-
Nakrycie głowy a działalność zborowaStrażnica — 1965 | nr 4
-
-
dobrej nowiny o Królestwie na przydzielonym terenie.
23. Jak Społeczeństwo Nowego Świata traktuje swoje członkinie? Co mają one nadal czynić i z jakim wynikiem?
23 Księga Przypowieści w 31 rozdziale mówi o błogosławieństwie, jakim pracowita, wierna niewiasta może być dla swej rodziny i innych, a następnie wskazuje, jak błogosławiona jest ona sama. Wiersze 28 i 31 podają: „Powstawszy synowie jej błogosławią jej; także i mąż jej chwali ją. Dajcie jej z owocu ręki jej, a niechaj ją chwalą w bramach uczynki jej.” Społeczeństwo Nowego Świata wysoko ceni wszystkie znajdujące się w nim wierne służebnice Boże. (1 Piotra 3:4) Oby nadal cieszyły się dobrymi owocami swej pracy. Oby nadal upiększały Społeczeństwo Nowego Świata swym teokratycznym wdziękiem, trwając na przydzielonym im miejscu w porządku rzeczy ustalonym przez Jehowę, a to ku Jego chwale i swemu własnemu wiekuistemu błogosławieństwu.
-
-
Po co z kretowisk robić góry?Strażnica — 1965 | nr 4
-
-
Po co z kretowisk robić góry?
CZY WIDZIAŁEŚ już kiedy kreta? Być może nie miałeś okazji, bo to podobne trochę do myszy zwierzątko spędza większą część życia pod powierzchnią ziemi. Ten mały ssak w wielu okolicach dochodzi zaledwie do 15 cm długości. Ceniony jest szczególnie z uwagi na swoje futerko; ponadto ma zwyczaj niezmordowanego drążenia korytarzy i polowania na owady.
Kret wyrzucanymi na powierzchnię kopczykami często szpeci trawniki i ogrody, lecz te kretowiska można właściwie uważać za drobne utrapienie, gdyż przeciętna ich wysokość sięga tylko od pięciu do dziesięciu centymetrów.
Niewielkie rozmiary kretowiska stały się przysłowiowe. Kretowisko w przenośni jest więc czymś, co ewentualnie trapi człowieka, lecz na pewne nie stanowi poważnego problemu, mogącego spowodować większe zakłócenie. A dlaczego niektórzy „z kretowisk robią góry”? Z różnych powodów, ale są i takie, których ci ludzie może sami nie znają, gdyż Biblia podaje, że „najzdradliwsze jest serce nade wszystko i najprzewrotniejsze”. — Jer. 17:9.
Niektórzy robią góry z kretowisk wskutek młodości, niewiedzy lub braku doświadczeń. Małemu dziecku nawet drobny problem wydawać się może jakby górą. Para nowożeńców może nagle spostrzec, że ich serca nie zawsze biją wspólnym rytmem ani myśli ich nie są zawsze jednakowe. Różnice zdań mogą być doprawdy niewielkie, niczym kretowiska, lecz z braku zrozumienia i doświadczenia rozrastają się u nich w góry.
Jeszcze inni są może małoduszni i właśnie dlatego — mówiąc słowami innego przysłowia — „robią z igły widły”. Mrówce kretowisko może się wydawać górą, a dla ludzi małostkowych każda błaha bezmyślność albo nierozważne słowo lub czyn jest zbrodnią.
Nietolerancja religijna, nienawiść rasowa lub pycha narodowa czy rodzinna często skłaniają ludzi do tego, że z kretowiska robią górę. Uchybienie bądź nietakt popełniony we własnym obozie potrafią pominąć milczeniem, lecz gdy się go dopuści członek innej rasy lub religii, wyolbrzymiają to, używając potem za pretekst do przykrych, nierozsądnych słów i czynów. Podobnie teściowe chętnie przeoczają słabości własnych dzieci, a za to rozdymają niedociągnięcia zięciów lub synowych.
Osoby w pewnym sensie przewrażliwione, ciągle przybierające postawę obronną, również często z kretowisk robią góry. Są mężczyźni szczególnie wrażliwi na uwagi odnośnie do swojego koloru skóry lub wyznawanej religii, albo kobiety, które nie znoszą rozmowy na temat swego wieku lub wagi ciała; tacy obrażają się nawet z powodu czyjegoś małego zapomnienia się lub drobnej wzmianki trafiającej w ich słabą stronę, czyniąc z kretowiska górę.
Inni robią góry z kretowisk dlatego, że zostali czymś dotknięci i chowają do kogoś urazę. Uważają się za zranionych przez niego i szukają na nim odwetu. Z uwagi na to opaczne usposobienie serca najmniejsze jego uchybienie lub najdrobniejsza dalsza przykrość z jego strony mogą użyć za pretekst do wybuchu niezadowolenia lub złości, podczas gdy na to samo uchybienie u kogoś innego potrafią „patrzyć przez palce”.
Niekiedy tak się dzieje, że dalszy udział we wspólnym interesie lub w działalności religijnej, dalsze utrzymywanie małżeństwa lub narzeczeństwa, zaczyna tej czy tamtej stronie ciążyć. Osoba, która pragnie wycofać się z takiego udziału lub zerwać kontakt, często szuka powodu w zachowaniu się drugiej osoby, żeby to usprawiedliwiło jej postępek. Aby osiągnąć cel, właśnie robi „z muchy słonia”. Niekiedy nawet ludzie, którzy się oddali Jehowie Bogu na spełnianie Jego woli, a potem się znużyli, szukają w ten sposób pretekstu do odwrócenia się i zaniechania wiary. I zwykle wcześniej czy później zostaje coś powiedziane lub opublikowane, co im dostarcza potrzebnej wymówki. Nieodmiennie czyni się wtedy kretowisko górą, a ta góra przedstawia oczywiście niepokonaną przeszkodę.
Robienie gór z kretowisk jest nierozsądne, nieuczciwe i samolubne, a niekiedy zdradza brak wiary. Jest nierozsądne, ponieważ nikogo nie uszczęśliwia, tylko raczej jeszcze pomnaża niedole życia. Czytamy: „Nauka [rozum, BG] męża po cierpliwości bywa poznana, a chwałą jego jest nie pamiętać urazy.” Mądry człowiek wie, że wyolbrzymiając błahe uchybienia lub robiąc kwestie sporne z drobnostek nie osiągnie niczego dobrego. — Przyp. 19:11, Wk, uw. marg.
Tak zwana „złota reguła” podana przez Jezusa Chrystusa: „Jak chcecie, aby wam ludzie czynili, tak i wy im czyńcie”, również wyklucza czynienie gór z kretowisk. Nie dopuszcza uprzedzeń rasowych, nietolerancji religijnej ani pychy narodowej czy rodzinnej. — Łuk. 6:31, NT.
Rozdymanie mało ważnych niedociągnięć bliźnich w wielkie kwestie dowodzi w szczególności braku miłości, gdyż „miłość pokrywa mnóstwo grzechów”, a nie wyolbrzymia ich ani ściąga na nie nadmiernej uwagi. Miłość „uraz nie pamięta. Wszystko znosi w milczeniu, wszystkiemu wierzy, zawsze jest ufna, wszystko przetrwa”. Gotowa jest przebaczyć nie tylko siedem razy, lecz siedemdziesiąt siedem razy. — 1 Piotra 4:8; 1 Kor. 13:5, 7, Kow; Mat. 18:22.
W końcu należy jeszcze wspomnieć wiarę i zaufanie do Boga i Jego Słowa, do Biblii. Wiara nie tylko chroni nas przed robieniem gór z kretowisk, lecz nawet pomaga nam sytuacje i problemy trudne do pokonania niczym góry uczynić jak gdyby kretowiskami. Jezus powiedział: „Gdybyście mieli wiary choć na miarę ziarenka gorczycy, moglibyście rzec tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się; i żadna rzecz nie byłaby dla was niemożliwa.” Apostoł Paweł miał taką wiarę. Dlatego otwarcie wyznał: „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia.” — Mat. 17:20; Filip. 4:13, Kow.
Tak więc strzeż się robienia gór z kretowisk, strzegąc swego serca, i niech mądrość, miłość i wiara będą ci pomocą w twych staraniach.
-