-
Gotowość kochającego ojca do przebaczaniaStrażnica — 1964 | nr 13
-
-
ten rozdzielił im majętność. A po niewielu dniach młodszy syn zabrał wszystko i odjechał do dalekiego kraju, i tam roztrwonił swój majątek, prowadząc rozwiązłe życie. A gdy wydał wszystko, nastał wielki głód w owym kraju, i on zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł tedy i przystał do jednego z obywateli onego kraju, a ten wysłał go do swej posiadłości wiejskiej, aby pasł świnie. I pragnął napełnić brzuch swój omłotem, którym karmiły się świnie, lecz nikt mu nie dawał. A zastanowiwszy się głęboko rzekł: Iluż to najemników ojca mojego ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Wstanę i pójdę do ojca mego i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie, już nie jestem godzien nazywać się synem twoim, uczyń ze mnie jednego z najemników swoich. Wstał i poszedł do ojca swego. A gdy jeszcze był daleko, ujrzał go ojciec jego, użalił się, i przybiegłszy rzucił mu się na szyję i pocałował go. Syn zaś rzekł do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przeciwko tobie, już nie jestem godzień nazywać się synem twoim. Ojciec zaś rzekł do sług swoich: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie też pierścień na jego rękę, a sandały na nogi, i przyprowadźcie tuczne cielę, zabijcie je, a jedzmy i weselmy się, dlatego, że syn mój był umarły, a ożył, zginął był, a odnalazł się. I zaczęli się weselić.
Starszy zaś syn jego był w polu. A gdy wracając zbliżył się do domu, usłyszał muzykę i tańce, i przywoławszy jednego ze sług, pytał się, co to jest. Ten zaś rzekł do niego: Brat twój przyszedł i ojciec twój kazał zabić tuczne cielę, że go zdrowym odzyskał. Rozgniewał się więc i nie chciał wejść. Tedy ojciec jego wyszedł i prosił go. Ten zaś odrzekł ojcu: Oto tyle lat służę ci, i nigdy nie przestąpiłem rozkazu twego, a mnie nigdyś nie dałeś nawet koźlęcia, bym się mógł zabawić z przyjaciółmi mymi. Gdy zaś ten syn twój, który roztrwonił majętność z nierządnicami, przyszedł, kazałeś dla niego zabić tuczne cielę. Wtedy on rzekł do niego: Synu, ty zawsze jesteś ze mną, i wszystko moje jest twoim. Należało zaś weselić się i radować, że ten twój brat umarł był, a ożył, zaginął był, a odnalazł się.” — Łukasza 15:11-32, NP.
OJCIEC, KTÓRY PRZEBACZA
W jakiż wzruszający sposób Jezus opisał gotowość do przebaczania okazywaną przez jego Ojca niebiańskiego! Jaka wspaniała jest myśl, że wielki Stwórca z takim współczuciem i serdecznością przyjmuje ponownie grzesznika przejętego skruchą! Jezus, który zna Ojca lepiej niż ktokolwiek inny, pokazał w tej wzruszającej przypowieści, że Ojciec traktuje w ten sposób wszystkich, którzy się opamiętają, „powrócą” i służą Mu.
Nie było to czymś nowym, że Bóg jako Ojciec jest gotów do przebaczania. Dawno przedtem Jehowa sam oświadczył, że mieszka z pokornymi, którzy skruszonym duchem żałowali swoich grzechów: „Ja, który mieszkam na wysokości na miejscu świętym, mieszkam i z tym, który jest skruszonego i uniżonego ducha.” — Izajasza 57:15.
JAK WYJEDNAĆ U OJCA PRZEBACZENIE
Gdy syn marnotrawny się opamiętał, miał istotnie „skruszonego i uniżonego ducha”. Szczerze żałował swego niemądrego postępowania, a nawet czuł, że nie jest godny nazywać siebie synem swego ojca. W pokorze i z uniżonym duchem, wracał do domu, aby zaofiarować ojcu swe usługi w charakterze niewolnika.
Podobnie w pierwszym stuleciu wśród Bożego ludu izraelskiego wielu było takich, którzy opuścili swego Ojca niebiańskiego i postępowali źle. Opamiętali się jednak, słysząc poselstwo o Królestwie głoszone przez Jana Chrzciciela i Jezusa. Uczuli skruchę z powodu grzechów, zawrócili jak syn marnotrawny i byli gotowi stać się niewolnikami Jehowy. Z uwagi na ich pokornego ducha i ich szczerą skruchę Jezus przyjął ich serdecznie tak jak jego Ojciec czynił to duchowo według przypowieści opowiedzianej przez Jezusa. Oni zostali uczniami Jezusa, który posłał ich do głoszenia Królestwa Bożego. Podobne stosunki istnieją obecnie podczas drugiej obecności Pana. Szczególnie przed rokiem 1931 wiele ludzi zostało zapoznanych z prawdą Słowa Bożego i oni ściśle współpracowali z namaszczonym ostatkiem braci Chrystusa. Nie wszyscy jednak pozostali w służbie Ojca niebiańskiego. Chcieli tak jak syn marnotrawny zakosztować radości obecnego systemu rzeczy. Nie byli gotowi czekać na błogosławieństwa Królestwa, lecz chcieli zaraz uzyskać błogosławieństwa materialne.
Z biegiem czasu ci nowożytni synowie marnotrawni zaczęli cierpieć głód duchowy tak jak chrześcijaństwo. Zmienili więc nastawienie swego umysłu i pokornie zawracali, uznawali swe grzechy i oświadczali, że są gotowi być niewolnikami Boga. Czy Jehowa ich przyjął? Z pewnością! Kochający ojciec w przypowieści przyjął czule marnotrawnego syna i wydał na jego cześć ucztę. Przejęte skruchą „drugie owce” Pana zostały również tak uczczone, a mianowicie duchową ucztą z tłustych potraw oraz wieloma przywilejami służby. One stały się także aktywnymi głosicielami Królestwa Bożego. Jakże serdeczny i miłosierny jest Ojciec wobec tych, którzy odczuwają potrzebę okazania skruchy i powracają do Niego!
Wszyscy zgrzeszyli. Dlatego wszyscy mogą się uczyć pokory i skruchy od syna marnotrawnego. On nie tylko odczuwał żal z powodu swych grzechów, lecz także okazał pokorę przez wyznanie swych błędów i dlatego prosił, aby mu wolno było służyć u jego ojca. Musisz czynić tak samo, jeżeli pragniesz łaski i przebaczenia Ojca niebiańskiego! Nie powstrzymuj się! Niechaj uczucie, że jesteś niegodny, nie przeszkodzi ci powrócić i służyć Bogu! Nabierz odwagi, gdyż Jehowa jest „dobrotliwy i przebaczający i pełen łaski dla wszystkich, którzy (...) [Go] wzywają.” — Ps. 86:5, Szer.
-
-
Przynależność religijnaStrażnica — 1964 | nr 13
-
-
Przynależność religijna
◼ W Amerykańskim Urzędzie Statystycznym stwierdzono w 1957 roku na podstawie badań zakrojonych na szeroką skalę, że 96% ludzi zapytanych o poglądy religijne wyznaje, iż są protestantami, katolikami lub żydami. Łączna liczba członków wszystkich kościołów wskazuje jednak, że około 68 000 000 Amerykanów nie należy do żadnego kościoła, ani synagogi. — „A Tale of Ten Cities” E. J. Lipman i Albert Vorspan. Str. 316.
-