-
Czym wypełnić czasStrażnica — 1975 | nr 1
-
-
W jednym z krajów afrykańskich wielu młodych mężczyzn musi się z tym liczyć. Pewien świadek Jehowy, który za obstawanie przy chrześcijańskiej neutralności przebywał przez sto dni w całkowitym odosobnieniu, tak pisze o sobie i innych braciach chrześcijańskich: „Władze były na tyle życzliwe, że pozwoliły nam mieć Biblie i książkę Aid to Bible Understanding (Pomoc do zrozumienia Biblii). Możecie sobie wyobrazić, na jakie intensywne studium pozwalało to zarówno mnie, jak i wielu innym braciom. Teraz, gdy w ciągu 85 dni przeczytałem całe Pismo święte przy użyciu książki Aid, jest ono dla mnie bardziej zrozumiałe.”
Omawiając dalej dobrodziejstwa, jakie stały się jego udziałem dzięki takiemu studium, brat ten stwierdza: „Zacząłem bardziej cenić Biblię i głębiej w nią wnikać. Nauczyłem się w bardzo wielu wypadkach nie pomijać kontekstu oraz brać pod uwagę myśli i sugestie pomocne przy obalaniu pozornych sprzeczności.”
Z całą pewnością mądre spożytkowanie czasu na nabycie wiedzy ze Słowa Bożego, bez względu na to, w jak nieprzyjemnych okolicznościach się to odbywa, rzeczywiście się opłaca.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1975 | nr 1
-
-
Pytania czytelników
● Czy można oczekiwać od chrześcijanina, że będzie płacił podatki rządowi, którego postępowanie jest sprzeczne z jego przekonaniami?
Z Biblii wyraźnie wynika, że chrześcijanie powinni płacić podatki. Kiedy zapytano Jezusa Chrystusa, czy należy płacić podatek pogłówny Cezarowi, ten odpowiedział: „Oddajcie (...) Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mat. 22:17, 21). Apostoł Paweł, omawiając temat podporządkowania się władzy sprawującej rządy, napisał: „Należy (...) się jej poddać nie tylko ze względu na karę [wymierzoną przeciw osobom nie przestrzegającym prawa], ale ze względu na sumienie. Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd [służbę publiczną, NW]. Oddajcie każdemu to, co się mu należy: komu podatek — podatek.” — Rzym. 13:5-7.
Ani w słowach Jezusa, ani w wypowiedzi apostoła Pawła nic nie wskazuje, iżby sługa Boży ponosił jakąkolwiek odpowiedzialność za to, jaki użytek zrobi rząd z pieniędzy, które on dał w ramach należności podatkowych. Sytuację tę można porównać z płaceniem za wykonane usługi elektrykowi, hydraulikowi lub innemu rzemieślnikowi.
Władze rządowe ‚z woli Boga pełnią służbę publiczną’, a to w tym sensie, że również chrześcijanie korzystają z pewnych ich usług, na przykład z poczty, ochrony przeciwpożarowej, zaopatrzenia w wodę, szkolnictwa, komunikacji publicznej, z budowy i konserwacji dróg oraz autostrad, jak też z prawnej i milicyjnej ochrony przed elementami przestępczymi. Nawet gdy rządy zajmują się przedsięwzięciami sprzecznymi z przekonaniami chrześcijanina, korzysta on mimo wszystko z tych usług.
-