Czy dożyjesz „przyjścia” Chrystusa?
1, 2. Jak ludzie często reagują na wzmiankę o przyjściu Chrystusa w celu osądzenia świata?
KAŻDY z nas zapewne nieraz już słyszał, że Chrystus ma powrócić i że wtedy sądzić będzie ziemię, by wytracić złych i nagrodzić dobrych.
2 Ale gdy mowa jest o czymś niezmiernie ważnym i brzemiennym w następstwa, człowiek z reguły skłonny bywa uważać: Mnie to nie może dotyczyć! Tak też wiele osób twierdzących, iż wierzą w przyjście Chrystusa, przyznaje, że kiedyś ono musi nastąpić, ale zaraz dodaje: Ja tych czasów nie dożyję.
3. Co przeoczają tacy sceptycy?
3 Ludzie tacy wypuszczają z uwagi fakt, że zgodnie z wypowiedziami Jezusa Chrystusa miało być pod dostatkiem dowodów świadczących o zbliżaniu się czasu jego obrachunku z mieszkańcami ziemi. Prócz tego miała być potrzebna wiara do rozpoznania bliskości jego przyjścia w celu pociągnięcia ich do odpowiedzialności. Niezbędne miało też być wykazywanie szczerego serca oraz czuwanie i zwracanie uwagi na proroctwa biblijne w połączeniu z wydarzeniami światowymi. Jezus wezwał nas do czujności, gdy rzucił pytanie: „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” — Łuk. 18:8, NP.
4. Czy ludzie obecnie żyjący zobaczą „przyjście” Chrystusa?
4 Chociaż tak dużo ludzi o tym wątpi, na podstawie słów Jezusa o jego przyjściu można śmiało powiedzieć, że większość czytelników niniejszego artykułu i miliony innych ludzi dożyją tego wydarzenia, które wstrząśnie całym światem. Jak to rozumieć?
PRZEZ BOGA ŚCIŚLE USTALONE, DLA LUDZI NIE DO WYLICZENIA
5. Co wskazuje na to, że Bóg ustalił chwilę „przyjścia” Chrystusa dla wymierzenia sprawiedliwości?
5 Bóg z pewnością wyznaczył czas na przyjście Chrystusa w celu wymierzenia sprawiedliwości na ziemi. Człowiek, stworzony na obraz Boga, zdaje sobie sprawę z przemijania czasu. Dlatego też Bóg umożliwił mu liczenie dni, miesięcy i lat (Rodz. 1:14-16). Biblia zawiera dokładne dane chronologiczne, sięgające samego stworzenia człowieka. Wybitny przykład tego stanowi biblijna rachuba „siedmiu czasów” pogańskiego panowania nad ludźmi bez ingerencji Bożej, trwających od roku 607 p.n.e. do roku 1914 n.e. Obliczenie ich miało nawet znaczenie prorocze. Była to chronologia spisana z góry, przed wystąpieniem składających się na nią zdarzeń.a
6. Czy możemy się spodziewać, że obliczymy „dzień” przyjścia Chrystusa, skoro Bóg wyposażył nas w zdolność liczenia czasu i do tego podał też wiele danych chronologicznych?
6 Nikt jednak nie powinien mniemać, że za pomocą samej tylko chronologii zdoła wyliczyć, kiedy nadejdzie czas owego „przyjścia” Chrystusa na sąd. Chrystus przecież powiedział swym apostołom: „O tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec”. — Mat. 24:36, NP.
7. Skąd możemy być pewni, że żaden człowiek nie zdoła dziś dokładnie obliczyć, kiedy ma nastąpić wymierzenie sprawiedliwości temu światu?
7 Wiemy w dodatku, że Jezus Chrystus był ze swym Ojcem w niebie, gdy powstawała ziemia (Jana 1:1-3; Kol. 1:13-17). Znał dokładnie czas stworzenia zarówno Adama, jak i Ewy (Rodz. 1:26, 27). Wiedział tak samo ściśle, kiedy się skończy 6000 lat dziejów ludzkich. Dobrze znał porę rozpoczęcia się siódmego spośród dni twórczych, wielkiego ‛dnia odpoczynku’ Bożego, i wiedział, kiedy ten dzień się skończy (Rodz. 2:1-3). Pomimo całej swej doskonałej znajomości chronologii jednak podczas pobytu na ziemi nie znał dnia ani godziny, w której przystąpi do wykonywania na tym świecie wyroków Boga, co miało poprzedzić rozpoczęcie jego tysiącletniego panowania (Apok. 20:4-6). Jakże więc miałby to dziś wyliczyć jakiś człowiek?
„JAK BYŁO ZA DNI NOEGO”
8. Dlaczego Jezus podał na ten temat informacje, jeśli nikt z ludzi i tak nie może tego wyliczyć?
8 Jezus oczywiście nie wspomniał o tym tak ważnym wydarzeniu bez określonego celu. Zdążył już (słowami zanotowanymi w Ewangelii według Mateusza 24:4-35) przepowiedzieć wiele szczegółów na temat warunków na ziemi, które spełnią rolę ostrzeżenia, iż ma niebawem przystąpić do działania, i w związku z tym doradził zachowywać czujność, mówiąc: „A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem [obecnością, NW] Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego”. — Mat. 24:37-39.
9. Jakiego okresu dotyczyła wypowiedź Jezusa o „dniach Noego”? Czy wówczas ludzie byli w jakiś sposób ostrzegani?
9 Nawiązując do „dni Noego”, Jezus miał najwidoczniej na myśli okres, w którym Noe budował arkę. Arka była czymś, na co ludzie mieli zwrócić uwagę, ale oni zlekceważyli to ostrzeżenie od Boga.
10. Czego powinniśmy dziś oczekiwać zgodnie ze słowami Jezusa o dniach Noego?
10 W myśl proroctwa Jezusa stosunki towarzyskie panujące wśród ludzi na ziemi, jak zresztą i inne sprawy poruszone przez niego, stanowią przestrogę dla wszystkich obecnie żyjących. Trafność tej przepowiedni uwidacznia się jeszcze dobitniej, gdy się przeczyta równoległe doniesienia z Ewangelii według Marka, rozdziału 13, i według Łukasza, rozdziału 21, oraz wizję apostoła Jana, opisaną w 6 rozdziale Apokalipsy.b
11. (a) Czy istnieje prawdopodobieństwo, że ludzie obecnie żyjący doczekają owego „dnia”? (b) Co miał na myśli Jezus, mówiąc o swej „obecności”? Czym ta „obecność” różni się od „przyjścia” wspomnianego w tymże 24 rozdziale Ewangelii według Mateusza?
11 Na co to wszystko wskazuje, jeśli chodzi o prawdopodobieństwo, że obecnie żyjący ludzie zobaczą, a nawet przeżyją ów „dzień i godzinę”? Na fakty następujące: Niektórzy, chociaż nieliczni, wzięli pod uwagę Boskie ostrzeżenie, oglądali potop na własne oczy, a także go przeżyli. Podobnie w czasach obecnych ludzie słyszą ostrzeżenie i wielu z nich, chociaż w porównaniu z całą ludnością ziemi tylko nieliczna grupa, zwróci na nie uwagę i uratuje sobie życie (Apok. 7:9-17). Okres ciągnący się od upływu „czasów pogan” w roku 1914 nazwał Jezus (w wyżej przytoczonym opisie z Ewangelii według Mateusza 24:36-39) czasem swej „obecności”. W tym właśnie okresie miał w sposób niewidzialny przeprowadzać inspekcję na ziemi. Miał też kierować działalnością ostrzegania ludzi i gromadzenia tych, którym nie w głowie szyderstwo, tylko którzy sobie biorą ostrzeżenie do serca i przejawiają wiarę. Potem miał „przyjść”, czyli wystąpić z niszczycielską siłą przeciwko wrogom Bożym. Przestroga rzeczywiście się dzisiaj rozlega, bo na całej ziemi głoszona jest dobra nowina o Królestwie. — Mat. 24:14, 30.
12. Podaj w przybliżeniu, jak długo ludzie mieli sposobność zareagowania na ostrzeżenie przed zbliżającym się potopem.
12 Skoro mówimy o „obecności” Jezusa trwającej przez jakiś czas, zanim „przyjdzie” i wystąpi przeciwko temu systemowi rzeczy, warto się zastanowić, jak długo Noe budował arkę. W wieku 500 lat zaczęli mu się rodzić synowie (Rodz. 5:32). Wszyscy trzej synowie dorośli i pożenili się, a Noe mógł wtedy liczyć sobie około 550 lat. Wówczas Bóg polecił mu zbudować arkę (Rodz. 6:18). Potop nastąpił, gdy Noe miał 600 lat (Rodz. 7:6). Wynikałoby z tego, że przed potopem ludzie mniej więcej przez 50 lat widzieli, co się robi, i mogli przyjąć dawane ostrzeżenie. Ale nazbyt pochłaniały ich sprawy życia powszedniego i nie wierzyli orędziu Noego, które pochodziło od Boga.
DATA NIE OGŁOSZONA Z GÓRY
13. Czy fakt, że Bóg powiadomił Noego tydzień naprzód o ustalonym dniu potopu, dowodzi, iż zostaniemy z góry uprzedzeni o dokładnej chwili wystąpienia Chrystusa dla wykonania na ziemi wyroków Bożych?
13 Na tydzień przed napływem wód potopu Noe otrzymał polecenie, żeby wprowadził do arki okazy różnych zwierząt, które miały być zachowane (Rodz. 7:1-16). Nie dowodzi to jednak, iż w dobie obecnej zostanie nam z góry podany dokładny dzień „przyjścia” Chrystusa w celu usunięcia doczesnego systemu rzeczy. W tamtych czasach Noe oczywiście musiał wiedzieć, kiedy ma się zabrać do wprowadzania zwierząt do miejsca schronienia. Gdyby do tego przystąpił za wcześnie, przypuśćmy w czasie, w którym według jego własnych obliczeń mogło się zdawać, że zaraz nastąpi koniec, niepotrzebnie naraziłby zapasy karmy nagromadzone w arce. Gdyby z drugiej strony potop przyszedł nagle i niespodziewanie, Noe nie zdążyłby zgromadzić zwierząt w arce. Czas pozostawiony Noemu po uprzedzeniu go przez Boga o terminie potopu był bardzo krótki, ale niezbędny i zarazem wystarczający do spełnienia zamierzenia Bożego.
14. W jaki sposób Jezus zaznaczył, że prawdziwi chrześcijanie nie będą wcześniej znali dokładnego czasu jego „przyjścia”?
14 Ze słów Jezusa Chrystusa zanotowanych w Ewangelii według Mateusza 24:42-44 wynika jasno, że nawet jego uczniowie, a więc znajdujący się na ziemi prawdziwi chrześcijanie, nie będą zawczasu znali dokładnej pory owego „przyjścia” Chrystusa w celu wykonania wyroku. Warto zwrócić uwagę na okoliczność, że słowa te nie odnosiły się do świata w ogólności, lecz skierowane są bezpośrednio do uczniów Chrystusa: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.
NIEZNAJOMOŚĆ DNIA — PRÓBĄ
15. Dlaczego obecnie Bóg pozostawia chrześcijan w niepewności co do momentu „przyjścia” Chrystusa?
15 W jakim celu Bóg pozostawił chrześcijan w niepewności co do dokładnej chwili przyjścia Pana Jezusa Chrystusa dla dokonania pomsty Bożej? Uczynił to z myślą o tym, żeby każdy, kto się podaje za ucznia Chrystusa, mógł wykazać, iż zawsze jest prawdziwym chrześcijaninem. Nie wolno mu zachowywać się nierozważnie i na przykład dać się wciągnąć w praktykowanie zwyczajów świata bądź popieranie jego dążeń, aby potem w ostatniej minucie przybrać pozory pobożności. Nikomu oczywiście nie udałoby się oszukać takim postępowaniem Jezusa Chrystusa. Bóg życzy sobie jednak, żeby także wszyscy ludzie wyraźnie dostrzegli różnicę między tymi, którzy Mu naprawdę służą, a tymi, którzy Mu nie służą (Malach. 3:18). Owoce czynów człowieka świadczą o tym, co on ma w sercu. — Mat. 7:17-20.
16. Wyjaśnij znaczenie słów Jezusa: „Jeden będzie wzięty, drugi zostawiony”.
16 Wszystko to w połączeniu z proroczymi słowami Jezusa pozwala twierdzić, że miliony obecnie żyjących dożyją „dnia” przyjścia Chrystusa i ujrzą, jak będzie wymierzał sprawiedliwość temu systemowi rzeczy, jego czynnikom religijnym, politycznym, ekonomicznym i społecznym. Ale dożycie nie jest równoznaczne z przeżyciem tej egzekucji. Jezus zapowiedział: „Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona” (Mat. 24:40, 41). Kilka tygodni wcześniej Jezus wyrzekł podobne słowa, które skłoniły uczniów do zadania mu pytania: „Gdzież, Panie?” Jezus wtedy odpowiedział im: „Gdzie będzie ścierw, tam się zgromadzą orły” (Łuk. 17:37, NT). Wspomniani „wzięci” mają niby orły wyostrzony wzrok duchowy i gromadzą się wokół tego, którego rozpoznają jako Mesjasza, by korzystać z duchowej uczty, jaką sprawił Jehowa w obrębie przygotowanego przez Niego miejsca schronienia. Przyłączają się do zborów ludu Bożego na ziemi, działających pod kierownictwem prawdziwego Mesjasza. „Zostawionymi” zaś będą ci, którzy nie zachowują czujności duchowej i których wskutek tego pochłania samolubny tryb życia, jak ludzi z czasów Noego. Tacy są „zostawieni” na zagładę wraz ze światowym systemem rzeczy, z którym się związali.
17. Czego potrzeba, aby przeżyć egzekucję, która się rozpocznie w owym „dniu”?
17 Doprawdy potrzeba wiary, by przeżyć wykonanie wyroku, które się rozpocznie w omawianym „dniu”. Uzyskać ją można jedynie przez studiowanie Biblii. Musimy więc czuwać nad tym, by swe postępowanie opierać na sprawiedliwych zasadach biblijnych, świadomi faktu, że ów dzień oznaczający początek egzekucji z całą pewnością nadchodzi, a nawet jest naprawdę bliski (Habak. 2:3). Jeżeli będziemy mieli „ciągle w pamięci obecność dnia Jehowy”, a więc będziemy pamiętali o wyznaczonym przez Boga czasie na wymierzanie sprawiedliwości, to nie popadniemy w lekkomyślność. Poddamy wszystko w swym życiu oddziaływaniu ducha, żeby Jehowa „na koniec znalazł [nas] bez plamy i bez skazy, w pokoju”. — 2 Piotra 3:12-14, NW.
[Przypisy]
a Zobacz książkę „Is This Life All There Is?” (Czy tylko tyle można oczekiwać od życia?), opublikowaną przez Towarzystwo Strażnica w roku 1974.
b Pełne omówienie 24 rozdziału Ewangelii według Mateusza zawiera książka „God’s Kingdom of a Thousand Years Has Approached” (Przybliżyło się tysiącletnie Królestwo Boże), a ponadto kolejne odcinki niniejszej serii artykułów ukazujących się na łamach „Strażnicy”.
(TK-29)