Bądźcie „naśladowcami Boga”
„Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości.” — Efez. 5:1, 2.
1, 2. (a) Co można powiedzieć o pędzie do naśladownictwa? (b) Jakie przykłady są potrzebne ludziom z uwagi na wrodzony im instynkt naśladowczy?
SŁUSZNIE powiedział ktoś w swoim czasie, że „człowiek jest stworzeniem skłonnym do naśladowania” oraz że „znacznie więcej uczymy się dzięki naśladownictwu niż dzięki świadomemu wysiłkowi umysłu”. Już grecki filozof Arystoteles orzekł: „W człowieku od dzieciństwa tkwi pęd do naśladownictwa”.
2 Tak, to prawda. Każdy z nas wszedł w życie drogą naśladowania. Dziecko wcale nie z książek ani ze szczegółowych instrukcji się uczy, jak ma chodzić, jeść samodzielnie, mówić i czynić wiele innych rzeczy. Przeciwnie, zdobywa te umiejętności przez naśladowanie rodziców lub starszego rodzeństwa. Przez całe życie nadal naśladujemy innych, częstokroć nawet nieświadomie. A skoro wrodzony pęd do naśladownictwa odgrywa u ludzi tak dużą rolę, jakże ważną jest rzeczą, by wzorować się na dobrych przykładach! Jeżeli zaś o to chodzi, na pewno nikt nie daje lepszego przykładu niż sam Bóg. „Bądźcie więc naśladowcami Boga” — wzywa natchniony apostoł chrześcijański. — Efez. 5:1.
3. Jaka istnieje oczywista sprzeczność? Jakie to wywołuje pytania?
3 Tymczasem większość najwyraźniej zapatruje się na złe przykłady, gdyż ludzie wszędzie zdają się być uwikłani w przestępstwa, niemoralność i bezwzględną walkę. Równocześnie bardzo dużo ludzi twierdzi, że czczą Boga, i stara się to potwierdzić przez udział w różnych praktykach religijnych. Jak wyjaśnić taką oczywistą sprzeczność? Jak się to dzieje, że ludzie popełniają tyle zła, a zarazem utrzymują, iż wielbią Boga? Czy człowiek może czcić Boga i mimo to nie naśladować Go?
JACY BOGOWIE BYWAJĄ NAŚLADOWANI
4. (a) Co można powiedzieć o wrodzonej ludziom potrzebie wielbienia? (b) Jaki wpływ wywiera na czcicieli wielbienie określonego boga?
4 Człowiek został stworzony nie tylko z pędem do naśladownictwa, ale również z instynktowną potrzebą wielbienia. Czy ludzkość przekonywająco dowiodła tej swojej wrodzonej skłonności? W obszernym dziele The World Book Encyclopediaa znalazło się stwierdzenie: „Nigdy nie było na świecie ludu, który by nie uznawał żadnej formy religii”. Należy jednak pamiętać o bardzo istotnej sprawie, mianowicie, że ludzie prócz prawdziwego Boga czcili i nadal czczą też różnych innych bogów, tak iż słusznie czytamy w Biblii: „Jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów” (1 Kor. 8:5). A przy tym bez względu na to, jaką by ludzie wyznawali religię — naśladują oni, czyli odzwierciedlają w swym życiu cechy bóstwa, któremu oddają cześć. Człowiek po prostu nie jest w stanie wielbić swego boga bez wzorowania się w znacznej mierze na jego przykładzie.
5. Jakie skutki pociągnęło za sobą czczenie bogów kananejskich? Dlaczego?
5 Archeolodzy donoszą nam między innymi o żądnych krwi i niemoralnych bogach, jakich czcili starożytni Kananejczycy. Historia ze swej strony ujawnia, jak można się było spodziewać, że ludy zamieszkujące Kanaan były niezwykle okrutne i wyzute z wszelkich pojęć moralnych; praktykowały okropne rytuały religijne, obejmujące nawet składanie ofiar z ludzi. Biblia również wspomina, iż królowie judzcy Achaz i Manasses zaczęli czcić bogów kananejskich, przy czym posunęli się aż do złożenia im własnych dzieci na ofiarę całopalną! (2 Król. 16:1-3; 21:1-6). Natchnione napomnienie biblijne: ‚Bądźcie naśladowcami Boga’, nie oznacza oczywiście, że mamy brać sobie wzór z bogów tych narodów!
6-8. (a) Dlaczego samo posiadanie Biblii nie oznacza, że oddaje się cześć jej Bogu? (b) Jakiego boga czci się w chrześcijaństwie? Jak cechy tego boga znajdują odbicie w postępowaniu jego czcicieli?
6 A jaka sytuacja panuje w krajach noszących miano chrześcijańskich? Jakiego boga czczą mieszkający tam ludzie? Czy Boga Biblii, jak się powszechnie zakłada? Wprawdzie religie nominalnego chrześcijaństwa posiadają Biblię, niemniej jednak wcale to nie oznacza, że jej wierzą, że wprowadzają w czyn jej nakazy, ani nawet, że czczą Boga, którego Słowem jest Biblia. Starożytni Izraelici również mieli prawo Boże, które między innymi orzekało: „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę” (Powt. Pr. 18:9-12). A jednak — jak czytaliśmy — nawet niektórzy ich królowie nie przestrzegali tego prawa. Podobnie chrześcijaństwo zlekceważyło sobie Boga i Jego Słowo.
7 Na temat głoszonej w nominalnym chrześcijaństwie wiary w boga, który wysyła miliony ludzi do ognistego piekła, The Encyclopedia Americana podaje: „Piekło na ogół pojmowane jest jako siedziba złych duchów, kraina podziemna, (...) do której stracone, czyli potępione dusze podążają po śmierci, by cierpieć nieopisane męczarnie będące dla nich wiekuistą karą”.b Okoliczność, iż narody chrześcijaństwa czciły boga pochwalającego takie tortury, pozwala zrozumieć, dlaczego dzieje tegoż chrześcijaństwa były nieprzerwanym pasmem wojen religijnych, okrutnego prześladowania i szatańskich tortur. Ludzie po prostu odzwierciedlali cechy boga, którego czcili.
8 Kiedy na przykład sądzono za „herezję” hiszpańskiego uczonego Miguela Serveta, za namową przywódców religijnych skazano go na spalenie żywcem. Dr Johannes L. von Mosheim stwierdza w opracowanej przez siebie historii Kościoła (dzieło wydane w roku 1832), że ta nieludzka forma egzekucji „była wówczas niemal powszechnie uznawana i stosowana” zarówno przez katolików, jak i protestantów. Nawet w czasach nowożytnych właśnie w chrześcijaństwie rozpoczęły się straszliwe wojny światowe, a duchowieństwo po obu stronach frontów modliło się do swego boga o zwycięstwo i błogosławienie armii danej strony. Z pewnością nie chcemy naśladować ani takiego boga, ani jego czcicieli!
9. Jakie popularne „bożyszcza” są dziś u wielu przedmiotem czci i naśladownictwa?
9 W tym stanie rzeczy nic dziwnego, że miliony rozczarowanych ludzi, zwłaszcza młodych, przestało uczęszczać do kościołów chrześcijaństwa. Ludzie ci jednak nadal odczuwają instynktowne pragnienie wielbienia kogoś lub czegoś. Wielu zaspokaja to pragnienie, czyniąc sobie bożyszcza zarówno z popularnych wykonawców muzyki rozrywkowej, jak i z gwiazd błyszczących na firmamencie sportu albo filmu. Nowojorska gazeta Times z 26 lipca 1973 roku podała przy opisywaniu pewnego głośnego „idola” sportu, że wydaje się on „zajmować czołowe miejsce w panteonie sportu zawodowego, świeckiej religii dzisiejszej Ameryki”. Młodzież często stara się naśladować te „bóstwa” estrady, boiska lub ringu, kopiując ich fryzury, ubiory, mowę i obyczaje. Komu jednak, postępując w ten sposób w rzeczywistości oddają cześć?
10, 11. (a) Kto w myśl Listu 1 do Koryntian 10:19, 20 jest w rzeczywistości przedmiotem czci pełnej uwielbienia, jaką się darzy współczesne idole? (b) Jakie fakty wyjawiają, że cześć okazywaną popularnym bożyszczom przyjmuje Diabeł i jego demony?
10 Biblia wypowiada się bardzo otwarcie na temat ofiar i wielbienia, przeznaczonych dla bożków, czyli bałwanów. Prawdę mówiąc, opinia jej może dla niejednego czytelnika być wręcz zaskakująca. Pisząc w natchnieniu od Boga, chrześcijański apostoł Paweł wyjaśniał: „Po cóż to mówię? Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom? Albo czy sam bożek jest czymś? Ale właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu” (1 Kor. 10:19, 20). Tak więc bałwochwalcze uwielbienie — bez względu na to, czy składane bałwanowi z drewna i kamienia, czy idolowi świata rozrywki lub sportu — skierowane jest w istocie ku „bogu tego systemu rzeczy”, Szatanowi Diabłu, oraz ku jego demonom! (2 Kor. 4:4, NW). Jaki jednak mamy dowód na to, że faktycznie demony odbierają owo gorące, wiernopoddańcze uwielbienie?
11 Otóż weźmy pod uwagę, jakie tendencje panują wśród entuzjastów popularnych bożyszcz estrady i sportu. Czy zaznacza się u nich dążenie do przejawiania chwalebnych cnót, takich jak: prawda, czystość i troska o cudze dobro? Nie, istnieje raczej skłonność do nieuczciwości, niemoralności, wulgarnej mowy i bezwzględnego traktowania drugich. Takie zachowanie zresztą obserwują u swych bożyszcz ich zagorzali zwolennicy. Znany działacz sportowy, kierujący jedną z drużyn Wielkiej Ligi Baseballu, wypowiedział się niedawno: „Każdy patrzy na to, jak oni [gracze] się zachowują, jacy są bezlitośni. A skoro zawodnicy tak postępują, dlaczego nie mieliby tego robić i kibice?” (New York Times z 13 października roku 1973). Czyż zatem nie jest rzeczą jasną, że naśladowanie niedoskonałych ludzi wyniesionych do rangi bożyszcz odciąga od wielbienia prawdziwego Boga? W tej sytuacji pełne czci uwielbienie, którym się darzy te idole, czyli bóstwa, idzie na rzecz Diabła i jego demonów, jak na to wyraźnie wskazuje Biblia (Jana 8:44). Z pewnością nie chcemy naśladować ani człowieczych „bóstw”, ani niewidzialnych demonów, nieprawdaż?
NAŚLADUJMY PRAWDZIWEGO BOGA
12. Kto jest prawdziwym Bogiem, którego mamy naśladować? Dlaczego myśl o naśladowaniu Go może człowieka oszołamiać?
12 Zatem jakże słuszne jest apostolskie napomnienie: „Bądźcie (...) naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane” (Efez. 5:1). Kto tak postępuje, ten zabezpiecza się przed naśladowaniem wszelkich fałszywych bogów. Ale kto jest tym prawdziwym Bogiem, z którego mamy brać sobie wzór? Natchniony psalmista biblijny odpowiada na to, zwracając się do tegoż Boga ze słowami: „Ty, którego imię jest Jehowa, tyś sam Najwyższym nad całą ziemią” (Ps. 83:18, NW). Jehowa naprawdę jest BOGIEM, ponieważ stworzył wszystko; oto wyjaśnienie proroka Jeremiasza: „Jehowa naprawdę jest Bogiem, (...) To on uczynił ziemię swoją mocą, on dobrze ugruntował żyzny ląd swą mądrością i on swym rozumem rozciągnął niebiosa” (Jer. 10:10-12, NW). Kiedy się zastanowimy nad ogromem wszechświata i jego miliardami gwiezdnych galaktyk, wówczas sobie uświadamiamy, jak doprawdy małym i nic nie znaczącym pyłkiem jesteśmy w porównaniu z wielkim Stworzycielem, Jehową! Może się nam wtedy nasunąć myśl, że naśladowanie Go po prostu przekracza ludzkie wyobrażenie. Czy jest to w ogóle możliwe?
13. Dlaczego jest rzeczą nie tylko możliwą, ale również zupełnie logiczną, żeby ludzie naśladowali Jehowę?
13 Owszem, to jest możliwe, ponieważ Jehowa Bóg odpowiednio do tego nas stworzył. Biblia donosi: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rodz. 1:27). Uformowanie na obraz Boży nie oznaczało, że ludzie mieli wyglądać podobnie jak Bóg, ale raczej, że Bóg wszczepił pierwszym ludziom potencjalną zdolność przejawiania cech właściwych Jemu. Byli przecież Jego dziećmi. A czy syn nie stara się postępować, jak ojciec, albo córka — tak jak matka? Co więcej, syn jest czasem tak bardzo podobny do ojca, że mówi się o nim: „to wykapany ojciec”. I tak powinno być z nami. Przypomnijmy sobie skierowaną do nas zachętę, byśmy naśladowali Boga „jako dzieci umiłowane” (Efez. 5:1). W jaki sposób wszakże mamy dowieść, iż jako dzieci umiłowane naśladujemy prawdziwego Boga Jehowę, a nie jakichś fałszywych bogów?
14, 15. (a) Na czym polega podstawowy sposób wykazania, że się naśladuje Jehowę Boga? (b) Jakie mamy zachęty do naśladowania właściwości Bożych?
14 Spojrzawszy jeszcze raz na napomnienie apostoła, stwierdzamy, iż jest tam opisany zasadniczy sposób, którym można wykazać, że się naśladuje Boga. Czytamy przecież: „Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości” (Efez. 5:1, 2). Tak, Jehowa Bóg jest wręcz uosobieniem miłości (1 Jana 4:8). Psalmista biblijny napisał w natchnieniu: „Jahwe [Jehowa] jest łagodny i miłosierny, nie skory do gniewu i bardzo łaskawy. Jahwe jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła.” — Ps. 145:8, 9.
15 Naśladujemy Jehowę, gdy się wzorujemy na Jego właściwościach: Jego miłości i miłosierdziu. W Piśmie świętym zapisano nawet specjalną zachętę w tym kierunku, mianowicie, słowa Syna Bożego, Jezusa Chrystusa: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”. Natomiast apostoł Piotr wzywa nas: „W całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: ‚Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty’.” — Łuk. 6:36; 1 Piotra 1:15, 16; Mat. 5:44, 45.
16. Jakie warunki zapanowałyby na ziemi, gdyby wszyscy naśladowali Boga? Dlaczego możemy być pewni, że wkrótce tak będzie?
16 Wyobraź sobie tylko, czytelniku, jak pożądane by było, żeby wszyscy mieszkańcy ziemi naśladowali Jehowę Boga i ‚postępowali drogą miłości’! Nie byłoby żadnego zła, żadnej niegodziwości — kradzieży, podkopywania drugich, niemoralności; nikt nie wyrządzałby innym krzywdy. Każdy natomiast traktowałby swych bliźnich życzliwie, odnosił się do nich serdecznie i ze współczuciem, ponieważ taki przykład daje Bóg. Czy chciałbyś żyć wtedy, gdy wszyscy będą pełnić wolę Bożą i postępować drogą miłości? Leży to w granicach możliwości, gdyż według zamierzenia Jehowy Boga jedynie tacy ludzie mają się utrzymać na ziemi. Ogłoszone na piśmie obietnice Boże już wkrótce się urzeczywistnią. Oznacza to koniec obecnego świata niegodziwej ludzkości i zastąpienie go przez sprawiedliwy, nowy system rzeczy zorganizowany dla tych, którzy czynią wolę Bożą. — 1 Jana 2:17; 2 Piotra 3:5-7, 13.
17, 18. (a) Dlaczego jest rzeczą niezmiernie ważną, żeby się teraz stać naśladowcą Boga? Dlaczego naśladowanie Boga wymaga obecnie sporego wysiłku? (b) Jaki obowiązek spada na nas w związku z tym, że jesteśmy ambasadorami lub posłami Boga?
17 Abyś się jednak nadawał do życia wiecznego w nowym porządku Jehowy, musisz koniecznie już teraz podjąć się naśladowania Boga. Wymaga to osobistego wysiłku z twojej strony, żeby poznać Jehowę, ponieważ olbrzymia większość ludzi świadomie lub nieświadomie naśladuje raczej „władcę tego świata”, Szatana Diabła. „Cały (...) świat leży w mocy Złego” — wyjaśnia Biblia. A czyż cechy charakterystyczne, jakimi się wyróżniają narody, nie świadczą o tym, że ich bogiem i władcą jest rzeczywiście Szatan Diabeł? — Jana 12:31; 1 Jana 5:19; 2 Kor. 4:4.
18 Prawdziwi chrześcijanie są jednak inni; „nie są cząstką świata”, jak powiedział Jezus (Jana 17:16, NW). Trzymają się z dala od polityki i niesprawiedliwych metod postępowania tego świata, ponieważ mają za zadanie pełnić rolę ambasadorów albo posłów rządu Bożego, i muszą należycie reprezentować Jehowę Boga, o czym tak czytamy: „Jesteśmy więc ambasadorami zastępującymi Chrystusa, jak gdyby Bóg poprzez nas występował z naleganiem”. Czyż nie jest prawdą, że tylko wtedy, gdy odzwierciedlamy osobowość Boga, można słusznie powiedzieć, że sam Bóg przez nas udziela napomnień? — 2 Kor. 5:20, NW.
CO NAM POMAGA NAŚLADOWAĆ BOGA
19. Dlaczego okoliczność, że Bóg jest niewidzialny, nie stanowi dla nas nieprzezwyciężonej przeszkody w poznawaniu i naśladowaniu Go?
19 Rzecz oczywista, że aby kogoś naśladować, musimy go najpierw dobrze poznać. Tak samo przedstawia się sprawa z naśladowaniem Boga. W przeciwieństwie do opinii niektórych mędrców okoliczność, że Bóg jest niewidzialny, wcale nie stanowi niepokonanej przeszkody, która by nam przekreślała możliwość dobrego poznania i naśladowania Go. Oto przykład porównawczy: Jakiś znakomity architekt może już od dłuższego czasu spoczywać w grobie. Niemniej zapoznanie się z jego dorobkiem — budynkami, mostami lub innymi obiektami, które były jego dziełem — może w pewnym stopniu pomóc do naśladowania metod, jakimi się on posługiwał przy pracy. Podobnie wszystkie otaczające nas dzieła twórcze Jehowy mogą nam służyć cudowną pomocą w poznaniu Go i naśladowaniu, na co dobitnie wskazał apostoł Paweł: „Od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty (...) stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła”. — Rzym. 1:20.
20. W jakiej mierze tak zwana „Księga stworzenia” może nam pomóc w naśladowaniu Boga?
20 Wszystko to, co zawiera tak zwana „Księga stworzenia”, może nam dużo pomóc w naśladowaniu Boga. Weźmy na przykład pod uwagę, jak pięknie i przyjemnie Bóg ozdobił ziemię. Można na niej oglądać zachwycające zachody słońca, rozliczne barwy kwiecia, soczystą zieleń łąk, słuchać śpiewu ptaków, wciągać w płuca wonne powietrze z głębin lasów oraz rozkoszować się olbrzymią obfitością najrozmaitszych wyśmienitych owoców, orzechów i innego pokarmu. Patrząc na twory Boże, można się naprawdę nauczyć, że Bóg jest troskliwym Opiekunem, który się szczerze interesuje szczęściem swych ziemskich dzieci. Czyż nie wywołuje to u człowieka wdzięczności i nie pobudza do naśladowania? Czy przykład Boga nie powinien skłaniać — powiedzmy — rodziców, żeby na wzór niebiańskiego Ojca zapewniali rodzinie to, co jest dla niej dobre, przyjemne, budujące, co zapewnia jej pomyślność i szczęście? — Izaj. 64:7, [8, Gd]; Łuk. 6:35.
21. (a) Co jest najlepszą pomocą do naśladowania Boga? Czy wystarczy jedynie ją posiadać? (b) W jaki sposób możemy słuchać Boga?
21 Jednakże pomoc, jakiej „Księga stworzenia” udziela nam w naśladowaniu Boga, ma ograniczone znaczenie, podobnie jak niewielką tylko pomoc w naśladowaniu architekta mogą okazać studentowi budowle zaprojektowane przez tego twórcę. Studiowanie książek napisanych przez owego architekta lub książek o nim stanowiłoby skuteczniejszą pomoc w poznaniu i naśladowaniu go. Podobnie najlepszą pomocą do poznania i naśladowania Boga jest Księga, którą On polecił spisać, aby opowiedzieć o sobie ludziom. Księgą tą jest Pismo święte, Biblia. Niemniej samo posiadanie Biblii bądź nawet czytanie jej też niekoniecznie jeszcze ci pomoże w naśladowaniu Jehowy Boga. Musisz ją studiować. Musisz, inaczej mówiąc, ‚posłuchać uważnie’ Boga (Izaj. 55:2, 3, NW). W jaki sposób to uczynić? Musisz postąpić tak, jak dawno temu polecono czynić Jozuemu: „Niech ta Księga Prawa będzie zawsze na twych ustach: rozważaj ją w dzień i w nocy, abyś ściśle spełniał wszystko, co w niej jest napisane”. — Joz. 1:8.
22. Czego potrzeba, aby naśladować Boga, a więc zmienić życie i dostosować je do przykładu, jaki On daje?
22 Zatem chcąc naśladować Boga, nie wystarczy nawet czytać i studiować Biblię. Musimy ją rozumieć i wysoko cenić, aby nas to pobudziło do spełniania wszystkiego, czego od nas oczekuje Bóg. Musimy nabyć „dokładnej wiedzy” o woli i zamierzeniach Boga. Dopiero to — jak wykazał apostoł Paweł — zdoła zmienić nasze życie i dostosować je do przykładu, jaki daje Bóg. Paweł pisał: „Zrzućcie starą osobowość z jej praktykami, a przyodziejcie się nową osobowością, która dzięki dokładnej wiedzy odnawia się na obraz Tego, kto ją stworzył” (Kol. 3:9, 10, NW). Jedynie nabywszy tej „dokładnej wiedzy” możemy naprawdę odwzorować obraz Boga, naśladując Jego cudowne właściwości: miłość, życzliwość i miłosierdzie. Powinniśmy pozwolić, by urok tych Boskich cnót podziałał na nasze serca.
23. Z jakiego bardzo istotnego powodu mamy wzorem Boga wybaczać innym ich przewinienia?
23 Dalszą pomocą do naśladowania Boga są argumenty zawarte w Jego Słowie, przemawiające właśnie za braniem sobie przykładu z Niego. Czy chcielibyśmy, żeby Bóg wybaczał nam nasze uchybienia? Musimy Go więc naśladować, puszczając w niepamięć cudze przewinienia. Jezus powiedział na zakończenie przypowieści o bezlitosnym niewolniku: „Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu”. A apostoł Paweł napisał: „Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie”. Rzecz całkiem pewna, że staranne rozważanie Słowa Bożego nie tylko nas nauczy, jak naśladować Jehowę Boga, ale też pobudzi nas do żywszego zajęcia się tą sprawą. — Mat. 18:35; Efez. 4:32.
24. Jaką pomoc w naśladowaniu Boga stanowi dla nas modlitwa?
24 W naśladowaniu Boga może nam również pomóc modlitwa. W modlitwie zwracamy się do Jehowy. Otwieramy przed Nim swe serca, gdy wzywamy Go w trudnych chwilach, przed powzięciem jakichś ważkich decyzji, jak i wtedy, gdy mówimy Mu o swych sprawach powszednich. A potem czujemy wsparcie Jego mocą, pociechę i Jego kierownictwo, tak jak obiecał psalmista biblijny: „Zrzuć swą troskę na Jahwe, a On cię podtrzyma; nie dopuści nigdy, by miał się zachwiać sprawiedliwy” (Ps. 55:23). I tak modlitwa sprawia, że Jehowa staje się dla nas kimś bardziej realnym, co pomaga nam Go naśladować.
PRZYKŁADY NAŚLADOWANIA BOGA
25, 26. (a) Kto dał najwybitniejszy przykład w naśladowaniu Boga? Jak wierne było to odwzorowanie? (b) Do naśladowania jakich innych wspaniałych przykładów zachęca nas Pismo święte?
25 Jeszcze jedną istotną pomoc w naśladowaniu Boga możemy czerpać z przykładu tych, którzy sami są Jego naśladowcami. Najlepszy wzór pod tym względem ustanowił oczywiście Jezus Chrystus. W gruncie rzeczy jednym z najważniejszych powodów, dla których Jezus przyszedł na ziemię, było zapoznanie nas z jego niebiańskim Ojcem. A naśladował swego Ojca tak doskonale, że gdyby na ziemi znalazł się sam Jehowa Bóg, postępowałby identycznie jak Jezus. Dlatego Jezus mógł oświadczyć: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca.” — Jana 14:9.
26 Ale w Biblii opisano również innych ludzi, którzy wiernie się wzorowali na Jezusie Chrystusie w kroczeniu śladami jego Ojca, a ich przykład może nam także pomóc w staniu się naśladowcami Boga. (Zobacz między innymi List do Hebrajczyków, rozdział 11). Do osób tych należał i apostoł Paweł, który z tej racji mógł całkiem słusznie zachęcać: „Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem naśladowcą Chrystusa” (1 Kor. 11:1). Branie sobie przykładu z takich ludzi wiary na pewno pomoże nam naśladować Jehowę Boga.
27, 28. (a) W jaki sposób można rozpoznać ludzi, którzy dzisiaj naśladują Boga? (b) Kto teraz okazuje się ludem naprawdę naśladującym Boga?
27 Nie powinniśmy jednak sądzić, że jedynie ludzie żyjący dawno temu dawali piękny przykład w naśladowaniu Boga. Chrześcijanom udzielono też takiej rady: „Pamiętajcie o tych, którzy sprawują przewodnictwo pośród was, którzy opowiadali wam słowo Boże, a rozważając wynik ich trybu życia, bierzcie wzór z ich wiary” (Hebr. 13:7, NW). Wiele osób żyjących dzisiaj dostosowuje swe życie do dróg Bożych. Systematyczne przestawanie z nimi może ci ogromnie pomóc w staniu się naśladowcą Boga. Co to za ludzie?
28 Skoro człowiek jest skłonny do naśladownictwa, a w jego życiu niezmiennie znajdują odbicie cechy boga, którego czci — to odnalezienie ludzi, o jakich była mowa, wymaga zidentyfikowania społeczności, której członkowie nie tylko twierdzą, że się stosują do wskazówek Biblii, Słowa prawdziwego Boga, ale rzeczywiście wprowadzają jej zalecenia w czyn. Pamiętając o tym, weźmy pod uwagę sprawozdanie zamieszczone w gazecie Journal de Montreal z 27 lipca 1973 roku, dotyczące pewnego zgromadzenia religijnego w Montrealu, w którym uczestniczyło ponad 28 000 osób:
„Świadkowie Jehowy są nadzwyczaj kulturalnymi ludźmi. Stała ich cecha to uprzejmość; ponadto — zamiłowanie do porządku, czystość i obyczajność. Dało się to łatwo dostrzec na ich zgromadzeniu. (...) Nikt ci nie depcze po piętach, sam nie depczesz po porzuconych papierach. Panuje tu czystość niemal doskonała.
„Czujesz się prawie tak, jakbyś był w raju: tak miła, spokojna i odprężająca panuje tu atmosfera. Wszyscy są skromnie ubrani, nikt nie usiłuje się popisywać ani zwrócić na siebie uwagi, jak to się widuje na meczach baseballu.
„A przede wszystkim nie ma żadnej dyskryminacji. Ludzie wszystkich ras cieszą się nawzajem swym towarzystwem. Nikt nie żywi żadnych ukrytych zamiarów ani nie odnosi się do innych z rezerwą.
„Z postępowania świadków Jehowy można się stanowczo wiele nauczyć. Kiedy się ich obserwuje, odnosi się wrażenie, że to jakaś odmieniona Ameryka!”
29. Dlaczego niezmiernie ważne jest dla nas ścisłe związanie się z ludźmi naśladującymi Boga?
29 Tak, ludem naśladującym Boga są dziś świadkowie Jehowy. Jeżeli się z nimi regularnie spotykasz, będzie ci to wielce pomocne w zastosowaniu się do apostolskiej zachęty: „Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości” (Efez. 5:1, 2). W trudnych czasach, jakie są przed nami, nie możesz się spodziewać wiernego naśladowania Boga bez korzystania z pomocy, jaką On dla ciebie zgotował w tym zakresie. Ścisłe współdziałanie z tymi, którzy pełnią wolę Bożą, jest niezmiernie istotnym warunkiem uzyskania życia z perspektywą doskonałości w nowym, sprawiedliwym porządku Jehowy. — 2 Piotra 3:13; Hebr. 10:24, 25.
[Przypisy]
a Tom 16, strona 207 (w wydaniu z roku 1970).
b Tom 14, strona 81 (w wydaniu z roku 1959).
[Ilustracja na stronie 6]
CHCĄC BYĆ „NAŚLADOWCAMI BOGA”, NIE WYSTARCZY OGLĄDAĆ „KSIĘGĘ STWORZENIA”; TRZEBA CZYTAĆ I ROZUMIEĆ BIBLIĘ
BIBLIA ŚWIĘTA