-
„Pokrzepiajcie w rozmowach dusze przygnębione”Strażnica — 1982 | nr 21
-
-
jej pomogła, odpowiedziała: „Przebywanie wśród moich duchowych braci i sióstr. Inaczej bym nie wyzdrowiała. W naszym zborze panuje miłość, troska i wyrozumiałość. Było to dla mnie jak gdyby wałem ochronnym”.
Oczywiście pomagając komuś, kto popadł w przygnębienie, trzeba czasem być taktownie stanowczym, gdyż daną osobę mogą nachodzić sprzeczne myśli. Może trzeba ją będzie delikatnie nakłonić, żeby poszła z tobą na spacer lub w jakiś inny sposób zażyła trochę ruchu, przyjęła lekarstwo bądź też zachowała aktywność pod względem duchowym.
Jeżeli ktoś z nadszarpniętym zdrowiem fizycznym dostaje się do szpitala, zdarza się, że zamiast przyjmować kilka obfitych posiłków, je mało, ale za to częściej. Tak samo należałoby postępować, podając przygnębionym pokarm duchowy. Dostarczanie „smakołyków” w postaci krótkich rozmów na tematy biblijne, nawiązywanych przy różnych okazjach wymaga dużej cierpliwości od współmałżonka lub troskliwego przyjaciela, jest jednak korzystniejsze niż próby podejmowania długich dyskusji, które mogą przeciążać zniechęconego. Nawet jeśli chory nie reaguje na wskazówki, okazywana mu miłość nie przebrzmiewa bez echa.
Dopóki choroba się nie skończy lub nie ustąpi pod wpływem leczenia, otoczenie musi pozostawać cierpliwe i wyrozumiałe. Niekiedy żadne metody zalecane przez lekarzy nie skutkują. Potrzebna jest wówczas wielkoduszność i ofiarna miłość, żeby pomagać takim cierpiącym, aż Jehowa w nadchodzącym nowym systemie rzeczy uleczy wszystkie niedomagania tak fizyczne jak również psychiczne (Obj. 21:3, 4).
-
-
‛Szczęśliwi jesteście, gdy was ludzie prześladują’Strażnica — 1982 | nr 21
-
-
‛Szczęśliwi jesteście, gdy was ludzie prześladują’
„Szczęśliwi jesteście, gdy was ludzie lżą i prześladują, i kłamliwie pomawiają was o wszelkiego rodzaju podłości ze względu na mnie. Weselcie się i skaczcie z radości, gdyż wielka jest wasza nagroda w niebiosach” (Mateusza 5:11, 12).
1-4. Jakie zdarzenie może nam nasuwać wątpliwości co do radowania się z prześladowań?
CZY naprawdę można się czuć szczęśliwym, będąc wystawionym na oszczerstwa i doznając wszelkiego rodzaju innych krzywd? Zastanów się, czytelniku, nad tym, co spotkało pewną młodą kobietę z Finlandii, która przed kilku laty zaczęła studiować Biblię ze Świadkami Jehowy. Niebawem cieszyła się już z poznawanych prawd o zamierzeniu Jehowy co do ludzkości, wysoko też ceniła sobie Jego miłość i dobroć.
2 Naraz jednak mąż sprzeciwił się temu, by studiowała Biblię, a ponieważ go nie posłuchała, zaczął obchodzić się z nią brutalnie. W końcu wystąpił do sądu o urzędową separację. Wkrótce potem tę młodą kobietę wygnano z domu; zmuszono ją przy tym do opuszczenia trojga dzieci, z których jedno miało niewiele ponad roczek, gdyż opiekę nad nimi sąd przyznał ojcu. Dlaczego? Czy zaniedbywała się w obowiązkach rodzicielskich? Nie, bowiem Biblia, którą studiowała, w gruncie rzeczy uczyła ją być lepszą żoną i matką.
3 Kilka tygodni później mąż zabrał ją siłą z miejsca pracy i zaprowadził do ośrodka zdrowia, aby uzyskać zaświadczenie, że jest obłąkana, i umieścić ją w szpitalu psychiatrycznym. Z początku lekarz, który ją zbadał, odmówił wydania takiego orzeczenia. Później jednak pod naciskiem męża wypisał skierowanie do zakładu dla umysłowo chorych. Tymczasem żona, która była już ochrzczonym Świadkiem Jehowy, wyjechała do drugiego miasta, gdzie poszła do innego lekarza. Ten po zbadaniu bez wahania wydał jej zaświadczenie, że jest zdrowa.
4 Nie unieważniło to niestety pierwszego orzeczenia. Musiała się więc ukrywać przez kilka tygodni, dopóki nie uległo ono przedawnieniu. Ponieważ tamten lekarz nie chciał już wydać drugiego skierowania, siostra mogła powrócić do rodzinnego miasta. Z czasem mąż na podstawie poprzednio uzyskanej prawnej separacji przeprowadził rozwód, przy czym sąd przyznał mu opiekę nad dziećmi.
5, 6. (a) Czy powyższy wypadek lub podobne mogą być podstawą do radości? Dlaczego? (Marka 10:29, 30). (b) Jakie powody do radowania się z przeżytych prześladowań miał Hiob w świetle podanych tu wersetów?
5 Czy gotów byłbyś uznać takie przeżycie za powód do radości? Na pewno żadna żona ani matka nie czułaby się szczęśliwa, gdyby ją wygnano z domu i odebrano jej dzieci. Nie cieszyłaby się też z tego, że najbliżsi chcą ją umieścić w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ pragnie studiować Biblię i stosować się do jej słusznych zasad. Zwróć jednak uwagę na podany przez Jezusa powód do radowania się nawet w takich okolicznościach: „Weselcie się i skaczcie z radości, gdyż wielka jest wasza nagroda w niebiosach” (Mat. 5:12).
6 Tak, jeśli prześladowania znosimy naprawdę — jak powiedział Jezus w poprzednim wersecie — ‛ze względu na niego’, to możemy się cieszyć, że mamy sposobność za przykładem Jezusa wykazywać swą prawość wobec Jehowy i brać udział w przywracaniu czci Jego imieniu. W ten sposób zadajemy kłam twierdzeniu Diabła, iż potrafi każdego odwrócić od Boga. Jehowie podoba się, gdy stajemy po Jego stronie; przykład Hioba dowodzi, że nie pozostanie to bez nagrody (Hioba 1:9, 10; 42:10-16; 1 Piotra 2:19, 20).
NALEŻY SIĘ LICZYĆ Z PRZEŚLADOWANIEM
7. (a) Dlaczego chrześcijanie powinni się liczyć z prześladowaniami? (b) Czy dotyczy to wszystkich, czy tylko niektórych z nich?
7 Ale dlaczego ktoś miałby być prześladowany z tej tylko przyczyny, że chce studiować Słowo Boże, Biblię, i być chrześcijaninem? Jezus odpowiedział na to, jak następuje: „Jeżeli świat was nienawidzi, wiedzcie, że mnie znienawidził wcześniej niż was. Gdybyście byli cząstką świata, świat lubiłby, co swoje. Ponieważ jednak nie jesteście cząstką świata, ale ja was ze świata wybrałem, więc świat was nienawidzi. Zachowajcie w pamięci słowo, które wam powiedziałem: Niewolnik nie jest większy od swego pana. Jeżeli mnie prześladowali, i was będą prześladować; jeśli mego słowa przestrzegali, waszych też będą przestrzegać. Ale będą wyrządzać wam to wszystko ze względu na moje imię, ponieważ nie znają tego, który mnie posłał” (Jana 15:18-21). Podobnie apostoł Paweł wskazał w swym drugim natchnionym liście do Tymoteusza, że chrześcijanie powinni się liczyć z prześladowaniami. Napisał: „Wszyscy pragnący żyć ze zbożnym oddaniem w łączności z Chrystusem Jezusem będą też prześladowani” (2 Tym. 3:12).
8. Kto w gruncie rzeczy jest odpowiedzialny za prześladowanie chrześcijan? Do jakiego celu zmierza?
8 Nie zapominajmy, że głównym sprawcą prześladowań jest nie kto inny, jak tylko wielki przeciwnik, Szatan Diabeł. Twoja zdecydowana postawa chrześcijańska oraz miłość do Jehowy Boga dowodzą, że Diabeł jest kłamcą; twierdzi on przecież, iż w rzeczywistości nikt nie miłuje Boga, a jeśli już Mu służy, to tylko z uwagi na osobiste korzyści. Szatan chełpił się, że gdyby miał wolną rękę, potrafiłby odwieść Hioba — a domyślnie również wszystkich innych ludzi — od służenia Bogu (Hioba 1:8-11; 2:3-5). Nie zdołał załamać jego prawości, ale bynajmniej nie rezygnuje z dalszych prób (2 Kor. 4:4).
PRZEŚLADOWANIE PIERWSZYCH CHRZEŚCIJAN
9. Wskaż na podstawie Biblii, jakie prześladowania musieli znosić pierwsi chrześcijanie.
9 Zgodnie z ostrzeżeniem Jezusa pierwszych chrześcijan spotykały prześladowania, niekiedy bardzo ostre. Wielu z nich wypędzono z domów i zmuszono do ucieczki w obce okolice, jak to było w wypadku zboru jeruzalemskiego (Dzieje 8:1). Innych, na przykład apostoła Jana, skazano na zesłanie (Obj. 1:9). Apostoł Paweł i bracia, którzy mu towarzyszyli w jego służbie publicznej, byli kamienowani i karani chłostami (Dzieje 14:19; 16:22). Wielu pierwszych chrześcijan wtrącono do więzień, niektórzy stracili mienie, a niejeden nawet życie (Kol. 4:3; Filem. 9, 10; Hebr. 10:34; 13:3; Dzieje 12:1, 2). Potrafili się jednak zdobyć na radość, ponieważ doskonale rozumieli, dlaczego ich to spotyka.
10. Co dowodzi, że naśladowcy Chrystusa w I wieku n.e. nie ulękli się prześladowań?
10 Czy takie prześladowania zdołały powstrzymać lub choćby przyhamować dzieło ‛mówienia o Bogu i świadczenia o Jezusie’? Nie, ponieważ pierwsi chrześcijanie nie dali się zastraszyć. Sprawozdanie z Dziejów Apostolskich 5:40-42 donosi, że urzędnicy sądu żydowskiego, Sanhedrynu, „zawezwali apostołów, wychłostali ich i nakazali im zaprzestać mówienia na podstawie imienia Jezusa, po czym pozwolili im odejść”. Jak wtedy zachowali się ci chrześcijanie? „Odeszli sprzed Sanhedrynu, ciesząc się, że zostali poczytani za godnych znoszenia zniewag dla jego imienia. Codziennie też w świątyni i od domu do domu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie”.
11. Jak Piotr i Jan zareagowali na pogróżki?
11 Apostołowie Piotr i Jan stawali już przed Sanhedrynem nieco wcześniej z powodu uzdrowienia pewnego chromego mężczyzny oraz nauczania z powołaniem się na imię Jezusa. W Biblii czytamy: „Wówczas [możnowładcy i starsi] zawezwali ich i nakazali im, aby nigdzie się nie wypowiadali ani nie nauczali na podstawie imienia Jezusa. Lecz w odpowiedzi Piotr i Jan rzekli im: ‛Czy to jest sprawiedliwe w oczach Bożych słuchać was zamiast Boga, rozsądźcie sami. Ale my nie możemy zaprzestać mówienia o tym, cośmy widzieli i słyszeli’. Zagroziwszy im więc ponownie, zwolnili ich, gdyż nie znaleźli żadnej podstawy do ukarania, a także ze względu na lud” (Dzieje 4:18-21).
12. O co apostołowie i uczniowie prosili Jehowę podczas prześladowań?
12 Groźby nie dały żadnego rezultatu. Sprawozdanie biblijne donosi, że apostołowie i uczniowie zajęli właściwą postawę; nie modlili się do Jehowy o to, by wstrzymał prześladowanie, lecz żeby przez swego ducha udzielił im sił do dalszego głoszenia Jego słowa z całą odwagą. A On ich wysłuchał (Dzieje 4:29, 31).
13. Jakie korzyści przyniosło uwięzienie Pawła w Rzymie, jeśli wziąć pod uwagę Jego słowa z Listu do Filipian?
13 Paweł wyjaśnił w Liście do Filipian, że jego pobyt w więzieniu rzymskim sprawił nawet wiele dobrego: „Bracia, chcę, abyście wiedzieli, że moje sprawy przyniosły raczej korzyść Ewangelii, tak iż kajdany moje stały się głośne w Chrystusie w całym pretorium i u wszystkich innych. I tak więcej braci, ośmielonych w Panu moimi kajdanami, odważa się bardziej bez lęku głosić słowo Boże” (Filip. 1:12-14, Biblia Tysiąclecia). Tak, prześladowanie Pawła nadało świadczeniu jeszcze większego rozmachu — nie tylko na skutek uzyskanego rozgłosu i wystąpień apostoła wobec urzędników sądowych, ale też dlatego, że stało się dla innych chrześcijan zachętą do wzmożenia działalności.
PRZEŚLADOWANIA W „DNIACH OSTATNICH”
14. Z jakiego powodu według słów Jezusa bywamy obecnie prześladowani?
14 Podobnie jak starożytni prorocy Boży, a także Jezus Chrystus oraz jego apostołowie i uczniowie z pierwszego wieku naszej ery, również chrześcijanie żyjący w „dniach ostatnich” obecnego systemu rzeczy powinni się spodziewać, że przyjdzie im znosić prześladowania. Jezus zapowiedział je jako składnik złożonego „znaku” końca tego systemu. Oto jego słowa: „Wtedy będą was wydawać na udręczenie i zabijać, i z powodu mego imienia będziecie przedmiotem nienawiści wszystkich narodów” (Mat. 24:9).
15, 16. (a) Jakie kolejne proroctwo o dzisiejszych czasach dowodzi, że powinniśmy się liczyć z prześladowaniami za działalność głoszenia? (b) Jakie pytania pozostają jeszcze do rozpatrzenia?
15 Później przy użyciu symbolicznych określeń Chrystus wyjawił apostołowi Janowi, czego mieli się spodziewać na ziemi oddani Bogu chrześcijanie po narodzinach Królestwa w niebie: „A gdy smok [utożsamiony w wersecie 9 z „pierwotnym wężem, nazywanym Diabłem i Szatanem”] spostrzegł, że został zrzucony na ziemię, prześladował niewiastę [wszechświatową organizację Bożą], która urodziła dziecię płci męskiej [Królestwo z Chrystusem jako Królem]. (...) A smok zawrzał gniewem na niewiastę i odszedł, aby toczyć wojnę przeciw pozostałym z jej nasienia, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się dziełem świadczenia o Jezusie” (Obj. 12:13, 15-17).
16 Czy te słowa spełniły się w dzisiejszych „dniach ostatnich”? Jakie prześladowania musieli w naszych czasach znosić prawdziwi chrześcijanie i jak udawało się im mimo to zachować radość? Jaki wpływ te przeżycia wywarły na nich samych i na licznych obserwatorów? Pytania te omówiono w następnym artykule.
[Ilustracja na stronie 5]
Kto jak Hiob dowodzi, że Diabeł jest kłamcą, nie pozostanie bez nagrody
[Ilustracja na stronie 7]
Piotr, Jan i inni z pierwszych chrześcijan nie dali się zastraszyć urzędnikom, którzy byli przeciwni dziełu nakazanemu przez Boga
[Ilustracja na stronie 8]
‛Smok zawrzał gniewem i odszedł, aby toczyć wojnę przeciw tym, którzy zajmują się dziełem świadczenia o Jezusie’ (Obj. 12:15-17).
-