowy jako „Króla narodów”?
11 Z jakiego punktu widzenia Jeremiasz mógł mimo wszystko określić Jehowę mianem „Króla narodów”? Otóż spośród ogółu tych, którzy byli królami i tym samym sprawowali władzę, Jehowa był Królem najwybitniejszym. Panował jako Król królów, najwyższy Zwierzchnik, górujący nad wszystkimi innymi królami. „Albowiem wasz Bóg, Jahwe”, rzekł Mojżesz do Izraelitów w roku 1473 p.n.e., „jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym” (Powt. Pr. 10:17). Później natchniony psalmista powiedział do ludu Jehowy: „Chwalcie Boga nad bogami, bo Jego łaska na wieki. Chwalcie Pana nad panami (...). On pobił wielkich królów, (...) On uśmiercił królów potężnych, (...) Sichona, króla Amorytów (...) Oga, króla Baszanu (...). A ziemię ich dał na własność (...) jako dziedzictwo słudze swemu Izraelowi (Ps. 136:2, 3, 17-22). W ten sposób dominował nad „wszystkimi narodami”, chociaż miały swoich demonicznych i człowieczych władców (Jer. 9:24, 25).
12. Jak Jehowa unaocznił i objaśnił Jeremiaszowi fakt, że jest On „Królem narodów”?
12 Słusznie więc Jehowa mógł oświadczyć Jeremiaszowi: „Spójrz, daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami” (Jer. 1:10). Jehowa posłużył się przykładem, którym przedstawił Jeremiaszowi, że istotnie przysługuje Mu tytuł „Króla narodów”. Polecił mu udać się do domu garncarza. Kiedy rzemieślnik ten uformował naczynie, które uznał za nieudane przerabiał je na inne, przypadające mu do gustu. Jehowa powiedział następnie:
„Czy nie mogę postąpić z wami, domu Izraela, jak ten garncarz? (...) Oto bowiem jak glina w ręku garncarza, tak jesteście wy, domu Izraela, w moim ręku. Raz postanawiam przeciw narodowi lub królestwu, że je wyplenię, obalę i zniszczę. Lecz jeśli ten naród (przeciw któremu orzekłem karę) nawróci się ze swej nieprawości, będę żałował nieszczęścia, jakie zamyślałem na niego zesłać. Innym razem postanawiam w stosunku do jakiegoś narodu lub królestwa, by je budować i sadzić. Jeżeli jednak czyni wobec Mnie zło, nie słuchając mojego głosu, będę żałował pomyślności, jaką postanowiłem go obdarzyć” (Jer. 18:1-10; zobacz też Księgę Jeremiasza 1:10).
13. Jak Jehowa, Wielki Garncarz, zastosował ogłoszoną przez siebie zasadę działania zarówno wobec starożytnego Egiptu, jak i wobec Izraelitów?
13 Kilka wieków przed wygłoszeniem tych słów Jehowa wyróżnił swą łaską Egipt, kiedy Józefowi, synowi Jakuba, powierzono tam zarządzanie sprawami wyżywienia. Ale w jakiś czas po śmierci Józefa, gdy faraon egipski zaczął uciskać potomków Jakuba (czyli Izraela), a nawet chciał ich zupełnie wytępić, Jehowa wkroczył do akcji. Zesłał na ziemię egipską plagi, zaś faraona i jego zbrojne hufce wytracił, uwalniając przez to swój wybrany lud izraelski (Ps. 136:10-16; Rzym. 9:17, 18, 21-24). Kierując się tą samą zasadą Jehowa, Wielki Garncarz, postanowił doprowadzić do upadku królestwo Judy, gdy Izraelici zbuntowali się przeciwko Bogu, z którym byli związani przymierzem, i uporczywie trwali w złym postępowaniu (Jer. 18:11-17). Buntownicy ci również prorokowi Jehowy, Jeremiaszowi, chcieli złem odpłacić za dobro, które próbował im wyświadczyć. Co więcej, nawet usiłowali go zabić (Jer. 18:18-20, 23). Dlatego też Jeremiasz w końcu pogodził się z myślą, że na nich będą wykonane wyroki Jehowy (Jer. 18:21, 22).
14. Dlaczego powinniśmy dziś jako jednostki wziąć sobie do serca te historyczne przykłady postępowania Wielkiego Garncarza?
14 Przytoczone przykłady z czasów starożytnych zasługują na to, żeby je sobie dziś wzięły do serca wszystkie narody, zwłaszcza z obszarów chrześcijaństwa. Jeżeli nie, powinniśmy to uczynić przynajmniej jako poszczególne jednostki z danych społeczeństw. Jehowa, Wielki Garncarz, nadal góruje nad wszystkim i zamierza wkrótce pokazać całej ludzkości, że wcale nie przestał być „Królem narodów”. Bardziej aktualne niż kiedykolwiek przedtem są następujące słowa Jeremiasza:
„Jahwe natomiast [w przeciwieństwie do wcześniej opisanych fałszywych bogów] jest prawdziwym Bogiem, jest Bogiem żywym i Królem wiecznym. Gdy się gniewa, drży ziemia, a narody nie mogą się ostać wobec Jego gniewu [potępienia przez niego, NW]. Tak macie mówić do nich [do tych narodów]: ‛Bogowie, którzy nie uczynili nieba i ziemi, znikną z ziemi i spod tego nieba’.a On uczynił ziemię swą mocą, umocnił świat swą mądrością, a swoim rozumem rozpostarł niebiosa” (Jer. 10:10-12).
15. Dlaczego Jehowa może słusznie oburzać się na narody? Jak da upust swemu gniewowi?
15 Czy są jakieś powody, dla których Stwórca, Bóg Jehowa, miałby się dzisiaj gniewać? Cóż, wystarczy pomyśleć o widocznym wszędzie braku poszanowania dla Jego praw, o pomiataniu Jego imieniem, szerzeniu się przestępczości, umiłowaniu przyjemności wypierającym miłość do Boga, o niemoralności, obłudzie religijnej, prześladowaniu tych, którzy tworzą nowożytną klasę Jeremiasza, o uchylaniu się narodów od podporządkowania siebie Królestwu Jehowy pod władzą Chrystusa. Wszystko to z pewnością dobrze uzasadnia gniew Jehowy Boga, Wielkiego Garncarza. Wkrótce już go uzewnętrzni, jak to uczynił za dni Jeremiasza, gdy dopuścił do zburzenia Jeruzalem i upadku królestwa Judy.
16. Dlaczego zdeprawowane narody ‛nie ostoją się’, gdy Jehowa wykona swój potępiający wyrok?
16 W swoim spisanym Słowie, Biblii, Jehowa potępia wszelką niegodziwość. Wkrótce unicestwi zło, które tym sposobem zdemaskował. Kiedy postąpi w myśl ogłoszonego już potępienia, ‛narody nie będą mogły się ostać’ przed Nim. „Bogowie” ich, a więc rzeczy, które czcili i ubóstwiali, zawiodą całkowicie i ulegną zagładzie. Wraz z nimi zginą ich wielbiciele.
17. Kto woła o ratunek do naszego jedynego Wspomożyciela i dlaczego?
17 Jak stąd widać, naszym jedynym ratunkiem jest żywy i prawdziwy Bóg, „Król narodów”. Wołanie o pomoc dochodzi do Niego ze wszystkich stron; zwracają się do Niego ci, którzy jak Jeremiasz smucą się z powodu bezbożnych stosunków, jak również inni, którzy „wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami”, jakie się dzieją zwłaszcza w obrębie obłudnego chrześcijaństwa (Ezech. 9:4). Serca ich rozdziera ból, bo „nieszczęście” podobne do opisanego przez Jeremiasza zawisło nad wszystkimi narodami, ponieważ ich władcy nie szukali Jehowy, naszej jedynej ostoi (Jer. 10:19-22). Organizacja Narodów Zjednoczonych nie wywiąże się z zadań gwaranta pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Wszystkie ludzkie plany pokierowania biegiem wydarzeń celem uniknięcia zagłady z ręki Wielkiego Garncarza spełzną na niczym.
18, 19. Jak władcy polityczni próbują kierować swoimi oficjalnymi posunięciami? Jak się okaże, iż nie leży to w ich mocy?
18 Po przeanalizowaniu tych ostrzegawczych przykładów historycznych musimy zgodzić się z następującą wypowiedzią Jeremiasza: „Wiem, Jahwe, że nie człowiek wyznacza swą drogę, i nie w jego mocy leży kierować swoimi krokami, gdy idzie” (Jer. 10:23).
19 Ponieważ człowiek potrafi chodzić, może sobie wyobrażać, że wolno mu obrać drogę, jaka mu się spodoba, a i tak dojdzie do celu. Może mu się wydawać, że Bogu Jehowie nic do tego. Myślą tak władcy polityczni, próbując kierować biegiem spraw międzynarodowych bez zwracania uwagi na lekcje z historii biblijnej. Wyśmiewają współczesną klasę Jeremiasza za przepowiadanie światu katastrofy w „wielkim ucisku” (Mat. 24:3, 21, 22). Nie liczą się z proroctwami biblijnymi w mniemaniu, że mogą sami decydować o przebiegu wydarzeń i że doprowadzą w końcu do trwałego pokoju oraz dobrobytu. Chociaż więc w sensie politycznym, ekonomicznym i religijnym podążają, dokąd chcą, Jehowa jako „Król narodów” sprawi, że się potkną i upadną, gdy w nieuniknionym „wielkim ucisku” dosięgnie ich przepowiedziana zagłada.
20. Dlaczego za przykładem Jeremiasza prosimy Jehowę, żeby nas korygował, i do jakiego stopnia?
20 Wszyscy potrzebujemy, żeby nas Bóg korygował. Chcąc zatem uniknąć zguby wraz z resztą ludzkości, powinniśmy modlić się słowami Jeremiasza: „Karć mnie, Panie, ale według sprawiedliwej miary [odpowiednio do moich potrzeb], nie w swoim gniewie [podczas wielkiego ucisku], abyś mnie nie zniweczył! Wylej swoją zawziętość na narody, które cię nie znają [ignorują ciebie, NW], i na plemiona, które nie wzywają twojego imienia, gdyż pożarły Jakuba [Babilończycy i ich sprzymierzeńcy], zniszczyły go i spustoszyły jego niwę” (Jer. 10:24, 25, NP; Ps. 79:6, 7).
21. Kto wykona sprawiedliwy wyrok na tych, którzy ze względu na nasze postępowanie usiłują nas wygubić?
21 Modlitwa ta jest skierowana do „Króla narodów”. Jemu pozostawiamy wykonanie sprawiedliwego wyroku na tych, co Go lekceważą i mściwie usiłują wygubić wszystkich, którzy uznają oraz lojalnie popierają Jego zwierzchnictwo nad wszechświatem. Wołamy o pomoc do Tego, który jest naszym jedynym ratunkiem.
[Przypis]
a Werset ten (Księga Jeremiasza 10:11) wraz z cytatem, który zawiera, został specjalnie wyróżniony przez zapisanie go w języku aramejskim, podczas gdy pozostały tekst proroctwa Jeremiasza pisany jest po hebrajsku.