-
Dlaczego całe Pismo natchnione przez Boga jest użyteczne?Strażnica — 1964 | nr 21
-
-
„do karcenia w sprawiedliwości”. (2 Tym. 3:16, NW) Zdarza się, że kiedy zwyczaje albo wymagania organizacji religijnej zostają wytknięte jako sprzeczne ze ‚świętymi pismami’, duchowni usiłują je usprawiedliwiać, mówiąc: „Tego wymaga karność kościelna.” Jeżeli jednak to postępowanie nie harmonizuje z ‚całym Pismem’, wówczas nie jest karceniem w sprawiedliwości i nie przyczynia się skarconemu do zbawienia. Podstawowym zadaniem karności jest wychowanie, pouczenie, wykształcenie. (Dzieje 7:22) To wychowywanie może się odbywać w ramach systemu praw i przepisów jakiejś organizacji. W myśl słów apostoła Pawła, skierowanych do ojców, organizacją taką jest chrześcijański dom rodzinny; oświadczył on: „A wy, ojcowie, nie rozdrażniajcie swych dzieci, lecz nadal wychowujcie je w karności i autorytatywnej radzie Jehowy.” (Efez. 6:4, NW) W tym przypadku karność polega na wychowywaniu połączonym z aktami ćwiczenia (zaprawiania) dzieci, aby zrozumiały, jak mają się zachowywać w domu rodzicielskim i jak się podporządkowywać chrześcijańskiemu ojcu. W celu dopomożenia im do postępowania odpowiadającego tej karności można podczas zaprawiania ich w miarę potrzeby udzielać autorytatywnej rady, napomnienia lub zachęty ze Słowa Bożego. Tak więc karność oznacza, że dzieciom nie wolno postępować według własnych niedojrzałych, dziecinnych kaprysów, przywidzeń czy nieprzemyślanych zachcianek, lecz muszą się nauczyć działania według prawideł i przepisów obowiązujących w chrześcijańskim domu rodzinnym.
37, 38. Na co jeszcze rozciąga się karność?
37 Następnie karność rozciąga się także na większą, obszerniejszą strukturę — na organizację Jehowy Boga, którą dzisiaj reprezentuje na ziemi zbór Jego chrześcijańskich świadków. Stanowi ona dom wielkiego Ojca niebiańskiego, „dom Boży”. Prawidła, przepisy i wytyczne działania są tutaj sprawiedliwe i każdy członek tego domu, który ich przestrzega w myślach i postępowaniu, uczy się sprawiedliwości.
38 Potrzebne nam są wskazówki co do tego, jak się prowadzić w łonie organizacji Bożej. Dlatego też Paweł pouczył o tym Tymoteusza: „To ci piszę, (...) żebyś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem [zborem, NW] Boga żywego, filarem i podstawą prawdy.” (1 Tym. 3:14, 15, NT) Pouczenia, które Paweł dał Tymoteuszowi, zawarte są teraz w inspirowanych ‚świętych pismach’. Stąd „całe Pismo”, natchnione przez Boga jest użyteczne „do karcenia w sprawiedliwości”.
39. Co ma być pobudką również w wypadku karności? Co to oznacza dla chrześcijan?
39 Pobudką do stosowania chrześcijańskiej karności — czy to w bogobojnym domu rodzinnym, czy w zborze świadków Jehowy — jest miłość. Dlatego będzie ona wprowadzana i utrzymywana we właściwy sposób. Natchnione „święte pisma”, mówią nam wyraźnie, jak się ma odbywać to czynne wychowywanie w ramach praw i przepisów teokratycznych. Ponieważ omawiana karność zbudowana jest na miłości i ma na celu wychowanie nas ku zbawieniu, powinniśmy się jej podporządkować, chociaż nie pozwala nam w zborze czy poza zborem naszą mową, działaniem i trybem życia naśladować nieokiełzanego świata.
40. Z jakimi przeszkodami możemy się spotkać w tym świecie? Jaką radość to jednak pociąga za sobą?
40 Takie zdyscyplinowane postępowanie może nas wprawdzie wystawić na krytykę, sprzeciw i prześladowanie ze strony świata, lecz to po prostu już idzie w parze z karceniem, z zaprawianiem nas w tym świecie. Może utrudniać nam spełnianie otrzymanego od Boga zlecenia, aby „publicznie i od domu do domu” głosić „wiecznotrwałą dobrą nowinę”, ale jest dla nas dobrą szkołą, wychowaniem, które da dobre wyniki. „Wszelkie karcenie”, czytamy w liście do Hebrajczyków 12:11, „nie wydaje się na razie przyjemne — raczej przykre; później jednak przyniesie tym, którzy byli w ten sposób kształceni, plon pokoju i sprawiedliwości.” (Kow) Miłujmy więc za to Boga, naszego niebiańskiego Ojca.
41. Kim się staniemy, gdy będziemy zważać na „całe Pismo”?
41 Dzisiaj musimy swym życiem oraz kontynuowaniem w jedności ogólnoświatowego dzieła dawać dowody tego, że jesteśmy karnymi, to znaczy zdyscyplinowanymi chrześcijańskimi świadkami Jehowy. Musimy działać i służyć jak przystoi mężom Bożym, Jego oddanemu ludowi. Mądrość potrzebna nam do wiecznego zbawienia tkwi w sumiennym studiowaniu i stosowaniu dostarczonej przez Niego Księgi „wiecznotrwałej dobrej nowiny”, którą dał z miłości, „aby człowiek Boży był w pełni zdatny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dzieła dobrego”. — 2 Tym. 3:17; Obj. 14:6, NW.
-
-
To nie droga wzajemnej miłościStrażnica — 1964 | nr 21
-
-
To nie droga wzajemnej miłości
■ Jean Plaidy, autorka trylogii o inkwizycji hiszpańskiej, pisze we wstępie do pierwszej z tych trzech książek: „Uważam, że dobrze jest pamiętać, iż chrystianizm i Kościół nie zawsze chodzą ręka w rękę. W rzeczywistości proste doktryny oparte na naukach Jezusa Chrystusa zbyt rzadko były stosowane w praktyce. Są one zbyt proste na to, by przemówiły do ludzi, którzy się lubują we władzy i bogactwie — a już szczególnie we władzy; a jakże zdobyć władzę przez zastosowanie nauk Chrystusa? Jaką doczesną chwałę można osiągnąć, biorąc kij i sakwę, pozostawiając światowe dobra i idąc przed siebie, by ogłaszać tę prostą naukę: ‚Miłujcie się wzajemnie’?”
„Gdzież w takim życiu można by znaleźć blask i przepych, ceremonialne szaty, dymiące kadzielnice, spore dochody i okazałe pałace? A jednak to właśnie były oznaki zajmowanego stanowiska i rzeczy niezbędne do wytworzenia owego hipnotycznego stanu, w którym ludzie potrafią czcić siebie samych, udając jednocześnie, że wielbią Boga.” „Tysiące ofiar poddanych było najokrutniejszym torturom, jakie tylko ci ludzie zdołali wymyśleć; ciała ofiar rozszarpywane były rozżarzonymi do czerwoności kleszczami, a na rany lano im roztopiony ołów; wielu skonało w torturze podwieszania i torturze wodnej; niejeden poniósł śmierć, rozciągnięty na łożu tortur: inni byli spaleni na stosach; wypróbowano wszelkie sposoby zadawania bólu i znieważania ciała ludzkiego; a wszystko to było czynione w imię tego, który przykazał swym naśladowcom, aby się wzajemnie miłowali.” — Powstanie inkwizycji hiszpańskiej (Nakładem wydawnictwa Robert Hale itd., Londyn, 1959. Następne tomy trylogii to: Rozwój inkwizycji hiszpańskiej i Koniec inkwizycji hiszpańskiej).
-
-
Ciemność w chrześcijaństwieStrażnica — 1964 | nr 21
-
-
Ciemność w chrześcijaństwie
▲ Ciemności okryły ludzkość zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, nie wyłączając nominalnego chrześcijaństwa. „Rozminąłby się z prawdą,” stwierdził angielski kaznodzieja Falkner Allison, „kto by utrzymywał, że ciemność, w której toczy się życie ludzkie w naszym kraju, a która powstała z odrzucenia światła, jest choć trochę mniejsza niż mroki niewiedzy, które panują nad Indią i innymi tzw. niechrześcijańskimi krajami.”
-