Chrześcijaństwo zawiodło! Jego koniec jest bliski — co będzie potem?
1. Jakie wrażenie może wywołać u milionów zwolenników różnych religii pogańskich oraz u ateistów wiadomość, że zbliża się koniec chrześcijaństwa dlatego, że ono zawiodło?
DLA 150 milionów buddystów na świecie może to być rzeczą obojętną, że chrześcijaństwo zniknie z powierzchni ziemi, ponieważ zawiodło. Razem z 300 milionami konfucjan, 50 milionami taoistów i 329 milionami zwolenników hinduizmu, oni się być może nawet ucieszą, że wkrótce nie będzie już chrześcijaństwa z jego misjonarzami. Również dla 429 milionów zwolenników islamu może to być radosną nowiną, że zbliża się katastrofalny koniec ich wielkiego rywala religijnego, chrześcijaństwa, i że razem z nim skończą się jego krwawe krucjaty. Poglądy zwolenników ateizmu wyraził znany protestancki pastor nowojorski, który w niedzielę 1 października ubiegłego roku powiedział o kościołach chrześcijaństwa: „Kościoły muszą być w gruncie rzeczy organizacjami, które komunizm chciałby usunąć przede wszystkim.” — „New York Times”, 2 października ubiegłego roku, cytat z kazania dra Roberta J. Mc Crackena.
2, 3. (a) Dlaczego niektórzy religijni ludzie mogą być przerażeni, gdy mówimy o końcu chrześcijaństwa, lecz czego oni nie pojmują? (b) Z czym jeszcze chrześcijaństwo będzie musiało współistnieć i jak długo?
2 Ludzie religijni, którzy chrześcijaństwo kojarzą z chrystianizmem, mogą się przestraszyć, gdy im powiemy o końcu chrześcijaństwa. Ich zdaniem oznaczałoby to koniec chrystianizmu i tak zwanych sekt chrześcijańskich, do których oni należą i które twierdzą, że są chrześcijańskie. Oni nie pojmują jaką rolę odgrywa w świecie chrześcijaństwo. Mogą być przerażeni, gdy przeczytają co wyżej wspomniany protestancki pastor (dr Mc Cracken) powiedział następnie w tym samym kazaniu: „Nikt nie może zaprzeczyć, że chrystianizm już nie jest głównym ośrodkiem wydarzeń światowych, największy wpływ wywiera obecnie nauka i opanowywanie przez nią materialnego świata”. Natomiast jeśli chodzi o nadzieję chrześcijaństwa na nawrócenie całego świata i przyłączenie go do siebie, to światowej sławy historyk Arnold J. Toynbee złożył odnośnie do tego znamienne oświadczenie w swym artykule pt. „Jeśli mamy być falą przyszłości”. W 9 i 10 paragrafie powiedział: „Przypatrzmy się na przykład wielkim religiom misyjnym: buddyzmowi, chrześcijaństwu oraz mahometanizmowi. Zwolennicy każdej z tych religii uznali za swój cel nawrócenie całej ludzkości, i przynajmniej w chrześcijaństwie oficjalny artykuł wiary mówi, że zanim nadejdzie koniec, cały świat się nawróci. Fale chrześcijaństwa, mahometanizmu i buddyzmu zalewały od stuleci całe kontynenty. Każda z tych trzech fal misyjnych nadchodziła i się cofała, i obecnie nic nie wskazuje na to, aby któraś z nich kiedykolwiek zalała cały świat. Wszystkie trzy są — jak się wydaje — w stanie zastoju, a to prowadzi do współistnienia”. — „New York Times Magazine”, 13 listopada ubiegłego roku, str. 122.
3 Do tego oświadczenia historyka Toynbee należy jeszcze dodać, że chrześcijaństwo będzie również musiało tak długo, jak to jest możliwe, współistnieć z międzynarodowym ateizmem.
4, 5. (a) Jakie pytania się wyłaniają odnośnie do przyszłości wobec bliskiego końca chrześcijaństwa? (b) Jakie pytania mogą się nasuwać ludziom, którzy w zniszczeniu chrześcijaństwa dopatrują się czegoś przerażającego?
4 Lecz co potem? Czy koniec chrześcijaństwa oznacza, że pozostanie świat całkowicie niechrześcijański, czyli pogański? Czy na świecie osiągną przewagę siły bezbożnego ateizmu? Albo czy to oznacza, że na skutek trzeciej wojny światowej, w której używano by broni atomowej, chemicznej, biologicznej i radioaktywnej, nasza planeta będzie jedynie niezamieszkaną zakażoną radioaktywnie pustynią?
5 Dla kogoś, kto nie zna objawionego zamysłu wielkiego Stwórcy, myśl o tym, że chrześcijaństwo ma zniknąć, może być czymś strasznym lub niewiarogodnym. On może zapytać: Dlaczego Bóg, Stwórca, miałby zniszczyć chrześcijaństwo? Dlaczego Jezus Chrystus, Wódz Chrystianizmu, miałby dopuścić, aby chrześcijaństwo zostało zniszczone? Jeśli mu odpowiedzieć: dlatego, że chrześcijaństwo zawiodło Boga, może zapytać: pod jakim względem ono zawiodło?
6. Co znaczy tu słowo „chrześcijaństwo” i z jakim objaśnieniem tego słowa zgadzają się prawdziwi chrześcijanie?
6 Przede wszystkim powinniśmy wiedzieć, co w ogóle znaczy słowo „chrześcijaństwo”. „Webster’s New International Dictionary” [„Nowy międzynarodowy słownik Webstera”] określa „chrześcijaństwo” jako „część świata, w której chrześcijaństwo przeważa albo w której rządzą instytucje chrześcijańskie w odróżnieniu od krajów pozostających pod wpływem pogańskim lub mahometańskim”. Nie ma już zwyczaju objaśniania „chrześcijaństwa” wyrazem „chrystianizm”. Prawdziwi chrześcijanie nie biorą chrześcijaństwa za chrystianizm i nie uznają obu tych pojęć za to samo. Zaprzeczają, gdy ktoś mówi, że chrześcijaństwo, to ogół ludzi nazywających siebie chrześcijanami, ponieważ prawdziwi chrześcijanie nie chcą należeć do chrześcijaństwa. Słowo „chrześcijaństwo” odnosi się do wszystkich krajów, które nazywają siebie chrześcijańskimi albo które są prawnie uznane za chrześcijańskiej, jak np. Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Hiszpania itd. Mianem chrześcijaństwa określa się poza tym, zwłaszcza ogół kilkuset sekt w tych krajach, które uznają się za chrześcijańskie. Do tego chrześcijaństwa należy obecnie osiemset milionów ludzi.
W CZYM ONO ZAWIODŁO?
7. Dlaczego odpowiedź na to pytanie powinna również interesować świat niechrześcijański i co oznacza wyraz „zawieść” albo „sprawiający zawód”?
7 Na czym opiera się zarzut, że chrześcijaństwo zawiodło? Odpowiedź na to pytanie powinna również zainteresować świat niechrześcijański, gdyż koniec chrześcijaństwa odbije się w znacznym stopniu również na nich. Ile prawdy jest więc w tym zarzucie? W czym chrześcijaństwo zawiodło? Wyraz „zawieść” oznacza między innymi „nie spełnić pokładanych nadziei”, a „sprawiającym zawód” jest: „ktoś albo coś, co rozczarowuje”, „kto nie spełnia tego, czego się spodziewano, nie ziszcza czyichś nadziei”.
8. Dlaczego osądzanie chrześcijaństwa nie jest przedwczesne oraz jakiej księgi musimy się przy tym trzymać i dlaczego?
8 Chrystianizm został założony przed dziewiętnastoma wiekami. Chrześcijaństwo miało więc dość czasu, aby wykazać, co mogłoby uczynić lub osiągnąć za pomocą chrystianizmu. Wobec tego faktu i obecnej sytuacji na świecie nie jest za wcześnie na obrachunek z chrześcijaństwem i osądzenie go. Czy ono rozczarowało Boga i dowiodło, że nie spełni tego, czego się po nim spodziewano? Czy ono się wywiązało ze swych obowiązków wobec Niego? Czy służyło Jego sprawie i czy było Mu pomocne? Chcąc rozstrzygnąć te kwestie i coś orzec, musimy się trzymać księgi chrystianizmu, Słowa Bożego, to jest Biblii. W tej księdze Bóg sam oznajmia swój wyrok.
9, 10. (a) Od czego pochodzi wyraz „chrystianizm” i kiedy chrystianizm miał nadejść? (b) Jakie słowa przytoczone przez Jezusa przepowiedział prorok Izajasz?
9 Wyraz „chrystianizm” pochodzi od imienia „Chrystus” więc od tytułu, który nadano Jezusowi z Betlejem (w Judei). Chrystianizm znaczy więc naśladowanie Jezusa Chrystusa i stosowanie się do jego nauk i nakazów. Chrystus znaczy „Pomazaniec”, a pochodzące z języka hebrajskiego słowo „Mesjasz” znaczy to samo. Bóg przepowiedział w swej księdze, Biblii, że chrystianizm zostanie ustanowiony w wyznaczonym przez Niego czasie, i rzeczywiście, dziewiętnaście wieków temu chrystianizm zaczął istnieć. Ponad siedemset lat przedtem Bóg natchnął swego proroka Izajasza do zapisania słów, które kiedyś miał powiedzieć Jezus Chrystus, czyli Jezus Pomazaniec. Poszukaj w swej Biblii proroctwo Izajasza, rozdział sześćdziesiąty pierwszy, wersety pierwszy i drugi. W popularnej „Biblii Gdańskiej” oddano ten tekst następująco:
10 „Duch Panującego Pana [Jehowy, NW] jest nademną; przeto mię pomazał Pan [Jehowa, NW], abym opowiadał Ewangelię cichym, posłał mię, abym zawiązał rany tych, którzy są skruszonego serca, abym zwiastował pojmanym wyzwolenie, a więźniom otworzenie ciemnicy; Abym ogłosił miłościowy rok Pański [Jehowy, NW], i dzień pomsty Boga naszego; abym cieszył wszystkich płaczących.”
11. Dlaczego Jezus Chrystus nie rozczarował Boga pod tym względem i co muszą więc robić prawdziwi chrześcijanie?
11 Czy to nie są rzeczy cudowne? Jezus został namaszczony właśnie po to, aby te rzeczy głosił i oznajmiał. On przytoczył te słowa z proroctwa Izajasza w żydowskiej synagodze w Nazarecie, aby dowieść, że one, wskazują na niego, i że on jest Chrystusem, czyli Pomazańcem. (Łuk. 4:16-21) Sprawozdania o jego życiu ziemskim ukazują, że on się stosował do tych słów. Nie rozczarował pod tym względem Jehowy, swego Boga, który go namaścił duchem świętym. Dlatego również jego następcy, jego naśladowcy, to znaczy chrześcijanie, muszą głosić i oznajmiać tę dobrą, pocieszającą nowinę.
12, 13. (a) Co miał dać ludziom chrystianizm i jak to zostało uwidocznione podczas narodzenia Jezusa? (b) Dlaczego słowa tych aniołów nikomu nie sprawiają zawodu?
12 Chrystianizm miał dać wszystkim posłusznym mężczyznom i niewiastom nadzieję na życie wieczne w doskonałym szczęściu w nowym świecie, który stworzył Jehowa Bóg. Gdy w 2 roku przed Chr. w Betlejem na Bliskim Wschodzie urodził się Jezus, niektórzy aniołowie Boży z nieba ukazali się pasterzom, będącym w pobliżu, i powiedzieli: „Nie lękajcie się, oto bowiem zwiastuję wam radość wielką, która będzie cieszyć cały lud, że się wam dziś w mieście Dawidowym [Betlejem] narodził Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan. (...) Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi, których sobie upodobał.” — Łuk. 2:8-14, NDą.
13 Oznajmienie narodzin Jezusa było więc dla wszystkich ludzi dobrą nowiną, a chrystianizm, którego założycielem był Jezus Chrystus, miał wszystkim ludziom sprawić wielką radość bez względu na ich rasę, kolor skóry, narodowość, język lub pozycję społeczną. On miał przynieść chwałę Bogu na wysokościach oraz zaprowadzić pokój wśród ludzi na ziemi, których On sobie upodobał. To, co anioł Boży z nieba powiedział do żydowskich pasterzy, nie było czczą gadaniną albo słowem ludzkim. To było słowo Boże, które wyjawiło, co dla Boga i ludzi oznacza przyjście Chrystusa i założenie prawdziwego chrystianizmu. Słowa, które obwieścili aniołowie Boży, nikomu nie sprawią zawodu. One się spełnią.
14, 15. (a) Kiedy Jezus zamienił swój ziemski zawód, który wykonywał w Nazarecie i dlaczego? (b) Jak Jezus usymbolizował tę zmianę i co Bóg potem powiedział o Jezusie?
14 Do trzydziestego roku życia Jezus przebywał w Nazarecie. Był cieślą i jak inni stukał młotkiem. Potem zmienił swe codzienne zajęcie. Dlaczego? Aby spełnić prorocze słowa Izajasza o przyjściu wielkiego Głosiciela dobrej nowiny i Oznajmiającego wyzwolenie. Jezus usłyszał, że jego kuzyn zwany Janem Chrzcicielem głosi wstrząsające światem poselstwo: „Przybliżyło się królestwo niebios.” (Mat. 3:1, 2, NW) To Królestwo niebios, Królestwo Boże, interesowało Jezusa bardziej niż cokolwiek innego. Dlatego więc opuścił swój warsztat ciesielski i poszedł do Jana nad Jordan, aby dać się zanurzyć w wodzie tej rzeki. W ten sposób przedstawił symbolicznie, że porzucił swe poprzednie zajęcie i przyszedł, aby spełniać wolę Bożą w związku z Jego Królestwem.
15 Gdy ochrzczony Jezus wyszedł z wody, Bóg wylał na niego swego ducha świętego i w ten sposób go namaścił, przez co Jezus stał się obiecanym Chrystusem. Jednocześnie rozległ się głos Boga z niewidzialnych niebios i oznajmił, że ten namaszczony Jezus jest Jego Synem, którego sobie upodobał. Sprawozdanie Mateusza 3:17 (NW) brzmi: „A oto był tam też głos z niebios, który rzekł: ‚Ten jest mój Syn umiłowany, którego uznałem.’” Było to potwierdzenie, że Bóg wysłał swego umiłowanego Syna z duchowych niebios na ziemię, gdzie ten wierny Syn miał się urodzić jako człowiek doskonały, aby spełniać wolę Bożą. Jezus Chrystus sam to potem powiedział, mówiąc do pewnego władcy żydowskiego: „Bo Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego wydał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.” — Jana 3:16, Kow.
JAK ZAWIEDLI ŻYDZI
16, 17. (a) Co głosił Jezus, spełniając proroctwo Izajasza? (b) Jak dowiódł pomimo swego poselstwa, że nie rozwijał propagandy politycznej?
16 Po chrzcie i namaszczeniu duchem Bożym Jezus zaczął głosić swojemu ludowi, to znaczy Żydom, czyli narodowi izraelskiemu, aby spełnić proroctwo Izajasza. Co było podstawą dobrej nowiny, którą głosił Wódz Chrystianizmu, i wyzwolenia które oznajmiał? Jedno zdanie z Biblii daje na to odpowiedź: „Zaczął wędrować od miasta do miasta i od wsi do wsi, głosząc i oznajmiając dobrą nowinę o Królestwie Bożym.” A dwunastu jego apostołów było z nim. — Łuk. 8:1, NW.
17 Jezus Chrystus głosił Królestwo Boże. Ale on nie był politykiem. On się nie wtrącał do polityki rządowej Żydów ani ówczesnego cesarskiego Rzymu. Nie uczynił siebie królem ziemskim i nie pozwolił Żydom uczynić siebie takim królem. Gdy pewnego razu nakarmił w cudowny sposób ponad pięciotysięczną rzeszę, wielu spośród tych, którzy nie należeli do grona jego apostołów, chciało zrzucić jarzmo Rzymu i obwołać go królem. Jeden z apostołów Jezusa, który był świadkiem tego wydarzenia, pisze: „A ludzie ci, ujrzawszy cud, który uczynił Jezus, mówili: to jest zaprawdę prorok, który miał przyjść na świat. Tedy Jezus poznawszy, że chcą przyjść i porwać go, aby go uczynić królem, uszedł znowu na górę sam jeden.” — Jana 6:14, 15, NT.
18, 19. (a) Czego więc nie może uczynić żaden naśladowca Jezusa, jeśli wziąć pod uwagę przykład Jezusa pod tym względem? (b) Co Jezus powiedział do rzymskiego namiestnika o swym Królestwie i na co Jezus nie zezwoliłby żadnemu ze swych uczniów?
18 Jezus nie dopuścił, aby ludzie, którym głosił o Królestwie Bożym, uczynili go swym królem ziemskim. Czy którykolwiek z prawdziwych chrześcijan, czyli naśladowców Jezusa Chrystusa, mógł więc zostać politykiem i pozwolić ludziom uczynić siebie ich ziemskim królem albo namaścić na króla? Nie, nigdy! Dopiero gdy Jezusa fałszywie oskarżono, że chce się uczynić królem, wówczas już nie uszedł czyli się nie usunął, lecz oddał się w ręce swych wrogów i dał się im zabić. (Łuk. 23:15) On postąpił tak dlatego, że Królestwo, które głosił, nie było panowaniem ludu, nie było z tego świata i nie było jego częścią.
19 Rzymski namiestnik Poncjusz Piłat, który w Jeruzalem przesłuchiwał Jezusa, zapytał go: „Czy jesteś królem Żydów? (...) Twój naród i naczelni kapłani wydali mi ciebie. Co uczyniłeś?” Jezus odpowiedział: „Królestwo moje nie jest częścią tego świata. Jeśliby moje królestwo było częścią tego świata, moi słudzy walczyliby, abym nie był wydany Żydom. Oto jednak królestwo moje nie jest stąd.” (Jana 18:33-36, NW) Jeśli żaden ze sług Jezusa nie był upoważniony do podjęcia walki o obwołanie Jezusa królem w tym świecie, to jakim prawem niektórzy uczniowie Jezusa mieszają się do polityki i czynią innych ludzi królami? Ponieważ Królestwo Jezusa Chrystusa nie jest częścią tego świata, więc on nie zezwoliłby żadnemu ze swych apostołów czy uczniów zostać królem albo władcą w jakimś rządzie, który jest częścią tego świata.
20. (a) Kto czyni Jezusa Królem i jakim Królem? (b) Skąd wiemy, że Żydzi zawiedli pod tym względem?
20 Królestwo Jezusa pochodzi od Boga. Bóg namaścił go duchem świętym i Bóg czyni go Królem, ale nie królem tego politycznego świata lecz Królem niebiańskim, który z polityką tego świata nie ma nic wspólnego. Jehowa Bóg wysłał swego Syna do Żydów i dał im sposobność przyjęcia go jako obiecanego Chrystusa. Oni mogli zostać jego chrześcijańskimi naśladowcami oraz przyłączyć się do niego w głoszeniu Królestwa Bożego. Co należałoby więc powiedzieć o Żydach, jeśli ich kapłani i przywódcy religijni wydali Jezusa namiestnikowi rzymskiemu, oskarżyli go o zdradę i kazali go zabić przez powieszenie na palu jako przestępcę politycznego. Żydzi krzyczeli wówczas przed rzymskim namiestnikiem, który chciał wypuścić Jezusa: „Nie mamy króla, tylko cesarza.” (Jana 19:1-16) Kto więc zawiódł i rozczarował Boga, Żydzi czy Jezus? Bóg wskrzesił Jezusa trzeciego dnia i potem wziął go do nieba, i wyniósł na swój tron. W tym właśnie jest odpowiedź, że nie Chrystus zawiódł i rozczarował Boga, lecz Żydzi.
21. Jak apostoł Piotr potwierdził ten fakt w dniu Pięćdziesiątnicy?
21 Dlatego w święto Pięćdziesiątnicy, po śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa, Piotr powiedział do Żydów: „Mężowie izraelscy, posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazarejskiego, męża, którego Bóg jawnie wam wskazał przez potężne dzieła i cuda, i znaki jakie Bóg uczynił przez niego wśród was, jak to sami wiecie, tego męża, jako wydanego za Bożą postanowioną radą i znajomością rzeczy naprzód, wyście przybili do pala rękoma ludzi nieprawych i pozbyliście się go. Lecz Bóg go wskrzesił przez rozwiązanie bólów śmierci (...) niech więc cały dom izraelski wie na pewno, że Bóg uczynił go zarówno Panem, jak i Chrystusem, tego Jezusa, którego wy przybiliście do pala.” — Dzieje Apostolskie 2:22-36, NW.
22. Jak Szczepan potwierdził ten fakt i jaki był tego skutek?
22 Potem Żydzi zaczęli prześladować apostołów i innych uczniów Jezusa Chrystusa. Szczepan, nawrócony Żyd, został jako pierwszy zabity za to, że był uczniem Chrystusa. Ale przedtem powiedział do najwyższego sądu żydowskiego w Jeruzalem: „Twardego karku, nieobrzezanych serc i uszu, wy zawsze się sprzeciwiacie Duchowi Świętemu, jako ojcowie wasi, tak i wy. Któregoż to z proroków nie prześladowali ojcowie wasi? Wszak zabili tych, co przepowiadali przyjście Sprawiedliwego [Jezusa Chrystusa], którego wy teraz staliście się zdrajcami i mordercami.” Ponieważ Szczepan powiedział tym żydowskim sędziom, że Żydzi zawiedli Boga, więc został ukamieniowany. (Dzieje 7:51-60, NDą) To był dalszy dowód, że naród żydowski zawiódł!
23. Jak pewien nawrócony prześladowca chrześcijan potwierdził fakt, że Żydzi zawiedli?
23 Pewien Żyd, który był obecny przy kamieniowaniu Szczepana, również potwierdził, że Żydzi zawiedli Boga. Ten Żyd, Saul z Tarsu, został później chrześcijaninem i sam musiał znosić prześladowania ze strony Żydów. Dlatego napisał do swych chrześcijańskich braci w Macedonii, prześladowanych przez Żydów: „Wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei, w Chrystusie Jezusie; boście i wy też cierpieli od własnych ziomków swoich, jak oni od Żydów, którzy i Pana Jezusa i swoich własnych proroków zabili, i nas wygnali, a Bogu się nie podobają, i wszystkim ludziom są przeciwni, którzy zabraniają nam mówić do pogan dla ich zbawienia, żeby przez to zawsze dopełniać miary grzechów swoich: albowiem przyszedł na nich gniew aż do końca.” — 1 Tes. 2:14-16, NT; Dzieje 17:1-13.
24, 25. (a) Jak gniew Boży przyszedł wówczas na Żydów i które proroctwo Jezusa spełniło się przez to? (b) Jakiemu faktowi nikt nie może zaprzeczyć wobec wszystkich tych dowodów?
24 Gniew Boży przyszedł na Żydów, gdyż Bóg dopuścił, że w roku 70 Rzymianie zniszczyli ich świętą stolicę, Jeruzalem, oraz jej wspaniałą świątynię, czyli miejsce wielbienia. To było miasto, o którym Jezus powiedział: „Jeruzalem, Jeruzalem! Mordujesz proroków i kamieniujesz tych, którzy wysłani zostali do ciebie. Ileż to razy chciałem zebrać wokół siebie dzieci twoje, jak kokosz gromadzi pod skrzydłami swoje pisklęta, a wy nie chcieliście! Teraz dom wasz pustką stanie.” A co się tyczy świątyni, Jezus powiedział do swych apostołów: „Nie pozostanie kamień na kamieniu, któryby nie został zwalony.” — Mat. 23:37 do 24:2, Kow.
25 Czy wobec tych dowodów i świadectwa samego Jezusa Chrystusa ktoś mógłby jeszcze zaprzeczać, że Żydzi zawiedli Boga w czasie, gdy mogli skorzystać z największej sposobności, jaka im się kiedykolwiek nadarzyła? Na pewno nie!
PROROCZY OBRAZ CHRZEŚCIJAŃSTWA
26. Kto powtórzył błędy popełnione przez Żydów i na jakie ostrzegawcze przykłady nie zwrócił uwagi?
26 Fakty historyczne wskazują na to, że chrześcijaństwo powtórzyło te same błędy, które popełnili Żydzi. Chrześcijaństwo jest nowożytnym odpowiednikiem ówczesnego ludu żydowskiego i Jeruzalem. Dlatego zawód, który sprawili Żydzi, był proroczy i wskazywał na zawód, który miało sprawić chrześcijaństwo. Z tego powodu chrześcijański apostoł Paweł, który był pochodzenia żydowskiego zwrócił uwagę na błędy stale popełniane przez Żydów i powiedział do wszystkich chrześcijańskich braci: „Te rzeczy wciąż spotykały ich [Żydów] jako przykłady i zapisano je dla ostrzeżenia nas, na których przyszły dopełnione końce systemów rzeczy. Zatem ten, kto mniema, że ma mocną pozycję, niech się strzeże, aby nie upadł.” (1 Kor. 10:11, 12, NW) Chrześcijaństwo nie zwróciło uwagi na ostrzegawcze przykłady, których im dostarczyła historia Żydów.
27. (a) Przez jakie grzechy, które wymienia apostoł, chrześcijaństwo zawiodło i czyjemu imieniu ono wskutek tego nie przyniosło chwały? (b) Dlaczego można powiedzieć, że chrześcijaństwo nie naśladuje Jezusa, jeśli chodzi o noszenie najważniejszego imienia?
27 Apostoł ukazuje, w czym zawiedli przodkowie Żydów. Między innymi wymienia żądanie rzeczy szkodliwych, jak bałwochwalstwo, wszeteczeństwo [niemoralność], wystawianie Boga na próbę oraz szemranie przeciw Bogu i Jego prorokom. Czy chrześcijaństwo również zawiodło pod tym samym względem? Zbadaj tylko jego historię i potem osądź. Ono popełniło te same grzechy. A zatem dokładnie tak samo zawiodło i nie przynosi chwały Chrystusowi, którego imię przyjęło. Co prawda twierdzi, że naśladuje Jezusa, ale Jego dzieła zadają kłam temu twierdzeniu. Ono nie nosi imienia Bożego, jak Jezus Chrystus, Syn Boży, gdyż jego imię, Jezus, oznacza „Jehowa jest zbawieniem”. („The American College Dictionary”, wydanie z roku 1948, strona 656) Anioł Jehowy powiedział do Józefa, opiekuna Jezusa: „Masz mu nadać imię Jezus, bo on zbawi swój lud od jego grzechów.” (Mat. 1:20, 21, NW) Syn Boży nosił więc na ziemi imię swego Ojca niebiańskiego, gdyż imię „Jezus” zawierało imię „Jehowa”. Jednakże chrześcijaństwo nie chce nosić imienia Jehowy ani zapewnić mu uprzywilejowanego miejsca w chrześcijaństwie.
28. (a) Jak Żydzi nie skorzystali z przywileju noszenia imienia Bożego, spełniając tym samym prorocze słowa, które Jezus skierował do żydowskich przywódców religijnych? (b) Komu został wówczas ten przywilej zaofiarowany?
28 Chrześcijaństwo nie skorzystało ze sposobności noszenia imienia Bożego i stania się ludem Jehowy Boga. Chcąc wskazać na to, że Żydzi również nie skorzystali z tego przywileju, Jezus Chrystus powiedział do żydowskich naczelnych kapłanów i wpływowych starszych mężów: „Królestwo Boże zostanie wam odebrane, a dane narodowi wydającemu jego owoce.” (Mat. 21:23-43, NW) Dlatego już trzydzieści cztery lata przed zniszczeniem przez Rzymian żydowskiej stolicy, Jeruzalem, sposobność usłyszenia poselstwa o Królestwie Bożym i zostania chrześcijanami była dana również nie-Żydom, czyli poganom. Wywodzący się z Żydów chrześcijański apostoł Szymon Piotr miał przywilej rozszerzenia na nich tej łaski.
29. Jakimi słowami uczeń Jakub wskazał zgromadzeniu, które miało rozstrzygnąć pewne kwestie religijne, że również poganie zostali objęci Bożą łaską?
29 Jaki obowiązek to nakładało na wierzących spośród pogan? Chrześcijański uczeń Jakub, który pochodził z Żydów, wskazał na ten obowiązek, mówiąc do chrześcijańskiego zgromadzenia w Jeruzalem, które miało rozstrzygnąć pewne kwestie wiary: „Bracia, posłuchajcie mnie. Szymon wyczerpująco opowiedział, jak to Bóg po raz pierwszy zwrócił uwagę na narody, aby wziąć z nich lud dla swego imienia. Z tym zgadzają się słowa proroków, właśnie jak napisano: ‚Potem wrócą i odbudują królewski pałac Dawida, który upadł, i odbudują jego ruiny, i wzniosą go ponownie, aby ludzie, którzy pozostali, gorliwie szukali Jehowy razem z ludem ze wszystkich narodów, ludem, który jest nazwany według mego imienia, mówi Jehowa.’” — Dzieje 15:13-18, NW.
30. Jaki obowiązek spoczywa zatem na chrześcijanach?
30 Prawdziwi chrześcijanie mają więc obowiązek nosić imię Boże, czyli nazywać się według Jego imienia, to znaczy uznawać się za lud Jehowy, lud Boży. A jak to się potwierdza w chrześcijaństwie?
31, 32. (a) Jak chrześcijaństwo postępuje w odniesieniu do imienia Bożego? (b) Jakie potwierdzenie to znajduje w przedmowie do zrewidowanego wydania Amerykańskiej Biblii Standardowej w roku 1952?
31 Chrześcijaństwo unika tego imienia. Ono postępuje wbrew modlitwie, której Jezus nauczył swych uczniów modlić się do Boga: „Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! Święć się imię twoje; przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi.” (Mat. 6:9, 10, NT) Chrześcijaństwo nie uświęciło imienia Ojca niebiańskiego, Jehowy. Przeciwnie, niedawno postarało się o to, aby to święte imię zostało całkowicie usunięte z różnych przekładów Biblii.
32 Weźmy na przykład zrewidowane wydanie Amerykańskiej Biblii Standardowej. W przedmowie do wydania z roku 1952 powiedziano w związku z usunięciem z niej imienia Jehowa albo Jahwe: „W obecnym, zrewidowanym wydaniu powrócono do zasady stosowanej w Biblii Króla Jakuba, która się wzoruje na starożytnych tłumaczeniach greckich i łacińskich, jak również na przyjętym od dawna sposobie czytania Pism Hebrajskich w synagodze (...) używanie jakiegoś imienia własnego dla jedynego Boga, jak gdyby istnieli inni bogowie, od których trzeba go odróżnić, zostało zarzucone w judaizmie przed erą chrześcijańską i jest całkiem niestosowne dla powszechnej wiary chrześcijańskiego Kościoła.” — Strona 6, 7.
33, 34. Dlaczego pierwotny tekst Biblii i fakty związane z osobą Jezusa przemawiają przeciw takiemu stanowisku wobec używania imienia Bożego?
33 Jednakże w pierwotnym tekście Pism Hebrajskich imię Boże występuje co najmniej 6823 razy właśnie dlatego, by odróżniać Jehowę Boga od wielu bogów fałszywych tego świata. Również imię Jezus zawiera imię Boże i nic nie przemawia za tym, że Jezus stosował się do niebiblijnego zwyczaju ówczesnych Żydów i również nie wypowiadał imienia swego Ojca niebiańskiego. Jeśli żydowski wielki kapłan miał prawo wymawiać boskie imię Jehowa, to niewątpliwie Jezus Chrystus, który jest u Boga większym Wielkim Kapłanem, miał również prawo do publicznego wypowiadania tego świętego imienia.
34 Poza tym w ostatniej księdze Pism Chrześcijańskich znajdujemy hebrajskie wyrażenie „Alleluja!” [Hallelujah!], które oznacza „chwalcie Jahwe”. — „Podręczna encyklopedia biblijna”, wyd. przez Ks. Św. Wojciecha. (Zobacz Objawienie 19:3, 4, 6).
35. Pod jakim względem chrześcijaństwo naśladuje pogan i wskutek tego przedstawia im Boga w fałszywym świetle?
35 Chrześcijaństwo naśladuje pogan, czyli niechrześcijańskie ludy azjatyckie, nauczając, że Bóg jest trójcą, to znaczy, że trzech bogów jest w jednej osobie. Ale kto może tę tak zwaną Trójcę wytłumaczyć i uzgodnić ją z księgą chrystianizmu, Biblią? Gdy ludzie nie mogą zrozumieć trójjedności i pytają swego księdza o wyjaśnienie, wówczas otrzymują wymijającą odpowiedź, że „Trójca” stanowi tajemnicę. Duchowieństwo ponosi więc odpowiedzialność za to, że wśród ludzi panuje wielkie zamieszanie, że ludzie nie rozumieją Biblii oraz jej poselstwa i że nie mogą wzywać boskiego imienia Jehowa, aby zostali zbawieni przez Jezusa Chrystusa. (Joela 2:28-32; Dzieje 2:16-21) Wskutek tego duchowieństwo przedstawia Boga w fałszywym świetle również poganom, gdyż oni dopatrują się podobieństwa tego trójjednego Boga do ich własnych bogów fałszywych.
36. Do jakiego przymierza z Bogiem chrześcijaństwo — jak ono twierdzi — zostało przyjęte, lecz co wskazuje na to, że ono tego przymierza nie dotrzymało i dlatego rozczarowało Boga?
36 Starożytni Żydzi byli związani przymierzem z Bogiem przez Prawo, które im było dane za pośrednictwem Mojżesza. Chrześcijaństwo twierdzi, że zostało przyjęte do nowego przymierza, którego pośrednikiem jest Jezus Chrystus. „Bo jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał siebie samego na okup za wszystkich.” (1 Tym. 2:5, 6, NT) Stopień znajomości i zrozumienia tego jednego prawdziwego Boga wynika z chrześcijańskiego nowego przymierza. Czytamy: „Oto dni nadchodzą, mówi Pan [Jehowa, NW], i zawrę (...) przymierze nowe (...) I nie będzie więcej uczył mąż bliźniego swego i mąż brata swego, mówiąc: ‚Poznaj Pana [Jehowę, NW]!’ — bo wszyscy poznają mnie od najmniejszego z nich aż do największego, mówi Pan.” (Jer. 31:31-34; Łuk. 22:19, 20) Czy chrześcijaństwo spełniło to proroctwo nowego przymierza, czy zawiodło pod tym względem? Panujący obecnie w chrześcijaństwie brak znajomości jest dla Boga powodem do rozczarowania.
JEGO WROGOŚĆ WOBEC BOGA
37. W oparciu o jakie proroctwo powinno się w tych „dniach ostatnich” starać stwierdzić, czy chrześcijaństwo jest w przyjaźni z Bogiem, czy nie?
37 Wiele religijnych ludzi przerazi się, słysząc, że ktoś podaje w wątpliwość przyjaźń chrześcijaństwa z Bogiem. „Oczywiście ono jest w przyjaźni z Bogiem” — powiedzą. Nie zapominajmy jednak ostrzegawczych słów apostoła Pawła, chrześcijańskiego proroka, który powiedział: „W dni ostatnie nastaną czasy krytyczne, trudne do zniesienia. Bo ludzie będą samolubni, miłujący pieniądze (...) miłujący raczej rozrywki niż Boga, mający formę zbożnego oddania, ale okazujący się fałszywymi względem jego mocy.” (2 Tym. 3:1-5, NW) Zgodnie z tym chrześcijaństwo może mleć zewnętrznie formę zbożnego oddania pomimo umiłowania rozrywek i miłości pieniędzy, a jednak wewnętrznie jak również przez swój sposób postępowania zaprzeczać jego mocy.
38. Jak zgodnie z 1 Tesaloniczan 1:9, 10 miało się u prawdziwych chrześcijan objawiać zbożne oddanie i kogo oni mieli oczekiwać?
38 Apostoł Paweł pisał do ludzi, którzy porzucili grecki poganizm i przyłączyli się do prawdziwego chrystianizmu: „Odwróciliście się od waszych bożków do Boga, aby być niewolnikami Boga żywego i prawdziwego i oczekiwać z niebios jego Syna, którego on wskrzesił z martwych, mianowicie Jezusa, który nas wybawia od nadchodzącego gniewu.” (1 Tes. 1:9, 10, NW) Oczekując na powrót Syna Bożego związany z przyjściem do Królestwa, jego prawdziwi naśladowcy mieli okazywać prawdziwie zbożne oddanie. Potęga tego zbożnego oddania miała się objawiać w zmianie ich życia. Oni mieli się różnić od tego bałwochwalczego, goniącego za przyjemnościami, samolubnego, pełnego nienawiści starego świata, na którym ciąży gniew sprawiedliwego Boga. A zatem prawdziwi chrześcijanie byli właściwie usposobieni, jeśli chodzi o przyjęcie Syna Bożego i o jego uznanie ich za Oblubienicę.
39. W jakim stanie powinno pozostawać chrześcijaństwo, oczekując na Jego powrót?
39 Zbór prawdziwych, oddanych Bogu chrześcijan został w Biblii przyrównany do dziewicy, która jest zaręczona z Jezusem Chrystusem, czyli którą po swym przyjściu do Królestwa on poślubi. Apostoł Paweł powiedział do zboru, któremu przekazał wiedzę o Jezusie Chrystusie: „Osobiście przyrzekłem was w małżeństwo jednemu mężowi, abym mógł przedstawić was Chrystusowi jako niewinną dziewicę.” (2 Kor. 11:2, NW) Również w ostatniej księdze Biblii nazwano cały zbór chrześcijański „oblubienicą, małżonką Baranka”. (Obj. 21:2, 9, 10, NDą) Ona musiała więc zachować swoje dziewictwo, nie wolno jej było wstępować w inny związek małżeński, musiała „zachowywać siebie bez plamy od świata” przez „formę wielbienia, która jest czysta i nieskalana z punktu widzenia naszego Boga i Ojca”. (Jak. 1:27, NW) Czy chrześcijaństwo zachowało wobec Chrystusa takie dziewictwo religijne?
40, 41. (a) Czyjego ducha przyjęło chrześcijaństwo i jakich uczynków ono wskutek tego dokonuje? (b) W jaki sposób chrześcijaństwo uczyniło się niezdatnym do związku małżeńskiego z Chrystusem po jego przyjściu do Królestwa?
40 Historia religii temu zaprzecza! Od czasów cesarza Konstantyna chrześcijaństwo naśladuje świat i chodzi jego drogami. Ono przyjęło ducha tego świata i zajęło się „uczynkami ciała”. Apostoł Paweł nazywa „uczynkami ciała”: „wszeteczeństwo, nieczystość, rozwiązłe prowadzenie się, bałwochwalstwo, praktykowanie spirytyzmu, nienawiści, zwalczanie się, zawiści, napady gniewu, spory, rozdziały, sekty, zazdrości, pijackie wyczyny, biesiadowania i temu podobne. Co do tych rzeczy przestrzegam was, jak was już przestrzegałem, że praktykujący takie rzeczy nie odziedziczą Królestwa Bożego.” — Gal. 5:19-21, NW.
41 W chrześcijaństwie te „uczynki ciała” szerzą się coraz bardziej. Już za samo popełnienie takich rzeczy ono nie może odziedziczyć Królestwa Bożego i zostać oblubienicą Syna Bożego. Ono stało się częścią składową tego świata. Zostało „przyjacielem świata” i wstąpiło z nim w związek małżeński, a przyjście Chrystusa do jego Królestwa nie ma dla chrześcijaństwa wielkiego znaczenia albo też w ogóle nic nie oznacza. Ono ustanawiało i namaszczało królów. Zjednoczyło kościół z państwem. Wskutek tego stało się w sensie duchowym cudzołożnicą, gdyż zadaje się z tym światem, a mimo to twierdzi, że jest zaręczone z Chrystusem i że jest jego duchową oblubienicą. Słowa ucznia Jakuba piętnują je jako cudzołożnicę, gdyż on mówi: „Cudzołożnice, czyż nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest wrogością wobec Boga? Ktokolwiek przeto chce być przyjacielem świata, czyni siebie wrogiem Boga.” (Jak. 4:4, NW) Jezus Chrystus nigdy nie uzna cudzołożnicy, „wroga Bożego”, za swą Oblubienicę. On nigdy nie zawrze małżeństwa z chrześcijaństwem.
NIE JEST SIŁĄ STOJĄCĄ NA STRAŻY POKOJU I JEDNOŚCI
42, 43. (a) Jakie pytanie, które Jakub skierował do chrześcijan, można słusznie zadać chrześcijaństwu? (b) O jakie stosunki wśród swych uczniów modlił się Jezus i dlaczego chrześcijaństwo zawiodło Boga pod tym względem?
42 Uczeń Jakub zapytał duchowe cudzołożnice, skąd się biorą wśród nich wojny, walki, mordy i pożądliwości. (Jak. 4:1-3, NW) To samo pytanie można by słusznie zadać chrześcijaństwu. W całej jego historii, od czasów Konstantyna, ono nigdy nie było siłą popierającą pokój i jedność. A przecież jedność jest tą rzeczą, której Oblubieniec szczególnie oczekuje od swej duchowej Oblubienicy, prawdziwego zboru chrześcijańskiego.
43 W ostatniej modlitwie, którą Jezus odmówił ze swymi wiernymi apostołami, błagał on o to, aby jedność zboru została zachowana aż do czasu, gdy on go weźmie do siebie. On modlił się do Boga: „Proszę (...), aby wszyscy byli jedno, tak jak ty, Ojcze, jesteś w jedności ze mną, a ja w jedności z tobą, aby i oni byli w jedności z nami, aby świat uwierzył, żeś ty mnie posłał. Także (...) aby byli jedno, tak jak my jesteśmy jedno. Ja w jedności z nimi, a ty w jedności ze mną, żeby byli uczniami doskonałymi w jedności.” (Jana 17:20-23, NW) A przecież chrześcijaństwo jest od wieków rozbite na wiele sekt. Wobec grożącego niebezpieczeństwa międzynarodowego ateizmu jedność religijna, zjednoczony front, to obecnie sprawa szczególnie nagląca. A jednak brak tej jedności, o którą się Jezus wtedy modlił. Przy swym braku jedności, który trwa od stuleci, chrześcijaństwo nigdy nie może być oblubienicą Chrystusa, prawdziwym zborem chrześcijańskim. Modlitwa Chrystusa o jedność nie spełniła się w chrześcijaństwie. Pod tym względem ono zawiodło Boga.
44. Jak chrześcijaństwo dowiodło, że nie jest siłą stojącą na straży pokoju i jedności, mimo że w okresie „Bożego Narodzenia” śpiewa się w nim zawsze słowa anielskie?
44 Czy można się jednak spodziewać, że chrześcijaństwo, które samo jest rozdzielone, potrafi zjednoczyć świat i zapewnić pokój? W okresie „Bożego Narodzenia” śpiewa się w nim co prawda słowa anielskie: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi, których sobie upodobał.” Ale ono nigdy nie wykazało, że należy do tych, których Bóg sobie upodobał. Karty jego dziejów ociekają krwią przelaną podczas jego wojen politycznych i religijnych oraz krucjat! Ono nigdy nie zapobiegło takiemu przelewaniu krwi. W wojnach religijnych i politycznych jego duchowieństwo zajmowało stanowiska po obu stronach i modliło się do tego samego trójjednego Boga o zwycięstwo nad swymi współwyznawcami po stronie przeciwnej.
45. (a) Którzy władcy powiązani z religią byli przywódcami w pierwszej wojnie światowej? (b) Kto — według opublikowanego oświadczenia rabina S.S. Wise — ponosi odpowiedzialność za tę wojnę?
45 Gdzie się rozpoczęły obie wojny światowe obecnego stulecia? Właśnie w chrześcijaństwie, wśród tak zwanych narodów chrześcijańskich. Podczas pierwszej wojny światowej rzymskokatolicki cesarz Austro-Węgier Franciszek Józef zawarł przymierze z cesarzem Niemiec Wilhelmem II przeciw rosyjskiemu carowi Mikołajowi II, protektorowi rosyjskiego kościoła Prawosławnego, oraz królowi Anglii Jerzemu V, głowie Kościoła Angielskiego. Dlaczego chrześcijaństwo ściągnęło takie nieszczęście na cały świat? Który element chrześcijaństwa jest temu winny? Odpowiadając na to pytanie, przytaczamy wyjątek z artykułu, który się ukazał w nowojorskiej gazecie „American”, wydanej w poniedziałek, 12 października 1914 roku, strona 4, pod nagłówkiem: „RABIN WISE OBCIĄŻA KOŚCIÓŁ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ ZA WOJNĘ”. Ten rabin był założycielem Wolnej Synagogi, Żydowskiego Instytutu Religijnego oraz innych znanych Instytutów żydowskich w Ameryce. Zmarł w roku 1949. Cytujemy:
„Przyczyną wybuchu obecnej wojny jest fakt, że kościoły i synagogi przestały przewodzić ludowi”, powiedział wczoraj rabin Stephen S. Wise w wolnej synagodze w Carnegie Hall. Rabin Wise określił obecne stanowisko kościołów jako „słabe, chwiejne, niepewne i bojaźliwe”. Powiedział, że państwo podbiło kościół i że kościół nagina się do opinii publicznej zamiast nią kierować. „Oni wynieśli na tron diabła wojny zamiast Boga” — powiedział. „Kościoły nie biorą siebie poważnie. Zadawalają się odgrywaniem pewnej roli w społeczeństwie oraz obroną swych krajów i władców sprawiedliwych czy niesprawiedliwych. Kościół pozwolił nałożyć sobie kaganiec i dał się skrępować. Jest podobny do niemego, starego i bezzębnego psa, który już nie może gryźć.
ROZCZAROWANI PRZEZ SOCJALISTÓW
Wielu z nas spodziewało się, że potęga socjalistów zapobiegnie takiej wojnie, jak obecna, ale socjaliści europejscy srodze nas rozczarowali, gdyż zawiedli pod tym względem. Natomiast nigdy nie łudziliśmy się nadzieją, że kościoły, meczety i synagogi zapobiegną wojnie. Nikt z nas tego od nich nie oczekiwał, i wiemy, co by się stało z jakimkolwiek przywódcą kościoła Anglikańskiego, gdyby się odważył zabrać głos przeciwko udziałowi swego kraju w obecnej wojnie.
Franciszek Józef dopełnia co roku w Wielkanoc czczej formalności mycia nóg dwunastu pielgrzymom i kościół się tym zadawala. Car jest w niedzielę głową swego Kościoła, a w dzień powszedni jest głową swej armii.
A gdy narody przygotowywały się do tej wojny, nie prosiły Kościół o radę, ponieważ wiedziały, że mogą być tak samo pewne jego poparcia, jak swych kampanii sanitarnych i ich oficerów.
MISJONARZE POTRZEBNI WE WŁASNYM KRAJU
„Byłoby lepiej, gdyby misjonarze zaczęli od nauczania chrystianizmu we własnym kraju.”
Rabin powiedział nadto: „Serce nam się ściska, gdy czytamy o zniszczeniu kościołów katedralnych w Reims lub gdzie indziej, ale te katedry zostały już zniszczone dawno temu, a teraz runęły jedynie ich zewnętrzne mury.
Bogowie wojny, bogowie pieniędzy i bogowie władzy niszczyli te budowle przez całe stulecia.”
46, 47. (a) Na kogo również spada wina za wybuch drugiej wojny światowej, jeśli wziąć pod uwagę prośbę o ekskomunikowanie Hitlera? (b) Dlaczego więc wszystkie kościoły chrześcijaństwa są współwinne tego przelewu krwi?
46 Jeśli można powiedzieć, że kościoły ponoszą odpowiedzialność za wybuch pierwszej wojny światowej, to dotyczy to również drugiej wojny światowej. Zanim w dniu 1 września 1939 roku nazistowski dyktator uderzył na Polskę i rozpętał drugą wojnę światową, delegaci osiemdziesięciu czterech organizacji polskich, żydowskich, słowackich i litewskich, zgromadzeni na konferencji w Chicago w stanie Illinois, zwrócili się do Watykanu z prośbą o nałożenie ekskomuniki na Adolfa Hitlera, ale papież Pius XII nie ekskomunikował tego wojowniczego „syna kościoła”. — „Evening Express” z 29 sierpnia 1939, Buffalo, N.Y.; „The Catholic Telegraph — Register”, 2 część, 1 września 1939, Cincinnati, Ohio.
47 Podczas drugiej wojny światowej wszystkie kościoły chrześcijaństwa popierały w sposób nacjonalistyczny rządy swoich krajów, aż w roku 1945 najsilniejsze państwo chrześcijaństwa zrzuciło dwie bomby atomowe na kraj pogański, aby przyśpieszyć koniec tej strasznej wojny. Niewątpliwie kościoły stały się w oczach Bożych tak samo winne przelewu krwi, jak państwa polityczne. Ich wina przelewu krwi jest oczywistym dowodem, że chrześcijaństwo żałośnie zawiodło.
48. Co teraz zagraża światu i jak chrześcijaństwo okazuje, że ponownie zawiodło?
48 Obecnie zagraża światu trzecia wojna światowa, wojna atomowa. Broń tę posiadają dotąd jedynie narody chrześcijaństwa. I znowu kościoły chrześcijaństwa są takie same, jak je opisał w roku 1914 podczas pierwszej wojny światowej rabin Wise. Czy Bóg nie miałby być tym rozczarowany? Co obecnie zaleca chrześcijaństwo, aby powstrzymać termonuklearną katastrofę? Czy może Królestwo Boże, które głosił Wódz chrystianizmu? Nie. Ono zaleca bezsilną, stworzoną przez ludzi namiastkę Królestwa Bożego, Organizację Narodów Zjednoczonych, następczynię Ligi Narodów założonej w roku 1920 w celu zapobieżenia wybuchowi drugiej wojny światowej. Rada Federalna Kościołów Chrystusowych w Ameryce nazwała Ligę Narodów „politycznym wyrazem Królestwa Bożego na ziemi”. Sądząc po tym, musiało więc zawieść Królestwo Boże na ziemi, gdy Lidze Narodów nie udało się zapobiec drugiej wojnie światowej. Nic podobnego! Zawiodło chrześcijaństwo. Ono rozczarowało Boga, którego rzekomo wielbi i Mu służy.
KTO WYDAJE OWOCE KRÓLESTWA?
49, 50. (a) Dlaczego od roku 1914 chrześcijaństwo powinno było wydawać owoce Królestwa? (b) Dlaczego Bóg na próżno oczekuje od chrześcijaństwa owoców Królestwa?
49 Od roku 1914 nastał czas, w którym chrześcijaństwo powinno wydawać owoce Królestwa. W tym roku rozpoczęła się pierwsza wojna światowa, po której nastąpiły klęski głodu, epidemie, trzęsienia ziemi, prześladowania religijne, wzrost bezprawia oraz międzynarodowy ucisk i bezradność. To wszystko przepowiedział Jezus Chrystus w swym proroctwie dotyczącym końca tego światowego systemu rzeczy. (Mateusza, rozdział 24; Marka, rozdział 13; Łukasza, rozdział 21) Co robili podczas tych wydarzeń światowych prawdziwi naśladowcy Chrystusa? Jak czytamy w Marka 13:10 (NW), Jezus Chrystus wskazał, jakie będzie ich dzieło i jaką działalnością się zajmą: „Także wśród wszystkich narodów musi być wpierw kazana dobra nowina.” Według Mateusza 24:14 (NW), on powiedział: „Ta dobra nowina o Królestwie będzie kazana na całej zamieszkanej ziemi w celu wydania świadectwa wszystkim narodom, a wtedy przyjdzie dopełniony koniec.”
50 Wydawanie owoców Królestwa miało więc polegać na ogólnoświatowym głoszeniu dobrej nowiny o Królestwie Bożym. A czy historia wykazuje, że od roku 1914 chrześcijaństwo wydaje te owoce? Czy jego kościoły głoszą Królestwo Boże jako jedyną nadzieję dla ludzkości? Czy one nalegają, aby wszyscy ludzie szukali najpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości? Nie. Historia nowożytna wskazuje na to, że kościoły i politycy, którzy do nich chodzą, występowali najpierw na rzecz Ligi Narodów, a teraz popierają Narody Zjednoczone. Bóg oczekuje więc na próżno owoców Królestwa od chrześcijaństwa.
51, 52. (a) Dlaczego mimo zawodu, który sprawiło chrześcijaństwo, zostało zapewnione spełnienie się Mateusza 24:14, zgodnie z zasadą z Mateusza 21:43? (b) Kto się okazał narodem wydawającym owoce Królestwa?
51 Mimo, że chrześcijaństwo zawiodła również pod tym względem, owoce Królestwa są obecnie wydawane obficie, ale oczywiście nie przez chrześcijaństwo! Proroctwo Jezusa Chrystusa zapisane w Mateusza 24:14 nie mogło pozostać nie spełnione. Ono musiało się spełnić, i się spełniło! Oznajmiona przez Jezusa zasada postępowania, którą zapisano w Mateusza 21:43, została zastosowana, to znaczy, że sposobności, które daje Królestwo, zostały dane „narodowi”, czyli ludowi wydającemu owoce Królestwa. Kto to jest? Ludzie, którzy pod panowaniem Królestwa Bożego połączyli się w naród; naród, który się nie boi być nazwanym według imienia Bożego, ale oznajmia Jego imię i wzywa tego imienia, aby dostąpić zbawienia przez Jezusa Chrystusa.
52 Setki milionów ludzi na całym świecie słyszało już dobrą nowinę o Królestwie Bożym, którą ten naród głosi publicznie i od domu do domu, i otrzymało od niego miliardy pism objaśniających Biblię. Ten naród, który wydaje owoce Królestwa, składa się ze świadków Jehowy, to znaczy z chrześcijan, którzy nie rozczarowali Boga. Jak wynika ze sprawozdań, oni głoszą obecnie w ponad 150 językach i rozpowszechniają literaturę biblijną w 185 krajach. Czy chrześcijaństwo pomaga świadkom Jehowy w spełnianiu Mateusza 24:14? Nie, przeciwnie. Ku jego hańbie trzeba powiedzieć, że ono ich prześladuje i stara się ich wytępić, tak jak dawni Żydzi proroków Jehowy. (Mat. 24:9; 5:10-12) Chrześcijaństwo zawiodło Boga!
53. Co jest więc pewne, jeśli chodzi o chrześcijaństwo? Kiedy to nastąpi i gdzie?
53 Koniec chrześcijaństwa jest więc pewny. On spotka je tak niechybnie, jak niegdyś Żydów i Jeruzalem, ponieważ sprawili zawód Jehowie Bogu. (Mat. 21:33-45) Gdy świadkowie Jehowy zakończą swe dzieło ogłaszania Królestwa, skończy się również chrześcijaństwo, które nie chciało brać udziału w tym dziele głoszenia, i skończy się cały światowy system rzeczy. Chrześcijaństwo pomaga ludziom zająć stanowisko po stronie narodów tego świata przeciw Królestwu Bożemu. Ono samo maszeruje razem z narodami na „wojnę wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”. Siły demoniczne gromadzą chrześcijaństwo i narody, i prowadzą na pole bitewne Armagedonu, gdzie zostaną zniszczone przez niebiańskich wykonawców wyroku, a mianowicie Chrystusa Króla oraz pozostających pod jego rozkazami świętych aniołów. (Obj. 16:13-16; 19:11-21, NW) Bez względu na to, czy jeszcze wybuchnie wojna atomowa, czy nie, chrześcijaństwo nie ochroni narodów tego świata od Bożej wszechświatowej wojny Armagedonu i od jej niszczycielskiej siły.
CO BĘDZIE POTEM?
54. Co się stanie z chrystianizmem, gdy chrześcijaństwo przestanie istnieć i dlaczego?
54 Ale co będzie, gdy chrześcijaństwo zginie? Czy potem nastanie świat opanowany przez międzynarodowy ateizm albo przez jakąś zwodniczą religię fałszywą? Nie, nastanie nowy, sprawiedliwy świat, w którym się spełni to, co kiedyś z radości śpiewali aniołowie: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój wśród ludzi, których sobie upodobał.” To będzie świat, w którym prawdziwy chrystianizm będzie miał zawsze przewagę. Koniec chrześcijaństwa nie oznacza końca chrystianizmu, ponieważ chrześcijaństwo a chrystianizm to dwie różne, całkowicie odrębne rzeczy. Prawdziwy chrystianizm nie zawiódł. Wódz chrystianizmu, Jezus Chrystus, nie sprawił zawodu Jehowie Bogu. Również „dwunastu Apostołów Baranka” nie zawiodło. (Obj. 21:14, NT) Poza tym od czasów Jezusa i jego dwunastu apostołów istnieją prawdziwi, oddani Bogu, ochrzczeni chrześcijanie, którzy nie zawiedli Boga. Według proroctw biblijnych mieli oni być jedynie stosunkowo małym „ostatkiem” w porównaniu z całym chrześcijaństwem. (Rzym. 9:27-29; 11:5-7) Jedynie 144 000 naśladowców Chrystusa, którzy pozostali wierni aż do śmierci i nie zawiedli Boga, będzie stanowić Oblubienicę Chrystusa i zostanie z nim zjednoczonych w niebie. — Obj. 14:1, 3; 7:4-8.
55. Z powodu jakiego rządu zniszczenie chrześcijaństwa nie może jednocześnie oznaczać końca chrystianizmu i jak się powiedzie pod panowaniem tego rządu ludziom, którzy przeżyją Armagedon?
55 Zniszczenie chrześcijaństwa podczas Armagedonu nie może jednocześnie oznaczać końca chrystianizmu. Dlaczego? Dlatego, że po Armagedonie ma przez tysiąc lat panować ku błogosławieństwu wszystkich posłusznych ludzi Królestwo Jezusa Chrystusa, wodza chrystianizmu. Gdy bitwa Armagedonu osiągnie punkt kulminacyjny, Chrystus Król zwiąże Szatana Diabła, „boga tego systemu rzeczy” i założyciela chrześcijaństwa z jego obłudną odmianą chrystianizmu. Wówczas będzie się mógł wszędzie na ziemi pomyślnie rozwijać prawdziwy chrystianizm. Świadkowie Jehowy, którzy przeżyją Armagedon, nie będą już prześladowani za noszenie imienia Bożego i za głoszenie „tej dobrej nowiny o Królestwie” na całej zamieszkanej ziemi „w celu wydania świadectwa”. — Obj. 20:1-3; Mat. 24:14, NW.
56. Jak dalece zapanuje wówczas na ziemi jedność i pokój, i dzięki jakiemu duchowi?
56 Uprzedzenia i nierówne traktowanie z powodu rasy, koloru skóry, języka lub społecznego stanowiska będą wówczas czymś znienawidzonym, związanym z okropną przeszłością. Jedna z fundamentalnych nauk prawdziwego chrystianizmu biblijnego głosi: „Nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, obcokrajowca, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich.” „Bo wszyscy jesteście jedno w jedności z Chrystusem Jezusem.” (Kol. 3:11; Gal. 3:28, NW) Prawdziwa jedność stanie się wreszcie dla wszystkich ludzi rzeczywistością. Jedność wraz z miłością, która jest owocem ducha Bożego, sprawi, że wśród ludzi zapanuje pokój, a pokój jest również owocem ducha Bożego. Przeminie duch tego świata razem z jego „uczynkami ciała”! — Gal. 5:22; 1 Kor. 2:12.
57. Przez jakie wielbienie ludzie będą wtedy zjednoczeni i co zajmie więc miejsce wrogości chrześcijaństwa wobec Boga?
57 To oznacza, że nastanie jedność religijna i że znikną wszelkiego rodzaju sekty religijne. Ludzie będą zjednoczeni w jednej „formie wielbienia, która jest czysta i nieskalana z punktu widzenia naszego Boga i Ojca”. (Jak. 1:27, NW) Ponieważ mieszkańcy ziemi będą wtedy wykonywać chrystianizm, to znaczy formę wielbienia uznaną przez Boga, ich Ojca niebiańskiego, więc będą się cieszyć pokojem z Nim. On będzie dla nich Bogiem przyjaznym, Bogiem dobrej woli. (Łuk. 2:14) Przyjaźń z Bogiem zajmie miejsce obecnej wrogości chrześcijaństwa wobec Boga.
58. Dlaczego rząd, który będzie wówczas istnieć, będzie popierać i utrzymywać tę jedność, i co więc nie będzie miało końca?
58 Ta jedność wśród wszystkich ludzi, którzy będą wówczas żyli, będzie popierana i utrzymywana przez poddane władzy Chrystusa Królestwo Boże, sprawujące rządy nad całą ziemią. Rządy polityczne, które niegdyś były tak ściśle powiązane z kościołami rozszczepionego chrześcijaństwa, zginą w Armagedonie. Koniec tych powiązań państwa z kościołem będzie też oznaczać koniec wszelkiej samolubnej polityki i wszelkiej korupcji. Zamiast przewagi ateizmu nastąpi rozmnożenie panowania zgodnego z zasadami Bożymi, które uwolni ludzi od uczucia strachu. W Izajasza 9:6, 7 napisano o narodzinach Jezusa: „Albowiem dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam; i będzie panowanie na ramieniu jego, a nazwią imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny, Ojciec wieczności, Książę pokoju; a ku rozmnożeniu tego państwa i pokoju, któremu końca nie będzie, usiądzie na stolicy Dawidowej, i na królestwie jego, aż je postanowi i utwierdzi w sądzie i w sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Uczyni to zawistna miłość Pana zastępów [gorliwość Jehowy zastępów, NW].”
59. Jakie urządzenia ochronne nie będą już ludziom potrzebne i dlaczego?
59 Panowanie nad światem będzie wówczas sprawować Królestwo Jehowy z Jego wyniesionym na tron Księciem Pokoju. Ludzie zostaną uwolnieni od bojaźni przed diabelskimi bombami nuklearnymi i opadami radioaktywnymi. Nie będą już potrzebować żadnych schronów podziemnych odpornych na bomby i promieniowanie. Atmosfera ziemska i woda nie będą już skażone radioaktywnymi cząsteczkami, pochodzącymi z eksplozji bombowych, dokonywanych ze szkodą dla ludzi. Ci, którzy obecnie niszczą ziemię i ją eksploatują dla zdobycia zysku, sami zostaną zniszczeni w Armagedonie.
60. Jaki będzie skutek spełnienia się słów z Izajasza 2:4 i komu ludzie będą mieli to do zawdzięczenia?
60 Już nie trzeba będzie płacić podatków, aby utrzymać kosztowną machinę wojenną. Nie będzie przemysłu zbrojeniowego, a wszelkie pozostałości materiałów wojennych zostaną przerobione na pożyteczne narzędzia, które będą służyły do właściwego pielęgnowania ziemi i przekształcenia jej w raj rozkoszy, ogród Eden, podobny do ogrodu, w którym mieszkali nasi prarodzice dopóki byli całkowicie posłuszni Jehowie Bogu. Ludzkość nie będzie zawdzięczać Organizacji Narodów Zjednoczonych, uznawanej przez chrześcijaństwo za „ostatnią nadzieję pokoju”, urzeczywistnienie się słów z Izajasza 2:4, wypisanych na marmurowej płycie w pobliżu budynku ONZ w Nowym Jorku: „Przekują miecze swe na lemiesze, a włócznie swe na sierpy; nie podniesie naród przeciw narodowi miecza, ani się będą ćwiczyć do bitwy.” Ten wolny od wojen nowy świat ludzkość będzie zawdzięczać Królestwu Bożemu. Społeczeństwo Nowego Świata świadków Jehowy już teraz spełnia proroctwo Izajasza w swych szeregach.
61. Dla kogo jeszcze oprócz ludzi, którzy przeżyją Armagedon, są zarezerwowane ta ziemskie błogosławieństwa i z czym zapoznają ich ci, którzy pozostaną przy życiu?
61 Jednakże błogosławieństwa życia wiecznego, pokoju i raju na ziemi nie są przeznaczone tylko dla chrześcijan, którzy przeżyją bitwę Armagedonu i wejdą do Bożego nowego świata, ponieważ nie zawiedli Boga. O Księciu Pokoju, który umarł za całą ludzkość, napisano: „On musi panować jako Król, dopóki Bóg nie położy mu pod nogi wszystkich nieprzyjaciół. Jako ostatni nieprzyjaciel ma być zniszczona śmierć.” (1 Kor. 15:25, 26, NW) Zniszczenie śmierci oznacza nie tylko uwolnienie od przekleństwa śmierci tych ludzi, którzy przeżyją Armagedon, lecz także wskrzeszenie umarłych. Zmarli, których sprawiedliwość boska nie skazała już na wieczne zniszczenie, powrócą ze stanu śmierci i uzyskają sposobność wiecznego życia na rajskiej ziemi pod panowaniem Królestwa Bożego poddanego władzy Chrystusa. (2 Tym. 4:1; Dzieje 10:42, 43; 24:15) Wszyscy powracający z grobowców pamięci zostaną zapoznani z chrystianizmem przez ludzi, którzy przeżyją Armagedon.
62. Jakie uzdrowienie nastąpi i co zostanie wówczas dane wszystkim ludziom żyjącym na ziemi, którzy nie zawiodą Boga?
62 Po cudzie wskrzeszenia umarłych nastąpią inne cuda uzdrawiania duchowego i cielesnego, które spowodują, że ludzie — synowie Boży przez Chrystusa Króla — dojdą do ludzkiej doskonałości. Wszyscy, którzy wówczas nie zawiodą Boga, lecz w imieniu Chrystusa ugną kolana przed Bogiem i będą swym językiem „otwarcie wyznawać, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca”, otrzymają dar życia wiecznego w ziemskim raju nowego świata. — Filip. 2:9-11; Obj. 21:1-4; Jana 3:16.
63. Co powinniśmy teraz robić, jeśli się boimy następstw końca, który przychodzi na chrześcijaństwo?
63 Czy mielibyśmy się więc obawiać następstw końca, który przychodzi na chrześcijaństwo za to, że ono zawiodło? Nie! Wobec wydarzeń, które mają potem nastąpić, powinniśmy się odwrócić od chrześcijaństwa i przyjąć prawdziwy chrystianizm. Następnie powinniśmy żyć jak szczerzy chrześcijanie w radosnym oczekiwaniu wszystkich wspaniałych błogosławieństw Królestwa Bożego, którymi będzie się można cieszyć, gdy obłudna religia zakończy swój byt.