Część druga
1, 2. (a) Których niewiernych chrześcijan wymienił apostoł Paweł w 1 do Tymoteusza 1:18-20? (b) Jaką sposobność przekreślili oni sobie?
ZA DNI apostoła Pawła byli tacy oddani Bogu chrześcijanie, którzy zaprzepaścili wszystkie swe widoki na duchowe zmartwychwstanie do chwały i władzy niebiańskiej, dzielonej z Panem Jezusem Chrystusem. Apostoł wskazał, jak do tego doszło, pisząc do Tymoteusza, co następuje:
2 „Ten nakaz zalecam ci, synu mój Tymoteuszu, abyś według dawnych o tobie przepowiedni toczył w oparciu o nie dobry bój, zachowując wiarę i czyste sumienie. Gdy je niektórzy zatracili, ulegli też rozbiciu w wierze: do nich należy Hymeneusz i Aleksander, których oddałem szatanowi, aby nauczyli się nie bluźnić.” — 1 Tym. 1:18-20, Db.
3, 4. (a) Dlaczego to nie oznacza, jakoby spodziewane było ponowne przyjęcie tych dwóch ludzi do zboru? (b) Kto więc nauczył się w związku z tym karności?
3 Nie ma to znaczyć, jakoby Hymeneusz i Aleksander w końcu się czegoś nauczyli i przestali bluźnić, po czym by wrócili do zboru i zostali uratowani ze szponów Szatana. Nie mogło do tego dojść, ponieważ ci dwaj oddani Bogu i ochrzczeni chrześcijanie porzucili wiarę chrześcijańską i zatracili czyste sumienie oraz doznali rozbicia swej wiary, tak jak się rozbijają okręty, wobec czego pogrążyła się w morzu zagłady.
4 Ci dwaj nie nauczyli się należnej karności z tego, że zostali wykluczeni ze społeczności wiernego zboru chrześcijańskiego. Naukę przyjął natomiast umiłowany, wierny zbór, w karności unikając odtąd owych dwóch rozbitków duchowych i starając się nie mieć z nimi nic do czynienia, aby byli całkowicie pozostawieni Szatanowi, któremu ich Paweł oddał mocą swego apostolskiego autorytetu. Niezbędne wydalenie dwóch ludzi, którzy utracili wiarę i czyste sumienie, było nauczką dla lojalnych członków zboru, aby się bali pójścia śladami Hymeneusza i Aleksandra, jeżeli nie chcieli osobiście tak samo zrujnować sobie życia chrześcijańskiego i być wykluczeni ze społeczności, to znaczy oddani Szatanowi.
5, 6. (a) Co było złe w postępowaniu Hymeneusza według listu 2 do Tymoteusza 2:16-19? (b) Dlaczego zbór miał się odżegnać od Hymeneusza i Filetosa? (c) Co głosiła ich nauka o już dokonanym zmartwychwstaniu?
5 Apostoł Paweł podał dalszą informację co do Hymeneusza i wykazał, co w jego postępowaniu było złe, gdy później napisał do Tymoteusza: „Unikaj światowej i czczej gadaniny. Ci, co ją uprawiają, grzęzną coraz głębiej w bezbożności, a słowa ich szerzą się jak gangrena. Tak ma się sprawa z Hymeneuszem i Filetosem: odstąpili od prawdy twierdząc, że zmartwychwstanie już się dokonało — przez co podkopują w niektórych wiarę. Lecz mocny fundament przez Boga założony stoi niewzruszony, a na nim wyciśnięta jest pieczęć z takim napisem: ‚Pan [Jehowa, NW] zna tych, którzy do Niego należą’, oraz: ‚Niech odstąpi od nieprawości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego.’” — 2 Tym. 2:16-19, Kow.
6 Hymeneusz i Filetos nie należeli już więcej do Jehowy, tylko zostali oddani Szatanowi przez wykluczenie z chrześcijańskiego zboru Jehowy. Wśród wiernych chrześcijan wzywane było imię Jehowy, bo uczynił sobie z nich „lud dla imienia swego”; wypowiadali oni to imię Boże na swych zgromadzeniach i w czasie głoszenia poza zborem. (Dzieje 15:14-18, NT) Dlatego musieli odstąpić od takich oszukańczych chrześcijan jak Hymeneusz i Filetos, ponieważ ci napełnieni byli nieprawością. Ludzie ci wyrobili sobie własne poglądy na kwestię zmartwychwstania. Twierdzili, że „zmartwychwstanie już się dokonało” za ich dni. Widocznie z ich nauk wynikało, iż zmartwychwstanie należy rozumieć tylko w sensie duchowym, symbolicznym, oraz że chrześcijanie Bogu oddani już doznali tego zmartwychwstania i na tym koniec; nie ma co oczekiwać w przyszłości zmartwychwstania pod panowaniem mesjańskiego Królestwa Bożego.
7. Co zostało im wymierzone w chwili śmieci i dlaczego?
7 U niektórych członków zboru Hymeneusz i Filetos swoimi naukami o zmartwychwstaniu już zdążyli podkopać wiarę. Czy zarazem nauczali też greckiej doktryny pogańskiej o nieśmiertelności duszy ludzkiej, tego apostoł Paweł nie mówi. W każdym razie ci wyzbyci z wszelkiego sumienia burzyciele wiary szczerych chrześcijan grzeszyli świadomie po dojściu przy współudziale samego apostoła Pawła do dokładnego poznania prawdy. Dlatego gdy pomarli, został im wymierzony „sąd Gehenny”. Nie skorzystają ze zmartwychwstania.
8, 9. Jaką sprawę apostoł Paweł mocno podkreślił w 1 do Tymoteusza 6:9, 10, 20, 21?
8 Chrześcijanie, którzy dają się zwieść do gromadzenia materialnych bogactw i zdobywania coraz więcej świeckiej wiedzy, zwanej „nauką”, także wystawiają na niebezpieczeństwo swoje nadzieje na zmartwychwstanie i życie w nadchodzącym, sprawiedliwym systemie rzeczy. Zbawienia nie będziemy zawdzięczać bogactwom ani „nauce”, tylko prawdziwej wierze chrześcijańskiej.
9 Dla mocnego podkreślenia tej sprawy apostoł Paweł pisze w zakończeniu swego pierwszego listu do Tymoteusza: „Albowiem ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokusy i w sidła, i w wiele nierozumnych i szkodliwych pożądliwości, pogrążających ludzi w zatracenie i zgubę. Bo korzeniem wszelkiego zła jest chciwość [miłość pieniędzy, NW]; niektórzy, gdy się jej oddali, odpadli od wiary i sami sprawili, że uwikłali się w liczne cierpienia. O Tymoteuszu, strzeż powierzonego ci skarbu; unikaj próżnych światowych słów [takich jak Hymeneusza i Filetosa] i sprzecznych twierdzeń rzekomej nauki. Niektórzy goniąc za nią, odpadli od wiary.” — 1 Tym. 6:9, 10, 20, 21, NDb.
10. (a) Jak szkodzą sobie ci, którzy wystawiają na pokaz rzekomą naukę? (b) Na co jesteśmy więc zdecydowani?
10 Chrześcijanie, którzy dążą do bogactwa, ulegają pragnieniom „pogrążającym ludzi w zatracenie i zgubę”. Chrześcijanie, którzy się ubiegają o zdobycie odprowadzającej od wiary „rzekomej nauki” tego świata, popisują się nią potem dla pozyskania sławy i pewnych korzyści w świecie, ale tracą wiarę chrześcijańską. Żadnemu z nich nie pozostaje nic, na podstawie czego Bóg miałby ich zmartwychwzbudzić za pośrednictwem Jezusa Chrystusa. W chwili śmierci, mówiąc językiem obrazowym, zostają wrzuceni do Gehenny. (Marka 9:43-47, NW) My jednak jesteśmy zdecydowani, żeby nie iść ich śladami. Pamiętajmy o słowach z listu do Hebrajczyków 10:38, 39: „‚Sprawiedliwy mój żyć będzie z racji wiary’, oraz: ‚jeśli on się wycofuje, dusza moja nie ma w nim upodobania’. Otóż my nie należymy do tych, którzy się cofają — ku zniszczeniu; ale do tych, którzy wierzą — ku zachowaniu duszy przy życiu.” — NW.
CO Z NIEWIERZĄCYMI WSPÓŁMAŁŻONKAMI?
11, 12. (a) Jaka powstaje kwestia co do niewierzących, którzy są partnerami małżeńskimi chrześcijan oddanych Bogu i spłodzonych z ducha? (b) Co na ten temat mówi apostoł Paweł w 1 do Koryntian 7:10-16?
11 Od dni Jezusa Chrystusa wiele było osób, które żyły w bliskim kontakcie z oddanymi Bogu, ochrzczonymi chrześcijanami, spłodzonymi przez Boga mocą Jego ducha do niebiańskiego dziedzictwa. Same te osoby jednak nie dały tak dalece wpłynąć na siebie, aby również się stać tego rodzaju chrześcijanami. Niektórzy spośród nich byli lub są dzisiaj mężami czy też żonami poświęconych chrześcijańskich współmałżonków. Inne — to dzieci, u których jedno z rodziców lub oboje są oddanymi Bogu, spłodzonymi z ducha chrześcijanami. Czy tacy niewierzący doznają zmartwychwstania? Apostoł Paweł pisał o ludziach tego typu:
12 „Tym, którzy są w stanie małżeńskim, podaję do wiadomości (...) ja, nie Pan: Jeżeli jakiś brat ma niewierzącą żonę, która jednak zgadza się mieszkać z nim, niech jej nie opuszcza; a niewiasta mająca niewierzącego męża, który jednak zgadza się mieszkać z nią, niech nie opuszcza męża. Niewierzący mąż bowiem jest uświęcony w stosunku do żony, a niewierząca żona jest uświęcona w stosunku do brata; inaczej wasze dzieci byłyby w rzeczywistości nieczyste, lecz teraz są święte. Jeżeli natomiast niewierzący zabiera się do odejścia, niech odchodzi; w takich okolicznościach brat lub siostra nie są skrępowani; przecież Bóg powołał was do pokoju. A skąd wiesz, żono, czy nie zbawisz męża? Albo skąd wiesz, mężu, czy nie zbawisz żony?” — 1 Kor. 7:10-16, NW.
13. Jak apostoł Piotr potwierdza to radą zapisaną w 1 Piotra 3:1-4?
13 Apostoł Piotr potwierdza to, pisząc: „Podobnie i wy, żony, bądźcie poddane swoim mężom, aby — jeśli którzy nie są posłuszni słowu — zostali pozyskani bez słowa przez postępowanie żon, stawszy się naocznymi świadkami waszego czystego prowadzenia się, połączonego z głębokim szacunkiem. A niech wasza ozdoba nie polega na uwydatniającym się splataniu włosów i zakładaniu złotych przystrojeń ani na noszeniu szat wierzchnich, ale niech nią będzie ukryty człowiek serca w niezniszczalnym stroju cichego i łagodnego ducha, co ma wielką wartość w oczach Bożych.” — 1 Piotra 3:1-4, NW.
14. Jakie pytania nasuwa śmierć takiego niewierzącego współmałżonka i jakie dalsze pytania można słusznie do tego dodać?
14 A jeżeli niewierzący współmałżonek umiera, pozostając do końca w takim związku z wiernym chrześcijaninem, który ma nadzieję niebiańską, to czy wtedy ginie na za zawsze? Czy umiera jako podlegający „sądowi Gehenny” i nie dozna zmartwychwstania, które by mu dało sposobność otrzymania życia wiecznego na rajskiej ziemi pod panowaniem Królestwa Bożego? Do tych pytań możemy słusznie dodać jeszcze takie: Jak długo żył ten niewierzący z wierzącym? A także: Jak pilny i przykładny był wierzący w świadczeniu na rzecz prawdziwej wiary chrześcijańskiej?
15. Jakie pytania, dotyczące niewierzącego, mogą w świetle doświadczeń i obserwacji okazać się trafne?
15 Doświadczenia i spostrzeżenia wskazują, że u niektórych osób — zależnie od tego, jaką za sobą mają przeszłość — potrzeba więcej czasu niż u innych, aby się dały odczuć korzystne wpływy skłaniające do właściwego postępowania. A zatem czy niewierzący żył dostatecznie długo z wierzącym, żeby dopełnić miary wspólnych przeżyć, niezbędnej w jego wypadku? Czy kilka lat trwania w niewierze przed śmiercią przesądza, że nigdy by nie został człowiekiem wierzącym i oddanym Bogu, gdyby miał możliwość dłuższego współżycia? A jeżeli opuszcza swego wierzącego współmałżonka, czy to znaczy, że zarazem traci najlepszą dla siebie sposobność osiągnięcia zbawienia?
16. Czy niewierzący, który takim pozostaje, postępuje w sposób opisany w 2 Piotra 2:21, 22?
16 Nawet gdyby niewierzący obrał sobie ten kierunek postępowania, to jeszcze nie znaczy, że doszedł do takiej ostateczności, jaką opisuje 2 Piotra 2:21, 22: „Lepiej by dla nich było nie poznać drogi sprawiedliwości, niżeli poznawszy ją, wrócić od podanego im rozkazania świętego. I do nich stosuje się owo prawdziwe przysłowie: wraca pies do wymiotów swoich, i świnia umyta do tarzania się w błocie.” (NT) Jeżeli więc umiera jako niewierzący, opuściwszy przedtem wierzącego, to czy zaprzepaścił wszelką nadzieję na przyszłe życie? Kto ma rozsądzić tę sytuację? Czyj sąd się liczy?
17. (a) Do kogo ci apostołowie pisali swe rady na temat współmałżonków? (b) O jakim zbawieniu dla współmałżonka mówił Paweł?
17 Musimy pamiętać, że apostołowie pisali „zborowi Bożemu”, czyli do chrześcijan spłodzonych duchem, pisali „poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym”, tym, których Bóg „odrodził (...) ku nadziei żywej przez powstanie Jezusa Chrystusa z umarłych ku dziedzictwu nieskazitelnemu i niepokalanemu i niezwiędłemu w niebiesiech”. (1 Kor. 1:1, 2; 1 Piotra 1:3, 4, NT) Pisma te powstały w pierwszym stuleciu. Bóg powoływał wówczas z pogańskich narodów lud dla swego imienia, mający utworzyć zgromadzenie 144 000 chrześcijańskich świadków, którzy się staną współdziedzicami Chrystusa w Królestwie niebiańskim. (Dzieje 15:14) A zatem gdy Paweł pytał: „Skąd wiesz, żono, czy nie zbawisz męża? Albo skąd wiesz, mężu, czy nie zbawisz żony?” — najprawdopodobniej miał na myśli zbawienie do niebiańskiego życia wespół z Jezusem Chrystusem.
18. (a) Czy dla niewierzącego, który zmarł jako współmałżonek takiego chrześcijanina, nie jest dostępny żaden inny rodzaj zbawienia? (b) Odkąd Godny Pasterz zwołuje „drugie owce”?
18 Apostoł Paweł na pewno nie omawiał tu zbawienia do życia w ludzkiej doskonałości na naszej ziemi, przemienionej przez niebiańskie Królestwo Boże w ogólnoświatowy Raj. Słusznie wyłania się więc pytanie: Czy niewierzący współmałżonek, skoro nie został przez wierzącego pociągnięty do jedynego rodzaju zbawienia, do którego Bóg wówczas powoływał ludzi z narodów, nie będzie już miał żadnej dalszej sposobności uratowania się do ziemskiego zbawienia, przewidzianego dla ogółu ludzkości pod panowaniem Królestwa Bożego? Do jakiego dojdziemy wniosku, jeśli na to pytanie odpowiemy twierdząco? W tym wypadku niewierzącego, który zmarł bez zareagowania na niebiańskie powołanie, osądzilibyśmy jako niegodnego zarówno zmartwychwstania pod panowaniem Królestwa Bożego, jak i sposobności osiągnięcia życia na ziemi. Jednakże Godny Pasterz Jezus Chrystus do niedawna jeszcze wcale nie zwoływał i nie zgromadzał swoich „drugich owiec”, mogących żywić nadzieję wiecznego życia na ziemi. — Jana 10:16.
19. (a) Czy zbawienie „drugich owiec” jest siatką bezpieczeństwa do ratowania niewiernych spośród chrześcijan spłodzonych duchem? (b) Czego następstwem jest zbawienie „drugich owiec”?
19 Natchnione Pismo święte wskazuje, że Bóg wyznaczył sobie określony czas na zgromadzenie „drugich owiec”, dla których przewidział życie wieczne na rajskiej ziemi pod władzą Królestwa swego drogiego Syna. Zamierzenie Boga względem tych „drugich owiec” nie jest bynajmniej swego rodzaju siatką bezpieczeństwa wyłapującą wszystkich tych, których by On powołał do dziedzictwa niebiańskiego, ale którzy by nie sprostali odpowiednim wymaganiom przez wytrwanie w chrześcijańskiej wierności aż do śmierci. Chrześcijanie, dla których zarezerwowane jest dziedzictwo niebiańskie, muszą okazać się godni dostąpienia go, bo w przeciwnym razie całkowicie chybiają celu i nie mogą się poratować jakąś inną nadzieją, że na przykład będą korzystali z życia wiecznego gdziekolwiek indziej, w odmiennej formie. Nie może tak być, gdyż to, co Bóg przez Chrystusa przygotowuje dla „drugich owiec”, jest specjalnym zrządzeniem zamierzonym dla ogromnej większości rodzaju ludzkiego. Wynika ze śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, tak samo jak stąd wynika niebiańskie powołanie 144 000 współdziedziców Chrystusa.
20. Kiedy faktycznie zaczęło się zgromadzanie „wielkiej rzeszy” drugich owiec?
20 Na podstawie historycznych faktów można powiedzieć, że zgromadzanie „wielkiej rzeszy” drugich owiec zaczęło się nie wcześniej niż w roku 1931 n.e., a zwłaszcza począwszy od roku 1935. — Ezech. 9:4; Obj. 7:9-17, NW; zobacz Strażnicę (wyd. ang. z 15 sierpnia 1934 r., str. 249, 250, paragrafy 31-34, ponadto z 1 lutego 1935 r., góra strony 47).
21. Przy rozpatrywaniu jakich pytań fakty te mają poważne znaczenie?
21 Właśnie te fakty trzeba wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu pytań związanych z radą apostoła Pawła z listu 1 do Koryntian 7:10-16, a dotyczących niewierzących partnerów małżeńskich oraz dzieci, które się nie stały wierzącymi, chociaż za młodu były „świętymi” dziećmi wierzącego ojca albo matki czy też obojga wierzących rodziców. Sąd natomiast trzeba pozostawić Bogu, który powołuje do takiej lub innej nadziei. — Rzym. 9:14-16.
A CO Z NASZYM POKOLENIEM?
22. Jaki okres zaczął się w roku 1914 n.e.? Co zgodnie z proroctwem zaznaczyło jego początek?
22 Według biblijnej rachuby czasu w roku 1914, a więc ponad pięćdziesiąt lat temu zaczął się „czas końca” tego systemu rzeczy. Ta chwila dziejowa, z góry ustalona przez Jehowę Boga, wyróżniła się wybuchem pierwszej wojny światowej, po której wystąpiły dalsze znamiona przepowiedziane przez Jezusa Chrystusa w roku 33 n.e., mianowicie: głody, epidemie, trzęsienia ziemi. Wszystko to było dla świata ludzkiego początkiem bólów ucisku. (Dan. 11:35; 12:4; Mat. 24:3, 7, 8; Łuk. 21:10, 11) Podczas samej tylko epidemii grypy, tak zwanej hiszpanki, która w latach 1918-1919 przetoczyła się przez cały glob ziemski, zmarło dwadzieścia milionów ludzi, czyli więcej niż wynosiła łączna liczba zabitych podczas czterech lat trwania pierwszej wojny światowej.
23. Jak zostały w Objawieniu 6:1-6 przedstawione: nowo ustanowiony Król, wojna światowa, oraz głód?
23 W księdze Objawienia 6:1-8 wyniesiony do chwały Jezus Chrystus podał proroczy obraz tego wszystkiego, co charakteryzowało początek „czasu końca” od roku 1914 n.e. W wizji tej, danej apostołowi Janowi, nowo ustanowiony Król Jezus Chrystus został przedstawiony jako mąż z koroną na głowie, uzbrojony w łuk i nadjeżdżający na białym koniu, aby zwyciężać. Wojnę światową zobrazował jeździec na ognistoczerwonym koniu, uzbrojony wielkim mieczem, który miał odebrać ziemi pokój. Głód albo niedostatek żywności został zobrazowany przez jeźdźca na koniu czarnej maści, trzymającego w rękach szale do odważania porcji żywności.
24. Jak zostały według Objawieniu 6:7, 8 przedstawione siejące śmierć epidemie?
24 Zwróćmy teraz uwagę na to, jak przedstawione zostały siejące śmierć epidemie: „I widziałem, a oto koń płowy; a siedzący na nim miał na imię śmierć. A tuż za nim postępował hades. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali długim mieczem i brakiem żywności, i śmiertelną zarazą, i przez dzikie zwierzęta ziemskie.” — Obj. 6:7, 8, NW.
25. (a) Dokąd wobec tego dostają się ci, którzy umierają w początkowym okresie tego „czasu końca”? (b) Gdzie znajdujemy odpowiedź na pytanie dotyczące zmartwychwstania takich ludzi?
25 Powstaje teraz pytanie: Czy ludzie umierający w ten sposób teraz w „czasie końca”‚ przed zagładą Babilonu Wielkiego i bitwą Armagedonu, doznają później zmartwychwstania mocą Bożą za pośrednictwem Chrystusa? Już sama wizja Jana zawiera wskazówkę, która nam umożliwia znalezienie właściwej odpowiedzi. Zauważmy, iż to, co postępuje za czwartym jeźdźcą nazwanym Śmiercią (a nie „Powtórną Śmiercią”), to nie Gehenna, lecz hades. Widać z tego, że ludzie ginący wskutek wszelkiego rodzaju klęsk w obecnym wstępnym okresie „czasu końca” idą do hadesu, który jest wspólnym grobem zmarłej ludzkości, spoczywającej w prochu ziemi. Wielu też poniosło śmierć na morzu, ale ten szczegół nie jest w owej proroczej wizji uwydatniony. Postawione przez nas pytanie co do wzbudzenia takich ludzi zmarłych w „czasie końca” zostaje ostatecznie rozstrzygnięte słowami Objawienia 20:13, gdzie o osobach nie należących do grona 144 000 dziedziców niebiańskiego Królestwa Bożego powiedziano: „I wydało morze umarłych, którzy w nim byli, i śmierć i hades wydały umarłych, którzy w nich byli, i sądzono każdego z nich według jego uczynków.” — NW.
26. Jaka klasa duchowa, której członkowie umierają w obecnym „czasie końca”, nie jest objęta zapowiedzią z Objawienia 20:13?
26 W tym „czasie końca” od roku 1914 zmarło oczywiście również wielu rzekomych chrześcijan, którzy byli powołani do Królestwa niebiańskiego, ale okazali się niewiernymi i wobec tego nie osiągnęli niebiańskiego dziedzictwa. Ci nie znajdą się pośród ludzi, których wyda morze, śmierć i hades. (Obj. 20:13, NW) Wszyscy tacy przegrani, którzy utracili dziedzictwo niebiańskie, to oddani Bogu i ochrzczeni chrześcijanie przedstawieni przez „złego sługę” („złego niewolnika”) oraz przez „sługę złego i gnuśnego” z jednym nie spożytkowanym talentem, o czym jest mowa w sprawozdaniu ewangelicznym Mateusza 24:48-51 oraz 25:18, 24-30. W chwili śmierci ci niewierni uczniowie Jezusa Chrystusa idą do symbolicznej Gehenny, w której Bóg Wszechmocny unicestwia zarówno ciało, jak i duszę. (Mat. 10:28) A zatem nie będzie dla nich zmartwychwstania, gdy pod panowaniem Królestwa Bożego morze, śmierć i hades wydadzą ziemskich zmarłych, którzy się w nich znajdują.
PRZY WYKONANIU WYROKU BOŻEGO
27. Kiedy i jak ukarany zostanie Babilon Wielki? Co można powiedzieć o przyszłości tych, którzy zginą razem z nim?
27 Na zakończenie „czasu końca” Jehowa Bóg za pośrednictwem Jeźdźcy na białym koniu zacznie jednak wykonywać na narodach i ludach swoje wyroki, będące następstwem niepomyślnego dla nich sądu. Babilon Wielki zostanie zburzony i wtedy stoczona będzie „wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”, czyli Armagedon. (Obj. 16:13-16, 17:1-6, 14, NW) Jehowa Bóg spowoduje, że przeciw Babilonowi Wielkiemu, ogólnoświatowemu mocarstwu religii fałszywej, zwrócą się polityczne potęgi ziemi, i tak spełnią się słowa Objawienia 17:16: „Dziesięć rogów, któreś widział na dzikim zwierzęciu, ci w nienawiści mieć będą wszetecznicę i uczynią ją spustoszoną i nagą, i ciało jej jeść będą, a samą spalą ogniem.” (NT) Oznacza to dla niej wiecznotrwałe unicestwienie, bez możliwości wskrzeszenia lub odnowienia. Wszyscy religianci, którzy zostaną wtedy razem z nią straceni, będą na równi z nią zniszczeni na zawsze, ponieważ nie usłuchali wezwania Bożego: „Wyjdźcie z niego [z Babilonu], ludu mój, abyście nie byli uczestnikami grzechów jego i żebyście nie wzięli z plag jego.” — Obj. 18:1-4, NT.
28, 29. Co według Objawienia 19:19-21 stanie się z pobitymi na polu bitewnym Armagedonu?
28 Ci, którzy w Armagedonie będą walczyć przeciw Królowi królów, namaszczonemu przez Boga, nie zostaną pochowani w grobach utrwalających pamięć o nich, czyli w grobowcach pamięci; dowodem na to jest opis tej bitwy, podany przez apostoła Jana następującymi słowami:
29 „I widziałem dzikie zwierzę [ogólnoziemski polityczny system Szatana] i królów ziemskich i wojska ich zebrane, aby stoczyć bitwę z siedzącym na koniu i z wojskiem jego. I pojmane zostało dzikie zwierzę, i z nim fałszywy prorok [główny rzecznik polityczny, anglo-amerykańska potęga światowa], który czynił cuda przed nim, zwodząc nimi tych, którzy przyjęli znamię dzikiego zwierzęcia i oddawali pokłon obrazowi jego. Oba [dzikie zwierzę i fałszywy prorok] żywcem wrzuceni zostali do jeziora ognistego, gorejącego siarką. A inni [królowie ziemi i wojska ich oraz dalszy orszak, wolni i niewolnicy] pobici zostali przez siedzącego na koniu [Króla królów] mieczem wychodzącym z ust jego, i wszystkie ptaki nasyciły się ciałami ich [ponieważ trupy te pozostały niepogrzebane na polu bitewnym Armagedonu].” — Obj. 19:19-21, NT.
30. Co przedstawia „miecz” wychodzący z ust Króla? Dokąd pójdą potraceni owym mieczem?
30 „Miecz” wychodzący z ust Króla królów przedstawia jego autorytet, jego władzę, mocą której nakazuje ukarać wszystkich przeciwników gwałtowną śmiercią. Królowie, dowódcy wojskowi, jeźdźcy, wolni, niewolnicy, mali i wielcy, wszyscy, którzy w bitwie Har-Magedonu występują jako część składowa tego grzesznego świata, zostaną straceni jako nieprzyjaciele mesjańskiego Królestwa Bożego. Czy dostaną się do hadesu, czyli szeolu, aby się przyłączyć do starożytnego Egiptu, Elamu, Asyrii, Sydonu i innych? Nie! Zostaną zgładzeni na wieki, na zawsze wymazani z istnienia. — 2 Tes. 1:7-9.
31. Jak przedstawiona jest ich wiekuista zagłada? Czego z tej przyczyny nie dostąpią?
31 Wieczystą ich zagładę przedstawia fakt, że nie zostaną pochowani, ale będą leżeć na polu bitwy jak gnój, jak rozkładająca się padlina, żeby na zaproszenie anioła Bożego „stojącego w słońcu” ucztowały na nich ptaki z natury żywiące się ścierwem. (Obj. 19:17, 18) Aby zobrazować tę krwawą ucztę dla ptactwa, które się ma zająć ich uprzątnięciem, nie przedstawiono, że królowie i ich wojska oraz ludzie z orszaku są razem z dzikim zwierzęciem i fałszywym prorokiem „wrzuceni (...) do jeziora ognistego, gorejącego siarką”. Ale nie powiedziano też, że czeka ich szeol czy hades. Spotyka ich raczej coś podobnego jak przestępców, których trupy rzucano do Gehenny, aby ich ciałem nakarmiło się robactwo. (Marka 9:43-48) Zostaną oni w Armagedonie straceni przez Jehowę Boga, działającego za pośrednictwem swego wykonawcy wyroków, Jezusa Chrystusa, i z tego powodu nie będą wzbudzeni z martwych.