Chcesz się ustrzec hańby? Wystrzegaj się zarozumiałości!
ZAROZUMIAŁOŚĆ naraża człowieka na niebezpieczeństwo. Wyrabia sobie wtedy poglądy, które odpowiadają jego pragnieniom, a potem od razu przybiera postawę obronną wobec każdego innego poglądu. Stąd już niedaleko do podyktowanych zarozumiałością, nierozważnych poczynań, a w końcu do hańby. Takiemu człowiekowi rzadko można dopomóc, ponieważ zarozumiałość czyni go aroganckim, zuchwałym i nierozsądnym.
2 Są na przykład ludzie, którzy twierdzą, że nie ma Boga. Nigdy by im nie przyszło na myśl, żeby powiedzieć o jakimś domu, iż powstał bez budowniczego. Kiedy jednak ktoś zwróci ich uwagą na ukształtowaną w sposób znacznie bardziej zawiły „naturę” i całą jej różnorodność, kończy się u nich zdrowy rozsądek i zapewniają, że nie ma żadnego Stwórcy, lecz całokształt przyrody — w tym także oni sami, żywe organizmy obdarzone zdolnością rozumowania — to dzieło ślepo działających sił nierozumnej i nieożywionej materii.
3 Jeszcze bardziej zarozumiali są duchowni, którzy przybierają szumne tytuły i oczekują od innych czołobitności. Twierdzą, że są duchowymi przywódcami i zwierzchnikami swojej trzody religijnej, lecz zarazem własne swoje słowa i tradycje wyniośle stawiają ponad Słowo Boże. — 2 Tesal. 2:3, 4.
4 Ludzie ci nie posiadaliby się z oburzenia, gdyby im powiedzieć, że są w niewoli, a do tego niewolnikami fałszywego boga. Są jednak takimi, ponieważ według reguły biblijnej jest się sługą tego, komu się służy. (Rzym. 6:16) Podporządkowują się, choć niejedni może nieświadomie, Szatanowi Diabłu, którego Biblia nazywa „bogiem tego systemu rzeczy”. (2 Kor. 4:4, NW) Pismo święte donosi, jak tenże Diabeł za czasów Ijoba (Hioba) z ziemi Uz zarozumiale wystąpił wobec Jehowy Boga i zakwestionował Jego prawo do zwierzchniej władzy oraz do wyłącznego oddania. Chełpliwie wysunął oskarżenie, że nikt nie służy Jehowie całym sercem, nawet znany ze swej bogobojności Ijob. Gdy Jehowa nalegał, o rozstrzygnięcie wynikłej stąd kwestii spornej, Diabeł nie mógł przedłożyć żadnego konkretnego dowodu przeciw Ijobowi. Chcąc podeprzeć swoje zuchwałe twierdzenie, uciekł się do oszczerstwa. Oświadczył, iż Ijob postępuje sprawiedliwie tylko na skutek swego rodzaju przekupstwa ze strony Boga, ale serce jego nie jest prawe. Dla utrzymania swej bezczelnej potwarzy w mocy gotów był nawet zostać mordercą; jego usiłowania całkowicie jednak chybiły celu, pozostawiając mu tylko haniebne piętno podłego kłamcy. — Ijoba 1:8-22.
ZAROZUMIAŁOŚĆ BABILONU WOBEC BOGA
5 Zapewne jednym z najtrafniejszych przykładów ukazujących niebezpieczeństwo, jakie niesie z sobą zarozumiałość, jest starożytne miasto Babilon, ośrodek fałszywej religii forsowanej przez Szatana od czasów potopu za dni Noego. Nie jest to bynajmniej gołosłowne twierdzenie, gdyż zarówno Biblia, jak i historia świecka — a więc źródła każdemu dostępne — donoszą o chytrych i zuchwałych poczynaniach Babilonu w stosunku do Boga oraz o wielkim upokorzeniu, do jakiego to w końcu doprowadziło. (Dodatkowo warto przy tym odnotować ciekawą informację z Ijoba 1:17, gdzie doniesiono, iż Diabeł w usiłowaniu poparcia swej potwarzy rzuconej na Jehowę i Jego sługę Ijoba między innymi posłużył się Chaldejczykami, co jest równoznaczne z Babilończykami).
6 W proroctwie skierowanym przeciw Babilonowi, które zapisane jest w 50 rozdziale biblijnej księgi Jeremiasza, Jehowa zwraca się do Babilonu jako do „kraju Merataim”, a do jego obywateli jako do „mieszkańców Pekodu”. (Jer. 50:21, BT) „Kraj Merataim” oznacza „kraj podwójnego buntu”, a „mieszkańcy Pekodu” to „mieszkańcy ziemi nawiedzonej karą”.a Już przez samo nadanie Babilonowi takich nazw Jehowa wybornie uwypuklił jego zarozumiałość oraz zgubny koniec, ku jakiemu ten kraj zmierzał.
7 Dlaczego Babilon był „krajem podwójnego buntu”? Po pierwsze został założony przez Nemroda, którego po wyniesieniu na boga nazwano Merodakiem. Niejedni imię to tłumaczą jako „wielki buntownik”. Już Nemrod był buntownikiem wobec Jehowy, ale Babilon był nim w podwójnym sensie, ponieważ ogniem i mieczem obalił królestwo ludu Jehowy, zburzył Jego świątynię, mnóstwo mieszkańców tego kraju wymordował, a pozostałe tysiące uprowadził do ziemi Szinear (Senaar), którą przedtem hebrajski patriarcha Abraham z rozkazu Bożego na zawsze opuścił. Jakąż pychą uniósł się Babilon po tym wyczynie! Zatem był więcej niż buntownikiem, był podwójnym buntownikiem. Dlatego też zasługiwał na nawiedzenie czyli ukaranie ze strony Boga.
8 Babilon był metropolią uważającą siebie za „panią świata”. Działał w przekonaniu, iż jego bóg, Merodak, z pewnością zadba o to, żeby zachował tę pozycję władzy. A w takim razie ośmielił się występować zuchwale wobec wielkiego Jehowy, suwerennego władcy wszechświata. Nierozważna buta poniosła go nawet tak daleko, że podniósł rękę na tron Jehowy, to znaczy na tron królewskiej linii rodu Dawidowego, i w krańcowym zuchwalstwie zburzył świątynię Jehowy. Jakże wyniośle czuł się w swojej pysze, która poprzedzała upadek! Sprawiedliwe rozporządzenie Boże brzmiało bowiem:
„Wybij i wygładź — wyrocznia Jahwe [Jehowy], i tak uczyń, jak ci kazałem! Wrzawa wojenna rozlega się w kraju i pogrom wielki. Jak jest załamany i starty młot całej ziemi [Babilon rozbił wiele narodów]! Jak stał się przedmiotem zgrozy wśród ludów Babilon! Sieć ci stawiłem i wpadłeś Babilonie, nie przeczuwając. Schwytano cię i ujęto, boś wyzwał Jahwe.” — Jer. 50:21-24, BT.
NIESPODZIEWANA KLĘSKA
9 Rozkaz obalenia Babilonu dotyczył Cyrusa II, Persa, który z tego zadania wywiązał się znakomicie. Atak nastąpił tak niespodziewanie, że potężny, władczy i niczego takiego nie przeczuwający Babilon dał się zaskoczyć, wobec czego już na nic nie przydały się jego fortyfikacje. Wojska Cyrusa praktycznie biorąc nie napotkały żadnego oporu, gdy jakby cudem wyłoniły się z koryta rzeki Eufrat i przez nie zamknięte, słabo strzeżone wewnętrzne bramy wtargnęły do miasta. Stało się zupełnie tak, jak gdyby Jehowa zręcznie zastawił na Babilon sieć albo pułapkę i zanim ten się spostrzegł, już był schwytany! Babilon nie mógł się połapać w sytuacji. Dlaczego nie udało mu się tego uniknąć? Przecież wydawał się grodem niezdobytym. Ale też nie była to zasługa wojsk Cyrusa. Nie. Zarozumiały Babilonie, nie mógłbyś przeciwko temu nic uczynić, „boś wyzwał Jahwe”. Dlatego musiał cię spotkać głośny upadek. Jehowa wyjawia otwarcie, że sam pokierował tym budzącym podziw ciosem:
10 „Otworzył zbrojownię swą Jahwe, wydobył broń swego gniewu [swój oręż wojenny, w szczególności Medów i Persów], działał bowiem Pan, Jahwe Zastępów w krainie chaldejskiej. Ruszajcie na niego, na Babel, z wszech krańców [nawet z dalekiej Armenii i spod góry Ararat], otwórzcie jego spichlerze, jak snopy go zwalcie [na dworze zwalcie jego bogactwa na stosy jako łupy dla zwycięzców] i zgładźcie [NW: poświęćcie go zagładzie — podobnie rzecz „poświęcona” Bogu nie mogła więcej do niczego służyć człowiekowi], niech nie zostanie zeń śladu! Wybijcie mu wszystkie buhaje [czołowe osobistości państwowe], na rzeź niech idą! O, biada im, bo dzień ich nastał, czas ich nawiedzin.” — Jer. 50:25-27, BT.
11 A co trzeba powiedzieć o jeńcach Babilonu, cierpiących tak długo od jego zarozumiałości? Bóg uzupełnia: „Uchodźców się słyszy i zbiegów z ziemi Babilonu, jak Syjonowi zwiastują zemstę Jahwe, naszego Boga, zemstę za Jego świątynię.” (Jer. 50:28, BT) Głos ten dał się słyszeć zwłaszcza wtedy, gdy Cyrus Wielki w pierwszym roku swego panowania (537 przed naszą erą) wydał dekret zezwalający wszystkim chętnym ku temu Żydom na powrót do Syjonu i odbudowanie tam świątyni swego Boga. (Ezdr. 1:1-4) W związku z tym opuścili Babilon w sposób zorganizowany i dla oficjalnie uznawanego celu, lecz czynili to z takim zapałem, tak gorliwie, i byli przy tym tak szczęśliwi, jak gdyby uciekali z więzienia, gdzie byli pozbawieni wszelkich swobód i nie mogli służyć wyłącznie swemu Bogu według Jego upodobania.
12 Zatem gdy z jednej strony Babilon okryty był hańbią, z drugiej strony słudzy Boży niezmiernie się radowali. Cyrus zezwolił im na zabranie ze sobą świętych naczyń zagrabionych przez Babilończyków ze świątyni Jehowy. Z rozkazu władcy wolno im było na Syjonie, gdzie dawniej stała świątynia Salomonowa, zbudować nową świątynie. Wróciwszy tam, będą mogli skompromitować zarozumiałość Babilonu i opowiadać o odpłacie, o pomście Jehowy za zbezczeszczenie świątyni i sprzętów używanych w niej przy służbie Bożej. Ku przerażeniu Merodaka jego własna świątynia musiała wydać naczynia skradzione kiedyś z domu Jehowy. Dalej Jehowa powiada:
„Wezwijcie gromady na Babilon, wszystkich, co łuk naciągają! Obozem legnijcie w krąg niego, ucieczki dlań niechaj nie będzie! To mu oddajcie, na co zasłużył, jak on czynił, tak jemu uczyńcie! Bo się wynosił przeciwko Jahwe, co Świętym jest Izraela. Dlatego to młódź jego padnie na ulicach i wszyscy mężowie wojenni w owym dniu poginą.” — Jer. 50:29, 30, BT.
ODPŁATA
13 Kiedy Babilon w roku 607 p.n.e. zburzył Jeruzalem, prorok Jeremiasz wzniósł następujące narzekanie nad Syjonem: „A więc będą [mają, NW] jeść niewiasty płód swój, dzieci małe jak piedź? A więc ma być zabity w Świątyni Pańskiej kapłan i prorok? Leżeli na ziemi, na ulicy, dziecię i starzec, dziewice moje i młodzieńcy moi polegli od miecza, pobiłeś w dzień zapalczywości twojej, pomordowałeś, a nie zmiłowałeś się.” (Treny 2:20, 21, Wk) W odwet za to medscy i perscy łucznicy strzelali do każdego Babilończyka, który próbował uciekać. Wdarłszy się do miasta pomordowali młodzieńców spotkanych na ulicach i bez zmiłowania zabijali tam wszystkich żołnierzy.
14 Babilon był wprost uosobieniem zarozumiałości. Dlatego Jehowa rzekł: „Ja oto ku [przeciwko, BG] tobie, ‚Zuchwalstwo’ (...) albowiem dzień twój nadchodzi, czas nawiedzenia przeze mnie. ‚Zuchwalstwo’ się potknie i padnie, a nikt go nie dźwignie, miasta podpalę mu ogniem, co pożre wszystko w krąg niego.” (Jer. 50:31, 32, BT) Babilon niczego się nie nauczył z doświadczenia swego najpotężniejszego króla Nabuchodonozora; gdy ten z woli Jehowy siedem lat przeżył w obłąkaniu, a potem wyzdrowiał i z powrotem objął tron, uznał Króla niebios i oświadczył: „Wysławiam króla niebieskiego, (...) który chodzących w karności poniżyć może.” (Dan. 4:1-37) Ale Babilon miał się sam na sobie przekonać, jaka prawda tkwi w następujących przypowieściach: „Obrzydłe dla Jahwe serce wyniosłe”, oraz: „Przed porażką — wyniosłość, duch pyszny poprzedza upadek.” (Przyp. 16:5, 18, BT) Słowa te okazały się przykrą rzeczywistością dla króla Balsazara, wnuka Nabuchodonozora; upadek dosięgnął go akurat w czasie, gdy się wynosił przeciw Jehowie, pozwalając sobie podczas pewnej obficie zakrapianej uroczystości zbezcześcić naczynia świątynne.
15 Upadek Babilonu miał tak daleko sięgające następstwa, że już nigdy więcej nie zdobył on pozycji mocarstwa. Wprawdzie babilońscy królowie: Nabuchodonozor III i Nabuchodonozor IV, buntowali się później przeciw panowaniu perskiemu, ale bez powodzenia. Dlaczego? Ponieważ nadal dął przeciw niemu gniew Boży, aż się obrócił w „górę wypaloną”. (Jer. 51:25, NW) Zanim by jednak całkowicie się wypalił, Babilon miał zostać zmuszony do uwolnienia ludu Bożego i przyglądania się, jak odbudowywano Syjon oraz tamtejszą świątynię. To również należało do odpłaty Bożej: „Synowie Izraela gwałt cierpią, wraz z nimi synowie Judy; ich zaborcy trzymają ich mocno, wzbraniają się puścić ich wolno. Lecz mocny jest ich wybawca [odkupiciel, BG] — ‚Jahwe Zastępów’ ma imię: poprowadzi niezłomnie ich sprawę, by zapewnił pokój ziemi, a przeraził mieszkańców Babilonu.” — Jer. 50:33, 34, BT.
ZAROZUMIAŁOŚĆ I BAŁWOCHWALSTWO OGŁUPIAJĄ
16 Babilon zapomniał, że chociaż Bóg mu „sprzedał” swój lud, on nic Jemu za to nie zapłacił. Bóg pozwolił zabrać naród Izraelski w niewolę z powodu Jego grzechów. (Izaj. 52:3) Zachował jednak prawo do wystąpienia jako Odkupiciel, a ponieważ należy do Niego wszelkie stworzenie, mógł narodowi wyzwalającemu zapłacić odpowiednią cenę. W zamian za swój lud Bóg dał Persom inny naród, mianowicie Egipcjan, którzy dostali się pod panowanie Kambizesa, syna Cyrusa Wielkiego. Jak przejmująca trwoga ogarnęła Babilon, gdy Jehowa niezłomnie poprowadził swoją sprawę i wymierzył sprawiedliwość — wynika z Jego następujących słów:
„Miecz na Chaldejczyków (...) i na mieszkańców Babilonu, na jego książąt i mędrców! Miecz na gadułów, aby zgłupieli, miecz na wojowników, aby stchórzyli! Miecz na rumaki jego i rydwany, na cały zgiełk ludów wśród niego, by stali się jak kobiety! Na jego skarby miecz, by je złupiono, na jego wody miecz, aby wyschły. Bo jest to kraina bożków i przez straszydła zgłupieli. Stąd się zagnieżdżą lisy z szakalami i strusie przebywać w niej będą. Na zawsze będzie nie zamieszkana i na wiek wieków bezludna.” — Jer. 50:35-39, BT.
17 Rzetelnie ostrzegając Babilończyków, Jehowa innymi słowy powiedział: Wy, zarozumiali Babilończycy, chełpicie się trwałością i nieprzemijającą wielkością Babilonu. To jest pusta gadanina! Nadmijcie się męstwem, wojownicy! Obróci się wam w tchórzostwo. Konie i rydwany bitewne — na nic się nie przydadzą. Żołnierze najemni — będziecie jak słabe niewiasty. Skarby — zostaną rozgrabione. Eufrat, po odwróceniu biegu wód, nie uchroni zuchwałego miasta. Figury waszych bożków nie uratują was, ponieważ bałwochwalstwo żadnego ludu nie nauczy rozsądku. Kiedy te bałwany w nagłej potrzebie was zawiodą, nie pozostanie wam nic innego, jak straszydła z własnej zatrwożonej wyobraźni, aż do szczętu zgłupiejecie!
BABILON W KOŃCU CAŁKOWICIE OPUSTOSZAŁY
18 Ponieważ Babilon do grzechu bałwochwalstwa dodał jeszcze nie mniej grzeszne jak zuchwałe wystąpienie do walki przeciw Jehowie, więc kara dla niego przeznaczona nie miała wygasnąć, aż jego struktura będzie całkowicie i na zawsze zniszczona jakby przez ogień: „Jak Boża zagłada Sodomy, Gomory i miast sąsiednich wskazała — (...) nikt więcej tam mieszkać nie będzie ni żaden człowiek w nim nie zagości.” (Jer. 50:40, BT) Jehowa przedstawia teraz obraz zdobywców. Czytamy dalej w proroctwie:
„Oto lud idzie z północy, naród ogromny i liczni królowie od krańców ziemi ruszają. W łuk uzbrojeni i w oszczep, są twardzi, nielitościwi. Ich głos tak huczy jak morze i dosiadają wierzchowców, gotowi jak mąż do boju z tobą, Córo Babilonu.” — Jer. 50:41, 42, BT.
19 Mieszczanie babilońscy musieli się przyglądać, jak pod murami ich grodu Nabonid ze swymi oddziałami doznaje porażki i ucieka do Borsippy. Wojska, które nadeszły tu z najodleglejszych stron, między innymi z krajów położonych na północ od Babilonu, miały tylko jeden cel: zdobyć Babilon. Niemniej mieszkańcy stolicy w swojej zarozumiałości jeszcze ciągle czuli się bezpieczni. Jeżeli chodzi o króla Balsazara, ucztującego w pałacu, to bliska zguba Babilonu z pewnością dotarła do jego świadomości, gdy Daniel objaśniał odręczne pismo na ścianie. (Dan. 5:25-28) W całej rozciągłości musiało się wówczas spełnić na nim proroctwo Jeremiasza (50:43, BT): „Usłyszał wieść król babiloński, opadły mu ręce, opanowała go trwoga, ból jak rodzącej.” Nic dziwnego, że kolana ugięły się pod Balsazarem jak woda, gdy się dowiedział, że miasto zostało zdobyte przez zaskoczenie, i gdy ujrzał swoich dzielnych żołnierzy uciekających po pijanemu w ciemność nocy niby strwożone niewiasty. Babilon okrutnie postępował z ludem Jehowy i dlatego Bóg wyznaczonego przez siebie zdobywcę, Cyrusa, porównał z lwem jordańskim, mówiąc:
„‚Oto jak lew, co podchodzi z gęstwiny Jordanu na stałe pastwiska, tak w oka mgnieniu wypędzę ich stamtąd i nad nim mego wybrańca postawię.’ [Bo kto mnie jest podobny? i kto mi się oprze? i jaki jest pasterz, co by się sprzeciwił obliczu memu? — Wk] Dlatego planu Jahwe posłuchajcie, który ułożył przeciwko Babilonowi, i Jego zamiarów, które podjął przeciwko krainie chaldejskiej. Zaprawdę, pachołcy powloką ich stada, zaprawdę, zadrży o nich pastwisko. Drży ziemia od krzyku: ‚Wzięty Babilon! Wrzask jego słychać wśród ludów.” — Jer. 50:44-46, BT.
20 Jehowie nic nie może się przeciwstawić, a ponieważ Cyrus działał na polecenie Jehowy, również nic nie mogło stanąć mu na przeszkodzie. Mieszkańcy Babilonu byli więc bardzo nierozsądni, mniemając, iż zdołają zatrzymać wyznaczonego przez Jehowę zdobywcę, przyrównanego do lwa jordańskiego, i zmusić go do ucieczki. Powinni byli zwrócić uwagę na słowa Jehowy: „Zaiste jagnięta ich trzody poginą, zaiste nie będą wychodzić na pastwiska.” (Jer. 50:45, przekład Bagstera ze Septuaginty na jęz. angielski)b Babilończycy wobec symbolicznego lwa jordańskiego okazali się jak gdyby jagniętami wleczonymi na zginienie. Stolica ich, którą uważali za miasto wieczne, w końcu miała się obrócić w pustkowie. Ziemia zadrżała, szczególnie w krainie chaldejskiej, gdy Babilon upadł z potężnym hukiem, a jak się okaże w dalszych artykułach, z upadku tego nie miał się już nigdy wydźwignąć. Wrzask przerażenia i trwogi Babilonu słyszano wśród wszystkich ludów, nad którymi panował dotąd jako trzecie mocarstwo światowe. Takie były nieszczęsne skutki jego zarozumiałości wobec Boga.
21 Dzieje te powinny być ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy się mają za sług Bożych, i nauczyć ich, że mają być ostrożni i nie naśladować ślepo swych przywódców, gdy ci w jakimkolwiek sensie postępują zarozumiale, opierając się na ludzkich tradycjach sprzecznych ze Słowem Bożym albo podważających mniej lub bardziej bezpośrednio wiarę w Słowo Boże. Wszystko to powinno nas także przekonać, że wprost samobójstwem byłoby poleganie na chełpliwych twierdzeniach ludzi — czy to będą filozofowie, naukowcy, czy duchowni — opowiadających, czego to człowiek jeszcze zdoła dokonać dla uratowania obecnego podłego systemu rzeczy, opanowanego przez Babilon Wielki, to znaczy ogólnoświatowe imperium religii fałszywej. Doceniamy słuszność spostrzeżenia mądrego pisarza księgi Przypowieści: „Za pychą [zarozumiałością, NW] przychodzi hańba; ale przy pokornych jest mądrość.” — Przyp. 11:2. (B-26)
[Przypisy]
a Myśl tę potwierdza przekład żydowskiego uczonego Isaaca Leesera pod nazwą „Dwadzieścia cztery księgi Pisma świętego” (w jęz. angielskim), gdzie Jeremiasza 50:21 brzmi: „Przeciw ziemi podwójnego buntu — przeciw niej powstań, i przeciw mieszkańcom krainy ukarania.” — Wydanie z r. 1853. „Biblia Gdańska” tłumaczy tutaj określenie „kraj Merataim” na „ziemię odpornych”.
b „The Bible — A New Translation” (Nowy przekład Biblii) dra Jamesa Moffata oddaje tekst Jeremiasza 50:45 w taki sposób: „Posłuchajcie więc planu Wiekuistego przeciw Babilonowi, jego zamiarów co do Chaldejczyków: pastuszkowie ich będą precz powleczeni, a łąka przerażona ich losem!” Porównaj z tym brzmienie BG, a ponadto tłumaczenie George’a Lamsy z aramejskiej Peszitty.
[Pytania do studium]
1. Dlaczego zarozumiałość naraża człowieka na niebezpieczeństwo?
2. Jak w wypadku ateistów potwierdza się fakt, że zarozumiali upierają się przy ideach odpowiadający ich pragnieniom?
3. W czym przejawia się zarozumiałość duchowieństwa?
4. (a) Czyimi niewolnikami są tacy zarozumialcy? (b) Jak za dni Ijoba zarozumiały Szatan wystąpił przeciw Jehowie Bogu? (c) Co ściągnął przez to na siebie?
5. (a) Jaki przykład trafnie unaocznia niebezpieczeństwo zarozumiałego postępowania? (b) Kto w rzeczywistości posłużył się Chaldejczykami, aby Ijoba narazić na straty materialne?
6. (a) Do kogo odnosiły się użyte w proroctwie nazwy Merataim oraz Pekod? (b) Na co one wskazywały?
7. Dlaczego Babilon mógł być nazwany „krajem podwójnego buntu”?
8. (a) Jakie przekonanie ośmieliło Babilon do rzucenia Jehowie wyzwania? (b) Jak słowa proroctwa Jeremiasza 50:21-24 wyrażają zamierzenie Jehowy w stosunku do Babilonu — „młota całej ziemi”?
9. (a) Jak Babilon doznał niespodziewanego upadku? (b) Czyja to była zasługa i dlaczego?
10. Jaką broń wydobył Jehowa przeciw Babilonowi i w jakim celu?
11. (a) Kto bezpośrednio po klęsce Babilonu wydał głos radości i dlaczego? (b) Jak wygnańcy „uchodzili” z Babilonu?
12. (a) Jakie przywileje religijne tak bardzo radowały powracających wygnańców? (b) Jakie instrukcje wydał Jehowa tym, których wezwał przeciw Babilonowi?
13. W jaki sposób Babilonowi odpłacono tą samą monetą, jaką on płacił w postępowaniu z ludem Jehowy?
14. (a) Jakie miano nadane jest Babilonowi w proroctwie Jeremiasza 50:31, 32 i dlaczego? (b) Co przypowieści Salomona powiadają o następstwach wyniosłości? (c) Jak przekonał się o tym zarozumiały Nabuchodonozor, a później Balsazar?
15. (a) Dlaczego nikomu nie udało się już podźwignąć Babilonu? (b) Co musiał on jeszcze oglądać?
16. (a) Co Jehowa mógł dać Persom w zamian za swój pojmany lud? (b) Dlaczego Babilończyków ogarnęła trwoga? (c) Wśród kogo i czego w myśl proroctwa Jeremiasza 50:35-39 miecz miał siać spustoszenie?
17. Dlaczego na Babilon miały spaść te wszystkie nieszczęścia?
18. (a) Jak dojmująca miała dla Babilonu być kara z rąk Jehowy? (b) Skąd miały nadejść wojska przeciw Babilonowi według tekstu Jeremiasza 50:41, 42, oraz z jakim nastawieniem?
19. (a) Jak proroctwo Jeremiasza 50:43 spełniło się na Balsazarze? (b) Kto jest lwem wymienionym w księdze Jeremiasza 50:44-46? (c) Jakie wyzwanie rzuca tam Jehowa?
20. (a) Dlaczego nikt nie mógł powstrzymać zwycięskiego lwa? (b) Z jakiego względu Babilończycy mieli być podobni do jagniąt wleczonych przez lwa? (c) Co miało się stać z ich ziemią?
21. Czego możemy cię nauczyć z wyżej omawianego przykładu?