Żyj podług swych decyzji
1. Dlaczego tryb życia zgodny z decyzją oddania się Bogu jest sprawą tak ważną, i jaki wpływ wywiera on na inne decyzje życiowe?
NAJWAŻNIEJSZĄ decyzją, jaką człowiek może powziąć, jest oddanie swego życia Jehowie Bogu i usymbolizowanie tego postanowienia chrztem w wodzie, czego przykład ustanowił kiedyś Chrystus Jezus. Kto raz się na ten nader poważny krok zdecydował, musi odtąd wieść życie odpowiadające powziętej decyzji, gdyż tylko pod tym warunkiem będzie miał udział w obronie wyższości imienia Jehowy oraz zaznawał pokoju ducha, radości i zadowolenia, jakie daje udział w tym dziele wszystkim, którzy się oddali Bogu. Setki tysięcy oddanych świadków Jehowy gorąco we wszystkich częściach świata doradzają dziś osobom, które poznały Jehowę Boga, rozumieją ofiarę okupu złożoną przez Chrystusa Jezusa i doceniają oddziaływanie Jego świętego ducha, aby możliwie szybko zdobyły się na tę istotną decyzję. Tryb życia dostosowany do owej decyzji będzie następnie wskaźnikiem przy wszelkich innych decyzjach, jakie jeszcze wypadnie powziąć w przyszłości, i niewątpliwie wtedy wywrze wpływ ku dobremu.
2, 3. Wobec jakiej dalszej decyzji stają wszyscy ludzie, i dlaczego rzeczą tak ważną jest żyć potem według swego postanowienia?
2 Dalsza bardzo ważna decyzja, jaka musi zapaść u każdego człowieka, rozstrzyga kwestię, czy wstąpić w związek małżeński, czy raczej pozostać w stanie wolnym. Jeżeli ktoś zdecydował się na stan małżeński, wówczas okoliczność, jak w życiu stosuje się do tej decyzji, może wielce zaciążyć na jego stosunku do Jehowy. Skoro postanowił pozostać samotnym, to sposób wprowadzania w życie tego postanowienia także zapewne poważnie odbije się na jego służbie dla Jehowy. Tryb życia dostosowany do tych decyzji jest nieodłącznym składnikiem całego życia podporządkowanego podstawowej decyzji pełnienia woli Jehowy.
3 Jeżeli jesteś mężem lub żoną, to czy w twoim małżeństwie powstały problemy, które się odbiły na twej służbie na rzecz Jehowy? Jeżeli należysz do tych, którzy postanowili pozostać w stanie wolnym, to czy trwasz niezłomnie przy swej decyzji, czy przeciwnie, w umyśle twym powstają konflikty wywierające jakiś wpływ na twe wielbienie Jehowy? Ponieważ sprostanie własnej decyzji co do zawarcia związku małżeńskiego lub pozostania w stanie samotnym zajmuje tak ważne miejsce w staraniach, aby żyć podług ślubu oddania się Jehowie, więc w następnych paragrafach chcemy w oparciu o Pismo święte dokładniej rozpatrzyć związane z tym kwestie.
ŻYCIE ODPOWIADAJĄCE DECYZJI NA KORZYŚĆ MAŁŻEŃSTWA
4. (a) Objaśnij pojęcie małżeństwa. (b) Czego uczy nas doniesienie o pierwszym małżeństwie?
4 Czy żyjesz w stanie małżeńskim? Decyzja wstąpienia w związek małżeński jest godna uszanowania i znajduje upodobanie u Jehowy. Małżeństwo nie kończy się jednak na samej odpowiedniej decyzji — wymaga współżycia z kimś, wymaga życia odpowiadającego powziętej decyzji. Żyć podług takiej decyzji znaczy uznać i spełnić powinności, których się człowiek podejmuje z chwilą zawarcia małżeństwa. Powiedzenie, że „małżeństwa są dobierane w niebie”, nie pochodzi z Biblii, jednakże prawdą jest, iż małżeństwo to instytucja ustanowiona przez naszego Ojca niebiańskiego, Jehowę Boga. Fakt ten znajduje potwierdzenie chociażby w tym, że Ewa została przyprowadzona do Adama, aby odtąd oboje byli małżeństwem: „Zbudował Pan Bóg z żebra (...), które wyjął z Adama, niewiastę, i przywiódł ją do Adama.” — 1 Mojż. 2:22.
5. (a) Jak brzmi zalecone przez Towarzystwo Strażnica ślubowanie składane przez mężczyznę podczas ceremonii zaślubin? (b) Jak brzmi ślubowanie zalecane niewieście? (c) Czego uczymy się z treści tych oświadczeń, i jakiej zasadzie biblijnej odpowiadają one?
5 W niektórych krajach, gdzie przedstawiciele Towarzystwa Strażnica są prawnie upoważnieni do rejestrowania ślubów, mężczyznom zaleca się składanie oświadczenia mniej więcej w takim brzmieniu: „Ślubuję niniejszym, że wziąwszy ciebie za prawowitą żonę będę cię miłował i otaczał troską zgodnie z prawem Bożym wyłuszczonym w Piśmie świętym dla chrześcijańskich mężów, dopóki będziemy oboje żyli na ziemi według tego, co Bóg postanowił o małżeństwie.” Oświadczenie składane przez przyszłą żonę brzmi: „Ślubuję niniejszym, że mając ciebie za prawowitego męża będę cię miłowała, otaczała troską i darzyła głębokim szacunkiem zgodnie z prawem Bożym wyłuszczonym w Piśmie świętym dla chrześcijańskich żon, dopóki będziemy oboje żyli na ziemi według tego, co Bóg postanowił o małżeństwie.” Wynika stąd jasno, że na małżeństwo nie należy zapatrywać się egoistycznie, myśląc tylko o tym, jakie nam druga osoba da wygody i przyjemności, jakie pieniądze czy zabezpieczenie bytu; trzeba raczej się zastanowić nad tym, co można od siebie wnieść, by się przyczynić do radości i szczęścia współmałżonka. Innymi słowy ślubowanie małżeńskie dotyczy tego, co się zobowiązujemy dać, a nie tego, co byśmy chcieli brać — zresztą zgodnie z zasadą biblijną: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu.” — Dzieje 20:35, BT.
6, 7. Jakim obowiązkom muszą czynić zadość mąż oraz żona, i jak mogą się z tego wywiązywać?
6 Ślubowanie małżeńskie nakłada więc pewne powinności, którym mężczyzna i niewiasta muszą sprostać w nowo przez nich założonej wspólnocie. Tak na przykład zasadniczo na mężu, głowie rodziny, spoczywa obowiązek pracy zawodowej, zarabiania pieniędzy niezbędnych do zapewnienia żonie wyżywienia, odzieży i mieszkania. Mężczyzna, stawszy się głową domu, musi w pełni zdawać sobie sprawę, że ma wywiązywać się z tej powinności, skoro podjął się jej ślubując, iż będzie miłował swą żonę i starał się o nią. Ta sama zasada stosuje się też do niewiasty. Zanim w ogóle zgodziła się wyjść za mąż, wiedziała już, że ją czekają normalne obowiązki żony, którym będzie musiała uczynić zadość. Samo nawet Pismo Święte nasuwa myśl, że gdy mężczyzna i niewiasta się pobierają, wówczas opuszczają ojca i matkę, aby założyć własny dom; kiedy Jehowa Bóg ustanowił małżeństwo, powiedział: „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną.” (1 Mojż. [Rodz.] 2:24, BT) Do utrzymania własnego domu należy jednak sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, dokonywanie zakupów, zmywanie naczyń i wiele innych zajęć gospodarskich. Obowiązki te objęte są złożonym przez żonę ślubowaniem, że będzie miłowała swego męża, troszczyła się o niego i darzyła go głębokim szacunkiem. — 1 Tym. 5:8.
7 Ze swoich zdań musi się wywiązywać zarówno mąż, jak i żona, ażeby wspólnocie małżeńskiej zapewnić pokój, szczęście i jednomyślność. Warto wszakże zauważyć, iż wymienionym powinnościom współmałżonkowie mogą sprostać każde z osobna. Mężczyzna może pójść do pracy, by zarobić pieniądze na utrzymanie żony, gdy tymczasem żona pozostając w domu zajmuje się sprzątaniem, gotowaniem i wykonuje inne obowiązki domowe. Takie rozłożenie zadań jest słuszne, ponieważ pozostawia obojgu czas na to, co jako małżonkowie powinni czynić razem. — Prz. 31:10-27.
8. (a) Czy same środki materialne są kluczem do szczęścia w małżeństwie? (b) Co często daje przyczynę powstawaniu problemów?
8 Współżycie małżeńskie jednak nie polega tylko na wykonywaniu pracy i zdobywaniu niezbędnych środków na zaspokojenie obopólnych potrzeb w zakresie ściśle materialnym. Istnieją pary małżeńskie mające pod dostatkiem jadła i napoju, małżeństwa, które stać nie tylko na pokrycie podstawowych potrzeb życiowych, ale także na przyjemności i rozrywki, małżeństwa mające komfortowe mieszkania i liczne grono przyjaciół, a mimo to nieszczęśliwe; ludzie ci jedynie tolerują się nawzajem w nadziei, iż pewnego dnia wydarzy się coś, co zmieni ten nieszczęsny stan, lub oczekują, że może po Armagedonie sprawy ułożą się lepiej. Co zaszło między tymi małżonkami, którzy przecież ślubowali kiedyś przez resztę życia miłować się wzajemnie, troszczyć się o siebie i darzyć się głębokim szacunkiem? Nie żyją i nie postępują jako „jedno ciało”! Oto prosta odpowiedź!
9, 10. (a) Co oznacza stanie się „jednym ciałem”? (b) W jaki sposób mąż może być głową żony, jednocześnie pozostając z nią „jednym ciałem”? Przedstaw to na przykładzie.
9 Zamierzeniem Stwórcy było, aby w małżeństwie między mężem i żoną zaistniała pełna harmonia, dzięki której ich myśli i poczynania przypominałyby działanie jednej osoby; powiedział nawet: „Będą jednym ciałem.” (1 Mojż. 2:24) Okoliczność, iż są „jednym ciałem”, nie przekreśla faktu, że mąż jest głową rodziny, co wyraźnie wynika ze słów Listu do Efezjan 5:22, 23, gdzie czytamy: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony.” Okoliczność ta jednak powinna powstrzymać męża od ostatecznych decyzji w kwestiach dotyczących obojga przed omówieniem ich z żoną i wspólnym ich rozważeniem. Za przykład weźmy chociażby sprawę spędzenia corocznego urlopu. Bywa tak, że mąż rok po roku decyduje o tym, dokąd pojadą i co będą tam robić. Może mu się nawet udawać namówienie żony, by się zgodziła na jego plany. Żona ewentualnie przystaje na to ze względu na swoją podporządkowaną pozycję i dla utrzymania spokoju w rodzinie; może nawet sprawiać wrażenie, że ją cieszą te wyjazdy. Ale czy tak jest naprawdę? A może myśli: Pojadę dla świętego spokoju! Albo: Kiedy wreszcie skończy się ten urlop?
10 Do czego w końcu dochodzi, gdy mąż zawsze nalega, żeby żona poddała się jego woli, gdy zawsze namawia ją na to, co się jemu podoba, i nigdy nie uwzględnia jej zdania? Uległa żona może wprawdzie ustępować, aby zachować spokój w rodzinie, ale po jakimś czasie uczucie rozgoryczenia doprowadza do powstania między nimi napiętej sytuacji, spowodowanej właśnie brakiem postępowania niesamolubnego, wynikającego po prostu z miłości. Ileż lepiej byłoby wspólnie omawiać sprawy, które dotyczą ich obojga! Po takiej rozmowie mąż, wziąwszy pod uwagę uczucia i pragnienia żony, poweźmie ostateczną decyzję uwzględniającą obopólne dobro. Jeżeli chodzi o poruszoną przykładowo sprawę, gdzie spędzić wspólny urlop, to może się zdarzyć, że każde z nich ma odmienne życzenie. Kochający i rozważny mąż mógłby wtedy postanowić, że w tym roku pojadą do jednej z proponowanych miejscowości, a w przyszłym roku tam, gdzie chciałaby pobyć druga strona. Dzięki temu oboje będą w pełni zadowoleni i zaznają radości podczas wspólnego wypoczynku. A zatem być „jednym ciałem”, czym według zamierzenia Jehowy właśnie powinno być małżeństwo, znaczy robić wszystko w całkowitej zgodzie i ku pełnemu zadowoleniu obojga małżonków.
11. Co jest jednym z celów małżeństwa według Listu 1 do Koryntian 7:8, 9, i dlaczego?
11 Ściśle osobistą, intymną sprawą dwojga małżonków, która jednak bywa istotnym czynnikiem szczęścia i zadowolenia, są stosunki cielesna. Utrzymywanie ich jest jednym z celów małżeństwa. Paweł bowiem oświadczył: „Tym (...), którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, dobrze będzie, jeśli pozostaną, jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech zawierają związek małżeński. Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie niż płonąć w ogniu [namiętności].” (1 Kor. 7:8, 9, BT) Z tego punktu widzenia małżeństwo stanowi więc ochronę i zabezpieczenie przed złem, jak ostrzegał apostoł Paweł: „Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża.” — 1 Kor. 7:2, BT.
12. (a) Jaka zasada biblijna rządzi intymnymi stosunkami w małżeństwie? (b) Co stanowi jedyny dopuszczalny wyjątek?
12 Apostoł Paweł przedstawił zasadę, która powinna rządzić intymnym współżyciem męża i żony, gdy napisał: „Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż, podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. (1 Kor 7:3, 4, BT) Partnerzy małżeńscy nie powinni samolubnie robić tego, co im samym odpowiada lub co ich zadowala, każdy natomiast powinien czynić to, co się podoba i sprawia zadowolenie drugiemu. Nie powinni drugiego pozbawiać tego, co mu się w małżeństwie należy, chyba że obydwie strony zgodnie uznałyby za stosowne, aby na pewien czas w interesie spraw duchowych powstrzymać się od tej powinności. Paweł doradzał: „Nie strońcie od współżycia z sobą, chyba za wspólną zgodą do pewnego czasu, aby oddać się modlitwie, a potem znowu podejmujcie współżycie, aby was szatan nie kusił z powodu niepowściągliwości waszej.” — 1 Kor. 7:5, BW.
13. (a) Co często przyćmiewa szczęście w małżeństwie? (b) Co obejmuje „powinność” małżeńska, i dlaczego jest to tak ważne?
13 Z rozmaitych doniesień wynika, że zarówno brak, jak i nadmiar cielesnego współżycia par małżeńskich może spowodować, iż ludzie ci poczują się nieszczęśliwi i będą mieli coraz większe trudności ze wzajemnym porozumieniem. Wyłania się więc pytanie: Co właściwie należy się współmałżonkowi? — Przypomnijmy sobie, co powiedział apostoł Paweł: że mąż ma oddawać żonie powinność, a żona ma postępować tak samo wobec swego męża. Partnerowi małżeńskiemu należy się to, czego mu potrzeba do zaspokojenia namiętności. Sprawa ta u poszczególnych ludzi może przedstawiać się różnie. Należy jednak doprowadzić do tego, by żadna ze stron nie spoglądała z namiętnym pożądaniem na postronną osobę płci odmiennej. Każdy powinien znaleźć zadowolenie w obrębie własnego małżeństwa, gdyż Jezus orzekł: „Każdy, kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim.” — Mat. 5:28.
14. (a) Jak mąż chrześcijański ma się zapatrywać na sprawę powinności małżeńskiej? (b) W jakich okolicznościach chrześcijański mąż szczególnie powinien się zaprawiać w panowaniu nad sobą, i jak może się do tego zabrać?
14 Chrześcijański małżonek nie powinien tu być bezwzględny i wymagający. Z pewnością nadwerężyłoby to szczęście w małżeństwie i mogłoby doprowadzić do separacji. Przypomnijcie sobie radość, jaką przeżywaliście w dniu waszych zaślubin. Dlaczego nie mielibyście popracować nad utrzymaniem tego uczucia? Dlaczego bojący się Boga mężowie mieliby naśladować tych mężczyzn ze świata, którzy bezmyślnie poniewierają swe żony, obchodzą się z nimi brutalnie, wręcz okrutnie, a niekiedy żądają nawet, żeby uczestniczyły w czynach świadczących o zboczeniu seksualnym? Niesamolubny i kochający mąż powinien zawsze dbać a zdrowie i szczęście żony, zatem nie będzie od niej oczekiwał więcej niż dopuszcza jej dobre samopoczucie i siły fizyczne. Tak jak można podsycać namiętność, tak też można ją opanować; skoro więc chrześcijański mąż widzi, że wymaga od żony więcej niż ona może mu dać, postąpi rozumnie, gdy zacznie się ćwiczyć w panowaniu nad sobą. Jeden ze sposobów osiągnięcia tego celu polega na zajęciu umysłu w większym stopniu sprawami duchowymi. Pilne uczestniczenie w służbie kaznodziejskiej, osobiste studiowanie Biblii, przygotowywanie się do zebrań i uczestniczenie w nich, jak również spełnianie wielu innych obowiązków związanych z życiem zborowym niewątpliwie przyczyni się do lepszego opanowania. — Pieśń Salomonowa, rozdział 4.
15. Jaki pogląd powinna mieć chrześcijańska żona na sprawę tego, co się należy jej mężowi?
15 Niesamolubna i kochająca żona zawsze będzie miała na uwadze, by dać mężowi to, co mu się słusznie należy, i tak wszystko urządzi, by go uszczęśliwić i coraz bardziej do siebie przywiązać. Apostoł Paweł stwierdził, że to mąż rozporządza ciałem żony; choćby więc nawet sama nie zaznała zadowolenia lub nie potrzebowała go w tym stopniu, co mąż, powinna jednak mieć na względzie zaspokojenie jego namiętności. Radość i zadowolenie znajdzie w zaspokojeniu potrzeb męża.
16. Co stanowi podstawę zadowalających stosunków w pożyciu małżeńskim?
16 Nadrzędną zasadą pozostaje w każdym razie to, że oboje ślubowali dawać, a nie brać. Stosowanie się do tamtej obopólnej decyzji w sprawach intymnego współżycia męża i żony ma bardzo ważne znaczenie. Na ten temat powinni się swobodnie wypowiedzieć zarówno mąż, jak i żona, aby wobec nadanego im przez Boga prawa pozostawali ze sobą w całkowitej harmonii. Będą przez to w swoim małżeństwie żyli zgodnie z wolą Bożą i zarazem podług swej decyzji oddania się Jehowie.
ŻYCIE ODPOWIADAJĄCE DECYZJI POZOSTAWANIA W STANIE SAMOTNYM
17. Dla jakich powodów niejedni postanowili pozostać w stanie wolnym?
17 Niejedni oddani Bogu chrześcijanie, wśród nich mężczyźni i niewiasty, zadecydowali, że przez pewien czas pozostaną w stanie wolnym. Decyzję tego rodzaju powzięli w tym celu, aby mieć większą swobodę w służeniu Jehowie, chcieli bowiem pełniej i wydajniej służyć Jemu, bez rozpraszania uwagi. Niektórzy postanowili w ogóle nie wstępować w związek małżeński w obecnych trudnych, ostatnich latach starego systemu rzeczy i doczekać tak czasów poarmagedonowych. Inni wystawili sobie termin określony w latach, aby przez ten czas jako ludzie samotni cieszyć się z przywileju służby pionierskiej, pracy w Domu Betel lub działalności misjonarskiej. U wielu dochodzi do takiej decyzji po prostu dlatego, że uważają siebie za zbyt młodych do małżeństwa; chcą jeszcze nabrać dojrzałości duchowej i psychicznej, zanim zaczną myśleć o decyzji dotyczącej przejścia do stanu małżeńskiego. — 1 Kor. 7:32-35.
18. Dlaczego jest rzeczą ważną, żeby układać życie podług decyzji pozostania w stanie samotnym?
18 Czy ty osobiście powziąłeś taką decyzję? Jeżeli tak, to rzecz bardzo ważna, żebyś podług niej organizował sobie tryb życia. Twoja radość i szczęście w służbie Jehowy jako osoby wolnej zależy w dużym stopniu od tego, czy będziesz niezachwianie trwał przy postanowieniu co do samotności, czy nie dopuścisz, by tobą szarpały sprzeczne myśli. Jak pisał apostoł Paweł, trzeba być ‚ustalonym w swym sercu, nie odczuwając koniecznej potrzeby’ wspólnoty małżeńskiej, aby czerpać radość ze służenia Jehowie w stanie samotnym. — 1 Kor. 7:37, NW.
19. W jaki sposób można żyć podług tej decyzji? Podaj stosowne unaocznienie.
19 Na czym jednak ma polegać życie odpowiadające decyzji pozostawania w stanie wolnym? Jeżeli ktoś „powziął w sercu taką decyzję, aby zachować swoją dziewiczość”, to powinien sumiennie dążyć do tego, żeby prowadzić swój umysł i ciało stosownie do tej decyzji, i nie dopuszczać do serca chwiejności. (1 Kor. 7:37, NW) Trafnym unaocznieniem chyba będzie następujący przykład: Gdybyś się zdecydował na przestrzeganie ścisłej diety, aby stracić na wadze, to czy byłoby postępowaniem rozsądnym, żeby przy każdym posiłku obstawiać się tłustymi, wysoko kalorycznymi potrawami, które nie należą do obranej diety? Czyż nie byłoby rozsądniej z twojej strony, gdybyś miał przed sobą tylko to, co ci wolno jeść, i nie psuł sobie humoru ciągłym spoglądaniem na tamto, co w tym czasie jest dla ciebie niewskazane? Zupełnie tak samo przedstawia się sprawa z osobą stanu wolnego, która postanowiła w tym stanie jeszcze pozostać. Jeżeli jej decyzją objęty jest określony czas — logika rzeczy wymaga, żeby w tym okresie powstrzymywała się od szukania towarzystwa odmiennej płci. Nie powinna umawiać się na spotkania ani pozwalać sobie na utrzymywanie bliskich znajomości tego rodzaju, gdyż to pobudzałoby u niej pragnienia, które przecież sama usiłuje opanować.
20. Jaką rolę w trybie życia zgodnym z powziętą decyzją odgrywają rozmowy?
20 Prawdą jest, że czym się człowiek interesuje, o tym lubi rozmawiać. Czy jesteś zainteresowany pozostawaniem w stanie samotnym? W takim razie w swoich rozmowach chyba nie powinieneś się ze szczególnym upodobaniem rozwodzić na temat płci odmiennej; nie rozmawiaj o tym, co jest nie do pogodzenia z twoją decyzją. Ponieważ temat rozmowy często narzucają drudzy, więc dobierz sobie przyjaciół mających to samo pragnienie i to samo dążenie, co ty — takich, którzy podobnie jak ty postanowili pozostać w stanie wolnym.
21. Jakie dwie sprawy dotyczące sfery myśli uwypuklono w związku z prowadzeniem życia podług powziętej decyzji?
21 Tok myśli również odgrywa wielką rolę w prowadzeniu życia podług powziętej decyzji. Dla człowieka, który postanowił przez pewien czas powstrzymywać się od małżeństwa ze względu na służenie Jehowie, nie byłoby dobrze, gdyby zaprzątał sobie głowę zastanawianiem się nad sprawami związanymi ze stanem małżeńskim. Rzeczą ważną jest również poprzestawanie na powziętej decyzji przez czas sobie z góry zakreślony; w przeciwnym wypadku wciąż się powtarzające rozmowy i przemyśliwania na ten temat wcale nie oznaczałyby prowadzenia życia według pragnienia pozostania w stanie wolnym.
22. W jaki sposób osoba stanu wolnego może zapobiegać powstaniu uczucia osamotnienia?
22 Życie osoby samotnej, stojącej w służbie Jehowy, powinno być dokładnie wypełnione pilną pracą. Niech ośrodkiem twoich starań będzie właśnie Jehowa. Chętnie podejmuj się dodatkowych zadań w Jego służbie. Nie pozwalaj sobie na bezczynność. Będąc sam w domu, zapełniaj czas modlitwą, studium osobistym i konstruktywnym myśleniem. Nigdy nie uważaj się za osamotnionego, ponieważ zawsze są z tobą twoi najlepsi przyjaciele, Jehowa Bóg i Chrystus Jezus. Poszukaj sobie i poza tym dobrych przyjaciół, z którymi będziesz mógł pożytecznie spędzać wolny czas. To również przyczyni się do wypełnienia i uprzyjemnienia życia.
23. Podaj biblijne przykłady owocnego służenia Jehowie w stanie samotnym.
23 Niemało otuchy dodaje pamiętanie o innych, którzy woleli służyć Jehowie w stanie wolnym i którym się to udało. Dla braci, którzy powzięli decyzję pozostania samotnymi i chcieliby żyć podług swego postanowienia, wspaniałym przykładem jest apostoł Paweł. Naszym siostrom, które się zdecydowały nie wychodzić za mąż, za dobitny wzór postępowania zgodnie z zapadłą decyzją może posłużyć córka Jeftego. Żyła ona w czasach, gdy u niewiasty powodzenie w życiu oceniano według liczebności potomstwa. Mimo to zgodnie z obietnicą jej ojca wiernie trzymała się decyzji niewychodzenia za mąż w interesie służby Jehowy. — 1 Kor. 7:8; Sędz. 11:36-40.
24. Co to dla ciebie znaczy: żyć podług swej decyzji?
24 Zarówno dla tych, którzy wstąpili w związki małżeńskie, jak i tych, którzy postanowili pozostać w stanie wolnym, stosowna jest rada apostoła Pawła: „Jesteś związany z żoną? Nie szukaj rozłączenia. Nie jesteś związany z żoną? Nie szukaj żony.” (1 Kor. 7:27) Jeżeli nie jesteś samotny, wiedź życie odpowiadające twej decyzji: miłuj współmałżonka, staraj się o niego i darz go szacunkiem, nie zazdroszcząc tym, którzy są samotni. Jeżeli zadecydowałeś nie zawierać małżeństwa, pamiętaj o swej decyzji, dając jej wyraz w całym postępowaniu, w rozmowach, w sposobie myślenia i doborze towarzystwa, a ponadto nie zazdrość tym, którzy się związali ślubowaniem małżeńskim. Niech każdy cieszy się własnym darem od Boga i żyje podług swej decyzji. Czyniąc tak, będziesz stosował Słowo Boże w swym życiu i zarazem żył zgodnie ze swym najważniejszym postanowieniem — z decyzją oddania się Jehowie na spełnianie Jego woli. — 1 Kor. 7:7.