Rozdział 9
Kreślenie znaku na czołach tych, którzy mają być oszczędzeni
1. Kogo Jehowa wezwał w obecności Ezechiela, gdy jeszcze był w świątyni?
JEHOWA i jego prorok Ezechiel nadal znajdowali się w widzeniu na terenie skalanej świątyni jeruzalemskiej, kiedy wydarzyło się coś, co Ezechiel opisuje w dalszej części swego proroctwa: „I zaczął wołać do moich uszu donośnym głosem, mówiąc: ‚Niech się przybliżą ci, którzy zwracają uwagę na miasto, każdy z bronią w ręku, żeby nieść zgubę!’” — Ezechiela 9:1, NW.
2. Do kogo nie odnosi się wyrażenie: „ci, którzy zwracają uwagę na miasto”, i jakie oni mieli zadanie?
2 Wymienieni tu „ci, którzy zwracają uwagę na miasto”, nie należeli do władz miejskich Jeruzalem. A zatem wezwanie Jehowy nie dotyczyło króla Sedecjasza, który wtedy, w roku 612 p.n.e., panował nad Jeruzalem i całym królestwem judzkim. Królowi Sedecjaszowi i jego książętom na pewno nie zależało na zburzeniu Jeruzalem. Przeciwnie, wezwali na pomoc faraona z Egiptu, żeby im pomógł uratować miasto. Wezwani przez Jehowę ‚zwracali uwagę na miasto’ nie po to, żeby je zachować i nim rządzić, tylko żeby wytracić jego mieszkańców bronią ‚niosącą zgubę’. To nie byli Żydzi. Kim więc byli?
3. Jakie postacie w widzeniu Ezechiela nadeszły i stanęły przed ołtarzem oraz czym się wyróżniły?
3 Przyjrzyjmy się im razem z Ezechielem, który mówi dalej: „I oto przybyło sześciu mężów drogą od górnej bramy, położonej po stronie północnej, każdy z własną niszczycielską bronią [do rozbijania, NW] w ręku. Wśród nich znajdował się pewien mąż, odziany w lnianą szatę, z kałamarzem pisarskim [sekretarskim, NW] u boku. Weszli i zatrzymali się przed ołtarzem z brązu [miedzianym, NW].” — Ezechiela 9:2.
4. Dlaczego było rzeczą znamienną, że siedmiu mężów weszło do świątyni od północy, i jak jeden z nich odróżniał się od pozostałych?
4 Było rzeczą znamienną, że przybyli z północy, bo właśnie stamtąd trzy lata później, w roku 609 p.n.e., nadciągnęły pod Jeruzalem potężne armie babilońskie. Przez północną bramę wewnętrzną świątyni Jehowy weszli na dziedziniec wewnętrzny i stanęli przed ołtarzem miedzianym na środku dziedzińca, ale nie przyszli w celu złożenia ofiary Jehowie. Tam, po północnej stronie ołtarza, mogło ich dostrzec 25 mężów, którzy między ołtarzem a przedsionkiem świątynnym oddawali cześć słońcu, kłaniając się ku wschodowi (Ezechiela 8:16). Ponieważ było ich siedmiu, więc stanowili pełny zespół gotowy do wspólnej akcji. Jednakże mąż „odziany w lnianą szatę” odróżniał się od pozostałych sześciu swoim odzieniem. Poza tym został odłączony od nich, ponieważ wysłano go przed nimi.
5. Kim niewątpliwie było „sześciu mężów” oraz kogo oni wyobrażali?
5 „Sześciu mężów” w widzeniu niewątpliwie było nadprzyrodzonego pochodzenia, na podobieństwo zmaterializowanych aniołów. Nie jest powiedziane, że byli to Babilończycy, chociaż właśnie Babilończycy zostali użyci do zburzenia literalnego Jeruzalem. Ponieważ każdy z „sześciu mężów” miał w ręce „broń do rozbijania”, więc przedstawiali oni niebiańskie siły egzekucyjne, które Jehowa miał na swoje rozkazy. Wyobrażają niebiańską armię, jak gdyby żołnierzy. W gruncie rzeczy mogli oni użyć wojowników babilońskich za swoje ziemskie narzędzia.
TEN, KTÓRY KREŚLI ZNAK NA CZOŁACH
6. Kim był mąż „odziany w lnianą szatę” i jakie pytanie nasuwa się w związku z jego misją?
6 Siódmy mąż, „odziany w lnianą szatę”, miał wyższą rangę niż „sześciu mężów” noszących broń (co nie znaczy, że był wyższej natury). Wspomniano o nim, że nosił u boku ‚kałamarz sekretarski’, prawdopodobnie przymocowany do pasa. Nie powiedziano jednak, że jest ‚sekretarzem dowódcy wojskowego’, jak gdyby miał coś wspólnego ze sprawami militarnymi (Jeremiasza 52:25, NW). Mógł być cywilnym sekretarzem rządowym (2 Samuela 8:17; 20:25; 1 Królewska 4:3). W jakiej misji został wysłany w widzeniu ten mąż odziany w lnianą szatę? Wynika to z polecenia, jakie otrzymał od Jehowy, jadącego na swym niebiańskim rydwanie. Ezechiel mówi o tym:
7. Skąd Jehowa woła do męża „w odzieniu lnianym” i co każe mu uczynić?
7 „A jeśli chodzi o chwałę Boga izraelskiego, to uniosła się znad cherubów, nad którymi się znajdowała, ku progowi domu, i zawołał do męża w odzieniu lnianym, który miał przy biodrach kałamarz sekretarski. I Jehowa przemówił do niego: ‚Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalem, i umieść znak na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi pośrodku niego.’” — Ezechiela 9:3, 4, NW.
8. Czym był „próg domu”, nad który przeniosła się chwała Jehowy, i z jaką misją został posłany mąż „odziany w lnianą szatę”?
8 A zatem mąż w lnianej szacie został posłany w misji pokojowej, ma ratować życie. Do tego czasu Boska Obecność przeniosła się znad budzącego lęk, przypominającego lód pomostu, który się rozpościerał nad czterema kołami i głowami czterech cherubów przy północnym wejściu do świątyni. Dokąd? „Ku progowi domu” (Ezechiela 8:3, 4; 9:3, NW). Nie był to przedsionek świątyni, przed którym stało 25 czcicieli słońca. Najprawdopodobniej chodziło o próg najskrytszego pomieszczenia w świątyni, o próg Miejsca Najświętszego, gdzie stała Arka Przymierza. Na złotej pokrywie tej pozłacanej Arki znajdowały się dwa zwrócone twarzami do siebie złote cheruby z uniesionymi skrzydłami. Między cherubami albo może nad nimi jaśniało cudowne światło Szekina, symbol obecności Bożej w Miejscu Najświętszym (Księga Liczb 7:89). Z tego miejsca nad wewnętrznym progiem świątyni Jehowa wydawał rozkazy „mężowi odzianemu w lnianą szatę”. Miał przejść przez Jeruzalem, zanim przejdzie przez nie „sześciu mężów”. Miał przy tym przeprowadzić dzieło znakowania, używając do tego celu pióra i atramentu.
CZYJE CZOŁA OTRZYMUJĄ ZNAK I W JAKI SPOSÓB
9. Komu zagrażało niebezpieczeństwo i komu Jehowa zamierzał okazać litość?
9 Wszystkim mieszkańcom Jeruzalem zagrażało niebezpieczeństwo utraty życia, ponieważ Jehowa postanowił ‚postąpić z nimi z zapalczywością’ i wykonać na tym mieście swój wyrok. Mimo usprawiedliwionej „zapalczywości” zamierzał okazać litość niektórym jego mieszkańcom. Którym? Tym, którzy nie solidaryzowali się z obrzydliwościami popełnianymi w świątyni Jehowy ani z aktami przemocy, którymi niewierni religianci napełnili kraj (Ezechiela 8:17, 18). Byli tam ‚mężowie, którzy wzdychali i biadali nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi’ w Jeruzalem.
10. Co musiał czynić mąż „odziany w lnianą szatę”, żeby wykonać swoją misję wobec tych, którym Jehowa chciał okazać litość?
10 Mąż z kałamarzem u boku miał wszystkich tych ludzi poznaczyć na czołach, gdzie znak byłby dobrze widoczny. Wykonanie tego zadania wymagało od męża odzianego w lnianą szatę chodzenia od domu do domu, od mieszkania do mieszkania, żeby odnaleźć ludzi ubolewających nad takim obrażaniem ich Boga Jehowy. W celu odróżnienia takich ludzi wzdychających i biadających od tych, którzy obrażali Boga, trzeba było poznaczyć ich na czołach. W ten sposób mieli zostać wyodrębnieni jako prawdziwi czciciele Jehowy.
11. Jaką wartość miał znak zrobiony atramentem na czole, biorąc pod uwagę rozkazy, które Jehowa wydał „sześciu mężom”?
11 Jaką wartość miał taki znak zrobiony atramentem na czołach szczerych czcicieli jedynego żywego i prawdziwego Boga? Ujawniają to oficjalne rozkazy, które Jehowa dał z kolei „sześciu mężom” wyposażonym w broń do rozbijania. Prorok Ezechiel mówi nam, co usłyszał: „Do innych zaś rzekł, tak iż słyszałem: ‚Idźcie za nim po mieście i zabijajcie. Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości. Starca, młodzieńca, pannę, niemowlę i kobietę wybijajcie do szczętu. Nie dotykajcie jednak żadnego męża, na którym będzie ów znak. Zacznijcie od mojej świątyni.’” — Ezechiela 9:5, 6.
12. Dlaczego z uwagi na narzędzie, którym „sześciu mężów” miało dokonać egzekucji, stosowne było kreślenie znaku na czołach i kto ponosił odpowiedzialność za śmierć nie poznaczonych nieletnich dzieci?
12 Według tych Boskich wskazówek owych „sześciu mężów” nie miało zabijać żadnego Izraelity mającego znak na czole. Ponieważ narzędziem służącym do uśmiercania nie poznaczonych Izraelitów była ‚broń do rozbijania’, więc najprawdopodobniej rozbijano nią czaszki ludzi zasługujących na śmierć. A zatem czciciele Jehowy słusznie zostali poznaczeni na czołach, skoro „sześciu mężów” miało rozbijać głowy. Widząc znak na czole, mogli się wstrzymać od rozbicia takiej głowy. Ani wiek, ani płeć, ani stan cywilny nie stanowiły podstawy do oszczędzenia kogoś, kto obraził Jehowę. Małe dzieci nie poznaczonych na czołach rodziców również nie miały znaku. Tylko rodzice mieli więc ponosić odpowiedzialność za śmierć małych dzieci, ponieważ w Dziesięciorgu Przykazań wyraźnie powiedziano, że „występek ojców” będzie karany „na synach do trzeciego i czwartego pokolenia”. Skoro zaniedbujący swe obowiązki rodzice nie wychowywali dzieci w czystym wielbieniu Jehowy, wówczas oni byli odpowiedzialni za to, że sprawiedliwe prawo Boże godziło w ich nieletnie dzieci. — Księga Wyjścia 20:5.
GDZIE ZACZĘTO ROZBIJAĆ GŁOWY
13. Dlaczego bałwochwalcy izraelscy czuli się bezpieczni w obrębie nominalnej świątyni Jehowy, lecz jakie rozkazy dotyczące zbezczeszczenia tego domu wydał Jehowa „sześciu mężom”?
13 Ponieważ Jehowa wyraźnie powiedział: „Zacznijcie od mojej świątyni”, więc ci uzbrojeni „mężowie” nie potrzebowali się wzdrygać na myśl o wytraceniu ludzi znajdujących się wewnątrz świątyni Bożej. Wszyscy uprawiający bałwochwalstwo Izraelici zapewne czuli się bezpieczni w obrębie świątyni, myśląc sobie, że zwłoki zabitych zbezcześciłyby świątynię Jehowy, ale nie bezcześci jej ich występny kult oraz ich bożki. Jednakże Jehowa już się znacznie oddalił od swej nominalnej świątyni i na dowód tego postanowił, że zostanie zbezczeszczona zwłokami tych, którzy ją zbezcześcili swoim bałwochwalstwem. W związku z tym Ezechiel mówi o „sześciu mężach” mających broń do rozbijania: „I tak zaczęli od owych starców, którzy stali przed świątynią. Następnie rzekł do nich: ‚Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami!’ Wyszli oni i zabijali w mieście”. — Ezechiela 9:6, 7.
14. Dlaczego przebywanie na terenie świątyni nie było rodzajem maskotki chroniącej od zagłady, od kogo „sześciu mężów” rozpoczęło wykonywanie wyroku i kto był następny?
14 Przebywanie w obrębie zabudowań świątyni Jehowy nie było więc równoznaczne z noszeniem na szyi medalika z wizerunkiem św. Krzysztofa ani jakiegoś innego amuletu, który rzekomo miałby chronić od śmierci z ręki wykonawców wyroku Jehowy. Zbezczeszczona świątynia nie była już dla obłudnych religiantów miejscem świętym, miejscem ucieczki. W jakiej sytuacji było więc siedemdziesięciu ‚spośród starszyzny izraelskiej (...) a wśród nich Jaazaniasz, syn Szafana’, którzy palili kadzidło przed bałwochwalczymi wizerunkami wyrzeźbionymi na wewnętrznych ścianach budynku stojącego przed świątynią? (Ezechiela 8:7-11). Właśnie od nich „sześciu mężów” zaczęło wykonywanie wyroku. Ponadto siedziały tam jeszcze kobiety, które „opłakiwały Tammuza”. Ich głowy także zostały roztrzaskane bronią do rozbijania. „Dwudziestu pięciu mężów”, którzy stali między przedsionkiem a ołtarzem i oddawali cześć słońcu, nie nazwano „starszymi mężami” ani „starszyzną”, a mimo to i oni zostali straceni przez „sześciu mężów” (Ezechiela 8:14-16). W ten sposób budynek i dziedziniec świątynny został zbezczeszczony zwłokami zabitych. Jedynie Ezechiel pozostał tam przy życiu!
15. Jakie pytanie mogło się nasunąć Ezechielowi na widok rzezi w obrębie świątyni i co powiedział donośnym głosem?
15 Widok zbroczonego krwią wnętrza świątyni mógł nasunąć Ezechielowi pytanie: Jeżeli w tak świętym miejscu jak świątynia nikogo nie oszczędzono i nikt nie pozostał przy życiu, to co dopiero powiedzieć o szansach przeżycia dla kogoś, kto przebywa na zewnątrz, w świeckim mieście Jeruzalem? Ezechiel mówi, jakie wrażenie to na nim zrobiło i jak zareagował: „A podczas gdy oni zabijali, ja pozostałem sam, upadłem na twarz i tak wołałem: ‚Ach, Jahwe [Suwerenny] Panie! Czy chcesz wyniszczyć całą Resztę Izraela, dając upust swemu gniewowi przeciw Jerozolimie?’” — Ezechiela 9:8.
16. Dlaczego Ezechiel pytał o „Resztę Izraela”, gdy Jehowa wylewał swój gniew na Jeruzalem?
16 Czy wówczas miał być unicestwiony cały naród izraelski? Co najwyżej miał być zachowany tylko ostatek, „Reszta z Izraela”, ponieważ Asyryjczycy podbili na północy dziesięciopokoleniowe królestwo Izraela i deportowali wszystkich pozostałych przy życiu mieszkańców w odległe rejony imperium asyryjskiego. Później przyszli Babilończycy, oblegli Jeruzalem i uprowadzili do niewoli babilońskiej króla Jojakina i jego domowników oraz tysiące innych Żydów, w tym także Ezechiela. Pamiętając o tym, jak ściśle związane były z narodem izraelskim obietnice Jehowy dane dla dobra całej ludzkości, Ezechiel tak się przeraził, że z krzykiem upadł na twarz.
17. Co Jehowa odpowiedział Ezechielowi?
17 Ezechiel informuje nas, co mu odpowiedział Jehowa: „Rzekł do mnie: ‚Nieprawość pokolenia Izraela i Judy jest wielka, niezmierna; kraj jest pełen krwi, a miasto pełne przewrotności. Mówią bowiem: „Jahwe opuścił ten kraj. Jahwe nie widzi”. A więc także i moje oko nie okaże litości ani współczucia. Odpowiedzialność za ich postępowanie składam na ich głowy.’” — Ezechiela 9:9, 10.
18. Jak można odpowiedzieć na pytanie, czy Jehowa miał teraz prawo wysłać zastępy egzekucyjne przeciw pokoleniu Izraela i Judy bez okazywania litości albo współczucia?
18 Jeżeli bez sentymentalizmu zastanowimy się nad tym, co Jehowa tutaj przedstawia, to czy nie był On uprawniony do wysłania zastępów egzekucyjnych przeciw grzesznemu ‚pokoleniu Izraela i Judy’? Już od dawna dawał do zrozumienia, że spogląda na nich zatroskanym okiem i że odczuwa dla nich litość, gdyż niejednokrotnie posyłał do nich swoich wiernych proroków, aby ich ostrzec, ale nie chcieli słuchać Jego posłusznych rzeczników, tylko ich prześladowali i zabijali. Dlaczego więc teraz Jego oko miałoby okazać litość i dlaczego miałby im współczuć? W końcu nastał dla Niego czas, żeby „odpowiedzialność za ich postępowanie” spadła tam, gdzie powinna: na głowy winowajców.
19. Jak koło historii potoczyło się zgodnie z widzeniem danym Ezechielowi i jak Lamentacje napisane przez Jeremiasza również potwierdzają, że zabijającym było wszystko jedno, kogo zabijali?
19 Koło historii rzeczywiście potoczyło się zgodnie z widzeniem danym Ezechielowi. Pięć lat później, w roku 607 p.n.e., miasto Jeruzalem wraz ze znajdującą się w nim świątynią zostało zburzone, a ziemia królestwa judzkiego opustoszała. Wśród zabitych podczas samego oblężenia Jeruzalem i później znaleźli się ‚starcy, młodzieńcy, panny, niemowlęta i kobiety’. Żołnierzom babilońskim było wszystko jedno, kogo zabijają. Nie mieli litości. O tym, że zabójcze warunki panujące w oblężonym Jeruzalem, ‚mieście tak ludnym’, dotknęły wszystkich jego mieszkańców bez względu na wiek, możemy przeczytać w Lamentacjach napisanych przez proroka i kapłana Jeremiasza, który przeżył zburzenie Jeruzalem jedynie dzięki ochronie Bożej. Jego lamentacje, mimo pięknej szaty poetyckiej, oddają rozpaczliwe stosunki i wydarzenia w tym skazanym na zagładę mieście, w którym matki gotowały i jadły własne dzieci, żeby zaspokoić straszliwy głód. — Lamentacje 1:1, 4, 6, 15, 18; 2:10, 20, 21; 4:10, 4, 16; 5:11-14.
20, 21. Jak sprawozdanie historyczne potwierdza, że spełniony został rozkaz dany wykonawcom wyroku: „Zacznijcie od mojej świątyni”?
20 Nie zważano też na wysoką rangę ani na święte stanowisko. Rozkaz, który Jehowa dał wykonawcom wyroku, brzmiał: „Zacznijcie od mojej świątyni” (Ezechiela 9:6). A zatem nawet najwyżsi urzędnicy ze świątyni Jehowy mieli ponieść gwałtowną śmierć, ponieważ nie strzegli tego domu przed bałwochwalczym kultem. Żałosne sprawozdanie zawarte w Drugiej Księdze Królewskiej 25:18-21 potwierdza fakt, że ani oni sami, ani inne wybitne osobistości nie uniknęły egzekucji:
21 „Dowódca straży przybocznej pojmał Serajasza, najwyższego kapłana, Sefaniasza, kapłana zastępcę, oraz trzech stróżów progów [świątyni]. Z miasta zaś pojmał jednego dworzanina, który był dowódcą wojskowym, pięciu ludzi spośród najbliższego otoczenia króla, których znaleziono w mieście, pisarza dowódcy wojska, sporządzającego spis ludności kraju, oraz sześćdziesięciu spośród prostej ludności kraju, przebywającej w mieście. Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, pojmał ich i zaprowadził do króla babilońskiego do Ribla. Król babiloński kazał ich zabić i zamordowano ich w Ribla, w kraju Chamat. Wówczas Juda został uprowadzony do niewoli z dala od własnego kraju.”
22. Kto z ocalonych podczas zagłady Jeruzalem rzeczywiście skorzystał z Bożej obietnicy i ochrony oraz jakiego rodzaju działalnością było w świetle faktów kreślenie znaku na czołach?
22 Żaden mieszkaniec Jeruzalem nie nosił wówczas na czole literalnego znaku, za którego pomocą informowałby wykonawców wyroku Jehowy, że nie ma go spotkać gwałtowna śmierć. Biblia nic nie wspomina o tym, żeby jakiś upoważniony sługa Jehowy przeszedł przez Jeruzalem i za pomocą pióra i atramentu kreślił znak „na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi pośrodku niego” (Ezechiela 9:4, NW). Nie zrobił tego prorok i kapłan Jeremiasz ani nie kreślił takiego znaku sam prorok Ezechiel, ponieważ przez cały okres panowania Sedecjasza, ostatniego króla w Jeruzalem, przebywał on na zesłaniu w Babilonie. Zgodnie z Bożą obietnicą i dzięki Bożej ochronie niektórzy uniknęli egzekucji, na przykład Baruch, sekretarz Jeremiasza, Etiopczyk Ebedmelek oraz Rekabici (Jeremiasza 45:1-5; 39:15-18; 35:1-19). Jednakże ci ocaleni nie nosili dosłownie na czołach żadnego znaku wypisanego atramentem. A zatem oglądane w widzeniu przez Ezechiela kreślenie znaku na czołach jest widocznie działalnością symboliczną.
23. Jaką postacią jest mąż z kałamarzem sekretarskim, odziany w lnianą szatę, i gdzie w rzeczywistości jest on zajęty ratowaniem życia?
23 Tak samo mąż ‚odziany w lnianą szatę z kałamarzem sekretarskim u boku’ jest postacią proroczą, której odpowiednik pojawił się na widowni teraz, w XX wieku, w powiązaniu z odpowiednikiem niewiernego Jeruzalem, którym jest chrześcijaństwo. Co ciekawsze, działalność, która dokładnie odpowiada działalności męża w odzieniu lnianym z kałamarzem sekretarskim u boku, już się rozpoczęła w obecnym „czasie końca” i jest w toku w całym chrześcijaństwie. Kto więc spełnia obraz mężczyzny zajętego ratowaniem życia w całym odpowiedniku Jeruzalem? Pozwólmy tu przemówić faktom historycznym, które nam pomogą w rozpoznaniu go.
KTO W CZASACH NOWOŻYTNYCH KREŚLI ZNAK NA CZOŁACH
24. Jaką książkę wydało Towarzystwo Strażnica w roku 1931 i kogo według tej książki wyobrażał mąż z kałamarzem?
24 Nie tak dawno temu, bo w roku 1931, został wydany podręcznik biblijny pod tytułem Usprawiedliwienie.a Książkę tę, szeroko rozpowszechnioną w całym chrześcijaństwie, wydało Towarzystwo Strażnica. Był to komentarz do pierwszych dwudziestu czterech rozdziałów proroctwa Ezechiela. Wyjaśniono w nim, że proroctwo o mężu „odzianym w lnianą szatę” nie spełniło się na pojedynczej osobie mającej do czynienia z chrześcijaństwem, powiedzmy na Charlesie T. Russellu, pierwszym prezesie Towarzystwa Strażnica, który zmarł w połowie pierwszej wojny światowej, 31 października 1916 roku, kończąc w ten sposób swoją działalność chrześcijańską na ziemi. W książce Usprawiedliwienie (tom I) powiedziano na ten temat na stronicach 99 i 100 (wydania angielskiego) pod śródtytułem „Mąż z kałamarzem”:
Poza Panem Jezusem Chrystusem Bóg odtąd już nie powierzał żadnej pojedynczej osobie na ziemi wykonywania dzieła, które by zależało wyłącznie od tej jednostki. Od samego początku swej służby Chrystus Jezus miał widzialną organizację, a jego apostołowie, działający wspólnie pod jego kierownictwem, stanowili widzialną część tej organizacji. Wierni apostołowie działali jednomyślnie (...). A zatem ‚mąż z kałamarzem pisarskim przy biodrach’ niewątpliwie wyobrażał tę namaszczoną duchem klasę „sługi” Pańskiego na ziemi, która jest cząstką organizacji Bożej.
25. Gdzie, komu i kiedy udostępniono tę książkę i jaką rezolucję przyjęto cztery dni wcześniej?
25 Książkę tę oddano do rąk czytelników po południu 30 lipca 1931 roku, po wykładzie na temat „Męża z kałamarzem pisarskim”, wygłoszonym do tysięcy uczestników kongresu Międzynarodowych Badaczy Pisma Świętego, który się wtedy odbywał w miejscowości Columbus (stan Ohio, USA). Właśnie w poprzednią niedzielę, dnia 26 lipca po południu, to międzynarodowe zgromadzenie uchwaliło jednomyślnie rezolucję w sprawie przybrania biblijnej nazwy „świadkowie Jehowy” — Izajasza 43:1, 10-12. American Standard Version Bible.
26. Z kim się utożsamili ci, którzy przyjęli tę rezolucję, jakie widoki napełniły ich wielką radością i kto dał im polecenie podjęcia pracy?
26 W ten sposób ci oddani Bogu, namaszczeni duchem naśladowcy Jezusa uznali się za chrześcijańskich świadków Jehowy, podczas gdy prorok Ezechiel był przedchrześcijańskim świadkiem Jehowy. Byli bardzo wdzięczni swemu Bogu Jehowie, że w widzeniu Ezechiela o mężu ‚odzianym w lnianą szatę z kałamarzem sekretarskim u boku’ objawił im wyraźnie, jaką działalnością mieli się zająć. Byli bardzo uradowani widokami wzięcia udziału w dziele kreślenia znaku na czołach ludzi, którzy mają być oszczędzeni, kiedy Jehowa będzie wykonywał swój wyrok na odpowiedniku niewiernego Jeruzalem, na chrześcijaństwie. Jako klasa namaszczona duchem, spełniali w ten sposób rolę występującego w widzeniu męża z kałamarzem. Tamten mąż z widzenia rzeczywiście znalazł współczesne odbicie w zjednoczonej klasie namaszczonych duchem, oddanych Bogu, ochrzczonych sług Jehowy. Sprawiło to takie wrażenie, jak gdyby od tego czasu Jehowa ze szczytu swej przyrównanej do rydwanu organizacji niebiańskiej nakazywał współczesnemu ‚mężowi z kałamarzem’: „Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalem [pierwowzoru chrześcijaństwa], i umieść znak na czołach mężów, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi pośrodku niego”. — Ezechiela 9:4, NW.
ZNACZENI NA CZOŁACH
27. Kim są zatem ludzie zobrazowani przez wzdychających i biadających z powodu wszystkich obrzydliwości popełnianych w Jeruzalem, i jaką mają nadzieję?
27 Kim są ci ludzie, którzy wzdychają i biadają z powodu wszystkich obrzydliwości popełnianych w chrześcijaństwie i przez chrześcijaństwo? Nie są to członkowie współczesnej klasy Ezechiela, klasy oddanych Bogu chrześcijan namaszczonych duchem Bożym (Izajasza 61:1-3). Nie należą do klasy ‚męża z kałamarzem’, którą jest ta sama oddana Bogu, ochrzczona, namaszczona duchem Bożym klasa zjednoczonych sług Jehowy. Nie oczekują więc dnia, kiedy umrą i dostąpią zmartwychwstania duchowego do dziedziny niebiańskiej jako duchowi synowie Boży i współdziedzice Jezusa Chrystusa w jego niebiańskim Królestwie. Byli oni związani z chrześcijaństwem, mieli jednak szczere poważanie dla spraw Bożych i ściskało im się serce z powodu tylu niechrześcijańskich nauk i czynów chrześcijaństwa, okrywających hańbą święte imię Boże. Jeżeli chodzi o nadzieję życia wiecznego, to zadowalają się perspektywą życia na oczyszczonej ziemi, na której ma być przywrócony Raj pod panowaniem niebiańskiego Królestwa Bożego. Pragną, żeby Syn Boży, Jezus Chrystus, kierował nimi jako „dobry pasterz”, i chcą chodzić jego śladami jako jego uczniowie.
28. Jak Jezus w przypowieści o Dobrym Pasterzu wypowiedział się o takich ludziach i dlaczego muszą oni teraz otrzymać symboliczny znak na czołach?
28 W przypowieści o Dobrym Pasterzu Jezus zapowiedział, że będzie miał na ziemi takich ludzi o usposobieniu owiec. Nazwał ich „drugimi owcami”, bo po wypowiedzeniu się na temat „owczarni” złożonej z jego współdziedziców w Królestwie niebiańskim rzekł jeszcze: „A mam i drugie owce, które nie są z tej owczarni; te również muszę przyprowadzić i będą słuchać mego głosu; i będzie jedna trzoda, jeden pasterz” (Jana 10:16, NW). Klasa ‚męża z kałamarzem’ także nazywa ich „drugimi owcami”. Te „drugie owce” żyjące teraz, w „czasie końca” chrześcijaństwa, muszą być poznaczone na czołach, aby je oszczędzono, gdy „sześciu mężów” wykonujących wyrok Jehowy będzie przechodzić przez chrześcijaństwo w celu wytracenia wszystkich, którzy nie będą mieć znaku. — Ezechiela 9:5, 6.
„ZNAK”
29. Dlaczego zgodnie z dawnym zwyczajem znakowania ludzi słuszne jest takie poznaczenie dzisiaj symbolicznych „drugich owiec”?
29 Czym wobec tego jest symboliczny „znak” kreślony na ich czołach? W starożytności, za czasów Ezechiela, czcicieli jakiegoś boga lub bogini można było zazwyczaj rozpoznać po znaku lub imieniu danego bóstwa, noszonym na czole. Podobnie niewolnikom wypalano imię właściciela na czołach, czasem także na ręce, żeby było wyraźnie widać, do kogo należą. Tak samo słuszne jest dzisiaj takie poznaczenie symbolicznych „drugich owiec”, aby było powszechnie wiadomo, którego Boga czczą i do kogo należą jako niewolnicy duchowi. Czyżby tym „znakiem” było posiadanie wiedzy biblijnej i czy dzieło znakowania polega na przekazywaniu tej wiedzy biblijnej do umysłów ludzkich?
30. Dlaczego samo posiadanie wiedzy biblijnej nie może być symbolicznym „znakiem”, jak to się uwidoczniło w wypadku urzędników świątynnych, których po zburzeniu Jeruzalem Nabuchodonozor kazał zabić w Ribla?
30 Niezupełnie, chociaż w tym wypadku może to odgrywać ważną rolę. Liczy się nie to, co wyznawca jakiejś religii ma w głowie, tylko to, kim jest. A co można powiedzieć o ‚najwyższym kapłanie Serajaszu, kapłanie zastępcy Sefaniaszu oraz trzech stróżach progu’, których po zburzeniu Jeruzalem i świątyni król babiloński kazał zabić w Ribla? (Jeremiasza 52:24-27). Wszyscy ci urzędnicy świątynni posiadali wymaganą znajomość spisanego Słowa Jehowy, ale w rzeczywistości kim byli? Mimo posiadanej wiedzy pozwolili odstępczym Żydom uprawiać najrozmaitsze bałwochwalcze obrzydliwości w świątyni poświęconej Jehowie, jedynemu żywemu i prawdziwemu Bogu. Nie ‚wzdychali i [nie] biadali nad wszystkimi obrzydliwościami’, jakie się działy w Jeruzalem. Tak samo zasób wiedzy, którą kler chrześcijaństwa zdobył podczas studiów w seminariach duchownych, nie uratuje go, gdy na rozkaz Jehowy przez chrześcijaństwo przejdzie „sześciu mężów” mających „broń do rozbijania”. Okazuje się więc, że sama wiedza biblijna nie może być tym „znakiem”.
31. Czym w rzeczywistości jest ten symboliczny „znak” i jakiemu Boskiemu nakazowi odłączenia się są posłuszni ludzie, którzy zostali naznaczeni?
31 W rzeczywistości symbolicznym znakiem jest dowód — jak gdyby nakreślony na odkrytym czole — że się jest oddanym Bogu, ochrzczonym uczniem Jezusa Chrystusa, mającym chrześcijańską osobowość, którą nie mogą się wykazać ludzie obłudnie udający chrześcijan. Nie chodzi tu jedynie o zewnętrzny „pozór pobożności”, tylko o wewnętrzne i zewnętrzne potwierdzanie „jej mocy”, posiadanie prawdziwej wiary, o której świadczą uczynki (2 Tymoteusza 3:5; Jakuba 2:18-26). Ten widzialny, dostrzegalny „znak” wyraźnie wskazuje egzekucyjnym siłom Jehowy, że naznaczeni nie sympatyzują z żadnymi obrzydliwościami religijnymi, które się mówi lub czyni w obrębie chrześcijaństwa i które zadają kłam noszeniu przez nie imienia Chrystusa. Tacy ludzie rzeczywiście „wzdychają i biadają” nad wszystkim, co zniesławia Boga, a na znak protestu występują z chrześcijaństwa i rezygnują z wszelkiej przynależności do niego. Zdają sobie sprawę, że chrześcijaństwo stanowi nieodłączną część Babilonu Wielkiego, światowego imperium religii fałszywej, wobec czego muszą być posłuszni Boskiemu nakazowi: „Wyjdźcie z niego, ludu mój”. — Objawienie 18:4, NP; Izajasza 52:11.
32, 33. Na czym w gruncie rzeczy polega kreślenie znaku na czołach i jak to dzieło zostało zapowiedziane w poleceniu, które Jezus dał po zmartwychwstaniu?
32 Z konieczności więc kreślenie znaku na czołach, wykonywane przez namaszczony duchem ostatek dziedziców niebiańskiego Królestwa Jehowy, nie może polegać na samym przekazywaniu ludziom wiedzy biblijnej przez wkładanie im do rąk Biblii i literatury biblijnej, żeby sobie ją przeczytali i zaczerpnęli z niej tyle, ile zdołają pojąć. Kreślenie znaku obejmuje również pomaganie drugim w zrozumieniu tego, co czytają w Słowie Bożym, a potem w praktycznym zastosowaniu tych wiadomości. Oznacza uczenie ludzi i kształtowanie w nich osobowości prawdziwie chrześcijańskiej, zbudowanej na Jezusie Chrystusie jako fundamencie i trzymającej się wszystkich biblijnych prawideł i zasad postępowania chrześcijańskiego. Po zmartwychwstaniu Jezus dał apostołom i uczniom następujące polecenia:
33 „Idźcie więc i czyńcie uczniami ludzi ze wszystkich narodów, chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego, ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto jestem z wami po wszystkie dni, aż do zakończenia systemu rzeczy.” — Mateusza 28:16-20, NW.
34. Odkąd żyjemy w okresie „zakończenia systemu rzeczy” i co słusznie powinni w dalszym ciągu czynić ci, którzy najprawdopodobniej mają jedynie widoki życia na ziemi?
34 Istnieją wszelkie potrzebne dowody, na których podstawie można stwierdzić, że odkąd wczesną jesienią roku 1914 n.e. skończyły się „wyznaczone czasy narodów [pogańskich]”, żyjemy w okresie „zakończenia systemu rzeczy” (Łukasza 21:24, NW). Dzisiaj wiele ludzi dochodzi do wniosku, że jedynym rozsądnym krokiem, na jaki mogą się zdobyć, jest przyłączenie się do „drugich owiec” Dobrego Pasterza, Jezusa Chrystusa. Co w związku z tym muszą zrobić? Mają być mu posłuszni jako Dobremu Pasterzowi i mają zostać jego uczniami. Owce, bez względu na to, czy należą do królewskiego „małego stadka”, czy do „drugiej” owczarni, muszą iść za tym Pasterzem, który umarł, oddając za nie swą duszę ludzką. Znaczy to, że podczas obecnego „zakończenia systemu rzeczy” ci, których Bóg przydziela do klasy „drugich owiec”, muszą się stać jego uczniami, muszą być ochrzczeni w wodzie i nauczeni wszystkiego, czego on kazał przestrzegać swym uczniom (Łukasza 12:32; Jana 10:14-16). Ponieważ Jezus jako ich Wzór dał się ochrzcić w wodzie, więc i oni muszą dać się ochrzcić, żeby usymbolizować swoje przyjście do Boga w celu spełniania Jego woli. — Hebrajczyków 10:5-10; 1 Piotra 2:21.
35. Na podstawie jakiej informacji opublikowanej w Strażnicy w roku 1934 mogło się rozpocząć kreślenie znaku na czołach i dlaczego do owego czasu nie podejmowano żadnych zorganizowanych starań w celu zgromadzenia „drugich owiec”?
35 Zgodnie z tym w roku 1934, w trzy lata po wydaniu I tomu książki Usprawiedliwienie, opublikowano w angielskim wydaniu czasopisma Strażnica z 15 sierpnia artykuł zatytułowany „Jego życzliwość”. Na stronicach 249 i 250 powiedziano tam wyraźnie, że nawet współczesne „drugie owce” muszą oddać się Bogu za pośrednictwem Chrystusa i to swoje bezwarunkowe oddanie na wzór Jezusa usymbolizować chrztem w wodzie. Jest to najwcześniejsza informacja o rozpoczęciu przez namaszczony ostatek kreślenia znaku na czołach ludzi, których Bóg miał wybrać w celu zachowania ich przy życiu podczas „wielkiego ucisku” czekającego nieuchronnie chrześcijaństwo, odpowiednik niewiernego Jeruzalem. Dlaczego? Ponieważ do owego czasu ograniczano się jedynie do przekazywania im wiedzy biblijnej (Mateusza 24:15-22; Marka 13:14-20). Ale nawet wówczas dzisiejsze „drugie owce” nie były utożsamiane z tymi, którzy stanowią „wielką rzeszę” lub „wielki tłum” przepowiedziany w Apokalipsie 7:9-17. Dlatego nie podejmowano jeszcze żadnych zorganizowanych starań, żeby zgromadzać te „drugie owce”.
36. Co w roku 1935 ostatecznie potwierdziło, że mąż z kałamarzem rozpoczął działalność, i kto wtedy postanowił oddać się Bogu za pośrednictwem Chrystusa?
36 Jednakże wiosną następnego roku pewne wydarzenie ostatecznie potwierdziło, że rozpoczął działalność współczesny mąż ‚odziany w lnianą szatę z kałamarzem sekretarskim u boku’. Gdzie to miało miejsce? Na walnym zjeździe świadków Jehowy w Waszyngtonie (USA). Setki osób, które nie czuły się uprawnione do uczestniczenia z Chrystusem w dziedzictwie niebiańskim, stawiły się tam do chrztu wodnego, żeby usymbolizować swoje postanowienie oddania się Jehowie za pośrednictwem Chrystusa. Co z tak nieodpartą siłą skłoniło ich do tego, że doszło wtedy do masowego chrztu? W dniu 31 maja, w piątek po południu, ówczesny prezes Towarzystwa Strażnica wygłosił do uczestników zjazdu przemówienie na temat „wielkiego ludu”, w którym omówił Objawienie (Apokalipsę) 7:9-17 (Gd). Wskazał, że członkowie tego „wielkiego ludu” nie będą stanowić jakiejś duchowej klasy mającej nadzieję niebiańską i poddanej 144 000 współdziedziców Jezusa Chrystusa (Apokalipsa 7:1-8). Będą natomiast klasą ziemską mającą nadzieję na raj ziemski, klasą „drugich owiec” Dobrego Pasterza, Jezusa Chrystusa. Następnego dnia odbył się chrzest.
37. Jakie wydarzenie w następnym dniu zjazdu w Waszyngtonie wykazało, że nie należało już zwlekać z dokonaniem i usymbolizowaniem całkowitego oddania się Bogu za pośrednictwem Chrystusa?
37 Teraz rzeczywiście nikt już nie potrzebował zwlekać z całkowitym oddaniem się Jehowie za pośrednictwem Dobrego Pasterza, Jezusa Chrystusa, ani z przyjęciem chrztu wodnego, który jest symbolem tego bezwarunkowego oddania. Nic więc dziwnego, że na drugi dzień, w sobotę 1 czerwca 1935 roku, ochrzczono podczas tego zjazdu w Waszyngtonie 840 osób. (Zobacz The Golden Age [Złoty Wiek] z 17 lipca 1935, strona 655, szpalta 2.)
38. W jakim charakterze ochrzczono wszystkich tych 840 kandydatów i w jakim wydarzeniu na różnych zgromadzeniach świadków Jehowy uczestniczy odtąd mnóstwo ludzi?
38 W posłuszeństwie wobec nakazu z Ewangelii według Mateusza 28:19, 20 ludzie ci zostali ochrzczeni przez całkowite zanurzenie ich w wodzie jako oddani Bogu uczniowie Baranka Bożego, Jezusa Chrystusa. Dokonano tego bez zastanawiania się, czy Jehowa objawi im później, że wyznaczył im miejsce wśród „małego stadka” współdziedziców Chrystusa, czy też zaliczy ich do „drugich owiec”, które stanowią dzisiejszy „wielki lud” lub „wielką rzeszę”. Pasienie przez Baranka tej „wielkiej rzeszy” „drugich owiec” zostało pięknie opisane w Apokalipsie 7:16, 17. Od tego czasu do dnia dzisiejszego z okazji zgromadzeń obwodowych, okręgowych, krajowych i międzynarodowych udziela się chrztu znacznej liczbie osób nowo oddanych Bogu.
39. Ile ludzi ochrzczono w ten sposób po drugiej wojnie światowej, w jakiej pracy biorą oni teraz udział i pod czyim nadzorem?
39 Od zakończenia drugiej wojny światowej w roku 1945 na całym świecie ochrzczono w ten sposób jako uczniów Jezusa Chrystusa, Dobrego Pasterza, przeszło milion osób nowo oddanych Bogu. W samym tylko roku służbowym świadków Jehowy 1970 ochrzczono 164 193 osoby dla usymbolizowania ich oddania się Jehowie, nie bacząc na to, jakie miejsce Bóg przydzieli im w swojej organizacji teokratycznej. Wzrastająca „wielka rzesza” ochrzczonych uczniów Chrystusa pomaga teraz współczesnemu ‚mężowi z kałamarzem’, nielicznym żyjącym jeszcze na ziemi członkom ostatka 144 000 współdziedziców Jezusa Chrystusa. Pod nadzorem tego namaszczonego duchem ostatka uczestniczy ona w dziele kreślenia znaku na czołach dalszych ludzi, którzy „wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami”, jakie się dzieją w obrębie chrześcijaństwa. To znakowanie odbywa się nawet w krajach nie należących do chrześcijaństwa.
40. Jaki zasięg ma obecnie działalność świadków Jehowy i komu spoza chrześcijaństwa jest teraz symbolicznie kreślony znak na czołach?
40 Świadkowie Jehowy działają w 208 krajach i terytoriach wyspiarskich na całej kuli ziemskiej. Wielu wyznawców religii niechrześcijańskich słucha dobrej nowiny o Królestwie Bożym i reaguje na nią, porzucając te niechrześcijańskie religie w odpowiedzi na wezwanie Jehowy, żeby ci, którzy pragną być Jego ludem, wyszli z Babilonu Wielkiego, światowego imperium religii fałszywej. Po przyjęciu nauk Chrystusa oraz po oddaniu się Bogu i chrzcie w wodzie oni także stają się godni tego, żeby im nakreślić znak na czołach jako prawdziwym uczniom Jezusa Chrystusa.
41. Kiedy i dlaczego ludziom spoza chrześcijaństwa będzie potrzebny symboliczny znak na czołach?
41 Ów symboliczny znak będzie im potrzebny, gdy w nadchodzącym „wielkim ucisku” przyjdzie zagłada na Babilon Wielki, w którym chrześcijaństwo odgrywa dominującą rolę, ponieważ tylko dzięki posiadaniu tego znaku mogą być oszczędzeni przez egzekucyjne siły Jehowy (Apokalipsa 17:1 do 19:2). Rozumując logicznie, jeśli nie mają ujść zagłady fałszywi, obłudni religianci z chrześcijaństwa, którzy nie zostaną poznaczeni na czołach jako prawdziwi chrześcijanie, to nie będzie też oszczędzony nikt spoza chrześcijaństwa, jeśli nie otrzyma tego znaku, bo tak samo jak religijni obłudnicy z chrześcijaństwa nie jest prawdziwym uczniem Chrystusa.
SPRAWOZDANIE Z WYKONANIA ZADANIA
42. Skąd wiadomo, czy dzieło znakowania w obrębie chrześcijaństwa i poza nim zostanie doprowadzone do końca, i za co musiałby odpowiadać mąż z kałamarzem, gdyby nie wykonał swojego zadania?
42 W widzeniu danym prorokowi Ezechielowi zbawcze dzieło kreślenia znaku na czołach w potępionym Jeruzalem zostało zakończone. Chociaż więc w dobie dzisiejszej to znakowanie odbywa się już z górą 35 lat, to jednak z całą pewnością zostanie doprowadzone do końca na całej ziemi, zarówno w obrębie chrześcijaństwa, jak i poza nim. Przeświadczenie, że to nastąpi, zostało w widzeniu uwypuklone odpowiedzią proroka Ezechiela na pytanie, czy mąż, któremu zlecono dzieło kreślenia znaku, rzeczywiście wykonał swoją misję: „I oto ów mąż, odziany w lnianą szatę z kałamarzem pisarskim u boku, oznajmił: ‚Uczyniłem, jak mi rozkazałeś’” (Ezechiela 9:11). Gdyby ów mąż nie wykonał danego mu polecenia, byłby odpowiedzialny za śmierć „wzdychających i biadających”, których czoła nie zostałyby przez niego poznaczone. Znalazłby się w podobnej sytuacji jak Ezechiel, który byłby odpowiedzialny za krew straconych Izraelitów, gdyby jako stróż nie przekazał im ostrzeżenia od Jehowy. — Ezechiela 3:17-21.
43. Co zdecydowany jest kontynuować namaszczony ostatek sług Jehowy i w związku z tym co nadal czyni?
43 Członkowie namaszczonego ostatka sług Jehowy są dziś zdecydowani dochować wierności, tak samo jak pokazany w widzeniu mąż odziany w szatę lnianą. Z takim celem na oku, pomimo opozycji i prześladowań, nadal chodzą od domu do domu z dobrą nowiną o Królestwie Bożym, żeby się zetknąć z każdym, kto ‚wzdycha i biada nad wszystkimi obrzydliwościami’, które się dzieją w chrześcijaństwie i poza nim, a które są obrzydliwe dla Jehowy, jedynego żywego i prawdziwego Boga. Jezus Chrystus zapowiedział proroczo: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a wtedy nadejdzie koniec” (Mateusza 24:14, NW). Gdy już rzeczywiście nastanie ów „koniec” i gdy zostanie całkowicie wykonane dzieło kreślenia znaku, wtedy namaszczony ostatek zechce oznajmić swemu Zleceniodawcy, Jehowie: „Uczyniłem, jak mi rozkazałeś”.
44. Co pragną teraz czynić „drugie owce” oraz dlaczego i jak muszą zachować na czołach ów „znak”?
44 „Drugie owce”, które współpracują z nim w dziele kreślenia znaku na czołach, w niemniejszym stopniu pragną okazać się wierne u boku namaszczonego ostatka, współczesnego męża ‚odzianego w lnianą szatę, z sekretarskim kałamarzem przy biodrach’. Jeżeli te „drugie owce” chcą, żeby pozostawiło je przy życiu „sześciu mężów”, którzy będą wykonywać wyrok Jehowy podczas nadchodzącego „wielkiego ucisku”, to muszą zachować na swych czołach symboliczny „znak”, bo wtedy „sześciu mężów” na pewno nie zbliży się do nich, aby im porozbijać głowy swoją bronią. Zbawczy „znak” mogą zachować na czole przez lojalne i posłuszne uczestniczenie w dziele kreślenia znaku razem z namaszczonym ostatkiem, odzianym w symboliczny len sprawiedliwości Bożej. Będzie to gwarancją, że „wielka rzesza” poznaczonych „drugich owiec” ‚przyjdzie z wielkiego ucisku’ i podejmie dalszą służbę dla Jehowy w Jego nowym systemie rzeczy pod nadzorem Baranka, Jezusa Chrystusa. — Apokalipsa 7:17.
[Przypis]
a Nakład wyczerpany i nie wznawiany.