Zażyły, serdeczny stosunek
1, 2. (a) Jak powstał zażyły stosunek Jezusa do jego „braci”? (b) Jaki to ma związek z wieczerzą Pańską?
PRZY rozpatrzeniu wypełnienia się tego, co przedstawione zostało w związku z pierworodnymi izraelskimi, szczególnie rzuca nam się w oczy co następuje: niezwykle zażyły stosunek, jaki Jehowa nawiązał między Jezusem a duchowym zborem pierworodnych, którzy razem z Jezusem stanowią nasienie Abrahama. Ponownie zwracamy się do listu Pawła do Hebrajczyków i stwierdzamy, że on to szczególnie podkreśla, mówiąc: „Przystało bowiem, (...) aby wielu synów przywiódł był do chwały, i sprawcę ich zbawienia [Jezusa Chrystusa] uczynił doskonałym przez mękę.” (Hebr. 2:10, NDą) A ponieważ tych wielu synów jest „uczestnikami krwi i ciała, podobnie i on [Jezus] brał udział w tych samych rzeczach, aby przez swoją śmierć zniszczyć tego, który ma środki do powodowania śmierci, to jest Diabła”. „Bo w istocie on wcale nie pomaga aniołom, ale pomaga nasieniu Abrahama. Dlatego był on obowiązany pod każdym względem stać się równym swym ‛braciom’, aby w rzeczach dotyczących Boga stał się miłosiernym i wiernym najwyższym kapłanem, żeby za grzechy ludzi złożyć ofiarę ubłagania.” — Hebr. 2:11-18, NW.
2 Jako członkowie obiecanego nasienia ci synowie znajdują się w zażyłym stosunku do Jezusa. Oto jednak pragniemy zwrócić uwagę na dalsze jeszcze podobieństwo: Jezus i jego „bracia” są „uczestnikami krwi i ciała”. To natychmiast tworzy połączenie między wieczerzą Pańską a prawdami, które Jezus wówczas objaśnił swoim uczniom i które obiecaliśmy omówić.
3. Jak oczekiwał Jezus ostatniej paschy ze swymi uczniami?
3 Jako bogobojny Żyd Jezus co rok obchodził w dniu 14 Nisana paschę; ponieważ jednak dokładnie wiedział, że jako rzeczywista „ofiara” paschalna zakończy w wyznaczonym czasie swą służbę i swój bieg, przystąpił on do tej ostatniej paschy ze swymi uczniami jako do wydarzenia o największym znaczeniu. Nawet wybór domu, w którym miała być obchodzona, dokonany został w nadzwyczajnych okolicznościach i był trafnym dowodem tego, że Jezus wszystko z góry dokładnie wiedział, bo Piotr i Jan znaleźli wszystko tak, „jak im powiedział”. „A gdy nastała godzina” i on ze swymi uczniami leżał przy stole, rzekł on do nich: „Wielce pragnąłem jeść tę paschę z wami, zanim ucierpię.” — Łuk. 22:7-16, NW.
4. Co wprowadził Jezus według sprawozdania Pawła po zakończeniu paschy i jakie szczegóły są podane?
4 Przy końcu posiłku paschalnego, który Jezus przeprowadził zgodnie z przepisami, zaczął on coś całkiem nowego. Ze sprawozdania apostoła Pawła, któremu te rzeczy objawione zostały przez samego Pana, dowiadujemy się, co się wówczas stało: „(...) że Pan Jezus tej nocy, w której był wydany, wziął chleb, i złożywszy podziękowania łamał go i rzekł: ‛To oznacza moje ciało, które jest dla was korzyścią. Czyńcie to stale na moją pamiątkę.’ Podobnie postąpił z kielichem po spożyciu wieczerzy, mówiąc: ‛Ten kielich oznacza nowe przymierze na mocy mojej krwi. Czyńcie to stale, ilekroć będziecie z niego pić, na pamiątkę moją.’” — 1 Kor. 11:23-25, NW.
5. (a) Jakie szczególne myśli występują w pożegnalnych słowach Jezusa do swoich uczniów? (b) Czego strzec się muszą ci, którzy biorą udział w wieczerzy Pańskiej?
5 Rozpatrując to sprawozdanie w związku myślowym z tym, co Jezus owej nocy powiedział swym uczniom (Zobacz Jana, rozdział 13 do 17), i z innymi odnośnymi tekstami biblijnymi, stwierdzamy występowanie dwu szczególnych myśli: istnieją błogosławieństwa, które otrzymują osoby, godnie jedzące z chleba i pijące z kielicha, i błogosławieństwa, w których uczestniczą. Ponieważ apostoł ostrzegawczo wskazuje na to, że ci, którzy uprawnieni są do uczestniczenia, strzec się powinni, aby nie jeść i nie pić „w sposób niegodny”, chcemy pokrótce wspomnieć o jednym lub dwóch nieporozumieniach, które prowadziły do niebiblijnych zapatrywań i praktyk i przy których się z całą szczerością trwa. — 1 Kor. 11:27.
6. Czy jest rzeczą stosowną często obchodzić wieczerzę Pańską?
6 Po pierwsze, słowa Jezusa: „Czyńcie to stale, ilekroć będziecie z niego pić” nie upoważniają do częstszego obchodzenia wieczerzy. Jak często pascha była obchodzona? Tylko raz w roku, w rocznicę, 14 Nisana, i Żydom nigdy nie przyszłoby na mysi obchodzić ją w innym dniu. Tego samego dnia, w którym Jezus obchodził paschę, a więc jeszcze w ciągu owych dwudziestu czterech godzin, umarł on też i wypełnił to, co przez nią było zobrazowane, a on umarł „raz na zawsze”. Paweł rzekł: „Ilekroć jecie ten chleb i pijecie z tego kielicha, ogłaszacie stale śmierć Pana.” Uroczystość ta, która służy upamiętnieniu jego śmierci, musi zatem być obchodzona raz w roku, 14 Nisana, a w tym roku będzie to 8 kwietnia po zachodzie słońca. — Hebr. 9:26; 1 Kor. 11:25, 26, NW.
7. Jak jest pokazane, że nauka o transsubstancjacji jest sprzeczna z Pismem Świętym?
7 Po drugie, słowa Jezusa: „To oznacza moje ciało”, „moją krew” [albo według innych wersji: „To jest ciało moje”, „moja krew”] nie usprawiedliwiają nauki o transsubstancjacji. Chleb i wino nie stały się wówczas literalnie jego ciałem i krwią, jak to wyraża ta nauka. Ten rzekomy cud nie powtarza się tez każdorazowo, gdy kapłan celebruje mszę. Ofiara Chrystusa w żaden sposób nie potrzebuje być powtarzana. Ta myśl jest jednym z najdosadniejszych dowodów, które Paweł przytacza w swym liście do Hebrajczyków. Mówi on: „Nie wszedł też [Chrystus], ażeby wiele razy miał ofiarować samego siebie (...) Ale on teraz, na końcu wieków, raz się ukazał dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie.” Przez tę jedną ofiarę „my [prawdziwi chrześcijanie] zostaliśmy uświęceni ofiarą ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze”. — 1 Kor. 11:24, 25; zobacz Hebrajczyków 9:25 do 10:10, NDą.
8. Jakim językiem często mówił Jezus i dlaczego trzeba to uwzględnić?
8 Gdy Jezus rzekł: „To oznacza moje [jest moje] ciało”, „moją krew”, mówił on językiem poglądowym, jak to często czynił, na przykład, gdy rzekł: „Ja jestem drzwiami owiec.” Kto choć na chwilę myślałby, że Jezus literalnie stał się drzwiami? — Jana 10:7.
9. Dlaczego niewłaściwe i szkodliwe jest uważać wieczerzę Pańską za sakrament?
9 Zresztą Jezus nie wprowadził też sakramentu, zewnętrznego rytuału religijnego czyli ceremonii, za pośrednictwem której dostępują jakoby łaski ci, którzy ją obserwują. Jest rzeczą ludzką polegać na formalnościach i sądzić, że przez nie można uzyskać łaskę Bożą. Naród Izraelski popełnił ten właśnie błąd, a dzisiejsze chrześcijaństwo również go popełnia. Jezus przykazał swoim uczniom tylko dwie rzeczy o znaczeniu symbolicznym: chrzest i wieczerzę Pańską, jednak mogą one sprawić więcej szkody niż dobra, jeśli to, co one symbolizują nie stało się rzeczywiście i nie żyje dalej w sercu i umyśle czyli nie wyraża się ustawicznie w postępowaniu.
10. Do czego pomocne nam jest studium tego tematu?
10 Lecz przypatrzmy się teraz pozytywniejszym, konstruktywniejszym stronom tego ważnego tematu, aby jeszcze lepiej poznać i zrozumieć cudowne błogosławieństwa, przedstawione przez wieczerzę Pańską i udzielone duchowym pierworodnym. To nie tylko obrazuje, jak oni otrzymują te błogosławieństwa, lecz też — co jest bardziej znamienne — że w cudowny sposób stają się uczestnikami pewnych błogosławieństw i przywilejów, a mianowicie nie tylko z równymi sobie, lecz też z Chrystusem Jezusem i przede wszystkim z samym Jehową.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA, KTÓRE OTRZYMUJĄ
11. Co Jezus chciał wyrazie słowami: „to oznacza moje ciało”?
11 Przypatrzmy się najpierw słowom, które nasz Pan wypowiedział, gdy wziął chleb i rzekł: „To oznacza moje ciało, które jest dla was korzyścią”. Z innych tekstów, które pozostają w związku z tym, wynika, że Jezus odniósł się do swego literalnego ciała. Gdy przyszedł do Jana, aby go ochrzcił, zastosował on do siebie słowa z Psalmu 40:7-9, które dawno przedtem zostały napisane pod inspiracją, i — jak to Paweł pokazuje przez powołanie się na nie — powiedział: „Gdy przychodzi na świat, [Jezus] mówi: ‛Nie pragnąłeś ofiary ani daru ofiarnego, ale przygotowałeś mi ciało.’ (...) Tedy rzekłem: ‛Oto przyszedłem (...) aby czynić twoją wolę, o Boże.’” Wypełniając swoje zadanie jako ofiara, Chrystus cierpiał „w ciele”, a te cierpienia skończyły się tym, że „poniósł nasze grzechy we własnym ciele na pal” i przez to dostarczył cenę okupu. — Łuk. 22:19; Hebr. 10:5-7 NW; 1 Piotra 4:1; 2:24, NW.
12. Jakie znaczenie przypisuje Biblia krwi człowieka i jak potwierdziło się to u Jezusa?
12 Lecz „człowiek Chrystus Jezus, który dał siebie samego na odpowiedni okup”, był również nie tylko ciałem jak „pierwszy człowiek Adam”, który stał się „duszą żyjącą” i którego Jezus był dokładnym odpowiednikiem. Ludzka „dusza żyjąca” jest stworzeniem z ciała i krwi, a właśnie krwi, a nie ciała używa Biblia jako symbolu życia czyli duszy. „Krew jest duszą” i „krew sprawia odpokutowanie dzięki duszy, która jest w niej”. Wobec tego „za jego pośrednictwem mamy uwolnienie przez okup za sprawą jego krwi, a nawet przebaczenie naszych wykroczeń według bogactwa jego dobroci niezasłużonej”. Paweł mówi dlatego słusznie o krwi i ciele, gdy opisuje, jak Jezus na korzyść swoich naśladowców wyrzekł się swego bytu ludzkiego, otwierając im przez to drogę do życia niebiańskiego, „drogi wejścia do miejsca świętego przez krew Jezusa, którą on uroczyście otworzył nam jako nową i żywą drogę poprzez zasłonę, to jest, swe ciało”. — 1 Tym. 2:5, 6; 1 Kor. 15:45; 5 Mojż. 12:23; 3 Mojż. 17:11; Efez. 1:7, NW; Hebr. 10:19, 20, NW.
13. Jakiego wyzwolenia doznali już naśladowcy Chrystusa?
13 Jak wyżej wspomniano, nie jest im jednak przyrzeczona tylko niebiańska zapłata, lecz — ponieważ Jezus uczestniczył w krwi i ciele — również wyzwolenie, z którego już teraz korzystają, wyzwolenie „z mocy ciemności”, gdyż on umarł, „aby wyzwolić wszystkich tych, którzy z lęku przed śmiercią byli w niewoli przez całe życie swe.” Jakie to było wyzwolenie? O tych, którzy wprowadzeni zostają do organizacji czyli domu, którego głową on, Syn, został postanowiony, Jezus rzekł: „Jeśli pozostajecie w moim słowie, jesteście rzeczywiście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. (...) A niewolnik nie mieszka w domu na wieki; syn mieszka na wieki. Przeto jeśli Syn was wyzwoli, rzeczywiście wolni będziecie.” Czy nie są to cudowne błogosławieństwa? — Kol. 1:13; Hebr. 2:15, NW; 3:6; Jana 8:31-36, NDą.
14, 15. (a) Jak piciu przypisane jest w Biblii symboliczne znaczenie? (b) Co okazują ci, którzy upoważnieni są jeść z chleba i pić z wina, przez uczestniczenie w tych symbolach i jak potwierdza to Jezus swymi słowami?
14 Zwykle jemy i pijemy, aby podtrzymać życie. Lecz tej prostej czynności niekiedy przypisane jest w Biblii symboliczne znaczenie. I tak na przykład powiedział Jezus do niewiasty, którą spotkał przy studni: „Gdybyś znała dar Boży i wiedziała, kim jest ten, kto ci mówi: ‛Daj mi pić’, prosiłabyś go, a dałby ci wody żywej (...) wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu.” (Jana 4:10, 14, NDą) W podobny sposób ci, którzy mają prawo spożywać przy wieczerzy Pańskiej z chleba i pić z wina, okazują symbolicznie, że wdzięcznie przyjmują życiodajne błogosławieństwa, które otrzymują, ponieważ Jezus ofiarował na ich korzyść swoje ciało i swoją krew. Można zatem powiedzieć, że przez wiarę symbolicznie jedzą jego ciało i piją jego krew. Ci, którzy nie znają prawdziwego stanu rzeczy, mogą to uważać za krańcowe czyli niewłaściwe. Pamiętajmy jednak o tym, że Jezus sam wyraził się w tym właśnie sensie i że Żydzi szemrali z tego powodu przeciw niemu. Nawet wielu jego uczniów przeraziło się i opuściło go. Lecz Piotr powiedział w imieniu dwunastu apostołów: „Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, żeś ty jest ów Święty Boży.” Słowa Jezusa, które wywołały taką mocną reakcję, brzmiały: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba; jeżeli kto je z tego chleba, będzie żyć na zawsze i w samej rzeczy, chleb, który ja dam, jest moim ciałem za życie świata. (...) Jeśli nie jecie ciała Syna człowieczego i nie pijecie krwi jego, nie macie życia w sobie. Kto się karmi moim ciałem i pije moją krew, ma życie wieczne, a ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym; bo moje ciało jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto się karmi moim ciałem i pije moją krew, pozostaje w jedności ze mną, a ja w jedności z nim.” — Jana 6:68, 69, 51, 53-56, NW.
15 Te słowa Jezusa przypominają nam o drugiej stronie naszego tematu, która nas również interesuje: zażyły, serdeczny stosunek do niego, jedność z nim.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWA, W KTÓRYCH MAJĄ UDZIAŁ PRZEZ NOWE PRZYMIERZE
16. Co ujawniło otoczenie, w którym Jezus wprowadził wieczerzę i modlitwa, którą odmówił do swego Ojca?
16 Samo otoczenie, do którego Jezus mówił, gdy zaprosił swych jedenastu wiernych uczniów jeść chleb i pić kielich, podczas gdy wszyscy leżeli przy stole, wykazało, że między nim a jego uczniami istniał przyjacielski, zażyły stosunek. Można by to unaocznić następującym przykładem: Przypuśćmy, że chciałbyś prosić wpływową osobę o jakąś szczególną przysługę, a ona powiedziałaby ci: „Proszę jutro przyjść do mego biura.” Z pewnością oczekiwałbyś wtedy, że sprawa załatwiona zostanie w sposób handlowy. Gdyby jednak powiedziała: „Proszę przyjść do nas i spożyć z nami kolację, a wtedy możemy pomówić o tym”. W tym wypadku miałbyś uczucie, że prawie już wygrałeś sprawę. W rozmowie ze swymi uczniami owego ostatniego wieczoru i w swej końcowej modlitwie, którą znajdujemy w siedemnastym rozdziale Jana, Jezus mówił o najkosztowniejszych i najgłębszych prawdach. Owa modlitwa, a nawet już jej wstęp pokazuje, jaki zażyły stosunek istniał między Jezusem a jego Ojcem. Rozmawiał on ze swymi uczniami, patrząc przy tym na nich; następnie „podniósłszy swe oczy ku niebu” rozmawiał dalej, lecz odtąd ze swym Ojcem — było to dla niego takie proste. — Jana 17:1.
17. (a) Gdzie jest mowa o nowym przymierzu i jaki kontrast pokazany jest w tym? (b) Jak brzmią przepisy nowego przymierza?
17 Podając swym uczniom kielich z winem, Jezus rzekł: „Ten kielich oznacza nowe przymierze na mocy mojej krwi, która ma być przelana za was.” (Łuk. 22:20, NW) Ta wzmianka o nowym przymierzu jest bardzo ważna ze względu na błogosławieństwa, które osobiście otrzymują i w których biorą udział z innymi. Powróćmy znów do listu do Hebrajczyków, który nam pomaga poznać to przymierze i zrozumieć jego znaczenie. Jeśli jest mowa o nowym przymierzu, musiało istnieć dawniejsze czyli stare przymierze, a jeśli jest potrzebne coś nowego, znaczy to, że stare zostało odrzucone. Odnośnie do tego Paweł pisze co następuje: „Gdy tedy mówi: nowe, tamto pierwsze uznał za przestarzałe. A to, co starzeje się i murszeje, bliskie jest zaniku.” Poprzednim przymierzem było stare przymierze czyli przymierze zakonu, zawarte z cielesnym Izraelem przez pośrednika Mojżesza. Lecz Jehowa zganił lud, z którym to przymierze było uczynione, i dlatego obiecał już za dni Jeremiasza nowe przymierze słowami: „To jest przymierze, które postanowię z domem Izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Dam zakon mój do wnętrza ich, a na sercu ich napiszę go (...) miłościw będę nieprawościom ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej.” — Hebr. 8:8, 13, NW; Jer. 31:33, 34.
18. Jaki podwójny cel spełniła wylana krew Jezusa co do nowego przymierza?
18 Aby przymierze mogło się stać prawomocnym, a nieprawości mogły być przebaczone, musiała być wylana krew. „Bo przymierze staje się prawomocne nad martwymi ofiarami (...) a bez przelania krwi nie ma przebaczenia.” Jezus jest pośrednikiem nowego przymierza. Jego wylana krew uczyniła to przymierze prawomocnym i stanowiła też legalną podstawę do rzeczywistego przebaczenia grzechów, oczyszczenia naszego sumienia, podczas gdy przymierze zakonu, które polegało na ofiarach ze zwierząt, sprawiało tylko zewnętrzne, symboliczne oczyszczenie, tylko „oczyszczenie ciała”. — Hebr. 9:13, 14, 17, 22, NW.
19. Z kim zawarte zostało nowe przymierze?
19 Z kim zawarte zostało nowe przymierze? Z chrześcijanami, z których składa się prawdziwy kościół czyli „małe stadko”, i którzy z Jezusem siedzieć będą w jego Królestwie na jego tronie niebiańskim, począwszy od tych, którzy byli obecni, gdy Jezus wprowadził wieczerzę. Jezus wiedział, że jeszcze drudzy mieli być przyjęci do tego przymierza. To wynika z jego modlitwy: „Nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy wierzą we mnie dzięki ich słowu.” (Jana 17:20, NW) Ci stanowią duchowy Izrael w przeciwieństwie do naturalnego Izraela, z którym przy górze Synaj zawarte zostało przymierze zakonu. Ten sposób postępowania z duchowym Izraelem jest naturalnie obrazem odmiennym od tego, który powyżej został omówiony, przy którym Bóg działał w sposób szczególny z żydowskimi pierworodnymi, zanim Izrael wyruszył z Egiptu. Przymierze zakonu zawarte zostało za pośrednictwem Mojżesza z całym narodem, a nie tylko z pierworodnymi.
20. Na co trzeba zważać pod względem tych licznych obrazów i podobieństw w Biblii?
20 Nawiasem zaznaczamy, że Pisma Hebrajskie zawierają liczne obrazy i podobieństwa, które jako „wzory” spisane zostały na naszą korzyść. Każdy obraz ma swoje określone znaczenie i na ogół nie powinniśmy próbować łączyć jednego obrazu z drugim. Również tych licznych podobieństw w Chrześcijańskich Pismach Greckich nie powinniśmy łączyć: „Owiec” z „żołnierzami” albo z „żywymi kamieniami”. — 1 Kor. 10:11; Jana 10:14; 2 Tym. 2:3, NW; 1 Piotra 2:5.
21. Jak składane były ofiary wspólności i co zostało przez to zobrazowane?
21 Do ofiar, które złożone zostały przy poświęceniu przymierza zakonu, należała też „ofiara wspólności”. Krótko mówiąc była to ofiara, przy której krwią pokropiono ołtarz czyli „stół” Jehowy, a tłuszcz spalony został na nim jako udział Jehowy w tej ofierze. Urzędujący kapłan otrzymał pierś i prawe udo jako swój dział, a Izraelici, którzy złożyli tę ofiarę, jedli pozostałe mięso przy wejściu do namiotu zgromadzenia. Podczas uroczystości poświęcenia przy górze Synaj czyniło to „siedemdziesięciu starszych mężów Izraelskich”, którzy reprezentowali lud. Ofiara wspólności była okazją, przy której Izraelici mieli szczególną społeczność z Jehową czyli poniekąd z Nim siedzieli przy Jego „stole”. Lecz nie mogli oni jednocześnie składać ofiar na stole demonów, jak to czyniły narody okoliczne, które praktykowały fałszywą religię. — 3 Mojż. 7:11-37; 17:5-7; 2 Mojż. 24:9-11; Ezech. 44:16.
22. Jak łączył Paweł te ofiary z wieczerzą Pańską?
22 Paweł myślał o wszystkich tych rzeczach i widział w tym wzór, z którego możemy ciągnąć korzyść. Dlatego łączył on go też z wieczerzą Pańską, gdy pisał do duchowych Izraelitów w Koryncie: „Kielich błogosławienia, który błogosławimy, czyż nie jest braniem udziału we krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest braniem udziału w ciele Chrystusa? Ponieważ jest jeden chleb, my choć nas jest wielu, jesteśmy jednym ciałem, gdyż wszyscy spożywamy z tego jednego chleba. Spójrzcie na to, czym jest Izrael według ciała: Czy ci, którzy jedzą ofiary, nie są uczestnikami ołtarza? Nie możecie pić kielicha Jehowy i kielicha demonów, nie możecie być uczestnikami ‛stołu Jehowy’ i stołu demonów.” — 1 Kor. 10:16-18, 21, NW.
23. Jakiej szczególnej społeczności zażywają uczestnicy wieczerzy (a) między sobą, (b) z Chrystusem Jezusem i (c) z Jehową?
23 Streszczając powyższe, możemy widzieć, że wieczerzę Pańską uważać trzeba za posiłek ofiarny i że ofiara Chrystusa może być porównana z opisaną już ofiarą wspólności. Przez picie kielicha i jedzenie chleba przyjęci do nowego przymierza chrześcijanie pokazują, że są uczestnikami zażyłej społeczności i że ściśle są związani: 1. między sobą, ponieważ jako zjednoczony zbór duchowych Izraelitów służą nowemu przymierzu i pod swą Głową, Jezusem Chrystusem, tworzą „jedno ciało”; 2. z Chrystusem Jezusem, ponieważ zażywają błogosławieństw odpuszczenia grzechów przez ofiarę jego ciała i krwi i ponieważ biorą udział „w jego cierpieniach”, poddając się „jego rodzajowi śmierci” w nadziei, że w „pierwszym zmartwychwstaniu” staną się „uczestnikami boskiego przyrodzenia” i 3. przede wszystkim z Jehową Bogiem jako Sprawcą całego urządzenia. — 2 Kor. 3:6; Fil. 3:10; 2 Piotra 1:4; Obj. 20:6, NW.
24. Z jakich przyczyn społeczność z Jehową jest najważniejsza i jak podkreślił to Jezus w swej modlitwie?
24 W związku z ostatnim punktem zawsze powinniśmy pamiętać o tym, że Jehowa dbał o to, aby Jezus mógł złożyć taką ofiarę. Paweł mówi dlatego słusznie o „kielichu Jehowy” i o „stole Jehowy”. Jezus złożył Jehowie wartość swej ofiary, która potem najpierw zastosowana została na korzyść duchowego Izraela. Jest to nowe przymierze Jehowy. W modlitwie, którą Jezus ostatniej nocy odmówił za swoich uczniów, podkreślił on szczególnie ten zażyły, serdeczny stosunek do Ojca niebiańskiego: „Proszę (...) aby wszyscy byli jedno, tak jak ty, Ojcze, jesteś w jedności ze mną, a ja w jedności z tobą, aby i oni byli w jedności z nami (...) żeby byli uczynieni doskonałymi w jedności, aby świat poznał, żeś ty mnie posłał i że umiłowałeś ich tak, jak umiłowałeś mnie.” — Jana 17:20-26, NW.
25. Gdzie i jak opisuje Paweł służbę nowego przymierza i co pisze o tym Piotr?
25 W powyższym streszczeniu występują jedna lub dwie myśli, które przedtem jeszcze nie były omówione, które jednak pokrótce chcemy omówić. Co do służby nowego przymierza można by powiedzieć, że w swym drugim liście do Koryntian (3:4 do 4:6, NW) Paweł zatrzymuje się nad nią dłużej, pokazując, że jej chwała daleko przewyższa chwałę służby przymierza zakonu. Mówi on, że „my [chrześcijanie] (...) odzwierciedlamy chwałę Jehowy jak zwierciadło”, przy czym najpierw nasze serce oświetlone zostaje „wspaniałą znajomością o Bogu przez oblicze Chrystusa”, a my potem odbijamy to światło, gdy głosimy dobrą nowinę i otwarcie wyłuszczamy innym prawdę. Ponieważ „drugie owce” Pana ściśle związane są z żyjącymi jeszcze na ziemi członkami ostatka małej trzody, przeto one również biorą udział w tej służbie, ale główne brzemię czyli główna odpowiedzialność spoczywa na duchowym Izraelu, z którym nowe przymierze zostało zawarte i o którym Piotr powiedział: „Jesteście (...) narodem świętym, ludem do szczególnego posiadania, abyście oznajmiali daleko wokół zalety tego, który was powołał z ciemności do swego cudownego światła.” — Jana 10:16; 1 Piotra 2:9, NW.
26. (a) Jak wartość okupu zostaje szczególnie zastosowana do duchowego Izraela? (b) W czym różnią się zatem „drugie owce” od duchowych Izraelitów?
26 Nie powinniśmy też zapomnieć, że wartość ofiary Chrystusa, która zastosowana zostaje na korzyść duchowych Izraelitów, dzięki czemu oni, będąc jeszcze w ciele, zostają przez Boga usprawiedliwieni czyli uznani za sprawiedliwych, służy specjalnemu celowi. Wolą Bożą jest, aby oni ofiarowani zostali z Chrystusem. To nie może się jednak stać w godny przyjęcia sposób, chyba że najpierw zostają usprawiedliwieni. Wtedy spłodzeni oni zostają przez Boga na duchowych synów i otrzymują nową nadzieję, nadzieję na życie niebiańskie. To wszystko sprawia duch Boży, który ich też namaszcza czyli legalnie uznaje za członków ciała czyli zboru, którego Głową jest Chrystus. Również pod tym względem widzimy wyraźną różnicę między nimi a „drugimi owcami”, które także cierpią, a nawet umierają z powodu swego stanowiska po stronie Królestwa Bożego, ale się nie wyrzekają swej nadziei na życie w przywróconym ziemskim raju. Duch Boży działa na nich, wzmacniając i wyposażając ich do udziału w służbie dla Królestwa i pomagając im prowadzić właściwe życie, lecz nie budzi w nich nadziei na zmartwychwstanie niebiańskie. — Rzym. 5:1, 2; 8:15-17; Kol. 1:18.
27. (a) Dlaczego wszyscy podobni do owiec ludzie powinni być obecni przy wieczerzy Pańskiej? (b) Na jakie ważne prawdy na korzyść wszystkich, szczególnie wskazano przy tej sposobności?
27 Rozpatrzywszy pokrótce cudowne błogosławieństwa, przypadające tym, którzy przyjęci zostali do nowego przymierza, i błogosławieństwa, w których mają udział, jak również zażyły, serdeczny stosunek, w który wchodzą, możemy lepiej rozumieć, jak cudowny przywilej i też jak wielką odpowiedzialność oni mają. „Drugie owce” także powinny poznać te ważne prawdy, które stanowią istotną część zamysłu Bożego, chociaż one nie mogą wnikać w nie w tym sensie, aby ich mogły doświadczyć na samych sobie. To doroczne zebranie w związku z wieczerzą Pańską może więc słusznie być uważane za jedyne w swoim rodzaju. Wszyscy ludzie szczerze zainteresowani powinni być obecni na nim. Jest ono częścią składową prawdziwej służby Bożej. Wszyscy obecni są symbolicznie w gościnie przy „stole Jehowy”, chociaż z symboli — niekwaszonego chleba i wina — spożywają tylko ci, którzy mają świadectwo ducha Bożego, potwierdzające ich synostwo Boże oraz, że są „dziedzicami Boga i współdziedzicami Chrystusa”. Przez to jednak, że tego wieczoru wszyscy są obecni i słyszą, co jest powiedziane, przypominają oni sobie ponownie, jak ważne jest niepodzielnym sercem służyć Jehowie w interesie jego Królestwa i Mu wyłącznie być oddani, unikając wszystkiego, co by ich znamionowało jako takich, którzy służą przy „stole demonów”; mają oni ściśle trzymać się Społeczeństwa Nowego Świata świadków Jehowy, gdyż żyjemy dzisiaj w czasie, kiedy Jehowa zgromadza wszystkie owce i je przywodzi do jedności „jak stado owiec do zagrody”. — Mich. 2:12; Jana 10:16, NW.
28. Jak wypełnił się Psalm 116 na Jezusie i jak sprawdza się to na wszystkich, którzy przyjęci zostali do nowego przymierza?
28 Ci, którzy mają nadzieję na życie niebiańskie i — jak wspomniano — mają świadectwo ducha, biorą udział w symbolach, zbadawszy siebie i stwierdziwszy, że są godni uczestniczenia. Ci duchowi synowie dokładnie wiedzą, co to wszystko dla nich oznacza i co muszą czynić, aby zachować zażyły, serdeczny stosunek między sobą, do swego Pana i Głowy, a przede wszystkim do Jehowy. Ponieważ są wdzięczni za wszystko, co otrzymali z Jego ręki, modlą się oni, jak ongiś Jezus się modlił według proroczego psalmu: „Co oddam Jehowie za wszystkie dobrodziejstwa Jego?” — i są mocno zdecydowani czynić to, co on uczynił według tegoż psalmu: „Tobie [Jehowo] ofiarować będę ofiarę dziękczynienia i imienia Jehowy wzywać będę. Śluby moje oddam Jehowie.” Dopełniając swego ofiarnego biegu i okazując się wiernymi aż do śmierci, wzmocnieni oni zostają przez wspaniałą obietnicę Jezusa: „Dam ci koronę życia.” Jakąż pociechę i jakąż mocną ufność musiał otrzymać Jezus w godzinie swego ucisku! Otrzymują je taż jego chodzący tą samą drogą naśladowcy przy czytaniu słów, które Jehowa przed dawnym czasem kazał spisać na ich korzyść: „Droga jest w oczach Jehowy śmierć jego wiernych.” — 1 Kor. 11:28; Obj. 2:10; Psalm 116:12-19, NW.