-
Podwalina życia mającego sensStrażnica — 1978 | nr 15
-
-
Poszczególne osoby mogą przejść do niej z rodziny Adama, odrodziwszy się na podstawie złożonego w ofierze życia Jezusa Chrystusa. Po przyobleczeniu nowej osobowości mogą nosić jego ‛obraz i podobieństwo’. Mogą przejść oczyszczenie i być uznane za synów „Ojca wieczności”, „ostatniego Adama”. Jehowa przyjął jego ‛życie wydane na ofiarę za grzechy’ i uznał tę przebłagalną ofiarę za wszystkich, którzy okazują wiarę. — 1 Kor. 15:45; Izaj. 9:5, Poz.
28. Dla kogo Jezus Chrystus zakłada rodzinę złożoną z doskonałych ludzi?
28 Jeżeli uwzględnić to, co Jehowa Bóg i Jezus Chrystus uczynili dla ludzkości, nasze życie naprawdę może mieć realny sens. Wszyscy, którzy skorzystają z dobrodziejstw przebłagalnej ofiary Jezusa podczas jego panowania w charakterze Króla i Kapłana, będą mogli zostać dziećmi Syna Bożego posiadającymi człowieczą doskonałość. Doprowadzi to z kolei do ewentualnego zaliczenia ich po wsze czasy w poczet dzieci Najwyższego, pędzące życie w sprawiedliwych warunkach. Jakim sposobem? Otóż Jezus nie zakłada rodziny dla siebie. Po doprowadzeniu odkupionego i uzdrowionego rodzaju ludzkiego do człowieczej doskonałości przekaże go Bogu Jehowie, ten bowiem jest „Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi”. Bóg wtedy podda próbie niezłomną lojalność tych ludzi, aby się przekonać, kto zasługuje na to, żeby na zawsze być Jego dzieckiem. — Efez. 3:14, 15; 1 Kor. 15:26, 28.
-
-
Nasz Stwórca troszczy się o nas serdecznieStrażnica — 1978 | nr 15
-
-
Nasz Stwórca troszczy się o nas serdecznie
„Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie”. — Dzieje 10:34, 35.
1. Jak wielką miłość okazał Bóg rodzajowi ludzkiemu? Co więc trudno byłoby nam sobie wyobrazić?
BÓG Najwyższy, Jehowa, dał już w przeszłości dowody swej niezrównanej miłości do rodu ludzkiego. Wprawdzie bardzo serdecznie był przywiązany do swego jednorodzonego Syna, niemniej jednak tak pokierował sprawami, żeby ten zmarł za nas i byśmy na tej podstawie mogli pojednać się z Bogiem, a w końcu radować się życiem wiecznotrwałym w warunkach doskonałości (Jana 3:16; Rzym. 5:6-8). Czy wobec tej sytuacji mamy sobie wyobrażać, iż Bóg traktuje ludzkość jako jedną masę, bez odróżniania poszczególnych jednostek? Czy ewentualnie postanowił obdarzyć swą łaską tylko wybraną grupę osób, zostawiając resztę na pastwę losu?
2. Jak traktuje Jehowa każdego człowieka?
2 Nic podobnego! W oczach Boga każdy człowiek jest odrębną indywidualnością; „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tym. 2:4). Kiedy apostoł Piotr stwierdził, że Bóg przyjmuje do zboru chrześcijańskiego również pogan, wykrzyknął: „Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten [pojedynczy człowiek], kto się
-