Pamiątka śmierci Chrystusa i jej znaczenie dla ciebie
PAMIĄTKA śmierci Chrystusa, nazywana inaczej „Wieczerzą Pańską”, ma dla różnych ludzi różne znaczenie. Bez wątpienia zależy to w dużej mierze od różnic w pojmowaniu jej znaczenia. A jak ty, czytelniku, się na nią zapatrujesz? Co ona oznacza dla ciebie? Dla tych, którzy właściwie rozumieją znaczenie Pamiątki, oznacza ona tak wiele, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby ją obchodzić.
Na przykład w Stanach Zjednoczonych pewna starsza wiekiem chrześcijanka nie mogła opuszczać łóżka, ale sercem wprost rwała się do obchodzenia Pamiątki śmierci Chrystusa razem z chrześcijańskimi braćmi. Skorzystała z ambulansu i była obecna, mimo że na noszach. Jakiż wspaniały przykład doceniania dała tym sposobem!
Inny chrześcijański świadek Jehowy został odizolowany w chińskim więzieniu. Ale nawet ta okoliczność nie powstrzymała go od obchodzenia Pamiątki śmierci Chrystusa, o czym sam tak mówi:
„Każdego roku starałem się obchodzić Pamiątkę śmierci Chrystusa, jak tylko mogłem najlepiej. Z okna więziennego obserwowałem jak na początku wiosny księżyc zbliżał się do pełni. Możliwie najstaranniej obliczałem datę uroczystości. Naturalnie nie miałem żadnej sposobności otrzymania emblematów, to jest chleba i wina, a straż odrzucała prośbę o podanie mi tych rzeczy. Dlatego przez pierwsze dwa lata mogłem tylko pozorować obchodzenie Pamiątki, posługując się wyimaginowanymi emblematami. (...) Następnie trzeciego roku znalazłem kilka puszek czarnej porzeczki w paczce Czerwonego Krzyża i z tego udało mi się zrobić wino, natomiast ryż, który przecież jest niekwaszony, służył za chleb. W ostatnim roku dostałem zarówno trochę wina, jak i kilka niekwaszonych sucharów w paczce Czerwonego Krzyża.”
Nieco dawniej, podczas drugiej wojny światowej, wielu świadków Jehowy, zwłaszcza zaś pozamykani w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, narażało się na surowe kary, jeśli nie wprost na śmierć za obchodzenie Pamiątki śmierci naszego Pana. Pewna chrześcijanka, która była w jednym z takich obozów, opowiada o tym:
„Każda dostała wiadomość, żeby była w pralni o godzinie 11 w nocy. Dokładnie o 11 byłyśmy zgromadzone w liczbie 105. Stałyśmy blisko siebie w kole, w środku stołeczek biało nakryty, na nim emblematy. Paliła się świeca, gdyż światło elektryczne mogłoby nas zdradzić. Czułyśmy się jak pierwotni chrześcijanie w katakumbach. Była to naprawdę uroczysta chwila. Ponownie ślubowałyśmy żarliwie naszemu Ojcu używać wszystkich swych sił do usprawiedliwienia Jego świętego imienia, stać wiernie po stronie Teokracji i ochoczo ofiarować swe ciała jako żywe ofiary godne przyjęcia u Boga.”
W owych latach podobnie narażali się świadkowie Jehowy w Kanadzie i w niejednym innym kraju. W istocie rzeczy takie ryzyko podejmą i w tym roku świadkowie Jehowy wszędzie tam, gdzie są zmuszeni działać nieoficjalnie. Jedno jest co do nich pewne: że doceniają przywilej obchodzenia Pamiątki śmierci Chrystusa.
CO SIĘ NA NIĄ SKŁADA
Chcąc dobrze zrozumieć, co dla ciebie oznacza Pamiątka śmierci Chrystusa, musisz przede wszystkim wiedzieć, z czego się składała Wieczerza Pańska. Apostoł Mateusz, naoczny jej świadek, napisał o tym: „A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z tego wszyscy; albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów.” Przy tej samej okazji Jezus również polecił, jak donosi apostoł Paweł: „To czyńcie na pamiątkę moją.” — Mat. 26:26-28, NP; 1 Kor. 11:24.
Jezus Chrystus jak najbardziej słusznie nakazał, by jego śmierć była wspominana. Ta śmierć, która ludzkości otworzyła drogę do uwolnienia się od grzechu i śmierci oraz przywrócenia do łaski Bożej, stanowiła jedno z najbardziej godnych uwagi, jeśli nie w ogóle najważniejsze wydarzenie, jakie do tego czasu miało miejsce na ziemi. Ponadto Jezus swoim wiernym biegiem życia ustanowił mistrzowski przykład dla wszystkich naśladowców. A co najważniejsze, przez wytrwanie Jezusa w wierności aż do śmierci pomimo wszystkiego, czym Diabeł i jego narzędzia usiłowali ją podkopać, w istocie Jehowa Bóg odniósł wspaniałe zwycięstwo nad Szatanem Diabłem, który się chełpił, że zdoła wszystkich ludzi od Niego odwrócić. — Ijoba 2:4, 5; Mat. 20:28; 1 Piotra 2:21.
Co Jezus miał na myśli, gdy przy ustanawianiu Pamiątki swej śmierci rzekł: „To jest ciało moje” i „To jest krew moja”? Wobec braku jakiegokolwiek przeciwnego stwierdzenia w Piśmie świętym musimy dojść do wniosku, iż Jezus po prostu wyraził rzecz najoczywistszą, mianowicie, że chleb i wino stojące przed nim przedstawiały, zastępowały lub oznaczały jego własny organizm z krwi i ciała, a nie, że się faktycznie stały jego ciałem i krwią. Dlatego niektóre tłumaczenia podają: „To oznacza moje ciało” lub „To przedstawia moje ciało”. Ponieważ chleb i wino są w takim razie symbolami, można je słusznie określać jako „emblematy”.
KIEDY I JAK CZĘSTO?
Kiedy i jak często powinni chrześcijanie obchodzić Pamiątkę śmierci Chrystusa? W Kościele rzymskokatolickim odmianę Wieczerzy Pańskiej, to znaczy mszę, odprawia się każdego dnia w roku oprócz Wielkiego Piątku. Są wyznania, jak na przykład christadelfianie, gdzie się to czyni co tydzień. Jeszcze inni obchodzą ją trzy lub cztery razy w roku.
Wprawdzie Jezus ze swej strony nie ustalił wyraźnie, kiedy i jak często ma być odprawiana czy obchodzona Pamiątka jego śmierci, jednak sam rozum, a do tego czas, jaki on wybrał do jej ustanowienia, oraz pozostałe wzmianki na ten temat w Piśmie świętym — wszystko to może pomóc do wysnucia rozsądnych wniosków. Czyż rozum albo logika nie dyktuje, żeby pamięć śmierci Chrystusa uczcić raz do roku? Wszelkie inne godne uwagi zdarzenia bywają upamiętniane przez obchodzenie rocznic. Częstsze obchodzenie takich uroczystości niczego by im nie dodało, ale przez spospolitowanie chyba raczej tylko ujęłoby im ważności.
Poza tym Jezus zarówno ustanowił Pamiątkę swej śmierci, jak też oddał życie w dniu, który był najważniejszą datą w historii żydowskiej, w dniu 14 Nisana, pierwszego miesiąca roku księżycowego, jakim się posługiwała ich religia. Chodziło tu o pamiętną noc Przejścia (Paschy), kiedy naród izraelski wyzwolony został z niewoli egipskiej i kiedy oszczędzeni byli pierworodni Izraelitów, bo anioł śmierci przeszedł nie tknąwszy ich. Upamiętniała ona równocześnie narodziny narodu Izraela i cudowne zwycięstwo Jehowy Boga nad rządzonym przez Diabła egipskim mocarstwem światowym. Ponadto czytamy: „Albowiem na Paschę naszą został ofiarowany Chrystus.” Skoro o Jezusie Chrystusie tutaj powiedziano, iż jest ofiarą paschalną, a owo Przejście było upamiętniane coroczną uroczystością w dniu 14 Nisana, to czyż nie jest rozsądnym wniosek, że chciał, aby wspomnienie jego śmierci zajęło w życiu naśladowców miejsce żydowskiej Paschy, tym bardziej że wszyscy ówcześni uczniowie byli Żydami przyzwyczajonymi do obchodzenia święta Przejścia właśnie co roku 14 Nisana? Historia pierwotnego Kościoła rzeczywiście donosi, że przez pewien czas znaczna liczba chrześcijan obchodziła Pamiątkę śmierci naszego Pana w dniu 14 Nisana. — 1 Kor. 5:7, 8, Db.
Zgodnie z tym, co powyżej wywiedziono, chrześcijańscy świadkowie Jehowy obchodzą Pamiątkę śmierci Chrystusa tylko raz w roku, właśnie 14 Nisana, który to dzień w różnych latach przypada na różne daty i liczy się od zachodu słońca.
CZY SPOŻYWASZ?
To pytanie — Czy spożywasz? — niektórym z naszych czytelników może wydawać się dziwnym, bo w wielu odłamach chrześcijaństwa powszechnie przyjęty jest zwyczaj, że wszyscy obecni przy obchodzeniu „Wieczerzy Pańskiej” uczestniczą w spożywaniu chleba i wina. Jednakże Pismo święte nie dopuszcza takiej bezładnej praktyki. Kiedy Jezus wprowadzał Pamiątkę, było wokół niego jedenastu wiernych apostołów, do których powiedział: „Jak mój Ojciec zawarł przymierze ze mną, tak i ja zawieram z wami przymierze co do królestwa, abyście jedli i pili przy moim stole w mym królestwie i zasiadali na tronach.” Wynika stąd, że spożywać emblematy Pamiątki śmierci Chrystusa możesz tylko w wypadku, jeśli jesteś z Chrystusem w tym przymierzu na rzecz Królestwa. Uczestników tego przymierza Jezus określił jako „małe stadko”; rzeczywiście jest takich stosunkowo niewielu, bo ich liczba jest ograniczona zaledwie do 144 000. — Łuk. 22:29, 30; 12:32, NW; Obj. 7:4-8; 14:1, 3.
W przymierzu co do Królestwa uczestniczą ludzie, którzy się oddali na spełnianie woli Bożej, zostali przyjęci przez Jehowę, a następnie spłodzeni duchem, wskutek czego są Jego duchowymi synami, którzy się ‚narodzili na nowo’ i stali członkami symbolicznego ciała Chrystusowego. Wszyscy tacy mogą powiedzieć za apostołem Pawłem: „Sam Duch poświadcza duchowi naszemu, żeśmy dziećmi Bożymi. A jeśli dziećmi, tedy i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeżeli tylko z nim cierpimy, abyśmy też z nim i uwielbieni byli.” — Rzym. 8:16, 17, NT.
Skoro należysz do tych, którzy słusznie mogą uczestniczyć w spożywaniu emblematów Pamiątki naszego Pana, ma to dla ciebie specjalne znaczenie, bo oznacza, jak gdybyś miał udział w posiłku ofiarnym wspólnie z Jehową Bogiem i Jezusem Chrystusem. (1 Kor. 10:20, 21) Ma to służyć tobie jako przypomnienie twej jedynej w swoim rodzaju pozycji duchowego syna Bożego spośród braci Chrystusa. Przypomina ci również, że musisz być wierny aż do śmierci tak jak Jezus oraz że nadzieją twoją jest „korona żywota”, nieśmiertelność w niebiosach, gdzie dzielić masz niebiański tron ze swoją głową, Jezusem Chrystusem. Ponadto jest to dla ciebie pora na sprawdzenie siebie, aby się upewnić, czy uczestniczysz z należytym docenianiem emblematów, żebyś nie jadł i nie pił sobie na potępienie. — 1 Kor. 11:27-34; Obj. 2:10.
JEŻELI NIE SPOŻYWASZ
Dzisiaj znaczna większość tych, którzy są obecni przy Wieczerzy Pańskiej, nie uczestniczy w spożywaniu emblematów. Na przykład dwa lata temu bezpośredni udział w Pamiątce śmierci naszego Pana wzięło zaledwie około dwunastu tysięcy uczestników, chociaż obecnych było ponad 1 690 000 osób; a więc przeciętnie tylko jeden na 138 obecnych. Zapytasz może: Po co mam być obecny, jeśli nie spożywam z emblematów? Jaką wartość ma Pamiątka śmierci naszego Pana dla mnie? Wielką wartość! W twoim własnym interesie duchowym leży, żeby okazać szacunek wobec nakazu, który Jezus dał swym naśladowcom. Obecność przy „stole Jehowy” stanie ci się dobrodziejstwem, nawet choćbyś nie uczestniczył w symbolicznej ofierze wspólnoty.
Twoja obecność na Pamiątce może być porównana z obecnością na czyimś weselu. Sam nie bierzesz ślubu, ale z przywiązania do pary nowożeńców i uszanowania dla otrzymanego zaproszenia okazujesz im szacunek przez swoje przybycie. Tak też ma się rzecz z Pamiątką śmierci Chrystusa; wszyscy, którzy miłują Pana Jezusa Chrystusa i jego oblubienicę, to jest członków jego ciała, będą chcieli być obecni. Przypomnienie zwycięstwa Jehowy, osiągniętego przez zachowanie nienaganności ze strony Jezusa, oraz tego, co śmierć Chrystusa będzie oznaczać dla wszystkich posłusznych spośród ludzkości, jak również przywołanie na pamięć godnego przykładu wierności Jezusa — wszystko to wielce wzmocni twoją wiarę i zwiększy docenianie. Będziesz duchowo pokrzepiony tym, co usłyszysz i zobaczysz.
Ale nie wnioskuj mylnie, że obecność na Pamiątce śmierci Chrystusa raz do roku to już wszystko, czego ci potrzeba. Widocznie łatwo jest popełniać ten błąd, bo wiele osób przybywa do Sal Królestwa świadków Jehowy właśnie tylko na tę okazję. Jedna uczta, choćby najobfitsza i najlepiej przyprawiona, chyba nie zdoła zapewnić ci sił fizycznych na cały rok, prawda? Tak też chrześcijanie potrzebują regularnie się zgromadzać na posiłki duchowe, a nie tylko wtedy, gdy przewidziana jest specjalna uczta duchowa, jak przy Pamiątce śmierci Chrystusa. Dlatego chrześcijańscy świadkowie Jehowy chodzą na pięć cotygodniowych zebrań. Zdają sobie sprawę, że „nie samym chlebem żyć będzie człowiek” i że z uwagi na szybko nadciągający dzień Jehowy jest sprawą bardziej naglącą niż dawniej, by nie opuszczać wspólnych zgromadzeń. — Łuk. 4:4; Hebr. 10:24, 25.
Oczywiście nawet regularna obecność na tych wszystkich zebraniach nie stanowi jeszcze całej sumy tego, co jest wymagane od chrześcijan. Na takich zebraniach nabywasz wiedzy, otrzymujesz; ale chrystianizm polega na czymś więcej niż przyjmowanie, wymaga również dawania. Czyż Jezus nie mówił: „Bardziej uszczęśliwiające jest dawanie niż otrzymywanie”? Dlatego też nakazał swoim naśladowcom: „Niech światło wasze świeci przed ludźmi.” Ponadto przepowiedział, że „ta dobra nowina o Królestwie będzie kazana po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom”. Proroctwo to jest w istocie rzeczy nakazem dla naśladowców, aby ogłaszali Królestwo. Wreszcie pamiętajmy, że podczas gdy „sercem wierzy się ku sprawiedliwości”, to jednak „ustami składa się publiczne oznajmienie ku zbawieniu”. — Dzieje 20:35; Mat. 5:16; 24:14; Rzym. 10:10, NW.
Pamiątka śmierci Chrystusa kieruje uwagę ku wielkiemu zwycięstwu Jehowy Boga nad Szatanem Diabłem i ku temu, co Jezus Chrystus uczynił dla naszego dobra. Uwypukla również wspaniały przykład dany przez Chrystusa naśladowcom. Dlatego wszelkim sposobem staraj się być obecnym przy obchodzeniu Pamiątki śmierci Chrystusa w odpowiednim dniu, o którym możesz się dowiedzieć od świadków Jehowy. Ale nie poprzestawaj na tym. Okaż swoje docenianie przez dalsze kontaktowanie się z tymi, którzy idą za przykładem Chrystusa, i przez udzielanie się wraz z nimi w głoszeniu ‚tej dobrej nowiny o Królestwie’.