-
Część drugaStrażnica — 1966 | nr 3
-
-
wspólnym grobie ludzkości. Jest ono tak sensacyjne, że obudziło ich ze snu śmierci i skłoniło do rozmawiania między sobą z podziwem.
31. Do czego przyrównuje Izajasz „króla babilońskiego” w czternastym rozdziale swego proroctwa?
31 Prorok Jehowy Izajasz przyrównuje „króla babilońskiego” do majestatycznego drzewa, którego do czasu nie był w stanie ściąć żaden drwal, ale które w końcu zostaje powalone. O tym domu panującym w Babilonie mówi prorok Izajasz:
32, 33. (a) Co miało ruszyć na spotkanie tego króla i kto miał tam do niego przemówić? (b) W jakim upodleniu „król babiloński” miał się dostać do szeolu?
32 „Szeol w głębi ruszył na spotkanie przyjścia twego, wzbudził ci cienie [umarłych], wszyscy książęta ziemscy powstali ze stolic swoich [z tronów, z którymi zostali pochowani], wszyscy książęta narodów. Wszyscy odpowiedzą i rzekną tobie: ‚I ty zraniony jesteś jak i my, stałeś się nam podobnym! Strącona jest do szeolu pycha twoja, upadł trup twój; pod tobą pościelą mole, a przykryciem twoim będą robaki.’
33 „Jakżeś spadł z nieba, Lucyferze [gwiazdo poranna], któryś rano wschodził? Jak upadłeś na ziemię, któryś ranił narody? (...) Wszakże aż do szeolu strącony będziesz, w głębokość dołu. (...) Wszyscy królowie narodów zasnęli w sławie, każdy w domu swoim; a ty wyrzucony jesteś z grobu twego jak latorośl nieużyteczna, splugawiony i zawinięty z tymi, którzy są mieczem pobici i zstąpili na dno dołu jako trup zgniły. — Nie będziesz miał towarzystwa, ani z nimi nie będziesz pogrzebany, bo ty ziemię twoją zniszczyłeś, ty lud swój pomordowałeś.” — Izaj. 14:4, 9-20, Wk, uw. marg.
34, 35. (a) Co tu wyjawił prorok Izajasz o mieszkańcach szeolu? (b) Gdzie będzie można znaleźć dalsze objaśnienia tego obszernego tematu?
34 Zatem „król” lub dynastia królewska Babilonu zstępuje do szeolu, ale bez świetnego pogrzebu, jaki sprawiono na ziemi królom i władcom świata. Jednakże oprócz tego prorok Izajasz wskazał na fakt, że w szeolu, czyli hadesie, są „książęta ziemscy” i „królowie narodów”. Takie i im podobne osobistości należą do „wielkich”, którzy stać będą przed białym tronem sędziowskim, kiedy w myśl Objawienia 20:11-13 ‚śmierć i hades [szeol] wydadzą umarłych, którzy w nich byli’. — NW.
35 Dalsze objaśnienia tego obszernego tematu ukażą się w następnych artykułach niniejszej serii, publikowanych w kolejnych wydaniach Strażnicy.
-
-
Wyniosłość ducha poprzedza upadekStrażnica — 1966 | nr 3
-
-
Wyniosłość ducha poprzedza upadek
„PRZED zginieniem przychodzi pycha, a przed upadkiem wyniosłość ducha” — oto słowa najmądrzejszego króla czasów starożytnych, ów mędrzec uznawał, że ta zasada odnosi się także do niego, chociaż był królem. Zasięg jej jest jednak jeszcze o wiele szerszy i z taką samą mocą dotyczy ona całych narodów. — Przyp. 16:18.
2 W poprzednich wydaniach omawialiśmy, jak dziesięciopokoleniowe północne królestwo Izraela ze stolicą w Samarii oderwało się od panującego domu potomków Dawida, który zajmował „tron Jehowy” w Jeruzalem. Prócz tego odciągnęło ono swoją ludność od wielbienia Jehowy w świątyni jeruzalemskiej, co równało się w ogóle odrzuceniu wielbienia Jehowy oraz Jego słowa, a także oznaczało przybranie wyniosłej postawy wobec Niego. Naród ten popadł w bezwład i rozpoczął się w nim proces nieuchronnego rozkładu. Zaczął podupadać, ponieważ Bóg zezwolił wówczas okolicznym wrogim narodom wtargnąć i łupić jego terytorium. Królestwo owo po 257 latach istnienia runęło w ostateczną katastrofę, podbite będąc przez Asyrię, zaś jego poddani zostali uprowadzeni i rozproszeni po odległych krajach.
3 Juda, królestwo siostrzane wobec Samarii, nie zrozumiała we właściwy sposób nauki wypływającej z upadku Samarii, lecz okazała podobną wyniosłość wobec Jehowy. W końcu Bóg posłał swego proroka Jeremiasza z najdobitniejszym ostrzeżeniem, jakie dał do owego czasu. W proroctwie tym przyrównał swój gniew przeciwko Judzie do wina; zapalczywy ten gniew miał się wylać w formie wykonania Jego wyroku. Kubek przedstawia tu narzędzie, które miało być użyte do egzekucji; kubkiem służącym do wylania gniewu na Judę i Jeruzalem, a także na wiele innych narodów, miał być Nabuchodonozor. Później jednak sam Babilon za swoją niegodziwość oraz wyniosłość wobec Jehowy i Jego ludu również miał wypić gniew Boży z innego kubka, czyli narzędzia, a więc ponieść karę z rąk innego króla. Skutek picia z tego kubka jest opisany w następujących słowach, skierowanych przez Boga do Jeremiasza:
PROROCZY KUBEK GNIEWU PODANY JUDZIE
4 „Rzecz do nich: Tak mówi Pan zastępów, Bóg Izraelski: Pijcie, a popijcie się, owszem, zwracajcie i padajcie, tak abyście nie powstali dla miecza [z powodu miecza, NW], który Ja poślę między was. A jeśliby nie chcieli wziąć kubka z ręki twojej, aby pili, tedy rzeczesz do nich: Tak mówi Pan zastępów: Koniecznie pić musicie. Bo ponieważ na to miasto, które nazwane jest od imienia mego, Ja zaczynam przywodzić złe rzeczy, a wy [narody] byście bez karania być mieli? Nie będziecie bez karania, bom Ja miecz przyzwał na wszystkich.” — Jer. 25:27-29.
5 Jeremiasz miał w sensie symbolicznym zmusić najpierw stołeczne Jeruzalem i królestwo Judy oraz ich władców do łyknięcia z tego kubka, podając im powyższe prorocze poselstwo gniewu Bożego. Słuchanie takich słów nie podobało się narodom. Stanowiło jakoby przedsmak pełnego kubka symbolicznego wina. Szczególnie wyraźnie wystąpiło to zjawisko za panowania Joakima, trzeciego od końca spośród królów zasiadających na tronie judzkim. Jehowa rzekł do Jeremiasza: „Weź księgę i napisz na niej wszystkie słowa, które mówiłem do ciebie przeciw Izraelowi i Judzie i przeciw wszystkim narodom, ode dnia [na początku r. 647 p.n.e.], którego zacząłem mówić do ciebie, od dni Jozjasza aż do dnia tego. Może, gdy usłyszy dom Judzki wszystko zło, które ja zamyślam im uczynić, nawróci się każdy z drogi swej złej, i zlituję się nad nieprawością i nad grzechem ich.” — Jer. 36:1-3, Wk.
8 Jeremiasz podyktował orędzie Jehowy swemu sekretarzowi Baruchowi. Nie mogąc wówczas osobiście wystąpić w świątyni jeruzalemskiej, Jeremiasz polecił Baruchowi, aby zaniósł tam owo spisane poselstwo i odczytał je głośno tym wszystkim, którzy przybędą do świątyni na dzień postu. Zanim nadszedł odpowiedni dzień, upłynęło nie mniej niż dziewięć miesięcy od czasu, gdy Jeremiasz rozpoczął sporządzać i dyktować to pismo. Kiedy Baruch z odwagą czytał proroctwo na wyższym dziedzińcu u wejścia do nowej bramy świątyni, przysłuchiwał mu się między innymi Micheasz, syn księcia Gemariasza.
-