Cztery słowa, które oznaczały zmianę w panowaniu nad światem
MENE, MENE, TEKEL i UFARSIN — te cztery małe słowa sprawiły, że król pewnego mocarstwa światowego ze strachu niemalże postradał zmysły; dalszym ich następstwem był upadek imperium, zdetronizowanie króla i jego współwładcy oraz objęcie tronu przez kogoś innego, co zarazem oznaczało koniec semickiej dominacji nad światem i przejście jej w ręce Aryjczyków; ponadto jeszcze zdemaskowały całe kapłaństwo pewnego narodu jako przedstawicieli religii fałszywej i ujawniły bezsilność ich bogów, stanowiąc jednocześnie dowód wyższości Jehowy, wielkiego Suwerena. Jakże pustoszące były ich skutki! Te słowa również wymagały okazania niezwykłej odwagi ze strony jednego spośród Żydów przebywających na wygnaniu w Babilonie, lecz w końcowym wyniku dowiodły, iż jego forma wielbienia była właściwym wielbieniem żywego i prawdziwego Boga.
2 Chcąc dobrze zrozumieć, dlaczego te słowa miały tak wielkie znaczenie, trzeba poznać ich tło. W poprzednich wydaniach Strażnicy omawialiśmy podbój Jeruzalem przez Babilon, uciechę Babilonu i wyszydzanie Żydów oraz ich Boga, a także fakt, iż Babilon nie dawał swoim jeńcom żadnej nadziei na wyzwolenie. Ale co więcej, właśnie tej nocy, kiedy się pojawiły owe słowa, rzucona została jeszcze większa obelga na Jehowę, Boga Izraelitów, i jeszcze więcej Jemu urągano; tak więc ściągnęły na siebie uwagę w chwili ku temu najstosowniejszej.
NOC, KTÓRA WESZŁA DO HISTORII
3 Przenieśmy się myślą do roku 539 przed naszą erą. Jest dzień szesnasty miesiąca Tiszri, siódmego miesiąca księżycowego kalendarza żydowskiego.a W myśl nakazu Bożego tego dnia Izraelici w swojej ojczyźnie obchodzili Święto Kuczek lub Namiotów (święto zbiorów) w świątyni jeruzalemskiej. (3 Mojż. 23:33-36) Było to dla nich najradośniejsze święto roku. W czasie niewoli babilońskiej jednak od sześćdziesięciu ośmiu lat nie mieli możliwości obchodzić tego święta. Tymczasem owej nocy świętują inni, lecz całkiem z odmiennej przyczyny: na pamiątkę pewnego wydarzenia historii babilońskiej. Król Balsazar (Balszazzar) zebrał tysiąc swoich książąt i ucztuje z nimi, oddając się w swoim pałacu rozpustnym zabawom. Pozostali mieszkańcy stołecznego Babilonu również spędzają czas w nastroju świątecznym. Jakże mogli ulec takiemu nastrojowi, gdy mury miejskie oblegają armie Cyrusa? Cyrus zdążył już pokonać wojska Nabonida, ojca Balsazara i pierwszego władcy imperium, i zmusił go do schronienia się w Borsippie, innym ważnym mieście Babilonii. Niemniej Babilończycy w swoim mieście, chronionym wielkimi murami oraz potężnym Eufratem i fosami, czują się najzupełniej bezpieczni. Czy Bóg pojmanych Żydów uczyni tej nocy coś, co im sprawi radość?
4 Daniel, sługa Boży i prorok, był dopiero chłopcem, gdy w roku 617 p.n.e. znalazł się wśród żydowskich jeńców, których król Nabuchodonozor kazał zaprowadzić do Babilonu. Teraz jest już w podeszłym wieku, lecz umysł jego zachował żywotność i aktywność, ponieważ nie porzucił wiary w Jehowę, ustawicznie studiował Jego Słowo i stale Jemu tylko służył. Wydarzenia omawianej nocy właśnie jego wysunęły na pierwszy plan. On sam pisze:
5 „Król Baltazar (Balsazar) wydał wielką ucztę dla tysiąca swych możnowładców i pił wino wobec tysiąca. Baltazar rozkazał pod wpływem wina przynieść złote i srebrne naczynia, które jego ojciec [a ściślej dziadek] Nabuchodonozor zabrał ze świątyni jeruzalemskiej, (...) i pili z nich król i jego możnowładcy, żony jego i nałożnice; pili wino i wysławiali bożki złote i srebrne, miedziane, żelazne, drewniane i kamienne.” — Dan. 5:1-4, BT.
6 Zatem owa historyczna noc odznaczyła się czymś więcej niż tylko zwykłą babilońską hulanką. W całej pełni przejawiła się odwieczna nienawiść Babilonu do Jehowy i Jego ludu. Rozmyślnie naigrawano się z Jehowy, zarazem stawiając wyżej od Niego bogi babilońskie. Izrael był już sześćdziesiąt osiem lat w niewoli i Babilończycy uważali to za dowód wyższości swoich bogów; Jehowa ich zdaniem nie potrafi uwolnić swego ludu, mimo że przez Izajasza i Jeremiasza zapowiedział upadek Babilonu. Balsazar pod wpływem wina poczuł się nader pewnym siebie i stał się jeszcze bardziej chełpliwym niż zwykle. Oto jednak wzrok jego pada na fragment ściany oświetlonej przez świeczniki! Nie wierzy własnym oczom! O tym, co ujrzał Balsazar, prorok Daniel donosi słowami:
7 „Tejże chwili ukazały się palce ręki ludzkiej i pisały naprzeciw świecznika na tynku ściany królewskiego pałacu. Król przypatrywał się końcowi palca piszącej ręki. Wtedy zmienił się król na twarzy i myśli jego przeraziły go, i spojenia biódr jego rozwiązały się, i kolana jego tłukły jedno o drugie.” — Dan. 5:5, 6, BT.
8 Wystąpcie teraz, Balsazarze i twoja chełpliwa pijana świta! Dalej wychwalajcie swoje bogi złote, srebrne, miedziane, drewniane i kamienne, jeśli jeszcze macie w sobie na to ochotę! Wszystko jednak zamilkło; biesiadnicy nagle wytrzeźwieli, oczy stanęły im słupem, wpatrzone w tajemniczą rękę wypisującą znamienne słowa. Król odzyskuje na tyle przytomności, żeby zawezwać pomocy tych, na których jedynie mógł liczyć. Wrzaskliwym głosem woła, aby sprowadzić przedstawicieli bogów babilońskich, Chaldejczyków, zaklinaczy i astrologów. Drżącą ręką wskazuje na cztery fatalne słowa wypisane na ścianie, mówiąc: „Ktokolwiek to pismo przeczyta, a wykład jego mnie oznajmi, (...) trzecim w królestwie po mnie będzie.” — Dan. 5:7.
9 Balsazar, współwładca imperium, jest co do znaczenia drugim w królestwie, podczas gdy na czele pozostaje jego ojciec Nabonid, przebywający aktualnie w Borsippie. Normalną koleją rzeczy następnym byłby syn Balsazara, on jednak gotów jest zrezygnować z tego prawa dla swego syna i odstąpić je komukolwiek, kto by wyłożył sens owego przejmującego trwogą pisma. Co za okazja dla bogów babilońskich, aby — jeśli potrafią — dały dowód swej domniemanej mądrości i niepomiernie wzmocniły swój autorytet! Co za sposobność dla któregoś z przywódców religii babilońskiej, by jak nigdy dotąd wywyższyć siebie i zarazem swoich bogów! Jakże musi im szumieć w umysłach! Czy ci mędrcy religijni dadzą królowi odpowiedź?
10 „Wówczas weszli wszyscy mędrcy królewscy (...) Ale nie mogli pisma odczytać ani znaczenia królowi oznajmić. Wtedy się bardzo przeraził król Baltazar i zmienił się na twarzy, i jego możnowładcy się zmieszali.” — Dan. 5:8, 9, BT.
11 Wiadomość ukryta w tych słowach pochodzi jednak z nieba. Musi mieć nader ważne znaczenie dla króla. Bogi Balsazara zawiodły go. Mędrcy, kapłani-magowie i astrologowie są na równi z wybitnymi politykami wprawieni w osłupienie. Czy można jeszcze skądkolwiek oczekiwać pomocy?
ZAWEZWANIE ODWAŻNEGO ŚWIADKA JEHOWY
12 Jest w królestwie ktoś, kto jemu może wskazać, dokąd się ma zwrócić; jest to królowa, najwidoczniej matka Balsazara, Nitokris, córka Nabuchodonozora z matki o takim samym imieniu.b Chociaż Balsazar niczego się nie nauczył z historii, królowa w przeciwieństwie do niego pamiętała szczegóły z przeszłości: „Królowa z powodu tego, co się zdarzyło królowi i możnowładcom, weszła do sali biesiadnej i rzekła na wstępie: ‚Królu (...) Jest mąż w królestwie twoim, w którym przebywa duch bogów świętych; a za dni ojca twego [za dni Nabuchodonozora] znalazły się w nim światło i rozsądek, i mądrość jak mądrość bogów (...) nadzwyczajny duch i wiedza i rozwaga, wykładanie snów, oznajmianie tajemnic i rozwiązywanie trudności można było znaleźć u Daniela, któremu król nadał imię Beltszassar; więc niech przywołają Daniela, a oznajmi znaczenie.’” — Dan. 5:10-12, BT.
13 Jakież to upokorzenie dla Balsazara, jego książąt i możnowładców, a zwłaszcza dla kapłanów i astrologów, że muszą zawezwać w tej sprawie sługę Boga Jehowy, Boga Żydów, któremu biesiadnicy dopiero co tak ubliżali! Ale Balsazar jest w rozpaczy. Daniela odszukano i doprowadzono przed króla. A król rzecze:
14 „Toś ty jest Daniel, z jeńców judzkich, których król, mój ojciec, uprowadził z ziemi żydowskiej? Słyszałem (...) o tobie, że jest w tobie duch bogów i światło i rozsądek, i nadzwyczajna mądrość znalazła się w tobie. Teraz wprowadzono przede mnie mędrców i zaklinaczy, aby przeczytali to pismo i oznajmili znaczenie, ale nie mogą znaczenia słowa oznajmić. Słyszałem o tobie, że możesz udzielać wyjaśnień i rozwiązywać trudności. Teraz, jeżeli możesz pismo przeczytać i znaczenie jego mi oznajmić, będziesz obleczony w purpurę i w złoty łańcuch wokół szyi, i jako książę władzę otrzymasz [trzecim w królestwie po mnie będziesz, BG].” — Dan. 5:13-16, BT.
DANIEL WYKŁADA ZNACZENIE SŁÓW
15 Jakże głęboko upokorzeni są uprawiający magię kapłani! Ileż zawiści wyraża wzrok, którym przeszywają Daniela, ponieważ nie udało im się wyłożyć znaczenia pisma; są też w związku z tym trochę niepewni. Czy Danielowi trafia do przekonania obietnica Balsazara? Bynajmniej. Wie przecież z proroctwa Jeremiasza, że jeszcze tylko dwa lata pozostały do końca siedemdziesięcioletniego okresu niewoli. Chociażby go obdarzono przyobiecanymi zaszczytami, nie potrwają one długo. Daniel natomiast wysoko sobie ceni sposobność wystąpienia jako świadek na rzecz Boga — przywilej, by się okazać świadkiem Jehowy w tak niezwykłych okolicznościach. Odpowiada więc królowi:
16 „Dary twoje niech zostaną przy tobie i twoje upominki daj innemu! Ale pismo przeczytam królowi i wykład oznajmię. Twemu ojcu, o królu, Bóg Najwyższy dał królestwo i wielkość, i cześć, i majestat — Nabuchodonozorowi, ojcu twemu; a przed jego wielkością, którą mu dał, drżały trwożliwie wszystkie narody, ludy i języki (...) Ale gdy się wyniosło serce jego i duch jego stwardniał w pysze, został strącony z tronu królestwa swego i sławę mu odjęto; wypędzono go spośród ludzi i serce jego podobne się stało do serca zwierząt i zamieszkał z dzikimi osłami, trawą jak woły żywiono go i rosa niebieska skrapiała jego ciało, aż poznał, że Bóg Najwyższy panuje w królestwie ludzkim i kogo chce, ustanawia nad nim.
17 „Ale ty, synu jego, Baltazarze [Balsazarze], serca swego nie uniżyłeś, chociaż o tym wszystkim wiedziałeś. Przeciwnie, podniosłeś się przeciw Panu niebios i naczynia domu Jego wniesiono przed ciebie, a ty i twoi możnowładcy, żony twoje i twoje nałożnice piją z nich wino; i chwaliłeś bożki srebrne i złote, miedziane, żelazne, drewniane i kamienne, które nie widzą ani nie słyszą, ani nie rozumieją, ale Boga, w którego ręku twój oddech i do którego należą wszystkie dobra twoje, nie uczciłeś. Przeto posłał On palce ręki, które napisały to pismo. Takie zaś jest pismo, które zostało napisane: mene, mene, tekel ufarsin.
„To jest znaczenie słowa Mene: policzył Bóg królestwo twoje i oddał je.
Tekel: zważony jesteś na wadze i znaleziony za lekki.
Ufarsin: złamane jest królestwo twoje i dane Medom i Persom.” — Dan. 5:17-28, BT.
18 Potrzeba dużej odwagi ze strony Daniela, by tak wystąpić przed królem trzeciej potęgi światowej, przed jego szlachtą i przed przywódcami religijnymi tego imperium, zwłaszcza, że był niewolnikiem spośród znienawidzonych Żydów i sługą Jehowy — Boga, któremu niedawno urągali. Daniel jednak nie boi się nikogo, kto ma moc zgładzić ciało, lecz duszy zatracić nie może, wypowiada się bez bojaźni jako prawdziwy świadek swego Boga Jehowy.
19 To, co Daniel powiedział, daje Balsazarowi wiele do myślenia. Jeżeli Jehowa Bóg usunął z tronu Nabuchodonozora, założyciela imperium i najpotężniejszego króla dynastii babilońskiej, po czym przez siedem lat chronił ten tron przed uzurpatorami, aż Nabuchodonozor powrócił do normalnego zdrowia psychicznego, jakże łatwo mógłby to samo uczynić z Balsazarem! Może nawet usunąć zarówno Balsazara, jak i Nabonida, kiedy tylko zechce, i dać królestwo Medom i Persom, nigdy już nie zwracając go Balsazarowi, jak wówczas jego dziadkowi Nabuchodonozorowi. Jehowa tak właśnie teraz uczyni, ponieważ nadszedł czas upadku Babilonu i przybliżyła się chwila uwolnienia Żydów, słowa Daniela zapewniały Balsazara, że Bóg znalazł w jego królestwie nazbyt wielkie braki. Bóg może skruszyć to królestwo oraz pozwolić Medom i Persom panować bądź jednocześnie pospołu, bądź sprawić, by najpierw panował król Medów, a potem król Persów.
ODWAGA DANIELA — PRZYKŁADEM
20 Odwaga Daniela zostaje nagrodzona. Balsazar nie wydaje rozkazu uśmiercenia go, chociaż jego wykład owych słów zapowiada zgubę; król dotrzymuje przyrzeczenia i Daniel ogłoszony jest trzecim panem w królestwie. (Dan. 5:29) Daniel nie przyjmuje tego zaszczytu dla wywyższenie siebie ani dla osobistej sławy, lecz dla uwielbienia Boga, który nie tylko zdemaskował fałsz babilońskich przywódców religijnych, ale także dał dowód swego suwerennego zwierzchnictwa.
21 W jakże żałosnym stanie Daniel pozostawia Balsazara i jego szlachtę, opuszczając miejsce uczty! Tamte cztery słowa zapowiedziały Babilonowi straszliwy koniec. Umysły ich niewątpliwie zaprząta pytanie: „Kiedy nastąpi upadek.” Po głowach kołacze się myśl: „Kto wie, może jeszcze tej nocy!” Daniel natomiast z pewnością dziękował Bogu za Jego miłościwą dobroć i miłosierdzie, że mu pozwolił dożyć tego czasu i ujrzeć wszystko na własne oczy oraz że go użył do ogłoszenia Boskiego wyroku. Z jakim utęsknieniem wyglądał uwolnienia Żydów, mającego nastąpić w najbliższych dwóch latach, i odnowienia prawdziwego wielbienia w Jeruzalem! Tej nocy rzeczywiście nastąpił upadek Babilonu. Frapujące szczegóły tego zostaną omówione w następnym odcinku na łamach Strażnicy.
22 Doniesienie o tych wydarzeniach powinno nam dodać sił. Możemy być pewni, że Jehowa nigdy nie zapomina o obietnicach, jakie dał swemu wiernemu ludowi. Daniel świeci nam pięknym przykładem odwagi, z którego powinniśmy czerpać otuchę, aby zachować śmiałość w ogłaszaniu poselstwa o Królestwie i o dniu pomsty Boga wszystkim ludziom, wysokiego czy niskiego stanu. Możemy być pewni, że Bóg będzie wspierał swoich sług i wywyższy ich, dając im przezwyciężyć wszelkie przeszkody stawiane przez przywódców fałszywej religii Babilonu Wielkiego. Żyjemy w dniu, kiedy Większy Cyrus, Chrystus Jezus, już panuj jako Król. Babilon Wielki wykazał zbyt ogromne braki pod każdym względem, jego dni zostały policzone i nastąpił jego upadek; ci, którzy w nim byli trzymani w niewoli, wychodzą teraz. Te niezbite fakty dodają nam bodźca do podejmowania wszelkich wysiłków, by jeszcze dalszym ludziom pomóc wyjść stamtąd, i upewniają nas, że w bliskiej przyszłości ten współczesny Babilon popadnie w całkowitą zagładę. — Obj. 18:2, 4, 8; 17:16, 18. (B-23)
[Przypisy]
a Data podana w tym paragrafie oparta jest na książce R.P. Dougherty’ego pt. „Nabonidus and Belshazzar”, strony 170 i 171; autor ustala tam daty na podstawie słynnej Kroniki Nabonida, opisującej upadek Babilonu. W myśl książki „Darius the Mede”, pióra J.C. Whitcomba, str. 70, par. 4, str. 22 u góry oraz str. 17, par. 1-4, noc 16 Tiszri (Etanim) odpowiada nocy z 5 na 6 października według Kalendarza Gregoriańskiego, którym się obecnie posługujemy. Zobacz również w książce Parkera i Dubbersteina pt. „Babylonian Chronology 626 B.C. — A.D. 75”, wydanie z roku 1956, na str. 14, par. 1, pod hasłem „Cyrus”.
b John C. Whitcomb, Jr. „Darius the Mede”, str. 73, uwaga marginesowa.
[Pytania do studium]
1. (a) Jakie cztery krótkie słowa znamionowały punkt zwrotny w historii? (b) Co oznaczały one dla pewnego wielkiego mocarstwa i tamtejszej religii? (c) Do czego zobowiązały pewnego żydowskiego wygnańca w Babilonie?
2. Jakie tło wydarzeń poprzedziło pojawienie się tych słów?
3. (a) Jakie święto mieli obchodzić Izraelici 16 dnia miesiąca Tiszri? (b) Czy Babilończycy ucztowali wówczas z okazji Święta Kuczek? (c) Jak mogli świętować, skoro za murami stolicy znajdowały się wojska Cyrusa?
4. Co można powiedzieć o Danielu, którego wydarzenia owej nocy wysunęły na widownię?
5. Jakiego nadużycia w związku z naczyniami pochodzącymi z domu Bożego w Jeruzalem dopuścił się król Balsazar podczas owej wielkiej uczty?
6. Dlaczego król Balsazar uważał, że może bez obawy naigrawać się z Jehowy?
7. Jakie ukazuje się niezwykłe pismo i jakie wrażenie wywiera to na królu?
8. (a) Jak widok pisma na ścianie działa na biesiadników? (b) Kogo król wzywa do odczytania i wyjaśnienia napisu oraz jaką wyznacza za to nagrodę?
9. Jak wysokie jest stanowisko, obiecane przez Balsazara za wyjaśnienie pisma?
10. Dlaczego mędrcy babilońscy nie uspokajają przerażonego Balsazara?
11. Jaki problem musi rozwiązać sam Balsazar, gdy go zawiodły jego bogi i mędrcy?
12. (a) Jaką sugestię podaje królowa? (b) Jakimi określeniami zaleca ona Daniela?
13. Do jakiego upokorzenia doprowadza Balsazara rozpacz?
14. (a) Co Balsazar musi wobec Daniela przyznać odnośnie do mędrców Babilonu? (b) Co obiecuje Danielowi?
15. (a) Dlaczego Danielowi nie zależy na nagrodzie? (b) Dlaczego jednak gotów jest przeczytać i wyjaśnić napis?
16. Jakie historyczne wydarzenia, znane Balsazarowi, przypomina na wstępie Daniel?
17. (a) Jak Balsazar okazał, że niczego się z tych wydarzeń nie nauczył? (b) Jak brzmi treść napisu i jak Daniel wyjaśnia poszczególne słowa?
18. Dlaczego Daniel musi mieć wiele odwagi, by wystąpić przed Balsazarem?
19. Z czego Balsazar może dobrze zdać sobie sprawę, usłyszawszy słowa Daniela?
20. (a) Jak Balsazar reaguje na prawdę oznajmioną mu przez Daniela? (b) Czym nagradza Daniela i z jakiego względu Daniel przyjmuje te zaszczyty?
21. W jakim nastroju znajduje się Daniel, opuszczając ucztę, w przeciwieństwie do Balsazara i jego świty?
22. O czym upewniają nas powyżej opisane wydarzenia i do czego dają nam bodźca?