-
Czym Armagedon naprawdę będzie dla ludzkości?Strażnica — 1977 | nr 8
-
-
ani zgrozy, ale raczej budzić nadzieję i radosne wyczekiwanie na samo to wydarzenie, jak i na wszystko, co po nim nastąpi. Kto zdaje sobie sprawę z jego prawdziwego znaczenia i bliskości, ten przyłącza się do ludzi przewidzianych w proroctwie biblijnym, którzy mieli mówić z wdzięcznością: „Dziękujemy tobie, Jehowo Boże, Wszechmocny, któryś jest i któryś był, że objąłeś wielką swoją władzę i zacząłeś królować. Ale narody się rozgniewały, przyszedł też twój gniew i czas wyznaczony (...) na wyniszczenie tych, którzy niszczą ziemię”. — Apok. 11:17, 18, NW.
-
-
Pytania czytelnikówStrażnica — 1977 | nr 8
-
-
Pytania czytelników
● Jaką myśl zawarł apostoł Paweł w słowach: „Gdy (...) przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe”?
Słowa te występują w kontekście uwydatniającym przewagę miłości. Czytamy tam: „Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany”. — 1 Kor. 13:8-12.
Apostoł Paweł wskazał tu, że cudowne dary prorokowania, wiedzy i mówienia językami nie miały trwać bez końca. Miały ustać i faktycznie ustały. Dary te były najwidoczniej udzielane tylko w obecności jednego lub więcej apostołów, wybranych bezpośrednio przez Jezusa Chrystusa (Dzieje 2:1, 4, 14; 8:9-20; 10:44-46; 19:6). Dlatego też wraz ze śmiercią apostołów zanikło udzielanie tych cudownych darów.
Z uwagi na tymczasowy charakter cudownych darów Paweł zachęcał chrześcijan w Koryncie, aby podążali drogą nieprzemijającej i niezrównanej miłości, a nie uważali tamtych cudownych darów za najgodniejszy cel chrześcijanina.
Wprawdzie sam Paweł był w niezwykłym stopniu obdarzony cudownymi darami, jednak zdawał sobie sprawę z tego, że na razie poznaje wszystko po części (1 Kor. 13:1, 2; 14:18). Na pełne zrozumienie spraw duchowych musiał czekać do chwili nadejścia „tego, co jest doskonałe”. W jego wypadku nie miało to nastąpić za życia na ziemi. Po uzyskaniu nagrody niebiańskiej mógłby jednak w końcu zobaczyć spełnienie się wszystkich proroctw biblijnych i osiągnąć zupełną wiedzę o woli Jehowy oraz Jego zamierzeniu objawionym w Biblii. Toteż słowa: „gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe”, muszą się odnosić do czasu, gdy proroctwa biblijne, jak również wola Boża i zamierzenie Boże, zostaną w pełni zrozumiane.
Nadejście „tego, co jest doskonałe”, nie jest równoznaczne z uzyskaniem niebiańskiej nagrody. Z Biblii nie wynika, jakoby Jezus Chrystus wszystko objawiał członkom swej Oblubienicy zaraz po ich wstąpieniu do nieba. Sam Jezus musiał przecież czekać, aż jego Ojciec objawi mu pewne szczegóły swego zamierzenia. Podczas pobytu na ziemi Jezus powiedział o dniu i godzinie wykonania gniewu Bożego: „Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Marka 13:32). Podobnie też ci, którzy stają się nieśmiertelnymi stworzeniami duchowymi w niebiosach, nie uzyskają zupełnej wiedzy, aż nadejdzie wyznaczony przez Boga czas na objawienie całego zakresu Jego zamierzenia. To samo można powiedzieć o oddanych Bogu sługach na ziemi.
Żyjemy dziś w czasie, w którym ma nadejść „to, co jest doskonałe”. Niepodważalne fakty, które stanowią spełnienie proroctw biblijnych, potwierdzają, że Jezus Chrystus otrzymał w roku
-